Wątek dla nerkowców - VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw gru 22, 2011 9:26 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Nie wiem,czy nie powinnam pozwolic odejsc Twistowi :cry: Dzisiaj w nocy zwracal kilka razy i czul sie naprawde zle.Do tej pory zwracal co kilka dni.Dostaje 1/4 tabl Famidyny 1x dziennie.
Niepokojace jest to jego charczenie czasami.Zadzwonilam do mojej weterynarki i rozmawialam o tym.Musialam sie przyznac,ze nawadniam kota-byla zla.Nie wolno mi tego robic w Szwecji,a poza tym jej zdaniem,jak musze codziennie nawadniac kota,to znaczy,ze kot ma sie bardzo zle i powinno sie go uspic.Poradzila mi,zebym przeswietlila pluca-moze ma plyn w plucach,a moze tak mu sie pogorszylo,ze to charczenie z tego wynika.Biore pod uwage zabrac go na to przeswietlenie,ale nie wiem,czy narazac go na extra zabiegi ,jak wkluwanie sie na pobranie krwi.Jezeli to nie pluca,to i tak bede wiedziala,ze jest z nim bardzo zle i szlag swieta-musze mu pomoc odejsc jutro :cry: Dzisiaj polizal tylko troche jedzenia,schrupal kilka kuleczek.Nadal bardzo zle pije i wlasciwie prawie caly czas spi.Sama mysl,ze moze go nie byc ze mna jest przerazajaca,ale musze myslec,co jest wlasciwe dla niego :cry:

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

Post » Czw gru 22, 2011 12:31 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Dostalam czas na przeswietlenie na dzisiaj.Nie wiem co mam zrobic-kot tylko lezy-czy to ma sens stresowac go extra badaniami?.Byla poprawa,jak zaczelam go nawadniac-nieduza,ale poprawa.Teraz jest znowu zle.Tak bym chciala,zeby ktos inny podjal za mnie ta ciezka decyzje :cry: Kocham tego futrzaka i czas swiat-kurcze co mam zrobic??????

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

Post » Czw gru 22, 2011 12:58 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Decyzję o tym co dalej może podjąć wyłącznie opiekun.
Ja częściowo zgadzam się z tym, o czym pisała ana - 18 lat to "słuszny" wiek.
Ale zgadzam się z tym tylko częściowo bo sam wiek kota nie musi być argumentem za tym, żeby "dać mu spokój".
Ja teraz pomagam koleżance w opiece nad kotem, który w poniedziałek miał kreatyninę 14. To znajduch spod krzaka w wieku mocno 10+.
W zasadzie - kot miał już zostać uśpiony.
Ale podjęłyśmy pewną (bardzo ryzykowną, bo związaną z zabiegiem i znieczuleniem) próbę i kot żyje. Boję się napisać, że "ma się lepiej" bo mimo, że "zachowuje się" lepiej - to na razie nawet nie zastanawiamy się nad "rokowaniami".
Po prostu robimy to, co według nas jest słuszne.
Jeśli kot przeżyje najbliższy tydzień - zrobimy badania kontrolne i będziemy myśleć co dalej.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw gru 22, 2011 13:57 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Nie pomoglabym odejsc kotu tylko dlatego, ze ma 18 lat ale pomoglabym kotu (bez wzgledu na jego wiek), ktory cierpi - zle sie czuje, boli go, nic go nie cieszy i sprawia wrazenie, ze stara sie zminimalizowac sobie cierpienie a odnosnie ktorego rokowania nie sa najlepsze... Nie wiem jakie sa rokowania Twista, jesli mozna mu przedluzyc zycie max o miesiac kosztem dodatkowego stresu i bolu - to moim zdaniem nie warto. Jesli o pol roku, to sytuacja mocno sie zmienia...
Zawsze powinnismy myslec na ile nasza decyzje jest dobra dla zwierzaka a na ile dla nas... Bardzo to wszystko trudne...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 22, 2011 14:13 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Bardzo trudne sa takie decyzje.Chce miec pewnosc,ze zrobilam wszystko,a z drugiej strony,czy przedluzenie zycia o krotki okres czasu ma sens.Ma tylko dla mnie,bo siedze i patrze na niego,czuje jego cieple futerko,gdy lezy obok mnie.Nie wiem ile razy dzisiejszego dnia zmienilam zdanie.Kot zjadl troche-nadzieja!.Umyl sie-ooo,to sygnal,ze nie jest najgorzej.Posiedzial chwile w oknie-kolejna mysl,ze powinnam walczyc.Boze ja nieczego tak nie pragne,jak tego,zeby byl ze mna.Poprzednie koty odchodzily-tez bylo ciezko podjac decyzje,ale one czuly sie bardzo zle-wlasciwie zaczynaly byz nieobecne.W takim przypadku pomoc byla konieczna,a ten kot mruczy,jak go glaszcze,ma bystre spojrzenie,jak rozmawiam z nim.Ale tak sie boje,ze moze pogorszy sie i co wtedy zrobie.Moja weterynarz nie przyjedzie-od soboty bedzie na urlopie,a obiecalam sobie,ze moje zwierzeta beda odchodzily w cieple wlasnego domu.Nie wyobrazam sobie uspienia kota w stresie :cry: Ja za kazdym razem daje pierwszy uspakajajacy zastrzyk-gdy kot zasypia lekarka podaje reszte :( Kurcze,jak ciezko :cry: :cry: :cry:

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

Post » Czw gru 22, 2011 14:21 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Nie wiem, co poradzić. Cokolwiek zrobisz, i tak będziesz się z tym źle czuła. Bardzo współczuję.
Ja sobie zarzucam, że niepotrzebnie czekałam z moją Kotką o kilka godzin za długo. Rano było jako-tako i poszłam do pracy, a jak wrócilam, było bardzo źle
Ale Twoja wetka jest totalnie głupia - jak zauważyłaś, koty z nawadnianiem żyją LATAMI i w dobrym komforcie. To, ze kot musi być płukany to wcale nie oznaka, że powinien zostać uśpiony :evil: :evil: :evil:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw gru 22, 2011 14:49 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

No widzisz,to rozumiesz,ze nie mam zupelnie wsparcia w lekarzach tutaj :(
Pojade z nim na to przeswietlenie,bo jezeli ma plyn w plucach-dostanie antybiotyk i moze bedzie czul sie lepiej.
Zastanawiam sie tylko,czy wstrzyknac mu plyn teraz,czy po wizycie?

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

Post » Czw gru 22, 2011 14:53 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

lucyper pisze:No widzisz,to rozumiesz,ze nie mam zupelnie wsparcia w lekarzach tutaj :(
Pojade z nim na to przeswietlenie,bo jezeli ma plyn w plucach-dostanie antybiotyk i moze bedzie czul sie lepiej.
Zastanawiam sie tylko,czy wstrzyknac mu plyn teraz,czy po wizycie?

Po wizycie myślę.
Bo w rentgenie się zsika
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw gru 22, 2011 14:55 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Wiesz, u starszych kotów tchawica traci elastyczność i zapada się. Rozważała to wetka? Skąd dochodzi charczenie, z klatki piersiowej czy bardziej z gardła? Zapalenie krtani też by wyzej charczało...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw gru 22, 2011 15:18 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

O tym charczeniu juz wspominala jej na ostatnim spotkaniu-nic nie skomentowala.Wydaje mi sie,ze bardzij to slychac z krtani,ale tez czasami slysze sapanie "glebsze".Musze to sprawdzic.Naleze do ludzi obwiniajacych sie za wlasne i bledy innych-musze miec pewnosc,ze znowu czegos nie przegapilam.I tak cale to leczenie kota jest ustalone na waszych radach.Naprawde wierzylam,ze bedzie jeszcze lepiej.

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

Post » Czw gru 22, 2011 17:03 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

...
Ostatnio edytowano Śro sty 11, 2012 23:08 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

Post » Czw gru 22, 2011 19:24 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

lucyper pisze:....Ale tak sie boje,ze moze pogorszy sie i co wtedy zrobie.Moja weterynarz nie przyjedzie-od soboty bedzie na urlopie,a obiecalam sobie,ze moje zwierzeta beda odchodzily w cieple wlasnego domu.Nie wyobrazam sobie uspienia kota w stresie :cry: ....

Boisz się podjąc ryzyko, bo kotu może się pogorszyć w czasie świąt. Jeśli kot mruczy, chodzi, myje się, interesuje go świat za oknem, chyba jest to jedyna przyczyna takich rozważań. Moja Pcimka też dziś w nocy rzygała. Teraz rozbraja starą reklamówkę, w której było kiedyś kocie jedzenie. Olek rzygał przedwczoraj. Ostatnio tylko Henio nie rzyga.

Z drugiej strony, jeśłi sytuacja wygląda tak, że NIC nie można zrobić, faktycznie nie ma większego sensu rzucać się z motyką na słońce. Jakie leczenie? Nie wiadomo do końca co kotu jest. Nie ma zrobionej podstawowej diagnostyki. Widać szwedzka medycyna weterynaryjna nie wie, że koty w wieku > 10lat są w grupie podwyższonego ryzyka UTI. Cukrzyca tego nie wyklucza, ale posiewu - nie. Jonogramu - nie. Badania moczu - nie. W takich warunkach nie ma mowy o leczeniu. Nigdy nie dowiesz się, czy mogłaś Twistowi pomóc. Osobiście sytuacja mocno by mnie, delikatnie mówiąc, zdenerwowała. Mam wrażenie, że przyjęłaś do wiad. generalną linię postępowania z kotem, naświetloną w poprzedniej części wątku, ale nie dotarło do ciebie, że diagnostyka jest filarem prowadzenia kota, bez którego nie można się obejść. Nawadniać kota w ciemno można, mając w planie badania w ciągu najbliższych 2-3 tyg., ale nie można kontynuować tygodniami nie mając wiedzy, co się z kotem dzieje. Można narobić więcej szkody niż pożytku. Diagnostyka jest podstawą na której opiera się postępowanie z kotem i nie jest to wyłącznie oznaczenie mocznika, kreatyniny i morfologii. Z takich badań nie można nawet postawić diagnozy CRF.

Tak więc NIEDASIE przemawia, by kota jednak odesłać za TM bez względu, czy w rzeczywistości można mu pomóc, czy nie można. Jak było naprawdę, nigdy się nie dowiesz.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 22, 2011 20:06 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Wydaje mi się, że nawet jeśli lucyper sama by radziła sobie z leczeniem - czyli miała wiedzę, to nie będzie do końca możliwości tego realizować, bo nie będzie wsparcia wetów szwedzkich w lekach, receptach, badaniach itd. Tu jest problem nierozwiązywalny :| Chyba że znajdzie jakimś cudem normalnego weta = współpracującego i mądrego...

Edit: literówka w nicku
Ostatnio edytowano Czw gru 22, 2011 23:04 przez Szejbal, łącznie edytowano 1 raz
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw gru 22, 2011 22:05 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Wrocilam od weta-Twist ma czyste pluca,ale stwierdzil u niego astme.Dostal kortizon Prednisolon Pfizer 2,5mg-1 tabl dziennie.Wlasnie wykupilam i przeczytalam na ulotce,ze zawiera laktoze i jest ostrzezenie dla cukrzykow :( Zadzwonie jutro do lekarza.
PcimOlki oczywiscie,ze masz racje,ale to nie zupelnie jest tak,ze ja tylko przyjmuje do wiadomosci i nic nie robie.Czasami nie moge nic zrobic.Gdy juz w koncu wyprosilam mozliwosc zrobienia badan moczu-zazadali taka zaplate za badanie,ze musialam zrezygnowac.Ale to wcale nie znaczy,ze zupelnie zrezygnowalam.Mam znajoma lekarke(od ludzi)moze cos z nia zalatwie.Ja niestety nie mam mozliwosci pojscia z probami do laboratorium-musze miec skierowanie na badania od lekarza.Lekarze zlecili tylko te badania,ktore przedstawilam wczesniej.Moje prosby o extra badania zbywali-nie ma potrzeby-slyszalam.Probowalam z weterynarzem w Polsce.Dzisiaj rozmawialam z jednym-skrzyczal mnie prawie,ze jakies glupoty opowiadam.Dowiedzialam sie,ze nie wolno nawadniac kota samemu,ze nie powinno sie podawac Famidyny.To,co moge zrobic to tylko podawac odpowiednia karme.Nawodnilam kota mimo wszystko

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

Post » Czw gru 22, 2011 22:54 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

najszczesliwsza pisze:lucyper, a dlaczego wetka była zła o nawadnianie kota 8O

Myślę, że będziesz wiedziała, że to TEN moment, by pomóc kotu odejść...

Póki widzisz błysk w oku, myje się...

Myślę, że to jeszcze nie czas.

Jak teraz go leczysz?
Nawadniasz? Czym i w jakich ilościach?

Dostaje 1/4 tabl Famidyny x dziennie, 1/3 kapsulki Chela -ferr 2x dziennie a nawadniam go w tej chwili Ringer 100-120ml

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości