Oczywiście żartowałam i zgadzam się ... ja też sobie nie kupiłabym np puszki w takiej cenie jak kupię kociakowi. Dla siebie, to jakoś tak... nie zależy mi.
Ostatnio, jak pojawiły sie nowe puszki z CFF ... a że moje kociaki naprawdę jedzą niewiele mokrego, więc w prezencie, kupiłam im owcę.
Moja kicia, dosłownie oszalała na punkcie puszki. Tzn, z moim mniemaniu

Bo jak na niejadka mokrego, to jak tylko pytam " chcesz owieczkę"? Chodź... Leci ta mysia, wącha i zjada ładnie , nawet jak wody doleję, czy herbatki z pokrzywy
Kaczki nie lubią, smalcu gęsiego też nie... Wołowina jak poprzerastana, to też nie za bardzo. Chociaż czasami potrafią mnie zaskoczyć i np zjeść,ale to moja radość jednak długo nie trwa
Musze takie szparagi zakupić. Ale czy one je zjedzą ? Zobaczymy. Przyznam,że nie rzuciły mi się ostatnio w oczy, w sklepie.
Sieję jęczmień i podgryzają. Właśnie mi się ziarenka skończyły. Co jest jeszcze dobre , pszenica ?
Babka płesznik, ziarenka sypiesz czy mielisz ? Masz od razu w mieszance, gotowe, czy posypujesz za każdym razem ? (codziennie ?)
Ja daję tylko ostropest , do suchego.
Oeesu... z tymi badaniami moczu. Jaki ma ciężar wł ? A kotek, też niski ?
Oj, to prawda... one tak wyczuwają,że szok. Powiem Ci,że z badaniem moczu, zawsze to samo. Ile bym się nie czaiła, ona wie.. no wie i koniec. Znaczy zanim zacznę łazić w pobliżu niej.
A jak tylko powiem sobie, "dobra, jutro znowu, dzisiaj już nie ma sensu". Ona grzecznie kroczy do kuwetki, siusia i sobie grzecznie wychodzi ... i ma mnie w nosie.