Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Możesz oddawać probiotyki, jak pisałam, te zastępujące Azodyl i ponoć rozkładające mocznik w jelitach
Odciąży troszkę nerki
Z intensywnej poprawy poziomu CREA i mocznika wynikałoby, że parę nefronów jeszcze mu zostało, pogorszenie było przejściowe, może coś chwilowo np. pogorszyło ukrwienie nerek albo jakoś tak

Z naturalnych suplementów spirulina zwiera sporo magnezu.

Ja myślę ,że on jakby "rozłożył się"- jest u mnie pół roku. Przetem mieszkał u staruszki , która sobie nie radził, był zagłodzony, przwie łysy maksymalnie zdredzony i miał wrzód herpetyczny na rogóce. Najpierw go zabrałyśmy do nowego domu-stres , on całe życie żył u staruszki, nie znał innego świata.
Cairo- bo u niej był- zaczęła go intensywnie leczyć, usunięto mu boloące oko, a jego towarzysza i przyjaciela wykastrowano.
Po tym zabiegu przyjaciel stał się wobec neigo agresywny, bił go bardzo brutalnie.
Zamykałyśmy ich osobno.
Kolejny ciężki stres.
Lal miał graniczne wyniki po przyjeździe do nas- złożyłyśmy to na karb wyniszczenia. Wiecej- to były takie koty, które nie jadły bo już im się nie chciało.
Karmiłyśmy siłą na początku...

Potem ja go wzięłam- nowe miejsce , kolejny stres.
Po drodze złapał kalici, miał zapalenie pęcherza- cóż, odporność była jaka była.

Teraz zaakaceptowały go moje koty, ma nawet przyjaciela z którym śpi plecy w plecy- Leosia.
Czuje się pewnie, chodzi z ogonem w górę...puścił stres.
I kot się sypnął.
Jakoś tak bywa z tymi z trudnych warunków.
Psychika jest w tym wszystkim bardzo ważna, one są piekielnie wrażliwe.
Persy są w ogóle jakby inne, mają swój świat bardziej niż reszta kotów.
A Lalek jest w ogóle nerwowy ...

Kupię spirulinę, od dawna myślałam o niej dla kotów, tylko czy to bezpieczne dla Lalka?

kotkins pisze:(...)

Kupię spirulinę, od dawna myślałam o niej dla kotów, tylko czy to bezpieczne dla Lalka?

A czy on faktycznie potrzebuje tego magnezu?
Czy chcesz mieć poczucie, że robisz więcej niż można lub trzeba?

Hej Kotkins,

przepraszam, że się wtrącam odnośnie magnezu. Zastanawiałam się przez kilka dni, czy tu napisać. Nie chciałabym jednak, żebyś swojemu kotu wyrządziła krzywdę.

Te wyniki referencyjne dla magnezu, które podałaś, są nieprawidłowe (wg Winnickiej, gdzie notabene jest sporo kwiatuszków referencyjnych :cry:

). Wartości ref. magnezu dla kota wynoszą: 1,4-3,2 mg/dl bądź (0,6-1,3 mmol/l). Suplementacja jest wskazana dopiero od wyniku poniżej 1,0 mg/dl (0,4 mmol/l).

Pozdrawiam serdecznie
Tinka

Tinka07 pisze:Wartości ref. magnezu dla kota wynoszą: 1,4-3,2 mg/dl bądź (0,6-1,3 mmol/l). Suplementacja jest wskazana dopiero od wyniku poniżej 1,0 mg/dl (0,4 mmol/l).

Pozdrawiam serdecznie
Tinka

Czy myślisz, że jeżeli Maciek ma teraz magnez 2,2 mg/dl (dolna granica normy wg labwetu to 2,1 mg/dl), to powinnam się jeszcze raz skonsultować z wetką w sprawie magnezu? Wcześniej miał Mg w okolicy 1,5, została włączona suplementacja i po pół roku jest 2,2.
Ostatnio wetka stwierdziła, że nadal możemy mu podawać ten magnez (dostaje Aspargin, czyli Mg+K, bo ma też niski potas).

Yagutka pisze:Czy myślisz, że jeżeli Maciek ma teraz magnez 2,2 mg/dl (dolna granica normy wg labwetu to 2,1 mg/dl), to powinnam się jeszcze raz skonsultować z wetką w sprawie magnezu? Wcześniej miał Mg w okolicy 1,5, została włączona suplementacja i po pół roku jest 2,2.
Ostatnio wetka stwierdziła, że nadal możemy mu podawać ten magnez (dostaje Aspargin, czyli Mg+K, bo ma też niski potas).

Yagutka, nie wiem czy Twoja pani wet będzie potrafiła to trafnie osądzić. Wydaje mi się że nie, bo do tej pory nie zauważyła pewnych nieścisłości. Pewnie się tym w ogóle nie interesowała. Uważajcie jednak z suplementacją magnezu do ponad rzeczywistych fiziologicznych wartości referencyjnych dla kota, żeby czasem nie nabawił się struwitów.

Pozdrawiam ciepło
Tinka

Tinka07 pisze:
Yagutka pisze:Czy myślisz, że jeżeli Maciek ma teraz magnez 2,2 mg/dl (dolna granica normy wg labwetu to 2,1 mg/dl), to powinnam się jeszcze raz skonsultować z wetką w sprawie magnezu? Wcześniej miał Mg w okolicy 1,5, została włączona suplementacja i po pół roku jest 2,2.
Ostatnio wetka stwierdziła, że nadal możemy mu podawać ten magnez (dostaje Aspargin, czyli Mg+K, bo ma też niski potas).
Yagutka, nie wiem czy Twoja pani wet będzie potrafiła to trafnie osądzić. Wydaje mi się że nie, bo do tej pory nie zauważyła pewnych nieścisłości. Pewnie się tym w ogóle nie interesowała. Uważajcie jednak z suplementacją magnezu do ponad rzeczywistych fiziologicznych wartości referencyjnych dla kota, żeby czasem nie nabawił się struwitów.

Pozdrawiam ciepło
Tinka

Dzięki za pomoc.
Na pewno gdyby się okazało, że Mg zbliża się do górnej granicy, pewnie sama bym go odstawiła.
Ale będę uwazniej monitorować i pamiętać

No niestety, w ciągu roku choroby Maćka nie znalazłam lepszej wetki, natomiast niestety naczytałam się sporo o gorszych wetach

pixie65 pisze:
kotkins pisze:(...)

Kupię spirulinę, od dawna myślałam o niej dla kotów, tylko czy to bezpieczne dla Lalka?

A czy on faktycznie potrzebuje tego magnezu?
Czy chcesz mieć poczucie, że robisz więcej niż można lub trzeba?

Wskazuje na to jonogram.

Chcę mieć poczucie ,że robię to co trzeba.
Aczkolwiek wydaje mi się ,że nie liczy się ty moje poczucie , tylko to co służy kotu.

Tinka- masz rację, sprawdziłam w necie. Robiło to laboratorium w Łodzi i zupełnie nie wiem co o tym myśleć.
Przecież nie jest możliwa taka różnica miedzy laboratoriami.

Wprawdzie trudno go przedawkować , ale przy niesprawnych nerkach jest taka możliwość.

Tinka07 pisze: /.../ Wartości ref. magnezu dla kota wynoszą: 1,4-3,2 mg/dl bądź (0,6-1,3 mmol/l). Suplementacja jest wskazana dopiero od wyniku poniżej 1,0 mg/dl (0,4 mmol/l). /.../

czy mogłabym prosić o źródło?

kotkins pisze:...
Tinka- masz rację, sprawdziłam w necie. Robiło to laboratorium w Łodzi i zupełnie nie wiem co o tym myśleć.
Przecież nie jest możliwa taka różnica miedzy laboratoriami.

Daj sobie spokój z lecznicą na Mieszka I.
Badanie krwi z profilem nerkowym i wątrobowym oraz badanie ogólne moczu z osadem zrobisz bez problemu w "Akademickiej" na ul.Wojska Polskiego. Kosztuje 160zł.
Chlorki, sód, potas i magnez robią przez Laboklin. Zwykle po dwóch dniach masz już wszystkie wyniki.
W ubiegłym miesiącu robiłam też ilościowe oznaczenia białka i kreatyniny w moczu i Laboklin zrobił też badanie ogólne i osad. Biorąc pod uwagę fakt, że mocz, zanim został zbadany parę godzin jechał do Warszawy, wyniki badań z Akademickiej i Laboklinu różnią się minimalnie.
Możesz je zresztą zobaczyć w tym wątku.

trochę OT, ale przyznam, że mnie zatkało.
1. ceny badań macie kosmiczne

. Ja za morfologię, parametry nerkowe, wątrobowe i kilka jonów płacę grubo poniżej stówki. Czy to w ludzkim laboratorium dostosowanym do badań materiału zwierzęcego, czy to w specjalistycznym weterynaryjnym.
2. Czy w tak wielkim mieście jak Poznań nie ma laboratorium, robiącego badania krwi na miejscu? Tego samego dnia?
U nas (Łódź) wet pobiera krew, dzwoni po kuriera z labu, ten przyjeżdża z lodówką, próbki lądują w maszynie. Po kiklu godzinach wyniki wracają mailem do weta.
W kryzysowych sytuacjach, gdy przybliżone wyniki są potrzebne natychmiast, można zrobić większość parametrów na analizatorach paskowych dostępnych w kilku lecznicach.

Nie znalazłam lecznicy, w której wszystkie badania robi się na miejscu, ale sprawdzałam tylko te leżące w pobliżu mojego miejsca zamieszkania.
I owszem, ceny są kosmiczne.

ana pisze:
Tinka07 pisze: /.../ Wartości ref. magnezu dla kota wynoszą: 1,4-3,2 mg/dl bądź (0,6-1,3 mmol/l). Suplementacja jest wskazana dopiero od wyniku poniżej 1,0 mg/dl (0,4 mmol/l). /.../
czy mogłabym prosić o źródło?

Hej ana,

m.in. te:
Klinische Labordiagnostik in der Tiermedizin, Kraft ● Dürr
Labordiagnostik in der Kleintierpraxis, Michael D. Willard & Harold Tvedten

Pozdrawiam serdecznie
Tinka

dzięki. To pewnie druk

nie dotrę do niego.
Znasz może jakieś tabele w sieci?

Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kto przegląda forum