Przelicznik jednostek, proszę o pomoc.

[gatiko]

APTUS ATTAPECTIN, lek, o którym pisałam, bazuje właśnie na glince czyli kaolinie, dodatkowo zawiera jeszcze inny absorbent, pektynę . Stosowałam z dobrym skutkiem.
Smecta działa na podobnej zasadzie, ale z innym środkiem aktywnym, naturalnym krzemianie glinu i magnezu.

Dzięki Taizu, raz jeszcze. Cięzko u mnie dostać wiele rzeczy. Muszę zamawiać.

Możesz odnieść się do moich pytań, odnośnie ziół ? Powyżej pisałam . Wyczytałam ( o tym nie wiedziałam ),że pokrzywa, też działa dobrze na zahamowanie biegunki.
Podawałaś może ( czy podajesz) pokrzywę kociakom ?
Odnośnie glinki, podajesz profilaktycznie,( że tak powiem) ?

[taizu]

APTUS ATTAPECTIN, lek, o którym pisałam, bazuje właśnie na glince czyli kaolinie, dodatkowo zawiera jeszcze inny absorbent, pektynę . Stosowałam z dobrym skutkiem.
Smecta działa na podobnej zasadzie, ale z innym środkiem aktywnym, naturalnym krzemianie glinu i magnezu.

Dzięki Taizu, raz jeszcze. Cięzko u mnie dostać wiele rzeczy. Muszę zamawiać.

Możesz odnieść się do moich pytań, odnośnie ziół ? Powyżej pisałam . Wyczytałam ( o tym nie wiedziałam ),że pokrzywa, też działa dobrze na zahamowanie biegunki.
Podawałaś może ( czy podajesz) pokrzywę kociakom ?
Odnośnie glinki, podajesz profilaktycznie,( że tak powiem) ?

Nie, glinkę (i inne leki przeciwbiegunkowe) podaje się tylko w razie biegunki, podanie kotu zdrowemu powoduje bowiem zatwardzenie (a to też wielki kłopot), a także upośledza wchłanianie składników pokarmowych, bo wsiąkają w glinkę a nie w kota (dlatego powinno ją się podawać 2 godzin przed i po posiłku)
Nie wiem, czy pokrzywa hamuje biegunkę, na pewno działa dość moczopędnie i jako lek moczopędny jest podawana. Odrobinę można podawać profilaktycznie, zwłaszcza w wypadku problemów z infekcjami dróg moczowych. Tylko trzeba pamiętać o nawadnianiu (dopajaniu), żeby się zwierzaki nie odwodniły. Pokrzywa sama w sobie nie powoduje wzrostu pragnienia i to my musimy zadbać o uzupełnienie płynów.
Z nawłocią to sam - to lek moczopędny przede wszystkim i trzeba pamiętać o uzupełnianiu wody. Co do właściwości przeciwbiegunkowych - nie słyszałam. Nawłoć ma ostrzeżenie, żeby nie podawać przy niewydolności nerek i wątroby
Chyba, że oba te zioła działają tak, że kot się odwadnia drogami moczowymi i kupa zostaje sucha.
Generalnie byłabym ostrożna z "profilaktycznym" podawaniem czegokolwiek, co nie jest konieczne, bo to może rozregulować organizm
Smecta jest dostępna w ludzkich aptekach, bo to popularny lek przeciwbiegunkowy dla niemowląt. To saszetki, z których robi się wodną zawiesinę i taką podaje strzykawką do pysia

[gatiko]

Nawłoć, to nie typowo,na biegunkę, wiem
Chodziło o drogi moczowe, przede wszystkim. Pierwsze słyszę... nawłoć jest raczej zalecana przy chorobach dróg moczowych, kamieni nerkowych etc.

Glinka kaolinowa, ma oczyszczające właściwości dla organizmu. Z tego co do mnie dotarło, to szkodliwa nie jest. Jednak pytam na forum o różne rzeczy, bo a nuż ktoś coś stosuje, ma widzę i się podzieli.
Stąd moje pytania, wolę się upewnić.

Odnośnie pokrzywy, czytałam na wątku "Barfny świat ", że podaje się ją kociakom. Niekoniecznie tylko i wyłącznie w sytuacjach kryzysowych.
Rozumiem, że profilaktycznie - przez jakiś czas.

[taizu]

Co do pokrzywy to pisałam, że w małych ilościach można profilaktycznie. Moczopędnej siły nawłoci nie znam, więc nie ryzykowałabym. Może też można, ale ja po prostu nie wiem.

Glinka MA ograniczenia, wystarczy poczytać ulotkę. Ona wchłania wodę z kupy, a jak wchłonie, to kupa robi się suchsza. Biegunkę sprowadza do kupy normalnej, kupę normalną - do twardej i suchej, która kota zatkać może. Nie oczyszcza kota, tylko to co ma w jelitach Wchłania i wiąże wodę i trucizny.

[gatiko]

Ok Pytam, bo a nuż ktoś coś wie, to i ja się chętnie dowiem.

A glinka, to : Poza ogólnymi właściwościami glinek kaolin ma właściwości ściągające , odkażające, zabliźniające i przeciwzapalne, bardzo dobrze absorbuje, pomaga stymulować krążenie w skórze, bardzo delikatnie złuszcza, zmiękcza, oczyszcza.
Pomaga leczyć wypryski i stany zapalne, zapobiegając tworzeniu się nowych, absorbuje metale ciężkie i toksyny. Zabija bakterie i wirusy.

Glinka kaolinowa posiada znakomite właściwości absorbujące, co w praktyce oznacza, iż stosowana wewnętrznie wiąże toksyny krążące w organizmie i przyspiesza proces ich wydalania. Glinka jest znakomitą pomocą dla adsorbcji zastałej żółci podczas oczyszczania organizmu ponieważ obniża ryzyko autointoksykacji(samozatrucie własnymi produktami przemiany materii).

Glinkę białą stosuje się przy wielu schorzeniach. Picie wodnego roztworu glinki wzmacnia zęby i wpływa na znaczne polepszenie procesu trawienia. Oczyszczanie organizmu z toksyn, złogów żółciowych.


Takie pytanie...z ciekawości. Jesteśmy ssakami, czyli działamy podobnie ( nie napiszę ,że tak samo ) jak zwierzaki. Dlaczego uważasz,że profilaktyka jest nie na miejscu ?
I jeszcze takie pytanie, kolejne... W sytuacji, kiedy nie działa nic zaden lek chemiczny na bakterie e coli, co się robi ?

[taizu]

Nie mam nic przeciwko profilaktyce, a tylko przeciwko podawaniu leków na zapas. Środki moczopędne mogą spowodować odwodnienie kota, a przy dopajaniu taki nasilony przepływ płynów oznacza wypłukiwanie z kota niektórych minerałów, które trzeba uzupełniać. Stosowany niepotrzebnie lek przeciwbiegunkowy spowoduje zaparcia.
Glinka pomaga na skórę jeśli jest stosowana na skórę, a nie doustnie, tak nawiasem mówiąc.
Przy kocie z infekcją bakterią, na którą nie ma antybiotyku próbowałabym podnieść kotu odporność, może organizm da radę.

[gatiko]

Taizu, nie zgadzam się z jednym. Jeśli stosujemy 'coś", co jest do użytku zewn i wewn, to działa również na skórę. Przerabiałam to na sobie i na mojej Fredzi (ś.p.tchórzyczka).
Jeśli spozywamy jakiś "suplement", do wewnątrz - działa róznież na skórę i nie trzeba się tym ani smarować,ani nacierać.

Hmm, to może napisz mi, co uważasz za profilaktykę np u kociaków. Jestem otwarta na wiadomości i informacje
Nie pisałam o podawaniu leków (!) na zapas.

Profilaktyka ( dla mnie), to podstawa dobrego, zdrowego zycia. Jeśli chodzi o "ludzia", to wiem co można, a czego nie. Problem jest, jeśli chodzi o zwierzaki, bo tu pewności nie mam. Nie znajduję odpowiedzi na moje pytania i wątpliwości.
Skoro są suplementy weterynaryjne , które mają dodatki chemiczne i jednak stosuje się je,z "powodzeniem". Więc logiczne dla mnie, że w naturze również mozna znaleźć coś bezpiecznego ( w rozsądnych dawkach ).

Podnieść odporność ... Ok. Czytałam o propolisie. Pytałam nawet na wątku Może cos wiesz w temacie.

[taizu]

Nie chcę się spierać o kwestie, co jest profilaktyką, a co nie. Ostatnio badania naukowe wykazały np. że ludzie profilaktycznie zażywający witaminy jako suplementy żyją zauważalnie krócej niż nie zażywający ich. Więc z profilaktyką to raczej zostrożniałam
Kaolin nie występuje w normalnej kociej diecie, a może powodować zatwardzenie, więc bez istotnej potrzeby bym go nie podawała.
I wbrew temu, co piszesz, kaolin raczej się nie wchłania, więc na skórę działa zastosowany zewnętrznie (podany wewnętrznie działa na wyściółkę jelit)

Co do środków wzmacniających odporność dość powszechnie u kotów stosuje się środki zawierające betaglukany (robione są z drożdży), jest wiele takich leków, także w ludzkich aptekach, różnią się cenami.
Co do propolisu, to nie przypominam sobie stosowania go u kotów, co oczywiście nie znaczy, że się nie nadaje, ale ja nie słyszałam.
.

[gatiko]

Beta glukan stosowałam,ale chyba jednak nie zauwazyłam zmian... Znaczy, mialy wyciek z nosków i oczek. Niewielki,ale utrzymywał się. Podawałam BG ...
Propolis - czytałam,że podaje się kociakom ( ogólnie zwierzakom ). Nie to,że wymyśliłam sobie. Nawet na forum , gdzieś mi wpadło w oko, ze ktoś stosował u kotki chorej ( kiedyś to czytałam ) ale nie wiem z jakim skutkiem.
Akurat preparat pochodził z tej niemieckiej firmy, o której produkty kiedyś na moim wątku pytałam, z uporem maniaka I nikt nic ...

[Satirra]

Beta glukan trzeba podawać długo (około 3 miesiące), żeby uzyskać jakieś zauważalne efekty. Taki z witaminą C i cynkiem (z ludzkiej apteki) może będzie lepszy w tym przypadku od tych typowo kocich.
Na bakterie w moczu może dobrze było by podawać też urinowet? W 100% naturalne składniki, może jakoś się uda naturalnie te bakterie wypłukać z pęcherza? Urinowet ich nie zabije, ale w połączeniu z beta glukanem, może jakoś organizm sam zwalczy infekcję. Urinowet ma działanie moczopędne, więc na pewno nie podawałabym już nic o podobnym działaniu.

[gatiko]

Satirra, ja podawałam dość długo BG i Urinovet też, kilka miesięcy pod rząd.

[Satirra]

No to nie wiem, a antybiogram był robiony? Jakiś antybiotyk powinien na nie zadziałać....

Ja stosowałam glinkę u kocura z problemami jelitowymi przez jakieś 2 tygodnie, nieznacznie pomogło. Po glince pierwszy raz w życiu kocur zwymiotował tzw. szczura z sierści (jakieś 10cm sfilcowanych kłaków!). Wcześniej jak wymiotował kłakami to były to takie 1-2cm zwitki kłaczków.
Problemu całkiem glinka u nas nie wyeliminowała (może zbyt długo się to ciągnęło, zanim ją dorwałam), dopiero pomógł antybiotyk i powrót do surowego barfa, ale na barfnym wielu ludzi chwali sobie glinkę i wielu kotom pomogła przy biegunce.

[gatiko]

Satirra, dzięki za wpisy

Słuchaj, olej łososiowy, też działa na układ immunologiczny, więc chyba styknie sam olej, prawda ?
Od dzisiaj, znowu zaczęlam podawać, tylko na razie małe ilości ( mniejsze, niż zalecane ).
Odnośnie antybiogramu - będę robić posiew, w przyszłym tygodniu, Mnie chodzi ogólnie , co się robi,w sytuacjach, kiedy nie ma już antyb., ktory by zadziałał wg antyb. Rozumiesz ?
U mnie, rzadko wymiotują kłaczkami. Przeważnie, samą trawą...Ale ostatnio, aż się zdziwiłam... patrzę, coś leży. Myślę, a kto "w tym miejscu", kupę zrobił ?
Biorę... analizuję... a to właśnie szczurek

Uff... muszę się pochwalić. Dzisiaj ( jak na razie ), obydwoje zrobili qpinki i ...modelowo Ciocia dumna,ze swoich dzieciątek

Cholerra mnie bierze, bo z żywieniem moich gadzin, to są 3 światy. Jak już ucieszylam się,że suche odstawiłam, to teraz... przy tych upałach, odmawiają mokrego. Zwyczajnie nie mają chęci na jedzenie. Mięcho, wołowe... ale też niewielkie ilośći i nie dzień w dzień.

One uwielbiają mi podnosić ciśnienie.

[Satirra]

Moje w upały też średnio jedzą. Wtedy najlepiej wchodzi nad ranem albo w nocy. Dzień z reguły przesypiają cały.
Kotka wyjada samo mięcho, mielonkę i wodę zostawia, kocur zjada.... przez co ciężko mi przemycić mu olej z łososia w jego porcji, bo nie zawsze ją zjada do końca... :/
Nawet sosiki nie zawsze pomagają, ani puszki... Suche pewnie by wciągnęły w każdej ilości

Chyba nigdy nie jest tak, że nie ma żadnego antybiotyku, który by zadziałał. Każdy antybiotyk działa na bakterie, niektóre działają słabiej i po prostu trzeba podawać je b. długo co może doprowadzić do znacznego wyniszczenia organizmu.
To jest zawsze jakieś ryzyko czy leczyć czy nie leczyć, z reguły leczyć, bo bakterie mogą zaatakować inne organy, jak organizm sobie nie poradzi.

Cieszę się, że w końcu w kuwecie się unormowało

[gatiko]

Dobrze,ze masz mięsożerców. Wiesz co, u mnie też za dnia, leżą, śpią... Problem w tym,że jak wstaję rano i widze,że mokre nieruszone... to mnie krew zalewa.
Zaczynam się mocno łamać... nad suchym. Muszą jeść,a ja nie mogę non stop latać ze strzykawką i karmić tylko w ten sposob
Był czas, że nawet w miarę chenie jadły mokre,ale jakoś im to przeszło ...
Olej łososiowy, wlany do jedzenia... uj, fuuj Ale jak dam zmieszany z mokrym w strzykawce to zjedzą. Na początku katowałam samym olejem... biedne kotki.

No właśnie... podawanie różnych, na dodatek przez długi czas ... ;/

Ja też, nawet nie wiesz jak bardzo