


Magicmada napisała:
Nie czytam wszystkich postów, ale mam pytanie Kociary, co się dzieje z Kotami, że planujesz zrobic i tyle badań? Skąd to podejrzenie chorób tarczycy i trzustki?
Czemu to piszę? Chyba dlatego, żeby pokazać, że kot z cukrzycą może funkcjonować niekoniecznie objęty milionem badań.
Z drugiej strony wiem, że te profile w Laboklinie moga byc tańsze niz pojedyncze badania, więc może dlatego warto je zrobić. KONIEC CYTATU
Magicmada. zgadzam się z Tobą, że to co potrzebują koty to jak najmniej stressu. O tym ciągle przypomina mi mój wet i nie tylko. Ale jak zapewnie wyczytujesz z moich postów, nie mogę ustabilizować poziomu cukru, tak żeby przez jakiś czas podawać określoną dawkę i uzyskać wyniki nadiru w okolicach 100 mg/dl. Są dni że Matylda wyraźnie źle się czuje, bo w ciągu doby ma cukier powyżej 230-250 mg/dl, albo cukier skacze z 42-71 mg na ponad 400 mg/dl. Stąd podejrzenie czy u Matyldy nie występuje cukrzyca wtórna. A bez kompleksowego badania tego się nie dowiem.
To nie jest tak, że tylko siedzę i obserwuję kocicę - nie chcę tylko czegoś przegapić.
Jeśli chodzi o zakres badań to w Laboklinie pełne profile kosztują dużo mniej niż wybrane badania.
Dostałam w laboratorium pełną listę badań z cenami i służę informacją, gdyby ktoś chciał skorzystać z ich usług.
W sobotę po 6.00 udałam się na nocny dyżur do kliniki przy Gagarina. Bardzo miły pan doktor pobrał krew, również wygalał łapkę, ale zrobił to szybko i fachowo - wyciął tylko zbędną sierść. Trochę kłopotów było z Maćkiem. 10 kg kociny zrobiło swoje, nie mogliśmy oboje utrzymać Maćka na stole. W końcu zawinęliśmy go w duży ręcznik i wtedy udało się pobrać krew, a Maciek umilił nam czas pięknymi śpiewami na kilka głosów - miał pobieraną krew pierwszy raz w życiu.
Ponieważ była sobota i laboratorium czynne było dopiero o godz. 10.00 uzgodniliśmy, że sama zawiozę krew do Laboklinu na Bemowo. To tylko 14 km. ode mnie i dojazd jednym autobusem.
Tinka ! Znowu w niedzielę miałam skok z 71 na 417 mg/dl. Jeśli badania na T4 i TLI wyjdą OK zastanowię czy nie zmienić insulinę. Nie jestem tylko pewna czy Lantus nie należy do najłagodniej działających insulin.
Grażynko mam prośbę czy kupiłaś swoją insulinę - w Polsce, czy sprowadziłaś z zagranicy ?
Pozdrawiam
PS. Wpisałam już wyniki do dzienniczka, na odrębnych arkuszach podaję wyniki Maćka. Tinka, czy mogłabyś zerknąć również na nie - coś chyba dzieje się z nerkami, a może i z trzustką.