» Nie lut 04, 2024 16:52
Re: Kotka z ostrym zapaleniem nerek - potrzebna pomoc
Po trzech miesiącach jako takiej stabilizacji pogorszyły się parametry nerkowe. Może to być wynikiem odstawienia całkowicie kroplówek podskórnych na dziesięć dni. Wcześniej miała co trzeci dzień. Chcieliśmy jej dać odpocząć i sprawdzić jak zareaguje organizm. Dobra wiadomość jest taka, że morfologia jest w normie oprócz RBC (jest poniżej normy) i jonogram jest dobry, a wcześniej chlorki były bardzo podwyższone, teraz są bliżej normy. Wyniki moczu też są dobre. Nie ma białkomoczu, ciężar właściwy w normie, czyli nerki dobrze zagęszczają mocz. Nie wiem czy kroplówki mają wpływ na wyniki krwi i moczu, ale wygląda że mogą mieć.
Kotka nie wygląda na chorą. Ma zadbane futerko i nie czuć kręgosłupa przy głaskaniu. Trzyma wagę 3,8-3,9 mimo ze apetyt ma słaby. Nie wypuszczam jej na dwór bo przy obniżonej odporności nie chcę aby się przeziębiła. Teraz robię kroplówki codziennie 100 ml i dostała nowy lek Pronefrę. Gdyby nie kreatynina 4,3 i mocznik 192 to nikt nie pomyślałby, że kot jest chory. Mam świadomość, że z onn przeszliśmy w pnn i kotka już nigdy nie będzie zdrowa. Tylko złość na lekarkę która jej to zrobiła, a potem jeszcze przez tydzień pchała antybiotyk bez zrobienia jakichkolwiek badań. Gdyby nie ta zwłoka, być może kot miałby uratowane nerki. Ale czasu nie cofnę. Tylko kotki szkoda.