Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt kwi 08, 2016 22:52 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

agis1 - jeśli te zastrzyki moczopędne które kot dostawał przez 10 dni to furosemid to może jednak warto byłoby poszukać innego weta który wie że jest on nefrotoksyczny.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob kwi 09, 2016 10:18 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź. Tak właśnie zrobię. poproszę mojego weterynarza o pobranie krwi i wysłanie jej do szczegółowych badań. Martwię się strasznie o Zdziśka zwłaszcza, że nie chce za bardzo jeść tej karmy, nie mówiąc już o tym, że nawet nie podchodzi do miski, gdy mu wsypię ipaktine.

agis1

Avatar użytkownika
 
Posty: 56
Od: Pt kwi 08, 2016 16:48

Post » Sob kwi 09, 2016 12:42 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

agis1: dlaczego kiciuś dostaje ipaktine?wiadomo, że ma podniesiony fosfor?ten lek służy do wyłapania go z jedzenia, a z tego co wiem odbiera kotom apetyt + są koty, jak mój, które nie tolerują dosypywania czegokolwiek do karmy i lepiej podać coś do pyszczka i po kłopocie. Najważniejsze dla Zdzisia jest to aby on jadł i był nawodniony. Koty nerkowe łatwo chudną więc trzeba utrzymać jego wagę jak najsolidniejszą to możliwe.Nie chcę wchodzić w kompetencje weta, ale patrząc na mojego kota, który przestał chcieć jeść nigdy nie dosypuję mu niczego do jedzenia, daję mu w granicach rozsądku to co lubi i nie jest to karma nerkowa bo zwyczajnie jej nie chce. Dostaje mokrą animondę dla kastratów z indykiem, która sama w sobie zawiera węglan wapnia a więc wyłapywacz fosforu, do tego dodaję mu Gourmet indyk w sosie z warzywami dziadostwo ale zachęca go do jedzenia), bo bez tego nie raz nie tknie pokarmu.Mój Romek ma niski fosfor więc u niego wyłapywanie go nie jest koniecznością, ale na początku gdy nie wiedzieliśmy jaki jest jego poziom dostawał po prostu zaraz po jedzeniu Renalvet (kapsułka twist off wyciśnięta do paszczy) oraz Pronefra 2x dziennie wstrzyknięta do paszczy.Ja nie polecam jeśli Twój kot nie chce jeść karmy z Ipaktine aby mu cokolwiek do niej dosypywać, możesz sprawić takim działaniem, że przestanie w ogóle podchodzić do miski, bo będzie przyzwyczajony, że leży tam coś niedobrego. Jeśli masz taką możliwość popróbuj inne karmy, które mają dobry skład, czyli nie więcej niż 12% białka i 60% mięsa bez dodatków zbóż.Może Twój Zdziś chętnie coś takiego zje?I wtedy wyłapywacz dawaj mu do pyszczka jak zje (oczywiście nie atakuj go bo też przestanie jeść jak będzie wiedział, że gdy tylko zjada to lecisz mu coś wepchać) np. renalvet. Mój kot nie protestuje bardzo gdy mu to podaję, a podobno kotom generalnie smakuje. Jeśli Zdziś wymiotuje czasami, to zapytaj weta czy możesz podawać mu Famidynę (zmniejsza wydzielanie kwasów, co mojemu kotu pomogło - nie wymiotował ale zgrzytał zębami okrutnie gdy jadł).U Twojego kocurka mocznik ładnie spadł, więc może to jakaś ostra niewydolność, której jak pokonasz przyczynę pozwoli wrócić mu do siebie?Bardzo ważne abyś zbadała mu mocz!Jaki jest ciężar właściwy, czy jest białko, czy może jakieś zapalenie, stosunek białka do kreatyniny. To wszystko jest niezwykle ważne w rozpoznaniu.Polecam abyś zaczytała się w wątku nerkowym ,mi niezwykle pomógł, bo bardziej refleksyjnie traktuję działanie weterynarzy.
Trzymam kciuki za Zdzisia, nie martw się na zapas, pilnuj aby jadł i aby był nawodniony.
Ile ważył Zdziś zawsze a ile waży teraz?

aniablanka1

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Nie mar 06, 2016 16:11
Lokalizacja: Opole

Post » Sob kwi 09, 2016 15:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ważył niecałe 5 kg, a schudł do 3,5 kg. Czuję się skołowana. Przyzwyczajona jestem do tego, że traktuję weterynarzy jak fachowców, a tu chyba jednaj trzeba im mówić, co mają robić. Dziś dałam Zdziśkowi surową wołowinę z Ipaktiną. Zjadł i się oblizał, Renala ma już dość. I mało pije. Chodzę za nim z miską. Poradźcie jak pobrać mocz. Próbowałam niedawno, ale sposobu na razie nie mam żadnego skutecznego.

agis1

Avatar użytkownika
 
Posty: 56
Od: Pt kwi 08, 2016 16:48

Post » Sob kwi 09, 2016 16:43 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

agis1: rozumiem Twoje skołowanie, ja podobnie zwykle podchodziłam do wetów, ale tylko do tych u których jestem już od jakichś 18tu lat, są naprawdę dobrzy a nawet im zdarzają się potknięcia.Jednak jeśli Zdzisiowi podawano furosemid, to ja już bym była ostrożna z takim wetem.Natomiast jeśli nie był to furosemid, to ok.W każdym razie, to wet powinien zdecydować o szczegółowych badaniach, a nie Ty powinnaś się prosić.No ale, nie ma co o tym rozprawiać, tylko być czujnym.
Zdzisiu mocno schudł widzę - ile czasu mu zajęło to schudnięcie?Mówiłaś że zaniepokoiło Cię że dużo pije, sika, czy przestał też jeść swoje standardowe jedzenie?Ile czasu to trwało?Czy Zdzisiu jest dużym kotem, czy miał nadwagę ważąc te 5kg?
To, że mało pije to widzę tak samo jak u mojego Romka, który całe życie pił normalnie a nagle mu się odwidziało. Ja zakupiłam fontannę imitującą kran, bo kiedyś Romek bardzo lubił się taką wodą bawić. Może efekt nie jest spektakularny, ale tak jak z misek przestał pić zupełnie, to z fontanny pije.Także jeśli masz możliwość spróbuj, albo naucz go zabaw w wannie lub przy umywalce i codziennie kilka razy się z nim baw by pił.Inna metoda bardzo sprawna aby kot samodzielnie się nawadniał, jest podczas dawania mokrego pokarmu dolewanie trochę wody - nie za dużo aby nie zrobiła się zupa, ale też nie kropelkę, aby to miało sens. Następnie wymieszaj porządnie, aby jak najwięcej wchłonęła karma a jak najmniej zostało samego płynu, bo jak zostanie dużo płynu, to kot wychlipie, zapcha żołądek i nie zje zbyt wiele :)Chodzenie z miską za Zdzisiem raczej nic Ci nie da.

Podam Ci mój sposób łapania moczu --> jeśli nie potrafisz bezpośrednio podsunąć sterylnego kubka (kot bardzo nisko kuca), to popłucz spirytusem a następnie wyparz wrzątkiem metalową nie za głęboką chochlę do zupy, połóż ją na brzegu umywalki na jakimś ręczniku papierowym aby nie dotykała niczego w koło niech woda odparuje. Następnie gdy kot zaczyna sikać, odczekaj sekundkę na środkowy strumień a następnie szybko podsuń chochlę starając się nie dotykać pupy.Nie czekaj do zakończenia sikania aby nie zbierać też resztek, wysuń chochlę gdy zbierzesz wystarczającą ilość do badania. U mnie działa. Nie wiem jakie Twój kot ma zwyczaje sikania, jak dużo sika i o jakich porach, czy widzisz kiedy to robi, czy stresuje go Twoja obecność podczas gdy on korzysta z kuwety itd. Niemniej mój Roman sika jakieś 2 może 3 razy dziennie większą porcję moczu co jakieś 8-10 godzin. Robię więc tak, że na noc zamykam łazienkę,w której jest kuweta i potem od rana czatuję aż pójdzie i zacznie kopać w kuwecie.Wówczas pojawiam się, ale nie gwałtowni,e by go nie wystraszyć z uprzednio przygotowaną chochlą i odkręconym sterylnym kubkiem i gdy zaczyna sikać, to podsuwam chochlę, napełniam, przelewam do kubka i lecę do weta.U mnie wet wysyła do labu kurierem dwa razy dziennie więc staram się aby ten mocz złapać w pobliżu godzin przyjazdu kuriera, bo jak mocz stoi 6 godzin to się to mija z celem trochę.
Co do karmienia wołowiną, to się nie wypowiem, bo różne rzeczy o tym słyszałam jak np. zatwardzenia i problemy trawienne jeśli kot wcześniej nie jadł surowizny.Nie wiem jak karmiłaś Zdzisia, ale trzeba pamiętać o innych składniach typu tauryna, witamina D itd które są dodawane do karm gotowych i są potrzebne kotom.Przy surowiźnie trzeba by to suplementować.Ponad to trzeba pamiętać o poziomie fosforu w jedzeniu - póki nie wiesz jaki kot ma poziom we krwi, to nie wiadomo jak postępować zarówno z karmieniem jak i wyłapywaczami fosforu.

aha, jak Zdzisiu mało je to ile jest to gram?Ta karma renal mokra czy sucha?Zdzisiu nadal jest nawadniany kroplówkami?Jaką kroplówkę, w jaki sposób (podskórnie, dożylnie), jak często i w jakiej ilości na raz dostawał przez 10 dni terapii?

aniablanka1

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Nie mar 06, 2016 16:11
Lokalizacja: Opole

Post » Sob kwi 09, 2016 19:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Zdzisio dostawał przez 10 dni kroplówkę podskórną, nie dał sobie założyć wenflona. A potem zastrzyk z furosemidu niestety.
Kiciuś nie miał nigdy nadwagi. Od dwóch miesięcy zauważyłam zmianę. Początkowo mąż mówił, że panikuję, więc postanowiłam odczekać. Zauważyłam, że kot więcej pije. Z jedzeniem Zdzisia zawsze było różnie. Potrafił jednego dnia zjeść 2 saszetki po 100 gram i jeszcze trochę surowizny, innym razem zjadał pół saszetki. Teraz je 1,5 mokrej saszetki Renala (saszetka jest po 85 g).Suchej nie chce wcale. Ale to może i lepiej, bo przecież trzeba go jakoś nawadniać. Spróbuję jeszcze Hillsa, zamówiłam przez Internet. Mieszkam w miejscowości, w której jest czterech weterynarzy. Dwóch już mi powiedziało, że Zdzisiem nie będą się zajmować, bo on jest "trudnym pacjentem". Nasza nowa lecznica ma najlepsze opinie, ale jak widać i ona popełnia błędy.

agis1

Avatar użytkownika
 
Posty: 56
Od: Pt kwi 08, 2016 16:48

Post » Nie kwi 10, 2016 10:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ale w sumie to dobrze, że była podskórna, po co rozrzedzać krew.Czy nadal dostaje kroplówki?Co w ogóle wet powiedział, tzn. co zdiagnozował, jakie leczenie przewiduje?Jak Zdzisiu mało pije to może warto wrócić do kroplówek ale już w zaciszu domowym raz na 2-3 dni po 100ml?
Skoro kitek nie miał nadwagi, to rzeczywiście dużo schudł.Jeśli nigdy nie był regularny w jedzeniu i tak jak piszesz raz jadł 200g a raz mało, to zjedzenie 1,5 mokrej saszetki renala moim zdaniem jest i tak super.Mój Romek zjada ok 85-100g dziennie mokrej a zdarza się i 40g, tak więc, uważam, że Zdzisiu daje radę.Suchej jak nie chce, to nie szkodzi, mokra dobra bo nawadnia :)Tylko ząbki kontroluj. Co do Renala to jest wybór różnych firm. Mojemu przez chwilę smakował Trovet, ale szybko się znudził.Niestety, musisz w tej chwili uzbroić się w cierpliwość i przyjąć na klatę koszty związane z poszukiwaniem i wymienianiem karm dla Zdzisia.On jednego dnia może coś zjeść z łapczywością, Ty już się ucieszysz że masz dla niego tę wymarzoną karmę, a on na drugi dzień stwierdza, że nie zamierza tego tknąć.Nie załamuj się tym, bądź wytrwała i próbuj.Początki są najgorsze - ja nadal się wieloma rzeczami stresuję i martwię.Także głowa do góry

aniablanka1

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Nie mar 06, 2016 16:11
Lokalizacja: Opole

Post » Nie kwi 10, 2016 15:25 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Na razie lekarz stwierdził, że nie trzeba mu dawać kroplówek, bo spadł mocznik. Za dwa tygodnie będziemy powtarzać wyniki krwi i wtedy będą dalsze decyzje. Weterynarz sugeruje PNN, ale w sumie nie robił USG, więc nie wiem, czy tylko na podstawie kreatyniny można to stwierdzić. Objawy jak najbardziej pasują. Czy dajesz Romkowi coś jeszcze do jedzenia, czy tylko karmy Renala? Czy tam niektóre opinie, że koty nerkowe wcale nie muszą jeść tej karmy. Ale nie umiem tego ocenić, najnormalniej w świecie się na tym nie znam.

agis1

Avatar użytkownika
 
Posty: 56
Od: Pt kwi 08, 2016 16:48

Post » Nie kwi 10, 2016 18:58 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Rozumiem.Dobrze, powtórzcie badania koniecznie.Niemniej jak Zdzisio nie dostaje kroplówek, a mało pije ja bym dawała wody do karmy chociaż.Wet nie zaleca kroplówek, bo potraktował je jak "przepłukanie" czym de facto kroplówki wcale nie są, po prostu nawadniają kota i nerki, które będąc uszkodzone wypuszczają nadmiar wody bo nie zagęszczają moczu przez co gromadzą mocznik zamiast go wypuścić, przy czym Wy nie wiecie jak jest z jego moczem bo Wasz wet nie zalecił jego badania, co mnie dziwi bo to podstawa. Czy kiciuś wcześniej (zanim pił bardzo dużo)pił sporo czy ile?
Co do tego, że PNN stwierdzone jest bez USG i badania moczu jest dla mnie bzdurą.Można oczywiście tak założyć patrząc na wiek Zdzisia, ale nie można być pewnym dopóki nie obejrzy się nerek i nie zobaczy co skrywa mocz. Nieraz to ostra niewydolność nerek w wyniku zapalenia bakteryjnego, która przy nieprawidłowym leczeniu przeradza się w przewlekłą.Zatem zbadaj mocz koniecznie i najlepiej z posiewem i antybiogramem.Niemniej jeśli w posiewie coś wyjdzie, to dla pewności powtórz go ponownie, zanim podasz antybiotyk, bo pobieranie moczu w domowych warunkach bywa wadliwe (dotkniesz pupy a tam e coli itd).Nie zgadzaj się na marbocyl w razie czego a terapia antybiotykiem powinna trwać min 4 tyg przy jednoczesnym podawaniu probiotyku.

Ja mojemu Romkowi nie daję karmy renal bo jej nie je - jak by jadł, to dawałabym mu 50g dziennie renal i 50g innej karmy aby uzupełnić to, czego renal nieraz nie ma (renal mają zboża często i zapychacze, co dla kota jest średnio wskazane, lepiej mięso i warzywa).Dostaje jak wspominałam animondę dla kastratów indyk 60% mięsa, 12% białka, bo ma w sobie węglan wapnia więc w razie czego nie muszę walczyć z fosforem dodatkowo, choć i tak podaję mu do pyszczka Renalvet jeśli dodaję mu inną karmę czyli np Gourmet indyk w sosie lub Butchers best potrawka z wołowiną.Musze je dodawać nieraz, bo dzięki swemu wyjątkowemu zapachowi chętniej zjada całą porcję. Tak więc nic do jedzenia mu nie dodaję.
Natomiast leczę go następująco:
-renavast 1-2 kapsułki dziennie, aminokwasy podobno pomagają na nerki, lek niedostępny w polsce ale jest inny chwalony na który się przerzucę gdy renavast skończę, jest to DIRENE (poczytaj w google)
-kwasy omega 1x dziennie 8 kropel (działanie antyoksydacyjne i ochronne na nerki)
-4lacti 1 - 2 kapsułki dziennie, składem przypomina chwalony Azodyl, zadaniem szczepów bakterii tego suplementu jest pomoc w rozkładzie mocznika + wsparcie flory bakteryjnej, zwłaszcza podczas antybiotyków (pamiętaj, nie podaje się probiotyki w tym samym czasie co antybiotyk, zawsze musi być kilka godzin przerwy)
- kroplówka podskórna ringer w domu co 2-3 dni po nie więcej niż 100-120ml

Poza tym Romek ma masę innych schorzeń więc muszę go męczyć wieloma lekami, dlatego kupiłam jak najmniejsze kapsułki żelatynowe i do jednej wkładam wszystkie 4 leki, które on musi wziąć na pozostałe schorzenia i tym sposobem tylko raz pcham mu do pyska coś, a nie 4 osobne tabsy.Tak samo kwasy omega, on nie toleruje ich wylanych na karmę więc wlewam 8 kropel do kapsułki i tak mu podaję.

aniablanka1

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Nie mar 06, 2016 16:11
Lokalizacja: Opole

Post » Nie kwi 10, 2016 19:16 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jejku. Ja nie wyobrażam sobie podania nawet jednej tabletki Zdziśkowi. Lekarz nie chciał zrobić USG, bo powiedział, że "kot go zje". Dałaś mi dużo do myślenia z tymi karmami. Dotąd słyszałam od weterynarza jedynie to, że kiciuś musi jeść tylko Renala.

agis1

Avatar użytkownika
 
Posty: 56
Od: Pt kwi 08, 2016 16:48

Post » Nie kwi 10, 2016 19:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ojoj, rozumiem, że Zdziś jest prawdziwym tygrysem.Hm, na to nie potrafię nic poradzić.Opisz może co się dzieje gdy próbuje się mu podać coś do pyska.Może to kwestia nauczenia kota, walczenia z nim na początku a z czasem zaakceptuje fakt, że to codzienna rutyna?Na pewno obcięcie pazurów na możliwie najkrótsze pomoże ale wiem, ze koty boleśnie gryzą.Mnie mój Roman strasznie użarł przy jednym wkłuciu w żyłę, więc rozumiem.Niemniej mnie najbardziej bolało nie ugryzienie, ale to jak bardzo się biedak zdenerwował.Są natomiast specjalne kubraczki w które wsadza się kota i on zostaje ściśnięty na tyle, że nie jest w stanie nic zrobić a jednocześnie daje mu to chwilę uspokojenia, ten ucisk działa uspokajająco, taka reakcja układu nerwowego - dlatego ludziom mija agresja nieco, gdy drugi człowiek mocno chwyci i ściśnie ciało.Wierzę, że są koty potwory ale weci nie z takimi sobie muszą radzić.Jak stanie dwóch wetów, którzy są przeszkoleni w odpowiednim trzymaniu zwierzęcia, a do tego Ty i Twój partner to nie wierzę, że kot 3,5kg nie wytrzyma USG.Mój Romek miał okropnie długie USG bo aż 30min:/Było to dla niego okropne przeżycie, ale myślę że aby sprawdzić nerki powinno wystarczyć 10min.

aniablanka1

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Nie mar 06, 2016 16:11
Lokalizacja: Opole

Post » Nie kwi 10, 2016 19:27 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ja mojego kocurka Malutką, który miał PNN na początku karmiłam karmą nerkową, ale też nie chciał jej jeść, dlatego przestawiłam go na normalną karmę. Justynka natomiast, która też miała PNN wcale nie dostawała karmy nerkowej, po uzgodnieniu z wet stwierdziliśmy, że to nie ma sensu. Codziennie dostawała Renalvet i naprawdę bardzo jej pomógł. Do końca miała zdrowe nerki. Ważne żeby kot jadł!
MAŁA Obrazek SPIJ SPOKOJNIE STOKROCIU Obrazek

mala1996

 
Posty: 451
Od: Pon sty 16, 2012 19:47

Post » Pon kwi 11, 2016 14:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Zdzisiek waży 3,5 kg, ale siły ma więcej niż ja. Drapie, gryzie, prycha, wali łapką i bardzo umiejętnie się wyrywa. Kłopot jest więc z podaniem leków i kroplówki w domu. Nie mam kłopotu wbić igłę mu pod skórę, największy mam za to problem z utrzymaniem go w spokoju. Opracowuję aktualnie menu dla kota. Będę wdzięczna za wszystkie jeszcze podpowiedzi. Ostatnie dwa dni Zdzisiek zjadał 1,5 saszetki Renala po 85 g. Ale chyba warto dać coś jeszcze, bo chyba na tych karmach to on nie wróci do swojej dawnej wagi.

agis1

Avatar użytkownika
 
Posty: 56
Od: Pt kwi 08, 2016 16:48

Post » Pon kwi 11, 2016 14:17 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

agis1, a próbowałaś zawijać kota w ręcznik, żeby mu podać leki czy kroplówkę?

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 11, 2016 14:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Próbowałam. Dzikus nie z tej ziemi. Kiedyś u weterynarza nałożyli mu taki kubraczek- wyglądał jak kaftan bezpieczeństwa, to łatwiej było dawać zastrzyki. Może sobie coś takiego sprawię do domu, jak kroplówki znowu będą potrzebne.

agis1

Avatar użytkownika
 
Posty: 56
Od: Pt kwi 08, 2016 16:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Levika, puszatek i 10 gości