Wątek dla nerkowców - VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie sty 08, 2012 11:11 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Podaje wtakiej kolejnosci,jak podalas z przerwa 5 minut miedzy lekrstwami.Kaslu kot nie ma wogole tylko "skrzeczy" i oddycha cizko.Chyba nie widze poprawy :(Czy poprawa jest widoczna po kilku dniach podawania lekarstwa?
Serduszko bylo tylko obsluchane

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

Post » Nie sty 08, 2012 11:53 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

lucyper pisze:Podaje wtakiej kolejnosci,jak podalas z przerwa 5 minut miedzy lekrstwami.Kaslu kot nie ma wogole tylko "skrzeczy" i oddycha cizko.Chyba nie widze poprawy :(Czy poprawa jest widoczna po kilku dniach podawania lekarstwa?
Serduszko bylo tylko obsluchane

Ja tylko mam obawy, czy nie wchodzi w grę możliwość przewodnienia. Poszukaj w indeksie o bilansie wodnym i objawach przewodnienia i poczytaj.

najszczesliwsza pisze:...
Dlaczego jest takie ważne monitorowanie i dążenie do utrzymania równowagi elektrolitowej, po co się robi pełen jonogram.
Bardzo proszę o źródła tych informacji, może być po angielsku.


Dlatego, że nerki w organiźmie pełnią funkcje:

1. Wydalnicze. (każdy wie)
2. Regulacyjne. Regulują równowagę elktrolitową, równowagę kwasowo zasadową, bilans wodny.
3. Rozkładu. W nerkach ulegają rozkładowi niektóre hormony.
4. Krwiotwóczą. EPO. Calcitriol.

Nie można się spodziewać, że niewydolne nerki będą sprawować którąkolwiek ze swoich funkcji bez zakłóceń.
Niektóre zaburzenia elektrolitowe stanowią bezpośrednie zagrożenie życia. Inne silnie wpływają na progresję NN.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 08, 2012 12:45 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

lucyper pisze:Podaje wtakiej kolejnosci,jak podalas z przerwa 5 minut miedzy lekrstwami.Kaslu kot nie ma wogole tylko "skrzeczy" i oddycha cizko.Chyba nie widze poprawy :(Czy poprawa jest widoczna po kilku dniach podawania lekarstwa?
Serduszko bylo tylko obsluchane

Powiem tylko od strony astmy (na nerkach sie nie znam).
Tak, powinna być poprawa, zwłaszcza po Ventolinie . Ventolin działa szybko (dlatego tak krótki czas pomiędzy podaniem drugiego leku) i powinien przynieść ulgę.
sam Ventolin można podawać do 6 x na dobę. w zależności od potrzeb (nagłe pogorszenie oddechu - np. jest płytszy i szybszy/"skrzeczenie")

co do sterydu, jest to mniejsza dawka, niż "tabletkowy", więc jego działanie może się przeciągnąć w czasie

pytałam o serce, bo mój Gluś w ramach wykluczania przyczyny ciężkiego oddechu miał robione EKG i echo (żeby wykluczyć kardiomiopatię przerostową, która tez może dawać analogiczne objawy)


żeby nie było, ze sama jestem tak mądra - wszystko, co piszę jest kompilacja informacji od wetów (w tym Niziołka)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 08, 2012 23:51 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

PcimOlki pisze:
lucyper pisze:Podaje wtakiej kolejnosci,jak podalas z przerwa 5 minut miedzy lekrstwami.Kaslu kot nie ma wogole tylko "skrzeczy" i oddycha cizko.Chyba nie widze poprawy :(Czy poprawa jest widoczna po kilku dniach podawania lekarstwa?
Serduszko bylo tylko obsluchane

Ja tylko mam obawy, czy nie wchodzi w grę możliwość przewodnienia. Poszukaj w indeksie o bilansie wodnym i objawach przewodnienia i poczytaj


czy ktos moglby opisac objawy przewodnienia.Niestety mam zakaz siedzenia przed komputerem wiecej niz kilka minut dziennie(zalecenie lekarza) i nie mam szans poszukac w informacjach.Bardzo prosze.
Dzisiaj go nie nawadnialam,a podawalam kotu dziennie 80-120ml.Kot pije samodzielnie,ale niwiele.Dostaje miekkie jedzenie,ale tez chrupie suche.Czy juz nie powinnam go nawadniac?

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

Post » Pon sty 09, 2012 8:55 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Objawy przewodnienia jakie ja widziałam (dodam: przy kroplówkowaniu dożylnym): ciężki oddech, widać, ze kot miał z nim kłopoty. niechętnie leżał, próbował za wszelką cenę siedzieć.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24748
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro sty 11, 2012 20:40 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Może ktoś znający sie lepiej zerknie na wyniki : viewtopic.php?f=13&t=137111&start=90
Jakaś pomyłka weterynarii nerkowemu kotu nie tylko nie daje kroplówek, ale zabrania poić pod pozorem, ze to szkodzi na chorą wątrobę.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw sty 12, 2012 10:13 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Ludki, mam kotkę schroniskową w ciężkim stanie. Dostałam właśnie wyniki krwi, bardzo podstawowe bo jeszcze od weta w schronie. Kotka ma żółtaczkę i bardzo wysoki AST, natomiast wyniki nerkowe mam takie:

kreatynina 109,60 umol/l (norma podana 1,00-168,00)
mocznik 8,95 mmol/l (norma podana 5,00-11,30)

Czy możecie tylko potwierdzić mi, że nerki ok? Ja jeszcze mało biegła w tym jestem a kreatynina jest chyba w innych jednostkach niż zwykle :oops:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 12, 2012 11:10 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Boo pisze:Ludki, mam kotkę schroniskową w ciężkim stanie. Dostałam właśnie wyniki krwi, bardzo podstawowe bo jeszcze od weta w schronie. Kotka ma żółtaczkę i bardzo wysoki AST, natomiast wyniki nerkowe mam takie:

kreatynina 109,60 umol/l (norma podana 1,00-168,00)
mocznik 8,95 mmol/l (norma podana 5,00-11,30)

Czy możecie tylko potwierdzić mi, że nerki ok? Ja jeszcze mało biegła w tym jestem a kreatynina jest chyba w innych jednostkach niż zwykle :oops:


Kreatynina 1.24 mg/dl
Mocznik 53.754 mg/dl
Powyżej podane wyniki mieszczą się w ogólnoprzyjętej normie.
najszczesliwsza
 

Post » Czw sty 12, 2012 11:15 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Bardzo, bardzo dziękuję. To walczymy z wątrobą.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 12, 2012 12:01 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

PcimOlki pisze:Z całego wyznania wynikają niestety następujące smutne fakty:

- brak prawidłowej diagnozy i kompletne niezrozumienie przyczyn problemu (przez weta chyba)
- w wyniku kot (i opiekun) nie otrzymał żadnej pomocy mającej choć minimalne szanse na efekt

Nieuprawnione wnioski.

Skoro tak, no to tak...

PcimOlki pisze:- nastąpiła transformacja przypadkowej zbieżności zdarzeń w prawdę generalną rodzaju trzeciego
- zakorzeniona prawda generalna powielona n razy na pewno jeszcze jakiemuś kotu zaszkodzi

Mam wrażenie, że to Ty przyjąłeś jakąś jedną prawdę generalną; bagatelizujesz i marginalizujesz obecność kryształów w kocie, rozciągając to na wszystkie problemy z d.d.m., gdy właśnie część z nich jest spowodowana obecnością struwitów i szczawianów.
Jak sam napisałeś gdzieś, FIC może być zdiagnozowany po wyeliminowaniu wystąpienia wszystkich innych czynników.
A idiopatyczne zapalenie pęcherza nie jest jakimś ostatnim dokonaniem badaczy, było przedmiotem rozważań mojej wetki, gdy leczyłam Poldka. Ale wobec natrafienia w moczu na duże nagromadzenia struwitów, było oczywiste, że należy zająć się najpierw nimi.

PcimOlki pisze:Można przedstawić milion wyników badań.
Efektów pracy ludzi profesjonalnie zajmujących się problemem.
Konkluzja zawsze pozostanie ta sama: "po wyrwaniu szóstej nogi mucha głuchnie".
To jest zwyczajnie smutne, bo nic się nie da zrobić.

Kąśliwość komentatorska jest prowokująca.

Nie musi być milion badań - przedstaw wyniki choć jednego, które bez cienia wątpliwości dowodzi, że struwity nie mogą wywoływać dyskomfortu w kocie. I że to kota nie wnerwia na tyle, żeby zaprzestał korzystania ze źle kojarzonej kuwety (a ja tylko o tym pisałam)
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Czw sty 12, 2012 13:56 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Ku pokrzepieniu...(?)
Tak było 22 grudnia:
pixie65 pisze:Decyzję o tym co dalej może podjąć wyłącznie opiekun.
Ja częściowo zgadzam się z tym, o czym pisała ana - 18 lat to "słuszny" wiek.
Ale zgadzam się z tym tylko częściowo bo sam wiek kota nie musi być argumentem za tym, żeby "dać mu spokój".
Ja teraz pomagam koleżance w opiece nad kotem, który w poniedziałek miał kreatyninę 14. To znajduch spod krzaka w wieku mocno 10+.
W zasadzie - kot miał już zostać uśpiony.
Ale podjęłyśmy pewną (bardzo ryzykowną, bo związaną z zabiegiem i znieczuleniem) próbę i kot żyje. Boję się napisać, że "ma się lepiej" bo mimo, że "zachowuje się" lepiej - to na razie nawet nie zastanawiamy się nad "rokowaniami".
Po prostu robimy to, co według nas jest słuszne.
Jeśli kot przeżyje najbliższy tydzień - zrobimy badania kontrolne i będziemy myśleć co dalej.


W międzyczasie kotu dramatycznie poleciała morfologia i na szybko trzeba było zorganizować transfuzję. Transfuzja udała się w połowie, bo dawca odmówił współpracy. Potem był problem z zamówieniem aranespu. Wszystko pod górkę...
Dzisiaj rano, przed kolejnymi badaniami koleżanka płakała mi w słuchawkę, że kot słaby.
Ciągle mamy kilka parametrów do korekty, kot ma lepsze i gorsze momenty ale mocznik z ponad 400 spadł do 122, kreatynina z 14 do 9 a morfologia zdecydowanie się poprawiła.
Dzisiaj więc zostanie podana druga dawka aranespu.
Przy czym istotne jest moim zdaniem także to, że kot nie jest poddawany jakimś wymyślnym, przykrym procedurom tylko tak pomalutku, krok po kroczku...turlamy się :D
Dodatkowym bonusem jest fakt, że opiekunka kota to przyszła wetka, która kiedyś (mam nadzieję) będzie pomagała innym opiekunom nerkowych kotów.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sty 12, 2012 17:10 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

edti: wyniki Iwonki [*] były OT
Ostatnio edytowano Śro sty 18, 2012 19:48 przez Boo, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 18, 2012 19:41 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Po 18:00 przegraliśmy walkę o życie Gizmusia i niestety musieliśmy podjąć tą bardzo trudną decyzję
Obrazek


Mój stan emocjonalny jest okropny
Obrazek

:cry:
Obrazek

gochadrozdek

 
Posty: 15
Od: Czw maja 12, 2011 22:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 18, 2012 21:11 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

:(
Bardzo mi przykro, współczuję Ci i ściskam
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Śro sty 18, 2012 21:11 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Bardzo współczuję :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości