
kot odwodniony wg wetki nie był, na moje miał minimalnie mniej elastyczną niż zwykle skórę na karku, ale dosłownie minimalnie. nos mokry, kot żywy i radosny.
tak, te 6 kałuż to już wczoraj, 9.08. dzisiaj też już jedna jest, ale stosunkowo niewielka. rano te kałuże są niewielkie i żółte, pod wieczór zbliżają się do konsystencji wody i jest ich więcej...
usg było robione, nerki ponoć wyglądają (i dotykowo, przez brzuch, mają fakturę) zdrowych, wszystko z nimi ok i są 'wręcz śliczne'. na usg w pęcherzu widać było wypełnienie do 1/4 jakby malutkim białym piaskiem, wg wetki są to struwity.
badanie moczu było chyba z paska. rozumiem, że z tych wyników wynika, że posiewu nie było, tak?
mam zamęt w głowie
