Wątek cukrzycowy - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt wrz 16, 2011 16:48 Re: Wątek cukrzycowy - V

Edyta45 pisze:Chodzi o to, że strzykawki o poj. 1ml (przynajmniej te, które ja miałam), mają podziałkę co 2 jednostki (1 kreska = 2 jenostki insuliny U100).

Ze zdjęć wynika, że strzykawki U-100 o pojemności 1 ml mają 2 jednostki na 1 podziałce. Między 0-10-20-30 jest tylko 5 kresek.
http://diabetyk24.pl/becton-dickinson-s ... o_411.html
http://sklepic.pl/Strzykawki_INSUMED_1m ... t-151.html
Tak trzeba podzielić kreskę na 2 i wyjdzie 1 jednostka Lantusa.
Lidiya...zwróć uwagę że przy przechodzeniu z caniculine na Lantus dawka początkowa powinna być niższa niż dotychczas podawana. Podajesz 1,5 U insuliny caniculine i masz niskie wyniki. Sadzę że możesz rozpocząć Lantusa od 1 jednostki tj. pół kreski na U-100, ale pod warunkiem mierzenia cukru przynajmniej przy Pre. Przy niskich wynikach zmniejsz dawkę na 0,5U tj. 1/4 kreski.

Pozdrawiam
Przepraszam za tak łopatologiczne wyjaśnienia ale chcę być dobrze zrozumiana.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt wrz 16, 2011 17:25 Re: Wątek cukrzycowy - V

Edyta45 pisze:Mam dziś od rana straszny kłopot z Cyrusem.
W nocy miał już regularną biegunkę (3 razy w kuwecie), rano cukier 44. Dałam trochę suchego, o 9:00 miał 75, podałam 1,25 insuliny, o 10:30 dalej było 75 - podałam 0,7 insuliny i musiałam iść do pracy...O 14-tej wpadłam do domu - cukier 140, kupy nie było...Teraz wróciłam do domu - cukier poszedł na 355!
Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, może za dużo tego suchego mu dałam?
Czy wieczorem dać mu normalną dawkę 2IU o normalnej porze?
Zachowuje się normalnie, ale czy on się nie odwodnił? Jak to się sprawdza?

Jeśli dałaś mało suchej tj, 3-4 gr (ok 15-20 szt) to nie powinno być gwałtownego skoku cukru. Tym bardziej że do 14.00 cukier był tylko 140 mg.
Stawiam raczej na przerwanie ciągłości działania insuliny. U Matyldy jest to samo, jak przy Pre ma niski wynik, opóźniam zastrzyk, bądź daję w mniejszej ilości, bądź dostrzykuję na raty i następne Pre jest bardzo wysokie.
Teraz podałabym pełną dawkę i zmierzyła cukier za 4 godziny.
Edyta trzeba koniecznie znaleźć przyczynę biegunek... może konsultacja u innego weta by coś wyjaśniła.
Odwodnienie bez badania krwi można stwierdzić, gdy wsadzi się palec do pysia i ślina okaże się lepka albo jak podniesiony fałd skórny pozostaje wybrzuszony. Inny sposób to jak zrobi się kroplówkę podskórną i płyn od razu zostaje wchłonięty, oznacza to odwodnienie. Zauważ czy kocie pije wodę.
Pozdrawiam
PS. Jutro od rana nie będę przy kompie.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt wrz 16, 2011 17:26 Re: Wątek cukrzycowy - V

nosz kurde maz polecial po te strzykawki, a sie okazalo, ze babie sie pomylilo i jednak to sa U40 :( :evil:

"Kociara" do mnie to prosze lopotologicznie jak tylko sie da :ok:
Np poprosze jeszcze o wyjasnienie co dokladnie znaczy Pre w zdaniu "ale pod warunkiem mierzenia cukru przynajmniej przy Pre. " :oops: :oops: :oops:

Wychodzi na to, ze jeszcze kilka dni musze jechac na caninsulinie... :roll:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 16, 2011 17:40 Re: Wątek cukrzycowy - V

lidiya pisze:Np poprosze jeszcze o wyjasnienie co dokladnie znaczy Pre w zdaniu "ale pod warunkiem mierzenia cukru przynajmniej przy Pre. "
Wychodzi na to, ze jeszcze kilka dni musze jechac na caninsulinie...

Zobacz czy uda Ci się na strzykawce U-40 podzielić kreskę na 3 i odmierzyć 1/3 dawki.
1 kreska caninsuline daje 2,5 kreski na U-100. 2,5 dzielone przez 3 daje ok. 0,8 jednostki Lantusa. Tą dawką (bezpieczną) mogłabyś rozpocząć podawanie Lantusa do czasu zdobycia właściwych strzykawek. Wyniki mogą być w okolicach 300 mg.
Sprawdź to wodą na zużytej strzykawce.
Pre oznacza porę zastrzyku porannego lub wieczornego ;+3, +4 +8 oznaczają ilość godzin po zastrzyku.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt wrz 16, 2011 20:14 Re: Wątek cukrzycowy - V

Dzieki dzieki :)
Strzykawki zamowione dzis rano, wiec jak dobrze pojdzie dojda zaraz po weekendzie :)

aha no i przedstawiam sprawce mojego pojawienia sie w tym watku- Dyzia

Obrazek
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 16, 2011 21:30 Re: Wątek cukrzycowy - V

Jak mój Maciuś - tyle że z większą czapeczką.
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Nie wrz 18, 2011 9:16 Re: Wątek cukrzycowy - V

Się chciałam pożalić, że mi Maślak zaniemógł: osowiały jakiś, apetyt nie dopisuje, wczoraj temperatura wieczorem 39 :cry:

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

Post » Nie wrz 18, 2011 16:08 Re: Wątek cukrzycowy - V

anita szczecin pisze:Się chciałam pożalić, że mi Maślak zaniemógł: osowiały jakiś, apetyt nie dopisuje, wczoraj temperatura wieczorem 39 :cry:

Ojej, a co koteczkowi dolega? Temperatura nie jest dramatyczna, może ma tylko gorszy dzień?
Wszystko inne w porządku - cukier, kupa, siki?

Edyta45

 
Posty: 151
Od: Wto cze 21, 2011 13:52

Post » Nie wrz 18, 2011 17:49 Re: Wątek cukrzycowy - V

Kupa była rano, normalna zupełnie, cukier ok, siki tez były. Może to reakcja poszczepienna. Szczepiłam go szczepionką PUREVAX 8 wrzesnia. 2 razy zwymiotował po jedzeniu od tego czasu, tak jakoś bez przyczyny - pojadł i zwrócił, ale był wesoły, apetyt dopisywał. Od wczoraj bez humoru i nie je. Mogłam mu przynieść jakiegoś wirusa, bo 3 tygodnie temu wzięłam podwórkowego kociaka z kocim katarem. Przebywa u moich rodziców, ale bywam tam. Dlatego też zaszczepiłam Maślaka. Macie jakieś pomysły na Maślakowe dolegliwości?

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

Post » Nie wrz 18, 2011 20:47 Re: Wątek cukrzycowy - V

anita szczecin pisze:Kupa była rano, normalna zupełnie, cukier ok, siki tez były. Może to reakcja poszczepienna. Szczepiłam go szczepionką PUREVAX 8 wrzesnia. 2 razy zwymiotował po jedzeniu od tego czasu, tak jakoś bez przyczyny - pojadł i zwrócił, ale był wesoły, apetyt dopisywał. Od wczoraj bez humoru i nie je. Mogłam mu przynieść jakiegoś wirusa, bo 3 tygodnie temu wzięłam podwórkowego kociaka z kocim katarem. Przebywa u moich rodziców, ale bywam tam. Dlatego też zaszczepiłam Maślaka. Macie jakieś pomysły na Maślakowe dolegliwości?

Reakcja poszczepienna po 10 dniach to chyba nie... Nigdy wcześniej nie zdarzały mu się takie "gorsze" dni? Mój młodszy kociak czasami tak ma- dwa dni posypia w szafie, mało je, a potem wyłazi, otrząsa się i wrzeszczy, żeby się z nim bawić.
A kiedy Maślak wcześniej był szczepiony na wirusówki? Dłużej, niż 3 lata temu? Chodzi o to, czy miał jeszcze odporność po poprzednim szczepieniu, wtedy nie powinien zarazić się kk, zwłaszcza, że bezpośrednio nie stykał się z chorym maluchem.
Jeśli niedyspozycja będzie się przedłużać, to chyba nie obędzie się bez badań.

Trzymam kciuki, mam nadzieję, że Maślaczek jutro wstanie jak nowy.

Edyta45

 
Posty: 151
Od: Wto cze 21, 2011 13:52

Post » Pon wrz 19, 2011 7:00 Re: Wątek cukrzycowy - V

Edyta45 pisze:Nigdy wcześniej nie zdarzały mu się takie "gorsze" dni?

Nie, tak "bez przyczyny" to nie :?

Edyta45 pisze:A kiedy Maślak wcześniej był szczepiony na wirusówki?

Wstyd sie przyznać, ale nigdy. Maślak jest kotem niewychodzącym i chowającym się samotnie wśród ludzi, wobec czego nigdy wcześniej nie przyszło mi nawet do głowy, żeby go szczepić. :oops:

Edyta45 pisze:Jeśli niedyspozycja będzie się przedłużać, to chyba nie obędzie się bez badań.

W nocy nic nie zjadł... Dzisiaj go zabiorę do weta, bo nie mogę patrzeć bezczynnie jak on taki smutny patrzy.

Trzymam kciuki, mam nadzieję, że Maślaczek jutro wstanie jak nowy.[/quote]
Dziękujemy, Edyto!

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

Post » Pon wrz 19, 2011 9:37 Re: Wątek cukrzycowy - V

LIDIYA Twój Dyzio wygląda prawie jak mój Spike :kotek:
Wszystkie próby uzyskania kropelki krwi nieudane :cry:

Dziś już 4 dzień podawania insuliny po 1U dwa razy na dobę, a nie miał jeszcze zmierzonego cukru, jak tylko widzi igłę, warczy, a ja dostaję po łapach... :(
Jest ukochanym kotkiem, jeśli jest tak jak on chce, wszelkie próby nakłonienia go do czegokolwiek innego kończą się złością... Ponawiam próby, ale jestem załamana :(

Poziom cukru w moczu pomiędzy 500 a 1000, wody pije niewiele więcej niż przed chorobą (ok. 100ml/dobę), samopoczucie ok, jak przed chorobą.

iwona_Spike

 
Posty: 156
Od: Wto wrz 08, 2009 9:02

Post » Pon wrz 19, 2011 10:10 Re: Wątek cukrzycowy - V

Anito, jeśli Maślak był sczepiony pierwszy raz, to chyba może trochę niedomagać po szczepionce, szczepienia przypominające przechodzą zawsze łagodniej. Ale chyba lepiej, jeśli obejrzy go lekarz.

Edyta45

 
Posty: 151
Od: Wto cze 21, 2011 13:52

Post » Pon wrz 19, 2011 10:30 Re: Wątek cukrzycowy - V

iwona_Spike pisze:Wszystkie próby uzyskania kropelki krwi nieudane :cry:
Ponawiam próby, ale jestem załamana :(

Poziom cukru w moczu pomiędzy 500 a 1000, wody pije niewiele więcej niż przed chorobą (ok. 100ml/dobę), samopoczucie ok, jak przed chorobą.


Iwona, jak ja Cię doskonale rozumiem. Widzę siebie i Cyruska sprzed trzech miesięcy i moje próby mierzenia cukru glukometrem. Nawet skarżyłam się na wątku, że to mi się nigdy nie uda. Już kombinowałam, żeby założyć mu w lecznicy wenflon i zrobić krzywą. W końcu pierwszą krzywą zrobiłam z pomocą siostry, ale ile to mnie kosztowało .... a i kot widział moje nerwy i sam się bał jak nie wiem. Teraz to już u nas rutyna.
Nie załamuj się i nie poddawaj, nawet, jeśli nie uda się pobrać próbki, to przyzwyczajaj kotka do tego "rytuału" (proponuję zawsze w tym samym miejscu i może jakiś mały smakołyk po zakończeniu "akcji"), on po pewnym czasie przywyknie do tych czynności i nie będzie już tak protestował. On teraz jeszcze nie wie, co go czeka i boi się. Musi zrozumieć, że to jest nieuniknione, ale znowu nie takie straszne i niczym mu nie grozi. Kotki są mądre, Spike na pewno zacznie współpracować.
Powodzenia :ok:

Edyta45

 
Posty: 151
Od: Wto cze 21, 2011 13:52

Post » Pon wrz 19, 2011 10:44 Re: Wątek cukrzycowy - V

Kciuki bardzo potrzebne :kotek:
Innego wyjscia nie ma, jak dalej próbować...

Przy okazji, nie wiem, czy było, ale tu jest dość dokładna instrukcja pobierania upragnionej kropelki:
http://www.uq.edu.au/ccah/ppt/homemngmntslides.pdf

Mam też artykuł w pdf:
Journal of Feline Medicine and Surgery (2009) 11, "Treatment of newly diagnosed diabetic cats with glargine insulin improves glycaemic control and results in higher probability of remission than protamine zinc and lente insulins." RD Marshall et al.
Gdyby ktoś chciał, to proszę o info na PW z adresem mailowym.

iwona_Spike

 
Posty: 156
Od: Wto wrz 08, 2009 9:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf i 207 gości