Wątek dla nerkowców - III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob sty 02, 2010 16:53 Re: Wątek dla nerkowców - III

Clauz - tak, jak napisała Casica, nalezy uzupełnić badania, aby móc jednoznacznie postawić diagnozę. Jakie badania i dlaczego pisałam stronę, albo dwie wcześniej.
Ale oczywiście elektrolity, mocz z posiewem, USG i RTG. Już pisała to kilkakrotnie, że warto robić USG, gdyż przy PNN wyniki krwi często nie wskazują, jak bardzo rzeczywście nerki mogą być uszkdzone.
Dopiero mając komplet badań należy wprowadzać leki i karmę lub stosować kroplówki adekwatnie do aktualnego stadium PNN i samopoczucia kota.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Sob sty 02, 2010 17:11 Re: Wątek dla nerkowców - III

Na razie mam umówioną wizytę w Myślenicach we wtorek, tylko trochę się boję, że to za długie czekanie jest, ale co zrobić? :( Pani weterynarz powiedziała, że wyniki Rumcajsa nie są takie złe, ale będzie trzeba zrobić komplet badań, mocz z badaniem ciężaru właściwego na refraktometrze, a nie na pasku, morfologię krwi z oceną rozmazu, biochemię z elektrolitami, USG, ciśnienie, badanie oczu w poszukiwaniu krwawych wylewów, ewentualnie może być potrzebna biopsja nerek. Dopiero po tym będzie można prowadzić sensowne leczenie. Do dziś kotek się miał w miarę dobrze, ale znowu mu się pogorszyło, stracił apetyt i wymiotuje, humor też stracił i tylko poleguje zapadając w płytkie drzemki. :(
--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Clauz

 
Posty: 7
Od: Śro gru 30, 2009 11:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 02, 2010 17:38 Re: Wątek dla nerkowców - III

dzięki.W poniedziałek łapię mocz.. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob sty 02, 2010 22:37 Re: Wątek dla nerkowców - III

po co męczyć kota biopsją
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob sty 02, 2010 23:08 Re: Wątek dla nerkowców - III

Nie wiem, nie znam się, tak napisał lekarz, że ewentualnie biopsja. Też bym wolał uniknąć. Za to martwi mnie to, że kotek ciągle kiepsko się ma, nie chce nawet jeść, a jeszcze wczoraj, a może dziś rano jadł. A tu trzeba czekać na wizytę do wtorku. Zastanawiam się czy nie pojechać jednak na kroplówkę z solą fizjologiczną i glukozą.
--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Clauz

 
Posty: 7
Od: Śro gru 30, 2009 11:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 03, 2010 0:51 Re: Wątek dla nerkowców - III

Clauz, biopsja to ostateczność. Poza tym jej wykonanie wymaga znieczulenia ogólnego co ze względu na wiek kota oraz podejrzenie co do nerek wydaje się dość karkołomnym pomysłem.
I jeśli kot nie je podjedź na kroplówkę.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 03, 2010 2:12 Re: Wątek dla nerkowców - III

Wreszcie coś zjadł. Najpierw zabrał się za suchą karmę, potem popił sporo wody. Korzystając z okazji dałem mu jeszcze wołowiny, zjadł z chęcią. Uczta to nie była, ale coś podjadł. Bałem się, że wszystko zwymiotuje jak poprzednio, ale nie. :) Na razie położył się na kaloryferze i drzemie. Obserwuję co będzie dalej, pewnie kolejna nieprzespana noc mnie czeka.
--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Clauz

 
Posty: 7
Od: Śro gru 30, 2009 11:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 05, 2010 17:57 Re: Wątek dla nerkowców - III

Ni wiem co się dzieje. Kicia (lat 16) miała na początku grudnia kreatyninę 2,90 i mocznik 98,20. płukalismy przez tydzien podskórnie, wyniki powtórzone kreatynina 2,6 mocznik 86. Żeby nie stresować kici wizytami u weta zaczęłam mu podawać Phytophale i karme Renal. wczoraj powtórzyliśmy badania i wyniki tragedia... kreatynina 4 i mocznik 100. co się dzieje??? czemu mu się tak pogorszyły wyniki? zrobiłam jeszcze elektrolity i wątrobe ale z tego wszystkiego nie dopytałam juz przez telefon. jedziemy jutro na płukanie i podobno juz tak codziennie... czy dam rade sama mu robic kroplówki? ile to wychodzi cenowo jak robi się samemu? co mam jeszcze zrobić? jak pomóc kotkowi??? ja nie chcę żeby on mi zdechł.. głupio zabrzmi ale jest dla mnie wszystkim co kocham :(
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto sty 05, 2010 18:20 Re: Wątek dla nerkowców - III

Alida80 pisze:Ni wiem co się dzieje. Kicia (lat 16) miała na początku grudnia kreatyninę 2,90 i mocznik 98,20. płukalismy przez tydzien podskórnie, wyniki powtórzone kreatynina 2,6 mocznik 86. Żeby nie stresować kici wizytami u weta zaczęłam mu podawać Phytophale i karme Renal. wczoraj powtórzyliśmy badania i wyniki tragedia... kreatynina 4 i mocznik 100. co się dzieje??? czemu mu się tak pogorszyły wyniki? zrobiłam jeszcze elektrolity i wątrobe ale z tego wszystkiego nie dopytałam juz przez telefon. jedziemy jutro na płukanie i podobno juz tak codziennie... czy dam rade sama mu robic kroplówki? ile to wychodzi cenowo jak robi się samemu? co mam jeszcze zrobić? jak pomóc kotkowi??? ja nie chcę żeby on mi zdechł.. głupio zabrzmi ale jest dla mnie wszystkim co kocham :(


To w cale nie brzmi dziwnie a na pewno nie na tym forum.
Wydaje mi się, że twoja kicia powinna od razu dostać kroplówki dożylne przy takim moczniku a nie podskórne które są mniej skuteczne. Jeżeli chodzi o wydatek to nie jest on jakiś duży. My podajemy płyn ringera 250 ml (2,73 zł + 1 zł za przelewnik) i kiedy jedziemy do weta na kroplówki dożylne to nic nie płacimy, ale niestety trzeba poświęcić wtedy dużo czasu codziennie po 4-5 h u weta. Jeżeli chodzi o podskórne to można spokojnie zrobić samemu w domu po przeszkoleniu (taka kroplówka trwa hmm z 30 min dokładnie nie wiem bo nigdy nie liczę czasu). Niestety przy tej chorobie wyniki mogą się bardzo szybko pogarszać :( jesteś pewna, że twój wet dobrze prowadzi kicie?
Trzymam kciuki aby wszystko się dobrze skończyło.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto sty 05, 2010 18:47 Re: Wątek dla nerkowców - III

Nie mam doświadczenia z wetami bo kicia nigdy nie chorowała i oprócz kastrowania to weta na oczy nie widział. weta znalazłam na forum polecanych - szukałam tez w miarę blisko-chodzimy na Staffa 2 w Warszawie jesli komukolwiek to coś mówi. wiem że wiek niestety nie działa na korzyść kotka ale i tak zrobię wszystko żeby czuł się jak najlepiej. najdziwniejsze jest to że zachowuje sie normalnie, wygląda nawet lepiej, siusia, pije, qupala w miare normalnie robi, gryzie mnie i drapie (w ramach zabawy), rozpycha sie na łóżku, mruczy i chrapie jak traktor więc byłam święcie przekonana że jest lepiej a tu taka bomba :( nawet z pyszczka przestało mu "jechać" ..
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto sty 05, 2010 18:52 Re: Wątek dla nerkowców - III

chodziłam na Staffa 2 i odradzam, poszukaj innej lecznicy
dopiszę też uwagi na podforum Weci Polecani
nie zdiagnozowano mi tam na czas chorych nerek u Hrupki :evil:
mała przed zakończeniem roku, już w innej lecznicy (przeprowadziliśmy się), miała zdiagnozowane uszkodzenie nerek, które we wcześniejszym stadium byłoby tylko stanem zapalnym
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto sty 05, 2010 18:58 Re: Wątek dla nerkowców - III

Anja pisze:chodziłam na Staffa 2 i odradzam, poszukaj innej lecznicy
dopiszę też uwagi na podforum Weci Polecani
nie zdiagnozowano mi tam na czas chorych nerek u Hrupki :evil:
mała przed zakończeniem roku, już w innej lecznicy (przeprowadziliśmy się), miała zdiagnozowane uszkodzenie nerek, które we wcześniejszym stadium byłoby tylko stanem zapalnym


Także widzisz szybciochem do innego weta ! W tej chorobie najważniejszy jest czas. Od razu mi się coś nie spodobało jak napisałaś, że robiliście kroplówki podskórne przy takich wynikach...

Edit: I jeszcze jedno. Koty mogą przez długi czas nie pokazywać tego, że coś z nimi się dzieje. Moja Wilczka też nie wygląda na chorego kota, a pnn ma od 7 miesięcy.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto sty 05, 2010 19:02 Re: Wątek dla nerkowców - III

kroplówki podskórne były przy wynikach kreatyniny 2,8 i 2,6. teraz po 3 tygodniach na tabletkach podskoczyło nagle do 4. a czy polecacie jakiegoś weta w promieniu Żoliborz-Bielany-Bemowo? bo na forum jedna opinia wyklucza druga
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto sty 05, 2010 19:20 Re: Wątek dla nerkowców - III

Alida80 pisze:kroplówki podskórne były przy wynikach kreatyniny 2,8 i 2,6. teraz po 3 tygodniach na tabletkach podskoczyło nagle do 4. a czy polecacie jakiegoś weta w promieniu Żoliborz-Bielany-Bemowo? bo na forum jedna opinia wyklucza druga


Ale to nie chodzi o kreatyninę tylko o mocznik, który zatruwa organizm. Kiedy jest już naprawdę wysoki kot wpada w śpiączkę mocznikową a wtedy to już nic nie można zrobić :(
Podajecie tylko phytophale? Wet powinien wam jeszcze dać rubenal wspomagający prace nerek, i jeżeli wysokość fosforu na to wskazuje to Ipakitine. Ja niestety weta żadnego nie polecę, bo nie to miasto :(
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto sty 05, 2010 21:00 Re: Wątek dla nerkowców - III

Alida80 pisze:Ni wiem co się dzieje. Kicia (lat 16) miała na początku grudnia kreatyninę 2,90 i mocznik 98,20. płukalismy przez tydzien podskórnie, wyniki powtórzone kreatynina 2,6 mocznik 86. Żeby nie stresować kici wizytami u weta zaczęłam mu podawać Phytophale i karme Renal. wczoraj powtórzyliśmy badania i wyniki tragedia... kreatynina 4 i mocznik 100. co się dzieje??? czemu mu się tak pogorszyły wyniki? zrobiłam jeszcze elektrolity i wątrobe ale z tego wszystkiego nie dopytałam juz przez telefon. jedziemy jutro na płukanie i podobno juz tak codziennie... czy dam rade sama mu robic kroplówki? ile to wychodzi cenowo jak robi się samemu? co mam jeszcze zrobić? jak pomóc kotkowi??? ja nie chcę żeby on mi zdechł.. głupio zabrzmi ale jest dla mnie wszystkim co kocham :(


To jeszcze nie jest tragedia i nie musi być. Mocz, koniecznie postaraj się zbadać kici mocz, może się okaże, że jest jakaś przyczyna tych wyników, pozadomniemaną pnn.
Jako ciekawostkę, ponurą, mogę pokazać wyniki mojej kotki Putity, lat 15 z listopada 2009 i zaznaczam - to nie jest pomyłka
Mocznik
641 mg/dl
Kreatynina
12,91 mg/dl
ALT
606 U/l
AST
752 U/l

Jak znajdę czas opiszę całą sytuację. Kotka żyje, zdrowieje, mocznik nadal wysoki (187) ale walczymy i nie tracimy nadziei. Przyczyna? Nie wiemy. W każdym razie leczymy kota, nie wyniki o czym należy zawsze pamiętać. Po raz pierwszy spotkałam się z tym stwierdzeniem tu właśnie, w tym wątku i uważam, że jest to jedno z mądrzejszych stwierdzeń :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości