Wątek cukrzycowy IX

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie kwi 28, 2013 16:59 Re: Wątek cukrzycowy IX

Iwooona,
My też na canninsulinie byłysmy i udało sie remisje osiągnąc. u nas najpierw były duże dawki, a potem jak widziałm, ze sie te niedocukrzenia pojawiają, zaczelam sie domagac zmniejszenia. ale na moje oko remisja to nie ciągłość i jesli już to kot może ewentualnie zacząć od takiej dawki jak skończył, a nie znów od początku od duzych ilości.
zresztą, Tinka sie lepiej zna, więc jej sie słuchaj. :)

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Nie kwi 28, 2013 17:00 Re: Wątek cukrzycowy IX

Molesław pisze:
Molesław pisze:A my dzisiaj krzywą robimy.

Póki co:
PRE - 183, dostał kropelkę,
+ 2 - 166,
+ 4 - 79,
+ 6 - 61,
+ 8 - 56,
+10 - 82,
+12 - 88 nie daję insuliny,


ciekawie, że po 8 godzinach jest mniej niż po 6-ciu.

Małgosiu, trzymaj się, Toffik już nie cierpi i napewno jest szczęśliwy, że opiekowałaś się nim i dałaś mu wspaniały dom. :1luvu: :kotek:


I jak się podobają Molkowe wyniki pomiaórw :P



podobają, podobają :)

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Nie kwi 28, 2013 17:01 Re: Wątek cukrzycowy IX

LeiaSW pisze:ludzie kochani, mam do Was pytanie.
chciałam mojemu puszakowi zafundować cos dobrego do jedzenia. na co dzień wcina mokrą karmę (nawet nieźle jej to idzie) ale tak dla odmiany. wiem, ze suche nie wchodzi w grę, a to bardzo lubi :| (daję jej parę kawałków w nagrodę po mierzeniu cukru)
więc co jej moge dać? wołowinę? kurczaka? rybę? coś innego? co może być surowe, a co powinnam ugotować?
przypomnę, że Pati ma cukrzycę w remisji od lutego, przewlekłą niewydolność nerek (kreat ostatnio 3,33, mocznik 91) i problemy z trawieniem wahające się od zaparcia po biegunkę (w tej chwili jest akurat dobrze).
acha, no i ma 16 lat i 8 miesięcy :)
podpowiedzcie! :kotek:



weźcie mi coś odpiszcie, co?...

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Nie kwi 28, 2013 17:01 Re: Wątek cukrzycowy IX

Molesław pisze:
Molesław pisze:A my dzisiaj krzywą robimy.

Póki co:
PRE - 183, dostał kropelkę,
+ 2 - 166,
+ 4 - 79,
+ 6 - 61,
+ 8 - 56,
+10 - 82,
+12 - 88 nie daję insuliny,


ciekawie, że po 8 godzinach jest mniej niż po 6-ciu.

Małgosiu, trzymaj się, Toffik już nie cierpi i napewno jest szczęśliwy, że opiekowałaś się nim i dałaś mu wspaniały dom. :1luvu: :kotek:


I jak się podobają Molkowe wyniki pomiaórw :P



Molesław powiedz mi proszę czy dobrze myślę obserwując dzienniczki innych kotów:

+ 2 - 166, czyli 2 godziny po podaniu insuliny?
+ 4 - 79, czyli 4 godziny po podaniu insuliny ?
+ 6 - 61, czyli 6 godzin po podaniu insuliny ?
+ 8 - 56, 8 godz po podaniu insuliny ?
+10 - 82, 10 godz po podaniu insuliny ?
+12 - 88 nie daję insuliny, czyli 12 godz po podaniu insuliny ?

na tej zasadzie ?

A czy są jakies wyznaczone godziny karmienia prócz 7 godzin nocnej głodówki przed zrobieniem rannego PRE ?

Mówię o całej dobie czy można dawać kotu jedzenie na żądanie oczywiscie mokre puszki nie suchą karmę bo to zabronione, proszę nie gniewajcie się jesli pytam o coś i coś namieszam ale próbuję to wszystko ogaranąć.

agnesos

 
Posty: 53
Od: Czw kwi 18, 2013 19:52

Post » Nie kwi 28, 2013 17:03 Re: Wątek cukrzycowy IX

LeiaSW pisze:
LeiaSW pisze:ludzie kochani, mam do Was pytanie.
chciałam mojemu puszakowi zafundować cos dobrego do jedzenia. na co dzień wcina mokrą karmę (nawet nieźle jej to idzie) ale tak dla odmiany. wiem, ze suche nie wchodzi w grę, a to bardzo lubi :| (daję jej parę kawałków w nagrodę po mierzeniu cukru)
więc co jej moge dać? wołowinę? kurczaka? rybę? coś innego? co może być surowe, a co powinnam ugotować?
przypomnę, że Pati ma cukrzycę w remisji od lutego, przewlekłą niewydolność nerek (kreat ostatnio 3,33, mocznik 91) i problemy z trawieniem wahające się od zaparcia po biegunkę (w tej chwili jest akurat dobrze).
acha, no i ma 16 lat i 8 miesięcy :)
podpowiedzcie! :kotek:



weźcie mi coś odpiszcie, co?...



Mi ktoś podpowiedział jak się pojawiłąm tu na forum aby kupić suchą karmę POWER OF NATURE bez zbożową karmę dla kotów, bo moje bez suchej karmy tez nie potrafią żyć, teraz nakupiłam mokrej karmy ale nim paczka dojdzie to wypróbuję tej suchej karmy bez zbożowej, 7,5 kg na allegro 200 zł

GRATULACJE wieku kotka ! Będzie dobrze.

agnesos

 
Posty: 53
Od: Czw kwi 18, 2013 19:52

Post » Nie kwi 28, 2013 17:08 Re: Wątek cukrzycowy IX

agnesos pisze:

Molesław powiedz mi proszę czy dobrze myślę obserwując dzienniczki innych kotów:

+ 2 - 166, czyli 2 godziny po podaniu insuliny?
+ 4 - 79, czyli 4 godziny po podaniu insuliny ?
+ 6 - 61, czyli 6 godzin po podaniu insuliny ?
+ 8 - 56, 8 godz po podaniu insuliny ?
+10 - 82, 10 godz po podaniu insuliny ?
+12 - 88 nie daję insuliny, czyli 12 godz po podaniu insuliny ?

na tej zasadzie ?

A czy są jakies wyznaczone godziny karmienia prócz 7 godzin nocnej głodówki przed zrobieniem rannego PRE ?

Mówię o całej dobie czy można dawać kotu jedzenie na żądanie oczywiscie mokre puszki nie suchą karmę bo to zabronione, proszę nie gniewajcie się jesli pytam o coś i coś namieszam ale próbuję to wszystko ogaranąć.



Dobrze kombinujesz Agnesos.
To właśnie tak działa. PRE przed podaniem insuliny i potem co 2 godziny.
Jeśli chodzi o przerwę, to obejmuje ona 7 godzin i w nocy i w dzień.
Ponieważ pracuję od 7.30 - to Molek dostaje rano jeść parę minut przed 6-tą - przedtem pomiar glikozy, potem insulina, miska z karmą stoi do 7-mej. Potem przerwa do około 18-tej. Pomiar cukru, micha, ewentualnie insulina. Miska z karmą dostępna do 22.30 - idę spać.

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Nie kwi 28, 2013 17:16 Re: Wątek cukrzycowy IX

Moolesław kurcze ale jak ja mam to zrobić jak moja kotka taka łapczywa na jedzenie w dzien nie dać jej 7 godzin jedzenie kurczeeeeee, bo ja jej tak daje 7:00 mierze cukier zapisuję, daję jesc, potem koło 11tej ponownie, koło 14tej też już woła, i koło 18tej tez zapewne cos dostanie mokrego, i do 23ciej tez zapewne jeszcze coś zje, to wygląda ze za duzo jej daje ??

Niby na jeden raz nie zjada duzo pół puszki gourmeta 85 gram i mieszam z trovetem urinary tez puszka, czyli zjada tak po 50 gram na jeden raz lub ciut więcej.

agnesos

 
Posty: 53
Od: Czw kwi 18, 2013 19:52

Post » Nie kwi 28, 2013 17:19 Re: Wątek cukrzycowy IX

LeiaSW pisze:Iwooona,
My też na canninsulinie byłysmy i udało sie remisje osiągnąc. u nas najpierw były duże dawki, a potem jak widziałm, ze sie te niedocukrzenia pojawiają, zaczelam sie domagac zmniejszenia. ale na moje oko remisja to nie ciągłość i jesli już to kot może ewentualnie zacząć od takiej dawki jak skończył, a nie znów od początku od duzych ilości.
zresztą, Tinka sie lepiej zna, więc jej sie słuchaj. :)


Kazda porada jest dla mnie bardzo cenna. Czuje eis jakoś wyjątkowo bezradna, nie wierze , ze coś osiągnę z powodu chorej wątroby. i w wecie nie widzę wsparcia, wokół jak komuś mówię o chorobie kota to patrzą na mnie jak na idiotkę, że nie mam większych problemów. Mam,ale ten zajmuje mi głowę najbardziej. Poprzednio kot bardzo ładnie mi jadł podczas podawania insuliny , a teraz masakra. Nie wiem jak będzie dalej. Jesli sytuacja jest beznadziejna , to nie chciałabym swoim leczeniem jeszcze ja pogarszać.
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Nie kwi 28, 2013 17:22 Re: Wątek cukrzycowy IX

Iwooona pisze:
LeiaSW pisze:Iwooona,
My też na canninsulinie byłysmy i udało sie remisje osiągnąc. u nas najpierw były duże dawki, a potem jak widziałm, ze sie te niedocukrzenia pojawiają, zaczelam sie domagac zmniejszenia. ale na moje oko remisja to nie ciągłość i jesli już to kot może ewentualnie zacząć od takiej dawki jak skończył, a nie znów od początku od duzych ilości.
zresztą, Tinka sie lepiej zna, więc jej sie słuchaj. :)


Kazda porada jest dla mnie bardzo cenna. Czuje eis jakoś wyjątkowo bezradna, nie wierze , ze coś osiągnę z powodu chorej wątroby. i w wecie nie widzę wsparcia, wokół jak komuś mówię o chorobie kota to patrzą na mnie jak na idiotkę, że nie mam większych problemów. Mam,ale ten zajmuje mi głowę najbardziej. Poprzednio kot bardzo ładnie mi jadł podczas podawania insuliny , a teraz masakra. Nie wiem jak będzie dalej. Jesli sytuacja jest beznadziejna , to nie chciałabym swoim leczeniem jeszcze ja pogarszać.



Wiem co czujesz, znajoma do mnie tak samo "zrób sobie dziecko, a nie głupim kotem się zajmujesz" tak mnie tym wkurzyła ze nawet z nią już nie rozmawiam. Jak można w ogole tak powiedzieć jak serce mi pęka patrząc na mojego chorego siersciuszka ktorego kocham !

agnesos

 
Posty: 53
Od: Czw kwi 18, 2013 19:52

Post » Nie kwi 28, 2013 17:25 Re: Wątek cukrzycowy IX

agnesos, dzieki za porade w kwestii suchego :)
ale najbardziej chodzi mi o mięsko, jakie moge jej dać i czy surowe czy gotowane.

Iwoooona, nie gadaj z idiotami, którzy nie sa w stanie zrozumiec miłości do zwierzaka. gadaj z nami. :1luvu: :kotek:

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Nie kwi 28, 2013 17:26 Re: Wątek cukrzycowy IX

Molek też był żarty. Trudno, musiał się nauczyć nowych godzin karmienia, jego Pańcio też.
W ciągu tygodnia, to jeszce pół biedy, ale jak jest sobota i niedziela to chodzi i płacze, że chce jeść. Musisz uzbroić się w cierpliwość w reżimie pokarmowym. Innej drogi nie ma. Po dzisiejszych wynikach widać, jak pory jedzenia wpływają na poziom glukozy we krwi.
Tak, jak u ludzi, po jedzeniu cukier rośnie, jak podasz insulinę przed jedzeniem, to cukier nie rośnie, a jeśli nawet, to potem wskazuje tendencję spadkową.
Jeśli będziesz podawała karmę w takich jak teraz godzinach, to cukier będzie cały czas w wyższych wartościach i nie masz szans na wyregulowanie go.
Za karmienie "na żądanie" zebrałam ochrzan od dziewczyn z forum, przestawiam Molka i zaczęłam obserwować poprawę. Czasem jak coś złapie w tzw. międzyczasie, to od razu jest problem z cukrem.

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Nie kwi 28, 2013 17:29 Re: Wątek cukrzycowy IX

Kurcze muszę to przemyślec jak to zrobić :(:(:( łakomczucha i tak domownicy chowają sie z jedzeniem po pokojach.

agnesos

 
Posty: 53
Od: Czw kwi 18, 2013 19:52

Post » Nie kwi 28, 2013 17:31 Re: Wątek cukrzycowy IX

Mój drugi sierściuch, też musiał się przestawić na takie pory karmienia, nie ma "przeproś". Ale chyba nie narzeka za bardzo, przynajmniej już się teraz suchym nie bawi, tak jak przedtem :cat3:

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Nie kwi 28, 2013 17:32 Re: Wątek cukrzycowy IX

Ja zamawiałam strzykawki dosłownie trzy dni temu ze zdrowiadiabetyka i były.

http://www.zdrowiediabetyka.pl/Strzykaw ... k-142.html

My mamy w tej chwili +14 cukier 40 i zero chęci do jedzenia... Przy tej pogodzie to już jest w ogóle masakra. Nie pamiętam przespanej nocy w całości od trzech miesięcy, czyli od zabiegu. Rano jeszcze zwykle coś zje, ale wieczorem często nie chce...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 28, 2013 17:33 Re: Wątek cukrzycowy IX

współczuję, wiem co to jest. my dzis przespałysmy druga noc z rzędu w całości, chyba jakis cud.... :wink: :kotek:

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Darkmatter i 23 gości