» Śro gru 19, 2007 21:29
Kochana Leri,
Istnieje kilka żelaznych reguł w insulinoterapii u kotów, których powinno się przestrzegać, ale których wielu wetów niestety nie zna.
1. Przy ustaleniu początkowej dawki jest bardzo ważne, by nie przekraczała ona następujących wartości:
stężenie glukozy mniejsze niż 360 mg/dl (20 mmol/l): 0,25 jednostki na kg masy ciała
stężenie glukozy większe niż 360 mg/dl (20 mmol/l): 0,50 jednostki na kg masy ciała.
2. Tak ustaloną dawkę podaje się 2 x dziennie.
3. Na początku insulinoterapii nie należy ustalonej wcześniej dawki zwiększać przez pierwsze dwa – trzy tygodnie.
4. Dąży się do krzywej cukrowej, mniej więcej: 300 (280) – 100 (80) - 300 (280). Ja jednka osiągałam u Tinki trochę niższe wyniki PRE. Nasza krzywa cukrowa wyglądała mniej więcej: 240 (200) - 100 (80) - 240(200). Tak stabilne wyniki mogłam osiągnąć jednak dopiero po ok. roku podawania insuliny wołowej. Podawalam wtedy 2,2 jednostki. Jednak każdy kot ma inne zapotrzebowanie na insulinę i inaczej ją metabolizuje, dlatego nie należy się sugerować dawką, którą podaje inny właściel. Wiele zależy również od tego, czy zdiagnozowana cukrzyca jest cukrzycą posterydową. Wtedy szanse na remisję są dosyć duże, jeśli w ramach insulinoterapii nie pozbawi się trzustki udziału w produkcji insuliny. Dawka powinna być dopasowana tylko i wyłącznie do potrzeb własnego czworonoga.
5. Modyfikacja dawki do góry powinna odbywać się tylko raz w tygodniu po zrobieniu krzywej cukrowej i nie powinna wynosić więcej niż każdorazowo 0,5 jednostki, często lepsze jest zwiększanie dawki o 0,25 jednostki. To znaczy, że jeśli ktoś podaje przez tydzień 5 jednostek (jak w Twoim przypadku) i po zrobieniu krzywej cukrowej okaże się, że wyniki nadiru są powyżej 200, dawkę zwiększa się maksymalnie do 5,5 jednostki (2 x dziennie) i ani kropelki więcej. W przeciwnym razie będziesz miała wielki kocioł i ciągłe skakanie z ilością insuliny. Taką dawkę podaje się przez następny tydzień (2 tygodnie). Następnie robi się nową krzywą cukrową i modyfikuje w razie potrzeby odpowiednio dawkę. Postępowanie jest zawsze takie same. Krzywa cukrowa, zwiększenie dawki o maks. 0,5 jednostki, odczekanie 1 tygodnia (2 tygodni), następna krzywa cukrowa i następna decyzja, dotycząca zachowania lub zwiększenia dawki.
Mnie w dalszym ciągu wydaje się, że Lalu zejdzie już wkrótce z tych 5 jednostek i będziesz musiała zrobić korektę do dołu.
Jeśli Lalu miałby częściej PRE w granicach 200, lepiej byłoby zmniejszyć dawkę, jak proponowałam wczoraj, i podawać ją regularnie przez kilka dni niż skakać z dawkami, raz 5 jednostek, raz 3 jednostki itd. Leri, to co Wam potrzebne, to pewna stabilność i wiele cierpliwości. Wyregulowanie cukrzycy u kota jest trudne, ale możliwe, kiedy jesteśmy w stanie trzymać się pewnych zasad i kiedy inne choroby nie doprowadzą do zakłóceń w inulinoterapii.
Jeśli chodzi o witaminy z grupy B, to te organizm wydziela z moczem, bo są rozpuszczalne w wodzie, więc ich przedawkowanie jest mało możliwe. Trzeba jednak zachować tu też pewien umiar. Tinka przez wiele lat dostawała witaminę B12 i kwas foliowy (B9). Przez ostatnie miesiące przed śmiercią, podawałam jej witaminę B komplex.
A czy kocia karma zawiera wszelkie witaminy potrzebne kociakowi? Ma, ale nie każda i nie w obliczu każdej choroby. Nie jest tak u nerkowców, nie jest też tak u kotów cukrzycowych, bo witaminy rozpuszczalne w wodzie wydalane są wraz moczem. Im więcej kociak pije i im więcej wydala moczu, tym większe zapotrzebowanie na witaminy rozpuszczalne w wodzie.
Cytat:
Witamina B2 (C17H20N4O6, nazwa chemiczna: ryboflawina, E101, ATC: A 11 HA 04) - złożony organiczny związek chemiczny, pełniący w organizmie funkcję witaminy, której niedobór może powodować wadliwe działanie układu nerwowego i błon śluzowych.
Leri, a może mogłabyś Lalu kupić witaminę B komplex.
Pozdrwaiam ciepło
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.