jestem właścicielką (gwoli ścisłości moja mama jest, ale na potrzeby tego forum to ja będę się tak tytułować

Niedługo potem trafiłam do sieci (w tym na forum Miau.pl) w poszukiwaniu jak największej ilości rzetelnych informacji n/t leczenia kotów z cukrzycą. Informacji znalazłam wiele, ale w tym poście poruszę tylko dwa wątki.
Po pierwsze - poszukuję osoby gotowej odsprzedać fiolkę insuliny Levemir (jest ona polecana na zachodzie w terapii FD), ponieważ w aptece do której wybrałam się celem zakupienia jej dowiedziałam się, że możliwe jest jedynie zakupienie całego opakowania, tj. pięciu fiolek, za cenę ok. 330zł. I o ile cena nie stanowi problemu, to nie chcemy wydać tak astronomicznej kwoty na 15ml insuliny, która niekoniecznie musi służyć Juniorowi. Dlatego też będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek informacje/kontakty z osobami, które mogą mi pomóc.

Druga sprawa to kwestia żywienia kotów z cukrzyca i kotów w ogóle (jestem posiadaczką również dwóch innych kotów, z których jeden - jedna - od lat choruje na otyłość). Na tym forum znalazłam link (bodajże u Tinki) do amerykańskiej strony założonej przez właścicielkę kota, który przez lata zmagał się z problemami żołądkowymi, aż w końcu kobieta postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i osobiście zbilansować futrzakowi dietę.
Podaje dwa linki:
http://www.catnutrition.org/index.php
http://www.yourdiabeticcat.com/
Idąc dalej tym tropem trafiłam na kolejną stronę (druga pozycja) założoną przez amerykańską panią vet, która absolutnie, absolutnie odradza podawanie kotom jakiejkolwiek suchej karmy, twierdząc, że jest ona praktycznie całkowicie źle zbilansowana i wyprodukowana, by dobrze służyć naszym ulubieńcom. Polecam stronę i zawarte w niej artykuły dotyczące karmienia kotów wszystkim majacym wątpliwości, jak karmić kota z cukrzycą. Zastrzegam, że nie jestem weterynarzem i nie gwarantuję słuszności jej tez, ale argumenty podane przez kobietę były tak zdroworozsądkowe, że natychmiast sprzątnęłam suche, które do tej pory moje koty miały dostępne bez ograniczeń.
Pozdrawiam.
