Wątek dla nerkowców - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon sty 31, 2011 23:03 Re: Wątek dla nerkowców - V

malwina pisze:
PcimOlki pisze:Istnieją zalecenia utrzymywania fosforu w zakresie 4 - 4.5 mg/dl. Podaję Alusal gdy fosfor przekracza 5mg/dl. Ostatnio przekroczył. :cry:

A jak często należy kontrolować fosfor?....

To nie jest dobre pytanie. Nie stresuje się kota tylko po to, żeby zbadać jeden fosfor.
W fazie III i IV zdaje się badania zalecane co 4 tyg. We wcześniejszych co 12 tyg.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 01, 2011 7:53 Re: Wątek dla nerkowców - V

Yenna bada się raz na 4 tygodnie. Zła wiadomość jest taka, że to dzisiaj :evil: Trzymajcie kciuki!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 01, 2011 8:00 Re: Wątek dla nerkowców - V

Przegiąłem pałę. Olek waży 6,4kg, (w sierpniu 5,75kg, a w listopadzie waga była zepsuta.). W krwi na oko tłuszcz. HGB norma przekroczona w górę. Prawdopodobnie hiperlipidoza. CREA/UREA bz. 3.4/98. Maszyna odmówiła pomiaru fosforu na próbce. Poziom wapnia tragicznie wysoki - 14.85mg/dl. Prawdopodobnie fosfor idzie w parze i zaczynają się krystalizacje wapniowqo - fosforowe. Chyba, że tłuszcz zafałszował wynik. Mucha w zupie.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 01, 2011 10:01 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze:Przegiąłem pałę. Olek waży 6,4kg, (w sierpniu 5,75kg, a w listopadzie waga była zepsuta.). W krwi na oko tłuszcz. HGB norma przekroczona w górę. Prawdopodobnie hiperlipidoza.


...hiperlipidemia...?

PcimOlki pisze:To nie jest dobre pytanie. Nie stresuje się kota tylko po to, żeby zbadać jeden fosfor.
W fazie III i IV zdaje się badania zalecane co 4 tyg. We wcześniejszych co 12 tyg.

Dziękuję za odpowiedź.

Dobra! Skoro bolesne jest zadawanie niedobrych pytań, to spróbuję je zadawać wyłącznie wetce, która odpowie pewno na wszystkie (nawet te mniej mądre) bez komentarzy. :mrgreen:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Wto lut 01, 2011 10:58 Re: Wątek dla nerkowców - V

pixie65 pisze:
1969ak pisze:(...)
Bardziej zastanawia mnie spadek kreatyniny. Do tego stopnia, że obawiam się błędu analizatora. Jeszcze 2 tyg temu jej poziom to 3,78 mg/dl (choć wetka mówiła, że może być trochę mniejszy, bo jej zdaniem na pasek do badania wkropliła zbyt dużą kroplę krwi a to mogło dać zafałszowany wynik, jeżeli to była prawda to w optymistycznym wariancie brałyśmy pod uwagę 3 mg/dl) a dzisiaj 1,81. Czyli wbiliśmy się w normę. Czy to możliwe?
:arrow:
wjwj1 pisze:(...)
Znaczny wzrost tej proporcji – powyżej 35:1 – może sugerować występowanie azotemii przednerkowej.
(...)


"Azotemia przednerkowa – jest to ostro przebiegający zespół chorobowy występujący ze skąpomoczem lub bezmoczem. Wywołany jest przez czynniki powodujące gwałtowne pogorszenie ukrwienia nerek i zarazem spadek przesączania kłębkowego bez istotnych zmian patologicznych w nerkach. Każda choroba bądź przyczyna , która powoduje spadek ciśnienia tętniczego oraz zmniejszenie objętości płynów w organizmie może wywołać azotemię przednerkową. Należą tu odwodnienie na skutek wymiotów czy biegunki, rozległe oparzenia, rany, cukrzyca, moczówka prosta, krwotoki, niedrożność jelit, zapalenie otrzewnej, ostre zapalenie trzustki, wstrząs posocznica, schyłkowa marskość wątroby czy znieczulenie ogólne Zwierzęta z azotemią przednerkową wykazują : kliniczne objawy choroby podstawowej prowadzącej do hipowolemii i spadku ciśnienia, podwyższony poziom mocznika i kreatyniny , oligurię, wysoki ciężar właściwy moczu SG> 1,025"
:strach: W Białymstoku nie mogę zbadać ciśnienia krwi kota. Bazyl nie wymiotuje, nie ma biegunki, dostaje lespewet, codziennie dostaje kroplówki. Poprzednie badania moczu wskazały ciężar właściwy moczu 1,020. Teraz dostaje antybiotyki i po zakończeniu kuracji miałam robić badanie z posiewem.
Jakie jeszcze badania mam zrobić? USG wątroby, jamy brzucha?
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 01, 2011 11:30 Re: Wątek dla nerkowców - V

malwina pisze:
PcimOlki pisze:Przegiąłem pałę. Olek waży 6,4kg, (w sierpniu 5,75kg, a w listopadzie waga była zepsuta.). W krwi na oko tłuszcz. HGB norma przekroczona w górę. Prawdopodobnie hiperlipidoza.


...hiperlipidemia...?

No właśnie. Kupiłem wagę. Wreszcie sensowne pojawiły się na allegro. Dokładność 5g przy max. obciążeniu 30kg. Możliwość zerowania pod obciążeniem. (Można wyzerować na transporter). Cena 85zł. (110zł z przesyłką)

malwina pisze:
PcimOlki pisze:To nie jest dobre pytanie. Nie stresuje się kota tylko po to, żeby zbadać jeden fosfor.
W fazie III i IV zdaje się badania zalecane co 4 tyg. We wcześniejszych co 12 tyg.

Dziękuję za odpowiedź.

Dobra! Skoro bolesne jest zadawanie niedobrych pytań, to spróbuję je zadawać wyłącznie wetce, która odpowie pewno na wszystkie (nawet te mniej mądre) bez komentarzy. :mrgreen:

Skoro bolesne jest uzyskanie odpowiedzi wskazującej na ogólną nietrafność pomysłu, to może nie zadawaj pytań wcale, bo dla mnie nie jest bolesne wykoncypowanie, że kłucie kota celem sprawdzenia pojedynczego parametru nie jest, z punktu widzenia kota, rozwiązaniem optymalnym. Tymniemniej gdybym w pomroczności jasnej wpadł na podobny pomysł, wolał bym, aby mi ktoś go szybko i skutecznie wyperswadował. Niezależnie od bolesności tej perswazji, bo wszak nie o mnie tutaj chodzi. Wyluzuj.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 01, 2011 19:01 Re: Wątek dla nerkowców - V

malwina pisze:
PcimOlki pisze:To nie jest dobre pytanie. Nie stresuje się kota tylko po to, żeby zbadać jeden fosfor. W fazie III i IV zdaje się badania zalecane co 4 tyg. We wcześniejszych co 12 tyg.

Dziękuję za odpowiedź.

Dobra! Skoro bolesne jest zadawanie niedobrych pytań, to spróbuję je zadawać wyłącznie wetce, która odpowie pewno na wszystkie (nawet te mniej mądre) bez komentarzy. :mrgreen:


Malwina nie denerwuj się! Nie ma głupich pytań. Już wiele razy tu pisałam- nikt z nas nie wie wszystkiego na żaden temat. Większość z nas na początku nie wiedziała również prawie nic o pnn. Wszyscy popełniają błędy. Co najwyżej nie wszyscy się przyznają. Mnie na początku opitolił Gedo- aż mi w pięty poszło... Już rozważałam czy się tu jeszcze w ogóle odezwać... Ale Yenna pewnie jest Mu dozgonnie wdzięczna bo gwałtownie zmieniłam sposób postępowania (miał rację tylko przekazał to w .... no cóż... dość dyskusyjny sposób)..... PcimOlki ma podobny styl pisania- wylewa kubeł zimnej wody... Nie ze złośliwości czy podłości tylko z troski :wink: Dodajmy, że z troski o koty a nie o nasze samopoczucie :ryk: Dowodem jest poniższy cytat ;)

PcimOlki pisze:gdybym w pomroczności jasnej wpadł na podobny pomysł, wolałbym, aby mi ktoś go szybko i skutecznie wyperswadował. Niezależnie od bolesności tej perswazji, bo wszak nie o mnie tutaj chodzi. Wyluzuj.


Ale i tak Go lubimy. Nawet mimo to, że tuczy niemożebnie koty ;)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 01, 2011 19:05 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze:Kupiłem wagę. Wreszcie sensowne pojawiły się na allegro. Dokładność 5g przy max. obciążeniu 30kg.

To ta?
http://allegro.pl/waga-sklepowa-elektro ... 33525.html
Kusi mnie aby ją kupić. Przetestowałeś ją?. Próbowałem ważyć kotkę na wadze kuchennej ale jest za mała szalka a przystawki do ważenia kota na razie nie udało mi się wymyśleć. Bedę miał już 3 wagę na urzytek kota, trochę przegięcie.

1969ak pisze:Bazyl nie wymiotuje, nie ma biegunki, dostaje lespewet, codziennie dostaje kroplówki.

Odpowiednio kroplópkowany pewnikiem nie powinien być odwodniony. Tylko że niewielkie odwodnienie ciężko wykryć. W książce pisze mi iż azotemia przednerkowa występuje gdy odwodnienie powoduje wzrost stężenia białka w osoczu.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lut 01, 2011 20:50 Re: Wątek dla nerkowców - V

wjwj1 pisze: Próbowałem ważyć kotkę na wadze kuchennej ale jest za mała szalka a przystawki do ważenia kota na razie nie udało mi się wymyśleć. Bedę miał już 3 wagę na urzytek kota, trochę przegięcie.
Duża plastikowa miska za kilka złotych spełnia z powodzeniem funcję szalki. Nie wiem, jaką masz wagę, ale na mojej kuchennej, która stoi na blacie, mogę postawić każdą miskę i ważyć każdego kota do 5 kg. Niestety, Kaya ostatnio przegięła, bo waży 5100 i waga kuchenna pokazuje error. Przszłam z nią na wagę osobową, a ta jest tak fajna, że waży od 5 kg z dokładnością 100 g. Ale Kaya się teraz trochę odchudza, więc mam nadzieję, że już niedługo przejdziemy znów na wagę kuchenną :D
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto lut 01, 2011 21:25 Re: Wątek dla nerkowców - V

Tinka07 pisze:Duża plastikowa miska za kilka złotych spełnia z powodzeniem funcję szalki. Nie wiem, jaką masz wagę, ale na mojej kuchennej, która stoi na blacie, mogę postawić każdą miskę i ważyć każdego kota do 5 kg.


Waga wygląda tak:
http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=638327
Płaska część ma wymiar 18 x 14 cm. Trochę to mało, a co gorsze jak podstawkę na kota podłożę tak aby choć trochę nachodziła na wyświetlacz to zaczyna głupoty pokazywać. Chyba masz Tinka bardziej kotoprzyjazną wagę.:)
Pasuje dobrze pudełko po tonerze od drukarki (jest chude) ale kotka na razie nie chce do niego wchodzić (choć uwielbia pudełka). Spróbuje ją jeszcze spinaczami uspokoić (nie wiem czy to u niej zadziała) i trochę na siłe ją do tego pudełka wcisnąć.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lut 01, 2011 22:35 Re: Wątek dla nerkowców - V

wjwj1 pisze:
PcimOlki pisze:Kupiłem wagę. Wreszcie sensowne pojawiły się na allegro. Dokładność 5g przy max. obciążeniu 30kg.

To ta?
http://allegro.pl/waga-sklepowa-elektro ... 33525.html
Kusi mnie aby ją kupić. Przetestowałeś ją?. Próbowałem ważyć kotkę na wadze kuchennej ale jest za mała szalka a przystawki do ważenia kota na razie nie udało mi się wymyśleć. Bedę miał już 3 wagę na urzytek kota, trochę przegięcie.

Nie - to ta: http://allegro.pl/waga-sklepowa-elektro ... 15724.html
Jeszcze jej nie mam - dopiero dziś kupiłem. Wszystkie kuchenne jakie znalazłem były do 5 kg, a Olek jest cięższy. Dzikun z transporterem też może być cieższy, a Dzikuna luzem nie zważę bo zwieje.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 01, 2011 23:03 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko_Łódź pisze:.... Nawet mimo to, że tuczy niemożebnie koty ;)

Nie, ja wymiękam z nimi. Wczoraj nie dostały kolacji.
Wprowadzam ssmańskie metody żywienia, a właściwie dehumanizację dystrybycji. Żarcie zasadnicze będzie futrom udostępniał automat na określony czas, w programowanych odstępach. Odstępy będą ustawiane w zależności od cotygodniowych przyrostów masy kociej, które to przyrosty powinny być teraz ujemne, a docelowo zerowe. Nie jestem w stanie podawać im jedzenia asynchronicznie z cyklem dobowym, a jeśłi ograniczę po prostu masę jedzenia, to Olek będzie się nażerał, a Dzikun głodował, bo w takiej kolejności jedzą. To na razie jedyne rozwiazanie problemu jakie wymyśłiłem, rokujące jakiś skutek. Moja rola ograniczy się do napełniania zasobników i przygotowywania zupek, które zawierają śladowe ilości kalorii. Na dozowniki przerobię walające się w chacie i w pracy stare napędy CD - byle by miały sprawny mechanizm wyjeżdżania tacki. Nie będę negocjował z futrzastymi terrorystami.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 01, 2011 23:08 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze:
Slonko_Łódź pisze:.... Nawet mimo to, że tuczy niemożebnie koty ;)

Nie, ja wymiękam z nimi. Wczoraj nie dostały kolacji.
Wprowadzam ssmańskie metody żywienia, a właściwie dehumanizację dystrybycji. Żarcie zasadnicze będzie futrom udostępniał automat na określony czas, w programowanych odstępach. Odstępy będą ustawiane w zależności od cotygodniowych przyrostów masy kociej, które to przyrosty powinny być teraz ujemne, a docelowo zerowe. Nie jestem w stanie podawać im jedzenia asynchronicznie z cyklem dobowym, a jeśłi ograniczę po prostu masę jedzenia, to Olek będzie się nażerał, a Dzikun głodował, bo w takiej kolejności jedzą. To na razie jedyne rozwiazanie problemu jakie wymyśłiłem, rokujące jakiś skutek. Moja rola ograniczy się do napełniania zasobników i przygotowywania zupek, które zawierają śladowe ilości kalorii. Na dozowniki przerobię walające się w chacie i w pracy stare napędy CD - byle by miały sprawny mechanizm wyjeżdżania tacki. Nie będę negocjował z futrzastymi terrorystami.

:o 8O :o 8O
widać, że kolega techniczny :ryk:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 01, 2011 23:11 Re: Wątek dla nerkowców - V

Witam,
jakie macie sposoby na zwalczanie ogromnych nudności. Duduś co prawda nie wymiotuje, ale jest mu nieustająco niedobrze. Cały czas się ślini. Kiedy muszę podać mu lekarstwo, krztusi się, dławi.
Przemywam mu pyszczek i jamę ustną roztworem wody z dodatkiem sody oczyszczonej.
To oczywiście tylko higiena, bo nic nie pomoże jak nie spadnie mocznik.
Duduś dostaje podskórnie od 5 dni cerenię. Niestety niewiele to pomaga.
Może znacie jakieś domowe, wypróbowane środki, żeby mu ulżyć.
Dziś dałam mu też 1 ml flegaminy /p.o./. Zaryzykowałam, choć to z miętą.

Ewa JANCZUK

 
Posty: 441
Od: Pt paź 06, 2006 22:38

Post » Wto lut 01, 2011 23:22 Re: Wątek dla nerkowców - V

Ewa JANCZUK pisze:Witam,
jakie macie sposoby na zwalczanie ogromnych nudności. Duduś co prawda nie wymiotuje, ale jest mu nieustająco niedobrze. Cały czas się ślini. Kiedy muszę podać mu lekarstwo, krztusi się, dławi.
Przemywam mu pyszczek i jamę ustną roztworem wody z dodatkiem sody oczyszczonej.
To oczywiście tylko higiena, bo nic nie pomoże jak nie spadnie mocznik.
Duduś dostaje podskórnie od 5 dni cerenię. Niestety niewiele to pomaga.
Może znacie jakieś domowe, wypróbowane środki, żeby mu ulżyć.
Dziś dałam mu też 1 ml flegaminy /p.o./. Zaryzykowałam, choć to z miętą.

Metoclopramid podawałam Draculowi kilka razy, też w iniekcji, pomagało
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości