Wątek cukrzycowy - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro wrz 15, 2010 18:40 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nix pisze:Mam nadzieję, że ja też osiągnę taką wprawę. Póki co, ograniczam mierzenie - Filip ma dośc :evil: , wyniki wysokie, poddaje się :(
Nix, z czym chesz się poddać i dlaczego??? Z mierzeniem czy z wysokimi wynikami? Może popełniasz jakiś błąd, o którym sama nie wiesz. Nie wolno Ci się poddawać. Życie Twojego Kota leży w Twoich rękach.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro wrz 15, 2010 19:24 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nix, poczytaj np. tu: http://kociezycie.pl/forum_kocie/viewto ... &start=120

"Ehh, z cukrzycą u kotów to jest ciężka sprawa. Generalnie z naszych doświadczeń wynika, że jak kot już dostanie cukrzycy, to ma cukier tak cholernie wysoki, że podawanie insuliny często traci sens. Bo jeśli kot ma cukier na poziomie 300. a lekami uda się go zbić do 250. to jest cud nad Wisłą, a te 250 to i tak jest miliard razy za dużo. Zastrzyki to koszt dla właściciela i stres dla zwierzaka. Bodajże dr Lechowicz (o ile nie pomyliłam nazwiska - w każdym razie chodzi mi o tego specjalistę od cukrzycy) wypowiadał się kiedyś na ten temat na sympozjum poświęconym cukrzycy u kotów i powiedział jasno - on u kotów cukrzycy nie leczy farmakologicznie. Właśnie ze względu na niskie efekty oraz, z drugiej strony, na ryzyko tego, co miało miejsce tutaj, czyli śpiączki cukrzycowej (która u kotów występuje rzadko, ale jednak się zdarza). Tak jak powiedziała Edytka - dieta, dieta dieta. To jest jedyny sposób - tylko dieta może na dłużej pomóc."

I tak miał powiedzieć specjalista od cukrzycy, dr. Lechowski (poprawiłam nazwisko) :?: Nie wierzę, bo jeśli to prawda, to nie jest żadnym specjalistą :twisted: Wyć mi się chcę ze złości i niemocy, gdy coś takiego czytam. Oczywiście cukier jest coraz wyższy, bo weci ordynują coraz więcej insuliny w najkrótszym czasie. Kot kontrreguluje, a więc wyniki są coraz wyższe. Śpiączka cukrzycowa hiperglikemiczna (hiperosmolarna) występuje u kotów rzeczywiście dosyć rzadko. Hipoglikemia natomiast to zjawisko codzienne.

"Kułeczko, a jaki kota ma cholesterol? Wiesz może? Bo jeżeli cholesterol jest w normie, to może się okazać, że to są zaburzenia na tle stresowym (tzw. cukrzyca stresowa). Nie zdarza się to często, ale jednak bywa...
Już trochę ochłonęłam po wczorajszym. Coś mi się wydaje że to żadna cukrzyca. Cukier mógł podskoczyć tak jak Gosia mówi, po stresie u weta. Julcia dostawała też niedawno sterydy. To kolejna możliwość podwyższonego wyniku.
Wczoraj po dużej dawce glukozy którą jej podałam, we krwi miała 175 cukru. Dziś rano 85 mg/dl. Ok godziny 14 u weta 118 mg/dl. Wynik świetny. nie zgodziłam się na podanie insuliny dziś. nie dam zabić mi kota :evil: Dowiedziałam się że wet wczoraj podał jej insulinę, nie sprawdzając w ogóle poziomu cukru we krwi przed :evil: nie do pomyślenia. I nie rozumiem. szkoda mu było jednego paska i igły? :evil: Gdybym ja zrobiła coś takiego człowiekowi to bym już siedziała w areszcie :evil: mam dość konowałów.
Na miau znalazłam świetny wątek cukrzycowy. jest tam wszystko co trzeba wiedzieć przy cukrzycy u kota. jAK by ktoś potrzebował to link: viewtopic.php?f=1&t=87400 przekopałam wczoraj cały. Dziewczyny mają mega wiedzę. Mam nadzieję że nie będzie mi więcej potrzebny i wszystko się ustabilizuje u Julci. Jak wspomniałam wetowi i zbadaniu fruktozaminy i mierzeniu ketonów w moczu paskami to popatrzył na mnie jak na jakąś wariatkę..."


Nie komentuję dalej, bo takie posty mnie obezwładniają :cry:
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw wrz 16, 2010 18:54 Re: Wątek cukrzycowy - IV

poddałam się z pomiarami. Muszę dac sobie i Filipowi chwilę wytchnienia przed zrobieniem krzywej. Nie wiem już, czy wyniki wysokie, bo trak, czy dlatego, że ma już dośc podkłuwania - bo kropla wciąż za mała. Poza tym chodzi wciąż głodny - nie daje mi spac i naprawdę mam ochotę dac mu wszystko, co mam w lodówce, żeby tylko sąsiedzi i ja mieliśmy chwilę spokoju od żałosnego miauczenia przez całą noc (nie wiem, jak jest w dzień). Załamka... :(

Nix

 
Posty: 8
Od: Wto lip 27, 2010 9:41

Post » Czw wrz 16, 2010 20:04 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Droga Nix!!! Mialam dokladnie to samo z moim kotem, kiedy byl chory. Tych nocy bylo bardzo duzo i chyba cudem nie wpedzilam go w hipoglikemie. Wetka zalecala karmienie dwa razy dziennie po insulinie. Wtedy jeszcze o cukrzycy nie mialam bladego pojecia. Pewnego razu powiedzialam sobie - dosyc!!!! Zaczelam sluchac mojego kota, tak- SLUCHAC.
Koty sa bardzo madre, jesli jest glodny, to jest glodny. Nie stosowalam u nas zadnej diety.
Nikt nie kaze Ci walic calej michy zarcia, ale np. dwie lyzeczki konserwy pomieszane z woda swietnie wypelnia zoladek. Kazdy kot jest inny, nie boj sie o wyniki, ale tez nie mozesz go glodzic
Tinka jest z nami, wiec nie martw sie. Nakarm kota i spij spokojnie. Trzymam kciuki.=)

grace28539

 
Posty: 83
Od: Pt sie 22, 2008 1:18
Lokalizacja: USA

Post » Czw wrz 16, 2010 21:03 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tinka od jutra rana do końca września jest z Wami tylko myślami. Wyjeżdżam na dwa tygodnie i do netu nie bedę miała dostępu.
Trzymam wielkie kciuki za wszystkie koty cukrzycowe i pozdrawiam serdecznie

Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw wrz 16, 2010 22:44 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nix pisze:poddałam się z pomiarami. Muszę dac sobie i Filipowi chwilę wytchnienia przed zrobieniem krzywej. Nie wiem już, czy wyniki wysokie, bo trak, czy dlatego, że ma już dośc podkłuwania - bo kropla wciąż za mała. :(
To ćwicz bez wytchnienia i się nie poddawaj. Krzywa cukrowa potrzebuje sprawnej ręki i sprawnego kota.

Do napsania
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw wrz 16, 2010 23:22 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tinko, dziękuję za odpowiedź, troszkę późno podziękowalam, ale mam trochę spraw na glowie i czasu jakby mniej :( W poniedzialek Punia zwana - z racji zapaszku wydobywającego się z pyszczka - Rybitwą idzie na czyszczenie ząbków. Pani wet mnie uspokoila, że NIC się nie stanie koci i będzie wszystko OK :)
Nix, ja też mialam problem z mierzeniem glukozy,Ty chociaż dajesz radę sama, ja niestety nie dawalam. Udalo mi się to może z dwa razy, kiedy Punia byla w krytycznym stanie i malo się ruszala. Później pomagali mi różni ludzie. Na szczęście dla mojego kota cukrzyca odeszla w siną dal i teraz cukier mierzymy raz - dwa razy w tygodniu (znam na tyle mojego kota, że zauważam zmiany w jej zachowaniu i domyślam się kiedy źle się czuje lub ma wysoki cukier). Rozumiem Cię, moja kocia też nie jest aniolkiem i kiedy widzi glukometr zwiewa ile sil w lapkach... Jak mierzyliśmy jej cukier codziennie to zaczęla wygryzać sobie sierść i skórę... Co prawda później zdiagnozowano u niej grzybicę, więc wygryzanie moglo być spowodowane swędzeniem, ale wet jakoś w to nie wierzy.
A co do jedzonka, ja karmię Punię trzy razy dziennie po troszku, karmą polecaną przez Tinkę. Rybitwa moja ukochana zasmakowala w Aminodzie Carny, Bozita i Miamour :) Kot ma się świetnie - gorzej z kieszenią panci :) Nie daję jej suchej karmy, a w ramach smakolyku dostaje pastę Gimpet na odklaczenie i pastę na przewody moczowe (nie pamiętam nazwy, a nie sprawdzę, bo jestem w pracy). I tak bylo nawet wtedy, kiedy podawalam jej insulinę, jak widzisz w naszym przypadku to zdalo egzamin. Życzę Ci powodzenia i wytrwalości w walce z tą wstrętną chorobą
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"

ifokry

 
Posty: 285
Od: Śro gru 16, 2009 18:41
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 21, 2010 18:12 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Dziewczyny, pomóżcie rozwiązac mi zagadkę. Dziś rano Fiip w moczu miał średnią ilośc glukozy, za to we krwi ponad 400. Aż nie wierzyłam własnym oczom jak zobaczyłam zielony kolor na pasku (od początku diagnozy cukrzycy miał brązowy). Czy to możliwe, że aż tak bardzo stresuję go tym mierzeniem cukru glukometrem?? - przemogłam się i próbuję mierzyc przed podaniem insuliny, ale nie zawsze mi to wychodzi, o krzywej na razie nie myślę. Głodomorem jest niezmiennym i zaczyna rzucac się na wszystko.
Pozdrawiam
N.

Nix

 
Posty: 8
Od: Wto lip 27, 2010 9:41

Post » Wto wrz 21, 2010 19:50 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nix pisze:Dziewczyny, pomóżcie rozwiązac mi zagadkę. Dziś rano Fiip w moczu miał średnią ilośc glukozy, za to we krwi ponad 400. Aż nie wierzyłam własnym oczom jak zobaczyłam zielony kolor na pasku (od początku diagnozy cukrzycy miał brązowy). Czy to możliwe, że aż tak bardzo stresuję go tym mierzeniem cukru glukometrem?? - przemogłam się i próbuję mierzyc przed podaniem insuliny, ale nie zawsze mi to wychodzi, o krzywej na razie nie myślę. Głodomorem jest niezmiennym i zaczyna rzucac się na wszystko.
Pozdrawiam
N.

Możliwe, że w nocy miał w miarę dobry cukier i stąd ten wynik na pasku do moczu - mocz zebrany był z tego czasu, co miał niższy poziom. Natomiast mogła zajść kontrregulacja i cukier się "odbił" - poszybował do rannego wyniku 400. I w moczu jeszcze nie został ten wysoki "zawarty". Tak mi się wydaje przynajmniej :roll: Sprawdziłabym w środku nocy poziom cukru we krwi. Może akurat trafisz, że kitak będzie spał i nie zauważy do końca, co się dzieje?
Dzielnie mierz, nie stresuj się przy tym, bo koty wyczuwają stres u właściciela. Nawet możesz wyznaczyć sobie jakieś pory w ciągu dnia i nie mierzyć o każdej, tylko "manewrować" glukometrem koło kota. Kot może w końcu przyzwyczai się do rutyny pomiarów i będzie Wam obojgu łatwiej :wink: Mam nadzieję, że to klarownie napisałam :oops:
Pozdrawiam :mrgreen:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw wrz 23, 2010 14:09 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tinka07, wracaj :( mamy mega problem :( :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw wrz 23, 2010 14:32 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Fredziolina pisze:Tinka07, wracaj :( mamy mega problem :( :(

8O :strach: :strach: :strach: MAtko święta, co się dzieje Fredziolina??? Aż się boję :(
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt wrz 24, 2010 9:20 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Szejbal pisze:
Fredziolina pisze:Tinka07, wracaj :( mamy mega problem :( :(

8O :strach: :strach: :strach: MAtko święta, co się dzieje Fredziolina??? Aż się boję :(



Nie wiem :(
Guciawek jest po prostu do nieopanowania :roll:
Przez kilka dni bujaliśmy się bardzo wysokim poziomem cukru.
Miałam wrażenie, że żadna dawka insuliny nie działa :(
Wczoraj cukier lekko drgnął.
W nocy mieliśmy 145 mg/dl, 120 mg/dl, 84 mg/dl 8O
Dzisiaj przed południem o godz. 9,00 - 194 mg/dl.
Sama nie wiem co to oznacza, ale w głębi duszy liczę na cofkę cukrzycy :oops:
W tej chwili Gucio w ciągu doby dostaje zaledwie 1 j.
Zanim zaczęliśmy podawać insulinę wg potrzeb, Gucio dobił do 3 j dwa razy dziennie :(
Zużywamy ogromne ilości pasków do glukometru, igiełek i wody utlenionej. Ale co tam koszty, one są nieważne, ważny jest Gucio. On schudł. Teraz wazy 6,60 kg.Ketonów nie ma.

Jestem strasznie zmęczona, niewyspana tym ciągłym wstawaniem w nocy i monitorowaniem poziomu cukru.
Guciowi to obojętnym kalafiorem, on się wysypia, worków pod oczami nie ma. Gorzej ze mną :( Wyglądam jak strach na wróble :roll: Czuje się potwornie zmęczona :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt wrz 24, 2010 16:15 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Fredziolina - a możesz wstawić wyniki wcześniejsze, znaczy te wysokie co piszesz, że były, jeszcze przed tą nocą, tak sprzed 2 dni?
I jak wygląda teraz dawkowanie - ta 1 j. to w ciągu całego dnia rozumiem "zbiorczo"?
Możliwe, że trzustka zareagowała i coś działa pomalutku, ale tego nie jestem pewna.
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt wrz 24, 2010 18:04 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Szebajl, tak zbiorczo nie przekracza 1 j.
Looknij proszę.
Lece nakarmić Gucinka :)

22.09.2010
3,00 378 0,1 j
7,00 388 0,1 j
7,50 436
11,20 407 0,1 j
13,30 422
15,00 330
15,30 390 włosek
17,30 395
18,30 430
19,30 434 włosek
21,30 410
23,30 430 0,1
23.09.2010
3,30 454 0,1
7,30 412
8,00 464 0,2
12,00 395 0,2
14,30 303
15,00 372 0,2
16,00 340
17,30 307
19,00 299
19,10 350 0,2
23,10 244 0,1
24.09.2010
3,30 145
5,30 120
6,00 84
7,00 201 0,1
7,10 174
9,00 194
11,03 185
11,10 243 0,1
12,14 264
12,50 261
14,00 258
14,30 254
15,00 292 0,15
15,30 281
19,00 261

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob wrz 25, 2010 14:57 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nie wiem, czy ktoś z Was akurat używa glukometru Sanitas, od 30.09 w sieci LIDL ( 8O ) są w sprzedaży akcesoria w umiarkowanej cenie: zestaw 50 pasków i 50 lancetów + płyn w cenie 29.99
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości