Wątek dla nerkowców - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lut 07, 2011 12:48 Re: Wątek dla nerkowców - V

wjwj1 pisze:
PcimOlki pisze: [...] czyli dziś raczej nie złapię sika na posiew.

On tak zawsze rzadko sikał? (z tego co pamiętam to raz dziennie nawet przy kroplówkach). Trochę kiepsko.

Dziś w sensie przed wyjściem do roboty, ale w sumie vetlab jest czynny do 21:30, więc jak wrócę to do 21 jeszcze może złapię.

wjwj1 pisze:Jak Ci zależy na tym wywarze z pietruszki to może zacznij od podawania śladowych ilości zwiększając stopniowo później.

Nie - bardziej zalezy mi żeby dużo pił. W następny piątek znów badania, więc jeśli potas dalej będzie leciał, to się zacznie korygować lekami.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 07, 2011 20:21 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze:...
Dziś w sensie przed wyjściem do roboty, ale w sumie vetlab jest czynny do 21:30, więc jak wrócę to do 21 jeszcze może złapię.
...

No i złapałem - oddawałem w labie jeszcze ciepły.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 08, 2011 7:41 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki mogę tylko gratulować... Jeszcze NIGDY nie widziałam Yenny sikającej... Przepraszam- kiedyś podczas kroplówki osikała mojego TŻta ale nic nie złapaliśmy bo to był moment :evil:

Yenna ostatnio baardzo odżyła. Niestety objawia się to również tym, że podczas kroplówek czy podawania kapsułek walczy tak jak na początku. Najwyraźniej to co wzięłam za "przyzwyczajenie się" było po prostu złym samopoczuciem. Dzisiaj właśnie zrobiła mi gustowny ażur na dłoni podczas podawania kapsułki, którą wcześniej sama połykała :twisted:
Pazurów jej nie mogę obciąć bo nie wejdzie na kanapę- ona się wczepia jak taternik przednimi łapkami a potem się wciąga- bez pazurów lipa...

Bardzo jej się też poprawił apetyt. Spojrzałam na nią krytycznym wzrokiem i ...... goni Olka ;) W ostatnich dwóch miesiącach przybrała 40dkg (z 4kg na 4,4kg) 8O Niech się zrobi wiosna- Yennefer uwielbia działkę... Tam jest sama- bez stada (bo reszta kotów wyszłaby przez ogrodzenie), łapie robaczki, czasami znajdzie martwą mysz albo jaszczurkę, tarza się w trawie i ukrywa w szpalerze tuj. Ale przecież na mróz jej nie wywiozę...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 08, 2011 7:48 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko_Łódź pisze:...
Yenna ostatnio baardzo odżyła. Niestety objawia się to również tym, że podczas kroplówek czy podawania kapsułek walczy tak jak na początku. Najwyraźniej to co wzięłam za "przyzwyczajenie się" było po prostu złym samopoczuciem. Dzisiaj właśnie zrobiła mi gustowny ażur na dłoni podczas podawania kapsułki, którą wcześniej sama połykała :twisted:
....

Eee... no to super. Ążurem nie ma co się przejmować. Jakby kto pytał, zwalaj na TZ albo powiedz, że taka nowa moda z Afryki. :wink:
My też czekamy na wiosne - kociaste będą mogły sobie na balkonie zalegać.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 08, 2011 12:32 Re: Wątek dla nerkowców - V

Moja Micia znowu częśćiej wymiotuje.Wodą. Głównie rano, ale zaraz potem jak ją nakramię to nie wymiotuje. Dziwne, bo dostaje na czczo famidynę codziennie. Kiedyś jej podawałam famidynę to częściej wymiotowała, potem zrobiłam kilka tygodni przerwy i trochę się uspokoiło.

Sama z własnej woli nie je karmy nerkowej. Już wzięłam się na sposób, że rano podaję jej do pysia kattovit nerkowy, a potem Micia już sama je, pod warunkiem, że nie jest to karma nerkowa. Najchetniej wciąga suche dla staruszków, jednak dajemy jej tego niewiele, ze względu na tendencje do zagęszczania się krwi.

Kroplówki dostaje co drugi dzień po 100-130 ml. Na oko jest dobrze uwodniona, a w wynikach krwi wchodzi odwodnienie. Sama też pije.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 08, 2011 12:34 Re: Wątek dla nerkowców - V

Zakocona pisze:(...)Najchetniej wciąga suche dla staruszków, jednak dajemy jej tego niewiele, ze względu na tendencje do zagęszczania się krwi.(...)

A jakby tak jej to suche namaczać?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 08, 2011 12:40 Re: Wątek dla nerkowców - V

Jakich igieł używacie do kroplówek podskórnych? U nas sprawdzały się najlepiej "motylki" niestety nie pamiętam rozmiaru, zielone były. Ale ich w aptece nie sposób dostać a u weta chwilowo nie ma akurat tych i mamy problem.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lut 08, 2011 12:45 Re: Wątek dla nerkowców - V

Igły z motylkiem można kupić w tym sklepie http://www.lekolandia.pl/igla-motylek-2 ... -4861.html

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lut 08, 2011 12:46 Re: Wątek dla nerkowców - V

Ja używam grubych igieł, różowych - to 1,2 chyba. Chodzi o to, że muszę zrobić kroplówkę dość szybko bo Puti zaczyna się bardzo niecierpliwić przy dłuższej "operacji".
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 08, 2011 12:54 Re: Wątek dla nerkowców - V

dzięki dziewczyny :)
my się wczoraj zastanawialiśmy, czy da się robić wygodnie kroplówki zwykłą igłą, chyba spróbujemy
my też podajemy kroplówkę szybko, Patka super to znosi, przez ten czas leży i ją miziamy na 4 ręce
ale po jakimś czasie traci cierpliwość i wyrywa się do ucieczki
ale ostatnio tak nam się udaje z tempem kroplówki, że podajemy 100-150ml akurat i wtedy ona zwiewa, mądra jest :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lut 08, 2011 12:55 Re: Wątek dla nerkowców - V

Fredziolina pisze:Igły z motylkiem można kupić w tym sklepie http://www.lekolandia.pl/igla-motylek-2 ... -4861.html

Dobrze widzę, że jedna sztuka kosztuję podnad złotówkę?

Tutaj są motylki po 32 grosze/sztuka:
http://sklep.polvet.pl/Igla_typu_motyle ... uk-81.html
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 08, 2011 12:56 Re: Wątek dla nerkowców - V

Teraz robię kroplówki używając strzykawki "dwudziestki", ale robiłam też przy pomocy wlewnika (tak się to chyba nazywa), pół dawki w jeden boczek, drugie pół w drugi. Też szybko szło.
Natomiast nigdy nie używałam "motylków"
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 08, 2011 12:58 Re: Wątek dla nerkowców - V

pixie65 pisze:
Fredziolina pisze:Igły z motylkiem można kupić w tym sklepie http://www.lekolandia.pl/igla-motylek-2 ... -4861.html

Dobrze widzę, że jedna sztuka kosztuję podnad złotówkę?

Tutaj są motylki po 32 grosze/sztuka:
http://sklep.polvet.pl/Igla_typu_motyle ... uk-81.html


faktycznie 8O

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lut 08, 2011 13:00 Re: Wątek dla nerkowców - V

A czemu służy "motylek"? :oops:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 08, 2011 13:01 Re: Wątek dla nerkowców - V

Ja używam zwykłych igieł 0,6 za to wyłącznie firmy Terumo.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości