Wątek dla nerkowców cz. 2

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lut 04, 2008 10:40

Liwia pisze:ile najdluzej zyl kot z PNN z jakim sie zetkneliscie? Oczywiscie od momentu stwierdzenia choroby do smierci badz do tej chwili. Oprocz Lunka Nan ktory jest znanym mi rekordzista.


Też jestem ciekawa.

Czy to prawda,że do USG nerek trzeba kota ogolić?

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Pon lut 04, 2008 10:58

Rennatta pisze:Ja mam pytanie do bardziej doświadczonych.
We wrześniu nasz kot miał krwiomocz.Dostaliśmy lekarstwa i specjalną dietę(RC Urinary)-przez miesiąc.Kotu się poprawiło.
Teraz znowu miał problemy z wydalaniem moczu(posikiwał,widać było,że go boli :cry: )- dostał lekarstwo i dietę.
Czy to może być PNN??? :( Przeczytałam w linku wcześniejszym,że to paskudna wstrętna choroba.
Kot wykastrowany w wieku ok.6 miesięcy,od początku na karmie RC-najpierw BabyCat,potem Sterylised37 :cry: .

Z tego, co piszesz to raczej sa to objawy SUK (syndrom urologiczny kota - postaram się wieczorem zalinkować dobrą stronę), a nie PNN. Często ludzie mylą sprawy pęcherza moczowego i nerek - a to dwie zupełnie różne rzeczy. Przy sprawach pęcherza nie wolno dawać karmy "nerkowej" i na odwrót - kota nerkowego nie wolno zakwaszać karmą na kamienie.
Jeśli kot posikiwał, miał problem w wysikaniem się po prostu, to raczej sprawa pęcherza, kamieni (struwity lub szczawiany wapnia). Z tego co piszesz, to raczej trzeba pójść w tym kierunku, tym bardziej, że kot był na Urinary, która to karma jest na sprawy pęcherza i kamieni, a nie na nerki. Tu by było dobrze zrobić badanie sioo, które powie, czy nie ma stanu zapalnego (ilość białka >25) i jaki rodzaj ewentualnych kamieni. Badanie krwi kontrolne z biochemią tez się przyda.
Marcelibu
 

Post » Pon lut 04, 2008 11:38

dziękuję bardzo za wnikliwą i pełną odpowiedź... :(

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 04, 2008 12:00

Rennatta pisze:Czy to prawda,że do USG nerek trzeba kota ogolić?

brzuch.
I przeglodzic dosc porzadnie.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15730
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lut 04, 2008 12:03

Matahari pisze:dziękuję bardzo za wnikliwą i pełną odpowiedź... :(

Twoja kotka ma wyniki,wg mnie, (oprócz kretyniny i mocznika) bardzo dobre - wszystko mieści się w normach.
Kreatynina jest mniej chwiejnym wskaźnikiem, niż mocznik. U mojego Hugo tez tak było, że mimo kroplówek kreatynina rosła (do 2,9). Nie wiem, co w tej sytuacji doradzić? Może przerzucić się na kroplówki podskórne dwa-trzy razy w tygodniu. Ja bym nie dawała kroplowki z sodem - podnosi ciśnienie, co przy nerkach nie jest dobrze. I trzymać dietę. Mnie (w pewnym momencie) przy wzroście kreatyniny wetka pohamowała z kroplowkami, mowiąc że zabiegi u weta to wiekszy stres dla kota (niszczący nerki) i, żeby przeczekać na karmie nerkowej. I faktycznie spadło.
Marcelibu
 

Post » Pon lut 04, 2008 12:03

Tiris pisze:
Matahari pisze:przeczytałam całą drugą część wątku dla nerkowców... nie mam siły na razie na pierwszą... dołączam do Was...
niewydolność nerek została zdiagnozowana u Tary - pięcioletniej kici po przejściach będącej u mnie na tymczasie... jakieś dwa tygodnie temu - po miesiącu pobytu u mnie... kocio dużo piła i jeszcze więcej sikała... z apetytem było różnie... zrobiliśmy krew i mocznik był 107, a kreatynina 2,8... tydzień płukania dwa razy dziennie, dołożone ipakitine i kolejne wyniki mocznik 106 i wzrost kreatyniny do 3,2... kolejny tydzień nawadniania, włączono dietę nerkową - saszetki RC dla nerkowców, tabletka (zapomniała nazwę) po pół dziennie, kontynuacja ipakitine... kolejne badanie krwi 1 lutego i mocznik 88, kreatynina 3,6... w chwili obecnej odstawione są kroplówki, z całą resztą jedziemy... kicia sama dużo pije... apetyt jej dopisuje - potrafiła wsunąć dwie saszetki i zagryżć kurczakiem z ipakitine w ciągu dnia... trochę się ożywiła, zaczęła się myć, interesować zabawami reszty stadka... acha, kroplówki z chlorku sodu 0,9% z furosemidem 0,5 litra na dwa razy... miała również zrobione USG - nerki są powiększone i widać uszkodzenia... za około tydzień kolejne badania krwi... z tego co doczytałam to ważny jest profil elektolitów, więc poproszę aby i to zostało zrobione... Tara znosiła kroplówki w miarę spokojnie, były dożylne i większość podawałam w domu... kicia dogrzewa się śpiąc na kaloryferze, a w nocy ze mną pod kołdrą... jest cierpliwa i przekochana... mam wrażenie - widzę - że się poprawiła, przybyło jej ciałka... anemii nie ma jeszcze...
co jeszcze mogę zasugerować moim wetom - mam do nich zaufanie... jak zbić tą paskudną kreatyninę???

poniżej pierwsze wszystkie wyniki dziewczynki
parametr\ norma\ Tara
ALT\ 20-107U/L\ 83U/L
AST\ 6-44U/L\ 29U/L
mocznik\ 25-70mg/dl\ 107mg/d
kreatynina\ 1-1,8mg/dl\ 2,6mg/dl

WBC\ 5,5-19,5\ 16,2
Lymph#\ 0,8-7,0\ 6,1
Mid#\ 0,0-2,3\ 2,1
Gran#\ 2,1-14,0\ 8,0
Lymph%\ 12,0-45,0\ 37,9
Mid%\ 2,0-15,0\ 12,9
Gran%\ 35,0-80,0\ 49,2
RBC\ 4,60-10,0\ 6,15
HGB\ 9,3-15,3\ 8,8
HCT\ 28,0-49,0\ 26,5
MCV\ 39,0-52,0\ 43,2
MCH\ 13,0-21,0\ 14,3
MCHC\ 30,0-38,0\ 33,2
RDW\ 14,0-18,0\ 17,4
PLT\ 100-514\ 489
MPV\ 7,0-12,0\ 10,3
PDW\ ---- \ 15,2
PCT\ ---- \ 0,503%


Zacytuję matahari i prosimy o jakąs odpowiedź...


Po raz kolejny cytuję i prosimy o jakies rady.

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 04, 2008 12:05

Matahari , powinnas zbadac mocz na badanie ogolne. Zlap go i zanies do labu ludzkiego i zaplac okolo 7 zl podajac ze to Twoj mocz. Sposob lapania moczu jest podany w kocim ABC. Jak zbadasz elektrolity to bedzie wiadomo jaki jest poziom fosforu i wtedy zamiast Ipakitine mozna podawac Alusal ale to juz jak bedziesz znac poziom to wtedy wyliczy sie dawke.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 04, 2008 13:10

Liwia pisze:ile najdluzej zyl kot z PNN z jakim sie zetkneliscie? Oczywiscie od momentu stwierdzenia choroby do smierci badz do tej chwili. Oprocz Lunka Nan ktory jest znanym mi rekordzista.


Jeden z moich kotow mial zdiagnozwana PNN 6 late temu( kot ma teraz 17 lat), drugi miesiac temu (kot ma 14 i pol). Zaden z moich kotow nie jest na diecie nerkowej, za rada weta. Obaj jedza mokre, ktore nie zawiera zboz i glutenu i zawiera wysokiej jakosci bialko. Zwracam uwage tylko na fosfor.
Jeden z kotow dastaje kroplowki 2 razy w tygodniu.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Pon lut 04, 2008 13:11

Marcelibu pisze:
Rennatta pisze:Ja mam pytanie do bardziej doświadczonych.
We wrześniu nasz kot miał krwiomocz.Dostaliśmy lekarstwa i specjalną dietę(RC Urinary)-przez miesiąc.Kotu się poprawiło.
Teraz znowu miał problemy z wydalaniem moczu(posikiwał,widać było,że go boli :cry: )- dostał lekarstwo i dietę.
Czy to może być PNN??? :( Przeczytałam w linku wcześniejszym,że to paskudna wstrętna choroba.
Kot wykastrowany w wieku ok.6 miesięcy,od początku na karmie RC-najpierw BabyCat,potem Sterylised37 :cry: .

Z tego, co piszesz to raczej sa to objawy SUK (syndrom urologiczny kota - postaram się wieczorem zalinkować dobrą stronę), a nie PNN. Często ludzie mylą sprawy pęcherza moczowego i nerek - a to dwie zupełnie różne rzeczy. Przy sprawach pęcherza nie wolno dawać karmy "nerkowej" i na odwrót - kota nerkowego nie wolno zakwaszać karmą na kamienie.
Jeśli kot posikiwał, miał problem w wysikaniem się po prostu, to raczej sprawa pęcherza, kamieni (struwity lub szczawiany wapnia). Z tego co piszesz, to raczej trzeba pójść w tym kierunku, tym bardziej, że kot był na Urinary, która to karma jest na sprawy pęcherza i kamieni, a nie na nerki. Tu by było dobrze zrobić badanie sioo, które powie, czy nie ma stanu zapalnego (ilość białka >25) i jaki rodzaj ewentualnych kamieni. Badanie krwi kontrolne z biochemią tez się przyda.


Dziękuję za odpowiedź-na badanie krwi na pewno pójdzie,ale po leczeniu.

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Pon lut 04, 2008 13:17

AlkaM pisze:
Liwia pisze:ile najdluzej zyl kot z PNN z jakim sie zetkneliscie? Oczywiscie od momentu stwierdzenia choroby do smierci badz do tej chwili. Oprocz Lunka Nan ktory jest znanym mi rekordzista.


Jeden z moich kotow mial zdiagnozwana PNN 6 late temu( kot ma teraz 17 lat), drugi miesiac temu (kot ma 14 i pol). Zaden z moich kotow nie jest na diecie nerkowej, za rada weta. Obaj jedza mokre, ktore nie zawiera zboz i glutenu i zawiera wysokiej jakosci bialko. Zwracam uwage tylko na fosfor.
Jeden z kotow dastaje kroplowki 2 razy w tygodniu.


A jakie wyniki nerkowe byly na początku diagnozy a jakie sa teraz?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 04, 2008 14:01

Oto szczegolowe wyniki badania krwi Niuniusia:
Morfologia:
Nazwa Jednostka Norma Wynik
PLT Flags MIC
WBC 10 3/mm3 5,5-19,5 8,5
RBC 10 6/mm3 5,8-10,7 11,61 H
HGB g/dl 9,0-15,0 16,3 H
HCT % 30-47 55 H
PLT 10 3/mm3 300-800 193 L
MCV Um3 41-51 47
MCH Pg 13-18 14
MCHC g/dl 31-35 29,6 L
RDW % 17-22 16,8 L
MPV Um3 6,5-15,0 9,7
WBC Flags AG2 EOS ( 6,3 )
%LYM % 0-99 24,7
%MON % 0-99 8,1
%GRA % 0-99 67,2
#LYM 10 3/mm3 1,2-3,2 2,0
#MON 10 3/mm3 0,3-0,8 0,6
#GRA 10 3/mm3 1,2-6,8 5,9
Z Niemiec:
Urea ( BUN ) mmol/l 3,5-11,7 9,7
Creatinine umol/l <177 167
Sodium mmol/l 146-165 155
Potassium mmol/l 3,0-5,0 4,3
Inorganic Phosphate mmol/l 0.8-1,9 1,3
Bilirubin umol/l <5,1 3,8
ALT ( GPT ) U/l <175 94,4
Alkaline phosphatase U/l <105 34
GGT U/l <5 <1
AST ( GOT ) U/l <120 41,4
GLDH U/l <9 1,3
Total Protein g/l 57-94 88
Albumin g/l 26-56 41
Globulin g/l 47
Albumin-Globulin Ratio > 0,76 0,87
Glucose mmol/l 3,0-5,6 2,8-
Cholesterol mmol/l 1,8-3,9 6,9++
Fructosamine umol/l < 390 303
CPK U/l < 475 271
LDH U/l < 260 176
Calcium mmol/l 2,3-3,0 2,63
Magnesium mmol/l 0,6-2,0 1,04
Triglycerides mmol/l 0,6-1,1 0,4-
Co sadzicie o tych wynikach ?
Calkiem fajne te wyniki gdyby ta jeszcze morfologia byla lepsza.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 04, 2008 14:58

AlkaM pisze:
Liwia pisze:ile najdluzej zyl kot z PNN z jakim sie zetkneliscie? Oczywiscie od momentu stwierdzenia choroby do smierci badz do tej chwili. Oprocz Lunka Nan ktory jest znanym mi rekordzista.


Jeden z moich kotow mial zdiagnozwana PNN 6 late temu( kot ma teraz 17 lat), drugi miesiac temu (kot ma 14 i pol). Zaden z moich kotow nie jest na diecie nerkowej, za rada weta. Obaj jedza mokre, ktore nie zawiera zboz i glutenu i zawiera wysokiej jakosci bialko. Zwracam uwage tylko na fosfor.
Jeden z kotow dastaje kroplowki 2 razy w tygodniu.

Dziekuje, to bardzo cenna dla mnei odpowiedz.
Wskazanie naszego weta jest podobne: wysokiej jakosci bialko, minimalizujemy fosfor, unikamy bialek roslinnych. Tylko ze malo kto tak prowadzi kota z pnn wiec wciaz mam dylematy, m. innymi stad moje pytanie.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15730
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lut 04, 2008 15:05

Jestem też zainteresowana wynikami tych kotów, które jedzą normalną karmę.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lut 04, 2008 15:16

Interesuje mnie inne prowadzenie kota z PNN. Mam juz drugiego w ciagu ostatnich 2 lat i stwierdzam, że weci na początku popełnili błąd zalecając lotensin i dietę. Piratowi po chwilowej poprawie poleciały nerki mocno.

Nie mam mozliwości zmierzenia kotu ciśnienia, a weci zalecili podawanie lotensinu. Skąd mam wiedzieć czy dobrze robie podając mu ten lek? Tutaj na Forum są koty, które zyją bez lotensinu i mają się dobrze. Czy moge teraz odstawić ten lek? Uważam, że podawanie kotu lotensinu przy kreatyninie 2,00 jest wielkim błędem. Teraz mój kot cierpi .

Mam watpliwości też do diety. Pirat jest otyły. Nie je tyle ile zaleca producent karmy. W efekcie pewnie ma za mało białka, bo jak podam odrobinę kurczaka to rzuca się na niego łapczywie. Pirat kuleje. Skąd mam wiedzieć czy ta jego kulawizna nie jest efektem osłabienia wiązadeł i mięśni z powodu niedoboru białka? :( Denerwuje mnie takie "leczenie" w ciemno, a jak żądam badań elektrolitów to słyszę od weta: po co to pani? Po co męczyc kota? Tyle krwi trzeba poprać temu biednemu kotu.Co pani da ta wiedza? :evil:

Jestem rozgoryczona, bo zmieniam ciagle wetów w nadziei, żetrafie na takiego, który mi dobrze poprowadzi kota i- na razie- same rozczarowanie.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lut 04, 2008 15:17

Zakocona pisze:Jestem też zainteresowana wynikami tych kotów, które jedzą normalną karmę.


ja moge Ci podac wyniki mojej Luny ale co wyniki powiedza? Sa złe - na karmie nerkowej sa zle i bez niej tez fatalne. Kreatynina: 3,3 (norma: 1,8 ), mocznik waha sie w granicach 50 (norma do 11,6). Tyle, ze teraz fatalne-ustabilizowane a na diecie byly fatalne-skaczace.

Edit.
Zakocona, ja Ci napisze cos niemedycznego. Kiedys zastanawialam sie, czy bedac na miejscu Luny wolalabym ciagle kroplowki, zycie na neismacznych, niesycacych chrupkach czy spedzenie tej resztki (ma kilkanascie lat) co jej zostala w komforcie i spokoju i jedzeniu dobrego jedzenia wreszcie do syta. Zreszta widzialam, jak wyglada kot po kolejnych kroplowkach, nie jedzacy, obolaly i przerazony. I ciagle hustawki wynikow, podczas plukania dobrze, po plukaniu - siup w gore na wyzszy poziom niz przed leczeniem. Jaki to mialo sens?
Kardiolog, ktory opiekuje sie Luna powiedzial, ze leczymy kota, nie wyniki. I teraz ode mnie (i prognozy pogody) zalezy np. dawkowanie lekow kiedy widze, ze kot czuje sie gorzej (Luna ma chore serce). I jakos ciagniemy ten wozek - ktos z zewnatrz nie potrafilby wskazac wsrod moich kotow Luny jako najstarszej i nabardziej chorej. Ona wyglada swietnie, jest zywotna, bawi sie jak kociak, ma glupawki - normalny kot. Oczywiscie meiwala kryzysy i bedzie je miala - chorobie nie uciekniemy. ALe poki co kocina ma tos zczescie, ze w jej organizmie doszlo do wysokiej chemotolerancji, nie ma nadzerek, nie ma zapalen dziasel. W jej sytuacji wydaje mi sie, ze to najlepsze dla niej ale wciaz mam gdzies w srodku niepokoj, czy aby na pewno...
Ostatnio edytowano Pon lut 04, 2008 15:26 przez Liwia, łącznie edytowano 1 raz
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15730
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości