Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon paź 11, 2010 22:39 Re: Wątek dla nerkowców - IV

PcimOlki pisze:
casica pisze:....
mocznik ma prawo być podwyższony (bo tak jest przy infekcjach)
....

Tak jest przy infekcjach wpływających na dysfunkcje nerek. Możesz podac źródła uogólnienia?

Mocznik jest podwyższony przy wirusówkach, zapaleniach, różnych infekcjach.
Żródłem wiedzy jest mój kot oraz mój wet, który mi to wytłumaczył.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 12, 2010 0:27 Re: Wątek dla nerkowców - IV

A u nas nie najlepiej. Wprawdzie Cerenia zadziałała ale Kicuś dalej nie chce nic jeść, karmimy go karmą RC Convalence Support. Dzisiaj rano miałam tej karmy tylko na jedną strzykawkę więc daliśmy mu zmiksowaną karmę nerkową ale niestety ją zwymiotował. Nie wiem o co może chodzić. Może ktoś ma jakieś sugestie?

Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie Futrzaki
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Wto paź 12, 2010 16:30 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Dopiero odnalazłam tę część wątku. I przyszło mi do głowy, że może tak jak w wątku kotów cukrzycowych czy wątrobowych zrobić w jedynym z 1 postów listę naszych nerkowców? Imię, wiek, ile lat choruje i nick opiekuna?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto paź 12, 2010 17:02 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Dobry pomysł :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 12, 2010 17:18 Re: Wątek dla nerkowców - IV

mokkunia pisze:może tak jak w wątku kotów cukrzycowych czy wątrobowych zrobić w jedynym z 1 postów listę naszych nerkowców? Imię, wiek, ile lat choruje i nick opiekuna?


Odkąd trafiłam do tego wątku mam takie wrażenie, że tutaj koty pojawiają się a za chwilkę już ich nie ma... Takie info, że niektóre koty jednak walczą latami pewnie dałoby trochę nadziei takim jak ja- świeżakom nerkowym... Jeszcze bym dodała poziom kreatyniny przy diagnozie.... Bo jednak w trochę innej sytuacji jest ktoś kto zaczyna od 1,8mg/dl i taki który startuje od 11.36mg/dl.... Ale może to już fanaberia....

To zacznę :oops:

Yennefer, lat ok. 12, choruje od 26.07.2010r, wielka miłość Slonko_Łódź, CREA 4,4mg/dl


Yenna już dzisiaj lepiej- jedzonko jakoś weszło do brzucha ;) Ona chyba jest po każdym weekendzie w szoku, że spotyka znowu resztę stada :twisted: A Yenka ma (szczególnie o młodszych kotach ) taki sam pogląd jak T. Lis o współpracownikach- "całe życie z debilami" ;)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 12, 2010 17:28 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Slonko_Łódź pisze:Odkąd trafiłam do tego wątku mam takie wrażenie, że tutaj koty pojawiają się a za chwilkę już ich nie ma... Takie info, że niektóre koty jednak walczą latami pewnie dałoby trochę nadziei takim jak ja- świeżakom nerkowym...
Właśnie, takie może być wrażenie, że PNN to wyrok i kot nie może z chorobą szczęśliwe żyć, a może. I pamiętam jak ja na początku byłam zagubiona. Bardzo wiele wiedzy przekazała mi Tinka07 i Karotka :1luvu: dużo też czytałam sama, pytałam, konsultowałam.

Patty :arrow: wiek ok. 12 lat, choruje od 02.2009r. opiekun mokkunia, CREA 3,08mg/dl

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto paź 12, 2010 17:34 Re: Wątek dla nerkowców - IV

W sprawie listy napiszę do Daga, może da się to wsunąć gdzieś na dół 1 postu?

Putita - skończone 16 lat, choruje od listopada 2009

Dracul - za TM 18.12.1992-14.05.2010, od 2007 roku był w tym wątku, dlatego go wpisałam
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 12, 2010 19:14 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Jeszcze chciałam tutaj napisać ku przestrodze (za jakiś czas założę wątek na miau osobny) przed kupowaniem karm weterynaryjnych w internecie.
A jeśli już się na taki zakup zdecydujecie sprawdźcie dokładnie datę ważności, zamknięcie opakowania, czy są dane w języku polskim a karma jest świeża.
Ja, szukając oszczędności, bo wiadomo utrzymanie nerkowego kota, karma, leki, badania kosztują sporo, zamówiłam karmę na allegro, od użytkownika panrem, a jest to dokładnie Świat Karm. Otrzymałam karmę nerkową Hill's z usuniętą datą ważności (!) bez polskiej naklejki, bez danych importera. Opakowanie wyglądało jak wyciągnięte psu z gardła, nie wiem skąd pochodziła ta karma, raczej obstawiam, że była przeterminowana a data nie zniknęła przypadkiem. Gdyby nie mój nawyk sprawdzania wszystkiego pewnie podałabym ją Patty. Ale na szczęście uparcie szukałam daty ważności. Karmę odesłałam tydzień temu,zwrotu pieniędzy do dziś nie otrzymałam. Sprawy tak nie zostawię, bo oburza mnie handel karmą bez daty ważności szczególnie jeśli jest to karma weterynaryjna dla często bardzo chorych kotów, osłabionych.
Ostatecznie zamówiłam karmę u weta, 15% drożej :( ale karmę zamówiono specjalnie dla mnie, przyjechała świeża, opakowanie wygląda nienagannie, jakby z taśmy w fabryce zeszło, długa data ważności, polska naklejka i dane importera. Wiem, że teraz mogę karmę bezpiecznie podać Patce.
A moja historia dla Was - ku przestrodze :!:

Doczytałam sobie też cały wątek :) i muszę potwierdzić to co pisała Słonko - moja Patka też lubi być zachęcana do jedzenia. Ma swój talerzyk, przyciągamy ją do jedzenia "grzechocąc" jej chrupeczkami. Je zawsze na łóżku, to jest jej azyl. Biegnie wręcz do jedzenia. Jak jesteśmy w domu podsuwamy jej pod nos jedzenie nawet kilkanaście razy dziennie. Zawsze coś tam poskubie. Poza tym wzrokiem sygnalizuje, że jest głodna. Wpatruje się wtedy w człowieka intensywnie albo staje w progu kuchni i patrzy :)
I uwielbia pić z dziwnych miejsc. Ostatni hit - konewka na balkonie, wyłazi tam i pije nawet jak pada deszcz. A ostatnio dopada mój kubek z wodą mineralną z cytryną stojący przy łóżku i pije z rozkoszą. Teraz doczytałam, żeby kota nerkowego nie zakwaszać, więc muszę się przerzucić na mineralkę bez cytryny ;)

I jeszcze pytanie: jaki zestaw witamin i minerałów polecacie dla nerkowca?
Myślałam o tym: http://ekozwierzak.pl/Koty/Dieta-BARF1/ ... 000-g.html ale doczytałam, że wit A i C nie powinno się podawać, więc to chyba nie zbyt dobry typ?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto paź 12, 2010 20:40 Re: Wątek dla nerkowców - IV

mokkunia pisze:I jeszcze pytanie: jaki zestaw witamin i minerałów polecacie dla nerkowca?
Myślałam o tym: http://ekozwierzak.pl/Koty/Dieta-BARF1/ ... 000-g.html ale doczytałam, że wit A i C nie powinno się podawać, więc to chyba nie zbyt dobry typ?
Mokkuniu,

tauryna, witamina B kompleks, witamina E, olej z łososia. Koty nerkowe potrzebują też sporo tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Tłuszcze roślinne są im nieprzydatne, bo ich metabolizm takich tłuszczów nie potrafi wykorzystać. Chodzi tu przede wszystkim o kwas arachidonowy, którego nie ma w tłuszczach pochodzenia roślinnego, jak np. w oleju z oliwek.

Pozdrawiam cieplutko i trzymam wielkie kciukasy za Patkę :ok:
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto paź 12, 2010 20:46 Re: Wątek dla nerkowców - IV

A czy w oleju z łososia i tłuszczach zwierzęcych nie ma fosforu? Czy są pasty witaminowe, gdzie podają ilość fosforu? Dla mnie był to zawsze problem.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto paź 12, 2010 20:54 Re: Wątek dla nerkowców - IV

inkaa82 pisze:i 6 ogonków zawiązanych w supełki na szczęście cały czas są


Slonko_Łódź dziękujemy z Hermesem i resztą gromadki. Yennce także życzymy dużo zdrówka i apetytu!

A mam jeszcze pytanko, co sądzicie (jako doświadczone właśicielki i właściciele nerkowców) nt. takiego leczenia: kroplówki 150ml 2x dziennie (NaCl) + Lespewet 2xdziennie po 5ml + dieta dla nerkowca ??? Wyniki ostatnie krea 4,4 mg/dl, mocznik 130 mg/dl. Zastanawiam się też, czy muszę podawać kroplówkę aż 2 razy dziennie? Dla kota to podwójny stres, a nam ciężko wycyrklować, co by 2 osoby były w domu jednocześnie :(

Ja dopisuję zatem Hermesika, 10 lat, PPN zdiagnozowana 11.10.2010, crea 4,4
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Wto paź 12, 2010 21:25 Re: Wątek dla nerkowców - IV

mziel52 pisze:A czy w oleju z łososia i tłuszczach zwierzęcych nie ma fosforu? Czy są pasty witaminowe, gdzie podają ilość fosforu? Dla mnie był to zawsze problem.
W smalcu wieprzowym jest ZERO fosforu. Jeśli chodzi o olej z łososia, muszę jeszcze dokładnie sprawdzić. Jeśli w ogóle, to zawiera on znikome jego ilości. W Rubenalu, który podaje wiele osób odwiedzających ten wątek, jest fosforu o dużo więcej, a nikt jeszcze się nad tym nie zastanowił i o to nie zapytał. Runenal jak na jedną dawkę dziennie zawiera spore ilości fosforu, a sukcesy terapeutyczne stoją pod znakiem zapytania, dopóki nie zostaną opublikowane wyniki badań.
Ostatnio edytowano Wto paź 12, 2010 21:35 przez Tinka07, łącznie edytowano 1 raz
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto paź 12, 2010 21:33 Re: Wątek dla nerkowców - IV

inkaa82 pisze:co sądzicie (jako doświadczone właśicielki i właściciele nerkowców) nt. takiego leczenia: kroplówki 150ml 2x dziennie (NaCl) + Lespewet 2xdziennie po 5ml + dieta dla nerkowca ??? Wyniki ostatnie krea 4,4 mg/dl, mocznik 130 mg/dl. Zastanawiam się też, czy muszę podawać kroplówkę aż 2 razy dziennie? Dla kota to podwójny stres, a nam ciężko wycyrklować, co by 2 osoby były w domu jednocześnie :( [/b]


Yenna z identycznymi wynikami ma właśnie tak podawane kroplówki i lespewet. Czasami zmieniamy NaCl na NaCl z glukozą i co jakiś czas dajemy płyn wieloelektrolitowy PWE. Dodatkowo dostaje jeszcze w zastrzykach solvertyl osłonowo, vit B12, enrofloksacynę (infekcja E. coli) i w tabletkach renagel (dzięki Gedo), peritol na poprawę apetytu i fortecor- obniżający ciśnienie i poprawiający ukrwienie nerek.

Yennefer bardzo nie lubi żADNYCH zabiegów ale powiem Ci, że po 2 miesiącach codziennych zabiegów przyzwyczaiła się... Nie wyrywa się już tak jak na początku, nie wrzeszczy przy zastrzykach. I mnie też już idzie to wszystko sprawniej- rano i wieczorem całe to kłucie, nawadnianie i faszerowanie tabletkami zajmuje po 5 minut..... Kroplówki 2 razy dziennie pozwalają kota bardziej intensywnie płukać- mój wet powtarza, że w domu raczej nie zaryzykowałby podania jednorazowo więcej niż 100-150ml płynów. Gdyby się coś działo nie będziemy wiedzieć co robić. 2 kroplówki dziennie pozwalają podwoić tę ilość.

Wyznaczyłam stałe godziny- rano 7 i wieczorem 21. Yenna już wie kiedy zbliża się godzina kłucia i nie stresuje się kiedy znienacka porywam ją na kolana w innych godzinach. Nie chcę, żeby się mnie bała :roll:

Zawsze też po zabiegach dostaje przysmaki- najczęściej jest wściekła i wcale ich nie rusza ale pędzi do miski, żeby jej dać nagrodę za dzielność ;)

I jeszcze jedno- jak się koty stabilizują to ilość kroplówek się zmniejsza. Spróbuj może wypróbować sposoby innych osób- może coś Wam przypasuje i poprawi komfort leczenia i Twój i Hermesa ;)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 12, 2010 21:57 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Slonko_Łódź pisze:I jeszcze jedno- jak się koty stabilizują to ilość kroplówek się zmniejsza. Spróbuj może wypróbować sposoby innych osób- może coś Wam przypasuje i poprawi komfort leczenia i Twój i Hermesa ;)
To zależy tylko od stopnia odwodnienia, a koty nerkowe są bardzo często odwodnione. Stabilizacja to pojęcie względne. Sytuacja może się zmienić z tygodnia na tydzień. Ja przez wiele miesięcy podawałam kroplówki podskórne i to codziennie. PNN była dla mojej kotki jednak tylko konsekwencją raka płuc z przerzutami na wątrobie i nerkach. Jej wyniki nerkowe nie były złe, wyniki wątrobowe były zupełnie w normie, choć były tam na pewno przerzuty potwierdzone jednoznacznie badaniami histopatologicznymi.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro paź 13, 2010 6:08 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Tinka07 pisze:Ja przez wiele miesięcy podawałam kroplówki podskórne i to codziennie.


Masz rację Tinko tylko, że kiedy wyniki się stabilizują na zadowalającym poziomie nie ma już najczęściej konieczności tak intensywnego nawadniania... W zasadzie to moim zdaniem w RP koty jednak nie tylko się nawadnia ale i płucze- zwiększa się podaż płynów i diurezę, żeby oczyścić organizm z toksyn a nie tylko w celu nawodnienia. Dlatego dwie kroplówki dziennie po 150ml. Efektem ubocznym często jest obniżenie parametrów morfologii i rozchwianie jonów. Bo przyznasz, że 300ml to dosyć dużo jak na kota.... I z tego co ja słyszałam i czytałam to jednak przechodzi się po ustabilizowaniu kota na jedną dziennie a nawet (w mało zaawansowanej pnn) na kroplówkę np. co drugi dzień.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości