Satirra pisze:Moze to jakiś wirus?
Ja przy biegunce podaje kilka dni po prostu ugotowane udko z kurczaka/indyka i zmielone na papkę z woda. Czesto a mało. Po 2-3 dniach powinno byc lepiej. Jak nie będzie to pewnie wet będzie potrzebny

Na puszkę najlepiej tez pózniej z tego kurczaka przestawiać powoli, mieszać przez kilka dni.
Tak też myślałam. Przerobiłam "kurs biegunkowy". Czego to się człowiek nie nauczy, jak musi.
U mnie, gotowane mięso, przetarte nawet nie przejdzie. Znaczy, może by i przeszło na siłę ( gdyby do strzykawki udało mi się to władować).
Gdyby ktoś był zainteresowany, wyczytałam ( że podaje się kociakom ) i podawałam - owoc czarnej borówki. Być może za małe stężenie, bo się bałam.
Odpukać, wczoraj od południa, koteczka miała spokoj z sensacjami kuwetowymi. Noc , też przeszla spokojnie. Mam nadzieje,że już obydwa mają się dobrze.
Kotwkratkę pisze:hej

my przy biegunce stosujemy dirsanyl
http://allegro.pl/ceva-diarsanyl-pasta- ... 51591.html
fajny aplikator do zawartosci (glinka) po dwóch aplikacjach (najczesciej) biegunka przechodzi
mamy jednego łobuza który ma tendencje do biegunek, dirsanyl sobie z tym poradził świetnie _poleciła nam nasza wetka i w lecznicy kupilismy pierwszy raz, teraz juz przez allegro bo cena nieporównywalnie nizsza
przy czym sa tez większe opakowania, ale przy 10ml masz od razu ustawioną miarke dla kota, przy wiekszych pojemnosciach musisz z miarką kombinowac
Cześć

Dzięki, zaznaczyłam. Kupię pewnie, na zaś. Szukałam u siebie, glinki kaolinowej,ale niestety w tej dziurze nie ma. Byla,ale pani nie potrafi się oreślić,czy zamówi,czy nie
Zamówiłam przez internet. Będę mieć , w przyszłym tygodniu.
Podawał ktoś może glinkę białą, w sytuacjach złego samopoczucia, czy może profilaktycznie ?