Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pomoc

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob sie 15, 2015 17:03 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

Witaj Miłko

Smutno mi bardzo czytając takie wiadomości :o
Szukaj pomocy gdzie się da,nie patrz na nic,musisz być jak czołg :!:

Taki stan zapalny,no wiadomo,że trzeba sterydy. Ale jest ich wiele,może tu potrzeba jakiejś zmiany?
Piszesz,że bierze cały czas antybiotyk,czemu jeśli nie ma już bakterii? Antybiotyk osłabia i siły i odporność. O ile wiem stanów zapalnych antybiotykiem się nie leczy.

U Cezarka płyn na drożdżaki załatwił problem :lol: Może go to piekło i nie pomagało? Teraz w kuwecie jest dwa razy dziennie i chyba troszkę lepiej jje,tzn wieczorem saszetka 85 gram mokrego z wodą i na noc druga-zjada ok3/4z tego i rano pół saszetki wchodzi. Chrupki na stałe,do wyboru. Woda z fontanny schodzi w miarę.

Na oko dałam dicortineff,pisze,że jest do oczu i uszu,zobaczymy.
Powodzenia

lukrecja K

Avatar użytkownika
 
Posty: 54
Od: Śro lip 29, 2015 19:14

Post » Sob sie 15, 2015 17:41 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

lukrecja K pisze:Witaj Miłko

Smutno mi bardzo czytając takie wiadomości :o
Szukaj pomocy gdzie się da,nie patrz na nic,musisz być jak czołg :!:

Taki stan zapalny,no wiadomo,że trzeba sterydy. Ale jest ich wiele,może tu potrzeba jakiejś zmiany?
Piszesz,że bierze cały czas antybiotyk,czemu jeśli nie ma już bakterii? Antybiotyk osłabia i siły i odporność. O ile wiem stanów zapalnych antybiotykiem się nie leczy.

U Cezarka płyn na drożdżaki załatwił problem :lol: Może go to piekło i nie pomagało? Teraz w kuwecie jest dwa razy dziennie i chyba troszkę lepiej jje,tzn wieczorem saszetka 85 gram mokrego z wodą i na noc druga-zjada ok3/4z tego i rano pół saszetki wchodzi. Chrupki na stałe,do wyboru. Woda z fontanny schodzi w miarę.

Na oko dałam dicortineff,pisze,że jest do oczu i uszu,zobaczymy.
Powodzenia



Witaj Lukrecjo

Może i potrzebna jest zmiana leczenia. Pytanie tylko na jakie?
Przy leczeniu zapalenia pęcherza, antybiotyk i steryd, to raczej standard ( chociaż nie zawsze ).
Antybiotyk był potrzebny, bo była bakteria, i przez pewien czas jeszcze podaje się antybiotyk, aby całkowicie "wytłuc" bakterie, a poza tym, załozony był cewnik, który to, dodatkowo podrażnia i wywołuje stan zapalny. Zawsze przy wyszyciu cewnika na dłuzszy czas, podawany jest antybiotyk, aby zapobiec infekcji, wiec w przypadku Tamisia jest jak najbardziej uzasadniony.


Wspaniała wiadomość :) że Cezarek siusia jak złoto na pewno go piekło i kotek wstrzymywał się z załatwianiem.

W końcu się ochłodziło. Przeszła burza i popadał deszcz. Temperatura spadła do 25 stopni :) Od razu fajniej się oddycha, może Tamiś zacznie jeść.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie sie 16, 2015 7:41 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

Wybacz, ale dawno sugerowałam konsultację u innego weta. Jeśli kotu nie "poprawia" się to należy zasięgnąć opinii innego specjalisty.
To czasem na, opiekunom.daje kopa do dalszego działania. W którymś momencie wpadamy w marazm i trudno ruszyć dalej. Ale warto to zrobić.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55993
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sie 16, 2015 11:09 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

ASK@ pisze:Wybacz, ale dawno sugerowałam konsultację u innego weta. Jeśli kotu nie "poprawia" się to należy zasięgnąć opinii innego specjalisty.
To czasem na, opiekunom.daje kopa do dalszego działania. W którymś momencie wpadamy w marazm i trudno ruszyć dalej. Ale warto to zrobić.


Asiu, lekarz do którego teraz chodzimy, leczy naszego kotka od niedawna. Zmienilsmy weta własnie na tego.
Czy nie mam szczęściaia, zwłaszcza, że to wet polecany tutaj na forum? Czy Tamiś jest takim ciężkim przypadkiem :( Lekarz naprawdę się stara.
Skonsultuję u innego, bo nie mam wyjścia.

Dziękuje za wszelkie sugestie. Nadal czekam na inne i porady.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie sie 16, 2015 17:32 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

Czasami weci nie mają pomysłu. Zapakują chorobę w szufladzie bo od wieków "tak" leczyli. Coś nie tak i gubią się. Może nie szuka rozwiązania w "podręcznikach" czy u innych wetow.A nic nie jest takie samo. Nasz Żuk przeszedł ich z 10 zanim na dobrego diagnostę trafił.Dzięki P.Ani Czubek był z nami prawie rok. Cudowny rok.
Warto wszystkiego próbować jeśli nie ma efektów w leczeniu. Może zaproponuj wetowi delikatnie by pogadal z kolegami, dkonsultował się... Co kilka głów to nie jedna.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55993
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sie 16, 2015 21:22 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

ASK@ pisze:Czasami weci nie mają pomysłu. Zapakują chorobę w szufladzie bo od wieków "tak" leczyli. Coś nie tak i gubią się. Może nie szuka rozwiązania w "podręcznikach" czy u innych wetow.A nic nie jest takie samo. Nasz Żuk przeszedł ich z 10 zanim na dobrego diagnostę trafił.Dzięki P.Ani Czubek był z nami prawie rok. Cudowny rok.
Warto wszystkiego próbować jeśli nie ma efektów w leczeniu. Może zaproponuj wetowi delikatnie by pogadal z kolegami, dkonsultował się... Co kilka głów to nie jedna.



Lekarz nam powiedział, ze jeszcze pomyśli, ale mimo to, postaram się skonsultować z urologiem.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie sie 16, 2015 21:37 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

A jak się kocurek dzisiaj miewa?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sie 16, 2015 21:47 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

fili pisze:A jak się kocurek dzisiaj miewa?



Fili, wszystko stanęło w miejscu. Nie ma poprawy i nie ma tez pogorszenia. Dzisiaj nie biegał już tak do kuwety, bo odstawilismy kroplówki i musi z piciem radzić sobie sam. Co nie znaczy, że go od czasu do czasu nie dopoję, ale widzę, że pije wodę sam. Nadal zdarzy się Tamisiowi oddać mocz nie tylko do kuwety, i nadal jest to mało moczu jak wysiusia.
Już nie wiem, co mam o tym sądzić? Gdzie leży przyczyna?

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie sie 16, 2015 21:52 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

Miłko,jeśli nie jest gorzej to już jest lepiej :!:
Szukaj pilnie urologa

Cały czas myślę o Was,dobrze,że pije i trochę jje

Powodzenia

lukrecja K

Avatar użytkownika
 
Posty: 54
Od: Śro lip 29, 2015 19:14

Post » Nie sie 16, 2015 22:15 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

lukrecja K pisze:Miłko,jeśli nie jest gorzej to już jest lepiej :!:
Szukaj pilnie urologa

Cały czas myślę o Was,dobrze,że pije i trochę jje

Powodzenia



Witaj Lukrecjo

Dziękuję!
Tak zaczyna jesc samodzielnie, ale to wszystko jest malo, wiec go dokarmiłam. Nie protestowal, widac bylo że mu smakowało. Mały leniuszek zrobił się z Tamisia i taki poważny :)
Kilka razy się zastanowi, przemyśli zanim cokolwiek zrobi :)

Ściskamy Was, a dla Cezarka :201461

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Wto sie 18, 2015 21:51 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

Witajcie :D
Jak się miewacie?
Czy jest jakaś poprawa?
Może dotarliście do urologa?

U nas lepiej,skończyły się upały,życie wszystkich jest lżejsze.
Cezarkowi zdarza się odwiedzič kuwetę 2 razy dziennie :D
Humorek dopisuje i chyba rośnie mu kryza

przesyłamy mizianki :)

lukrecja K

Avatar użytkownika
 
Posty: 54
Od: Śro lip 29, 2015 19:14

Post » Śro sie 19, 2015 16:49 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

Cześć Lukrecjo
Do urologa nie mogę się dodzwonić. Widocznie są wakacje i nie ma go na UP.
Lekarz kocurkowi zmienił leki. Odstawił antybiotyk, który zwalczył gronkowca, a przepisał antybiotyki, które działają na bakterie beztlenowe, chlamydia i mykoplazmy, ale na razie jest bez zmian.

Fajna wiadomość dotycząca Cezarka :) oby było tak dalej. Niech kocurek siusia dużo :)

Pozdrawiam z Tamisiem :)

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Śro sie 19, 2015 17:23 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

Miłka_L pisze:(...)
Lekarz kocurkowi zmienił leki. Odstawił antybiotyk, który zwalczył gronkowca,

WOW...w trzy tygodnie?
Miłka_L pisze:a przepisał antybiotyki, które działają na bakterie beztlenowe, chlamydia i mykoplazmy, ale na razie jest bez zmian.(...)

Był robiony posiew kontrolny i nowy antybiogram?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro sie 19, 2015 17:32 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

Miłko - internet mówi, ze dr Jonkisz ma gabinet na Partyzantów. Może tam się dodzwonisz?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sie 19, 2015 17:53 Re: Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pom

pixie65 pisze:
Miłka_L pisze:(...)
Lekarz kocurkowi zmienił leki. Odstawił antybiotyk, który zwalczył gronkowca,

WOW...w trzy tygodnie?
Miłka_L pisze:a przepisał antybiotyki, które działają na bakterie beztlenowe, chlamydia i mykoplazmy, ale na razie jest bez zmian.(...)

Był robiony posiew kontrolny i nowy antybiogram?


Witam dziewczyny :)
Staram się odpowiadac po kolei na posty.

Pixie, tak miał robiony kontrolny posiew i wyszedł jałowy, z tym, że posiew był robiony w trakcie brania antybiotyku. Praktycznie u kontroli z kocurkiem jesteśmy co drugi dzień. Ostatnio bylismy w poniedziałek, i w poniedziałek lekarz zmienił Tamisiowi antybiotyk. Teraz bierze Metronidazol i Sumamed i nadal steryd i 1xdz furaginę. W piątek będzie 14 dni jak jest podawana furagina i zostanie odstawiona. Odstawiona jest No Spa, bo pęcherz był za mocno rozkurczony.
Ja się przecież nie znam. Zaufałam lekarzowi. Widać, że się stara i jest dokładny i wszystko z nami najpierw uzgadnia.

Pixie, posiadasz ogromną wiedzę i bardzo cenię sobie Twoje porady i wszystko co piszecie dziewczyny nie przechodzi bez echa. Jak jestem u weta, to go pytam o wszystko co tu piszecie, ale wiadomo, że nie ma takiej mozliwości, aby podać Tamisiowi tylu leków. teraz lekarz skupił się na wyleczeniu infekcji. Sam był zdziwony jak badał mocz pod mikroskopem, że nadal jest silny stan zapalny.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości