Koty cukrzycowe- ABC- cudny słodziak szuka domu str.86

[Flores]

A ja mam pytanie. Nie jadam ryb i zupełnie się na rybach nie znam. Jakie ryby mogą jeść nasze koty?

Pozdrawiam

[Tinka07]

hej!
czytam wczesniejsze posty na temat żywienia mokrą karmą i mam znów dużo pytań. Tinko pisałaś o karmie Leonardo zawartości w niej wapnia i fosforu czy może wiesze jaka jest zawartość ich w Animonda Carny Aduld?
Chciałabym Maxi dawać 2 razy dziennie Animondę przy podawaniu insuliny i raz dziennie jakieś miesko albo rybę itd. szczegółu ustalimy po niedzielnych wynikach.

Hej Paulinkominko, niestety Animonda nie podaje w interesującej Cię karmie stodunku wapnia do fosforu. Sprawdziłam też w niemieckim Internecie, czy kotś coś na ten temat pisał. Nic nie znalazłam. Zobaczę, może uda mi się do nich jutro zadzwonić. Mam nadzieję, że czegoś się dowiem.

Pa!

[Tinka07]

Hej Flores,

Tinka uwielbia mintaja i łososia. Dorsz też jest dobry. Ja kupuję zwasze mrożone filety i wyciągam jej mniej więcej raz w tygodniu porcję ok 50g. Rybkę gotuję lub lekko duszę.

Pozdrawiam i życzę smacznego

[Flores]

Tinka dzięki. Wiem, że w sumie Znasio jako kastrat nie powinien jeść ryby ale myślę, że odrobinka mu nie zaszkodzi a na pewno będzie miał frajdę.
Pozdrawiam serdecznie.

[magicmada]

z rybami ostroznie w przypadku kotów ze skłonnością do "zatykania", mogą się robić kryształy

[Flores]

Magicmada, ano wiem, że z tymi rybami ostrożnie. Ja nawet karmy z rybnymi dodatkami nigdy nie kupowałam. Ale tak sobie pomyślałam, że jak dam Znasiow na ząb to mu bedzie miło. Zwłaszcza, że kiedy jeszcze był wolnym kotem to ryby jadał.
Jak Kubuś?

[magicmada]

Śpi,
jutro czeka go wyprawa na badania, a wtedy zobaczymy co dalej

[Flores]

To czekamy na wyniki.
Pozdrawiam

[magicmada]

Poranny wynik Kuby 532, nie mogę się doczekać do 9.30, wtedy będziemy jechać.

[Tinka07]

Halo Magicmada,

trzymam za Was mocno kciuki. Jeśli będziesz mogła, napisz nam wszystkie Kuby wyniki.

Pozdrawiam ciepło

[magicmada]

Juz jestesmy z powrotem, Kuba dostał też kroplówkę. Wyniki będą albo dzis wieczorem, albo niestety dopiero w piątek z powodu weekendu. Martwię się, ale trudno, trzeba poczekać. Najdziwniejsze jest to, że on się czuje w miarę dobrze przy takich wynikach.
Jedno z najświeższych zdjęć, które bardzo lubię:

[Tinka07]

Magicmada, ja też się bardzo martwię. Cały czas o Was myślę i nie mogę znaleźć sobie miejsca.

["Kociara"]

Witajcie !!!
Wynik 480 mg/dl był kiedy robiłam pierwszą krzywą cukru przy 3 kreskach rano.
Od środy 25 kwietnia Matylda dostaje rano 3,5 kreski U-40 caninsulin i 2 kreski wieczorem. Odczekałam do soboty (28.04) i wieczorem ok. 19.00 cukier miała 290. I tego dnia jeszcze byłam u weta bo dostała coś jak biegunkę. Zgodnie z zaleceniem weta odstawiłam suche RC diabetic i poczekałam do południa w niedzielę i co: nim zdążyłam kupić furoksazyd BIEGUNKA USTAŁA - wygląda na to, że albo wywołana była przez diabetic albo organizm sam zwalczył przyczynę. Rozpoczął się sezon polowań na wszystko co fruwa, a Matylda zjada muchy i mole fruwające, a przy cukrzycy o zakażenie nie trudno.
Aktualnie jestem w trakcie kolejnych pomiarów i tak:
28.04 19.00 (przed insuliną) cukier 290,
za dwa dni 30.04 również 19.00 cukier 212,
1.05 +4 godziny po porannej insulinie 3,5 kreski cukier: coś ok 180. Robię dalej pomiary w różnych godzinach tak jak zalecił wet.

Widzisz TINKA. Jak na razie nie jestem w stanie całkowicie przejąć kontrolę nad leczeniem Matyldy i sama decydować zarówno o dawce insuliny jak i rodzaju karmy - mam za mało wiedzy, a ponadto ufam moim wetom. Klinika na Gagarina jest dobrze wyposażona (3 rzuty beretem od mojego budynku), kotów i psów przewija się przez nią codzienne może kilkadziesiąt, byłoby wiecej gdyby nie zapisy. Mój wet diabetolog ma bardzo dobrą opinię w temacie leczenia kotów z cukrzycą. Mam nadzieję, że wie co robi. A Matylda jest żywotna i nie wygląda na chorą - jak wyraziła się moja sąsiadka.

Kupiłam strzykawki BD 1 ml U-40 z igłą 0,30 x 8 mm oraz igły które TY TINKA używasz do nakłuwania uszu (27Gx 3/4 0,4x19 mm).
Strzykawki są super, czytelniejsze czerwone podziałki no i cieńkie igły, Matylda ukłuć prawie nie czuje, no może samo wstrzyknięcie insuliny, kiedy nie zostanie dość dobrze ocieplona.
Co do nakłuwania uszu to nabrałam chyba kolejnej wprawy, "becik" jest nadal konieczny, ale tymi nowymi igłami lepiej kłuje się w uszko niż lancetami, kupiłam płaską malutką latarkę, którą podkładam pod ucho i świetnie w czasie nakłuwania widzę żyłkę - jedno ukłucie i natychmiast pojawia się krew.

Dziewczyny! dystrybutor BD Polfa Tarchomin S.A. nie sprowadza już żadnych strzykawek U-100. Moja apteka internetowa poszukiwała ich prawie we wszystkich hurtowniach warszawskich, nie dotarła tylko do weterynaryjnej.
Rozpoczynam poszukiwania u przedstawiciela BD na Europę www.bdeurope.com w Warszawie, ale w tym tygodniu mają wolne.
Jak zrobię pełną krzywą, choć na raty, to napiszę o wynikach.
Pozdrawiam
PS. Mój Maciek może ogladać ryby tylko na obrazku

["Kociara"]

TINKA
Zapomniałam podziękować za zdjęcie, pomimo, że nie było najlepiej wykonane (wypróbowywałam nowy aparat z zoom-em, wtedy ważyła 6 kg) jest super.
Mam jeszcze prośbę, czy mogłabyś podać mi numer katalogowy twoich strzykawek firmy BD 0.3 ml U-100 (30G) 8 mm. Zamierzam spróbować własnie te kupić, chodzi o długość igły 8 mm. Matylda nie ma grubej tkanki tłuszczowej, więc te igły dla niej są idealne.
KUBA trzymaj się

[Tinka07]

Halo Kociaro,

mam trzy numery. Nie wiem, który Ci będzie potrzebny, więc zapisuję wszystkie:

REF 320837;
PZN 4144150 (według tego numeru zamawiam moje insulinówki);
6262432 B 2011-09



Pozdrawiam serdecznie