Witaj Miłko
Bardzo nam tu wszystkim przykro z powodu zatkania Tamisia

To okropne,tyle czasu już męczy się Twoje biedactwo

Życzę mu dużo,dużo dużo tak potrzebnego zdrówka. To niesprawiedliwe,tyle cierpienia,ten cewnik to już chyba trzeci raz? Trzymam mocno kciuki,aby nowy antybiotyk zadziałał,aby wyzdrowiał. Współczuję Wam ogromnie.
Dziękuję za podpowiedź z karmą. Cezar ma jeść karmę dla kastratów na razie przez miesiąc,do czasu kontrolnego USG,z powodu piasku w pęcherzu.
Jaką konkretnie karmę miałaś na myśli,lub karmy? Gubię się,jest tego ogrom. W naszej lecznicy mają tylko RC i Hillsa.
Nie wiem czy Cezar będzie kastratem czy nie. Kupiliśmy go ,,na kolanka,, i stanęło,że póki co nie ma potrzeby go kastrować-nie znaczy,siusia ZAWSZE do kuwetki,jest spokojny,wieczorem bawi się,nocą przytula. Z pewnością nie zostanie reproduktorem,nie mamy na to czasu,a on jest megawrażliwy i nie nadaje się na kota wystawowego(choć jest śliczny).więc to temat otwarty,w razie czego można to zrobić w każdej chwili.
Jeszcze raz mocniutko Was ściskamy,trzymajcie się
