Gedo pisze:casica pisze: Mnie dziwi, nagła moda na forum, na nie podawanie rubenalu i potępianie tego środka w czambuł.
możesz podać cytaty? nic takiego nie zauważyłem
zauważyłem natomiast że właściciele kotów z hiperfosfatemią zastanawiają się czy wprowadzać rubenal skoro zawiera fosfor.
i nie podoba mi się fakt nazywania tego przez Ciebie histerią
uważam że lepiej się trzy razy zastanowić i rozważyć różne warianty terapii niż bezkrytycznie wprowadzać rubenal "bo jest modny" lub "bo inni go podają"...
tym bardziej że jako zaciekła zwolenniczka rubenalu stosujesz go u kota który nie ma problemu z kumulowaniem fosforu, poza tym jakoś nie potrafisz przedstawić żadnych pozytywów jego stosowania:
Cytatów nie będę podawać, wybacz, nie chce mi się wyszukiwać, poza tym to rozmowa, a nie licytacja na cytaty.
Tak to już jest, że nie wszystko nam się podoba, trudno, nazywam tak, jak to odbieram. Właściciele kotów z hiperfosfatemią zastanawiają się nad wprowadzeniem rubenalu, bo pojawiły się niepotwierdzone informacje, ŻE MOŻE ON PODNOSIĆ POZIOM FOSFORU. Czy podnosi? Dowodów brak, Ty również ich nie przedstawiłeś. Nie jestem w stanie przedstawić niezbicie pozytywnych skutków stosowania rubenalu, a jednak przynajmniej jestem (w jakiś sposób) w stanie udowodnić, że nie ma on skutków negatywnych. Gdyby miał, oba moje koty miałyby podwyższony poziom fosforu.
Dracul dostawał rubenal przez 2,5 roku (sprawdziłam, zaczęłam go stosować w grudniu 2008), w tak długim okresie powinna mieć miejsce jakaś kumulacja fosforu, nic takiego nie było. A był to stary i schorowany kot, którego organizm był wycieńczony dwoma poważnymi chorobami przewlekłymi.
Gedo pisze: przyznam że oczekiwałem innej odpowiedzi - no ale przecież nawet sami producenci nie potrafią przedstawić takich pozytywów
ja Ci przedstawiłem konkretną historię konkretnego kota i konkretne przeciwskazania do stosowania rubenalu - ale zbyłaś to zupełnie milczeniem i mam wrażenie że nawet dokładnie nie przeczytałaś tego co napisałem
A co miałam wg Ciebie napisać? Stawiać diagnozę przez internet, na jakiej niby podstawie? Nawet poważny wet tego nie zrobi. Jak pisałam każdy przypadek pnn jest inny, możemy sobie podpowiadać, nie leczyć. Sam pisałeś, że tam gdzie mieszkasz, masz problem z diagnozowaniem i leczeniem, może nie wszystko u Inki zostało właściwie zdiagnozowane? I skoro uważałeś, że w przypadku Twojej kotki są przeciwwskazania do stosowania rubenalu, czemu go nie odstawiłeś?
Gedo pisze: casica pisze:Gdyby istniało takie niebezpieczeństwo, byłoby to zawarte w przeciwwskazaniach do stosowania, już choćby ze względu na ewentualne procesy o odszkodowania. Jak wiadomo producenci leków zabezpieczają bardzo dokładnie swoje interesy. Czemu nie w tym przypadku, skoro to ponoć takie oczywiste?
ale zauważ że zalecają podawanie razem rubenalu i ipakityny która wiąże fosfor.
zresztą wydaje mi się że widziałem takie przeciwskazanie - postaram się znaleźć i zalinkować.
To że zalecają stosowanie „z” nie jest jednoznaczne z przeciwwskazaniem. Każdy prawnik to udowodni, że skoro nie ma zastrzeżenia, opiekun mógł się nie zorientować w szkodliwości danego preparatu w przypadku X. Producenci zabezpieczaja się w taki sposób nawet gdy wystapi 1 podejrzana reakcja na tysiące przypadków. I nie ma to nic wspólnego z wiarą, z pragmatyzmem zaś i owszem.
Gedo pisze:casica pisze: Poszukałam i znalazłam jednak coś na kształt argumentu, że rubenal nie ma wpływu na poziom fosforu nawet u kotów, które z fosforem mają problem.
viewtopic.php?f=1&t=94815&hilit=rubenal&start=405Putita zachorowała 3 listopada, już w listopadzie został wprowadzony m.in. rubenal. W dniu 13.11. wyniki badań były fatalne, w tym wyniki jonogramu, a wartość fosforu wynosiła 8,20 przy normie 3 – 6,8. Rubenal nie został odstawiony, przy kolejnym badaniu w dniu 23.11 wyniki były już znacznie lepsze, w tym fosfor 4,20. Od tego momentu problemy z fosforem nie powtórzyły się, a jonogram jest w normie (poza potasem) mimo iż kotka dostaje rubenal regularnie, dwa razy dziennie. To wszystko mam udokumentowane całą sekwencja badań, więc?
to tylko świadczy o tym że Twoja Putita nie ma zaburzeń w gospodarce fosforem i był to jednorazowo podniesiony poziom który unormował się wraz z unormowaniem reszty wyników.
Napisałam, że to coś „na kształt” argumentu, nie argument ostatecznyé Próbka badawcza to tylko jedna Putita, a więc stanowczo zbyt mała.
Ale jak rozumiem, Ty nie dysponujesz nawet czymś takim – nie masz dowodów poświadczonych wynikami badań, że wprowadzenie rubenalu pogorszyło wyniki kota i że można to powiązać właśnie z tym faktem.
Gedo pisze:mam wrażenie że najwyraźniej przeszkadza Ci fakt że nowe osoby dołączające do wątku ze swoimi chorymi kotami są na wstępie informowane o konieczności oznaczenia m.in. poziomu fosforu i w zależności od jego wysokości dobierania leków do terapii czyli wprowadzania lub nie np rubenalu czy leków wiążących fosfor (ipakityna, alusal).
ale to chyba właśnie dobrze że takich opiekunów kotów z niewydolnością nerek informuje się o takich sprawach - tym bardziej że weterynarze przepisują te leki b. często na ślepo nawet nie zlecając wykonania jonogramu.
Myślę, że usiłujesz mnie obrazić, uważam, że to co napisałeś jest nieprawdziwe, za każdym razem, udzielając porady co do diagnostyki kota z pnn radzę zrobienie jonogramu.
A dalsze fantastyczne wnioski pozostawię bez komentarza.