Wątek dla nerkowców - VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lip 28, 2011 8:42 Re: Wątek dla nerkowców - VII

casica pisze:A daleko masz do Myślenic? Do lecznicy THERIOS?


W Theriosie nie maja USG z Dopplerem. Dzwoniłam. Chyba, że nie jest tu konieczne, to wtedy Therios jak najbardziej.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 28, 2011 9:09 Re: Wątek dla nerkowców - VII

@pixie: Ja w ogóle nie rozumiem, zważywszy, że mi mówią, że "mocznik" i "BUN" to to samo ;]

@casica: Do Myślenic mam 110km. Ale już fiszka dodała, że tam nie ma Dopplera.

Gaspar miał dziś pobraną krew (udało się!), która pojedzie do Laboklinu, wyniki na początku przyszłego tygodnia. Moczu nie zechciał przy mnie oddać. Miał też zrobione USG, ale już teraz wiadomo, że do powtórzenia. Wetka przyznała się, że tym sprzętem nie jest w stanie zobaczyć tego, co chcę, czyli przewodów moczowych, potrzebny Doppler. Zajmę się tym na początku przyszłego tygodnia - możliwe, że w Katowicach na Giszowcu mają Dopplera, więc tam zadzwonię i gdy będzie, to pojadę. Gorzej, jeśli nie. Myślenice odpadły, jeszcze Kraków może wchodzić w grę. Ja osobiście mogę jechać nawet i do Wrocławia, ale Gaspar nie bardzo, bo bardzo źle znosi podróże i weterynarzy, jest niezbyt obsługiwalnym kotem. Dzisiejsze badania były naprawdę trudne do wykonania, a kot miał stresu co niemiara :(

Zobaczymy, co wyjdzie z krwi, wrzucę na forum wyniki z Laboklinu 1 lub 2 sierpnia.
You can't help that. We're all mad here. (The Cheshire Cat from Alice in Wonderland )

Ań____

 
Posty: 282
Od: Pt mar 20, 2009 16:40
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lip 28, 2011 9:11 Re: Wątek dla nerkowców - VII

:ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lip 28, 2011 9:25 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Myślę, że bardzo przydałoby się uzupełnić post o polecanych lekarzach i wpisać tam też tych, którzy robią sensownie badania, o które nam chodzi. Szukanie lekarza, to spory stres i czas, lista polecanych zawsze łatwiej by się było posługiwać (może z jakaś adnotacją, no: potrafi zrobić USG). Nowym osobom znacznie ułatwi to poszukiwania i oszczędzi stresu i im i kociakom.
Ja na razie nikogo w Krakowie nie mogę polecić. Jak to powiedziała nasza wet: "jest pani pierwszą osobą, która zażyczyła sobie takich badań, a to wymagania rynku tworzą usługi lekarzy". Co oznacza, że większość właścicieli dostaje saszetki i chrupki renal, podaje je kotu i nie zadaje pytań. USG będziemy robić dopiero za tydzień, wtedy coś będę mogła powiedzieć.
Jednak jeśli macie lekarzy sprawdzonych, to byłoby super wysłać to do Autora wątku, żeby uzupełnił informacje.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 28, 2011 9:33 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Binio nadal prawie nie je, wczoraj poleciala mu krew z noska, robi się słaby ... Śpi sobie spokojnie, jak głaszczę mruczy, jak podstwię miseczkę to poliże sos. Wczoraj nasiusiał pod siebieNie wygląda jakby go coś bolało, po prostu jest słaby. Nie wiem czy tym razem uda nam sie wykaraskać z tego :cry:

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Czw lip 28, 2011 11:23 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Jaguarius trzymam kciuki za Binia - chyba tylko tyle moge...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 28, 2011 14:33 Re: Wątek dla nerkowców - VII

jaguarius pisze: Nie wiem czy tym razem uda nam sie wykaraskać z tego :cry:


Bingo trzymaj się Chłopaku... Kciuki oczywiście są.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 28, 2011 14:40 Re: Wątek dla nerkowców - VII

jaguarius pisze:Binio nadal prawie nie je, wczoraj poleciala mu krew z noska, robi się słaby ... Śpi sobie spokojnie, jak głaszczę mruczy, jak podstwię miseczkę to poliże sos. Wczoraj nasiusiał pod siebieNie wygląda jakby go coś bolało, po prostu jest słaby. Nie wiem czy tym razem uda nam sie wykaraskać z tego :cry:

Oczywiście trzymam kciuki :ok:
Sprawdź czy czasem Binio nie dołączył do grona cukrzyków? Możesz to zrobić paskami z apteki (ketodiastix), w kocim moczu. Te objawy, które opisujesz były pierwszym sygnałem, że u Dracula do pnn przyłączyła się cukrzyca. Później dopiero była neuropatia.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 28, 2011 16:41 Re: Wątek dla nerkowców - VII

:( Mamy wyniki moczu Gizmusia :(
Białko 15mg/dl
kreatynina - 42,5mg/dl
pozostałe wyniki w normie
Pierwszy raz w dniu dzisiejszym nasza wetka powiedziała, że rokowania są ostrożne :roll:
dodany antybiotyk na 5 dni i po tym czasie kontrola kreatyniny i mocznika we krwi.
Po otrzymaniu wyników będziemy podejmować decyzje, co dalej :cry:
Obrazek

gochadrozdek

 
Posty: 15
Od: Czw maja 12, 2011 22:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 28, 2011 19:09 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Przetarłam szlak i zamówiłam właśnie japoński specyfik :strach:
Przy zamówieniu jaja przejaja, ale mam już japoński adres - tak, tak niezbędny do zakupów on line w Japonii.
Nie wiadomo tylko czy produkt:
- jest dostępny
- zostanie wysłany ze względu na sytuację związaną ze skażeniami po tsunami

W każdym razie trzymajcie kciuki. Mam nadzieję, że wraz z Miodalik uda nam się dorwać do tego cuda i że ono da jakiś efekt.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 28, 2011 19:14 Re: Wątek dla nerkowców - VII

casico, czy Ty na serio sprowadzasz z Japonii węgiel aktywowany?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24660
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw lip 28, 2011 19:17 Re: Wątek dla nerkowców - VII

ana pisze:casico, czy Ty na serio sprowadzasz z Japonii węgiel aktywowany?

Tak.

edit: no i chyba się jednak różni czymś od zwykłego węgla. Opinie na forach są pozytywne, a w końcu kazdy by sobie utarł zwykłego, medycznego gdyby się niczym nie różniły.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 28, 2011 19:29 Re: Wątek dla nerkowców - VII

casica pisze:
ana pisze:casico, czy Ty na serio sprowadzasz z Japonii węgiel aktywowany?

Tak.

edit: no i chyba się jednak różni czymś od zwykłego węgla. Opinie na forach są pozytywne, a w końcu kazdy by sobie utarł zwykłego, medycznego gdyby się niczym nie różniły.

A czym, Twoim zdaniem, różni się od węgla aktywowanego dostępnego w każdej aptece na całym świecie (u nas za średnio 5,50/opakowanie)?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24660
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw lip 28, 2011 19:40 Re: Wątek dla nerkowców - VII

ana pisze:
casica pisze:
ana pisze:casico, czy Ty na serio sprowadzasz z Japonii węgiel aktywowany?

Tak.

edit: no i chyba się jednak różni czymś od zwykłego węgla. Opinie na forach są pozytywne, a w końcu kazdy by sobie utarł zwykłego, medycznego gdyby się niczym nie różniły.

A czym, Twoim zdaniem, różni się od węgla aktywowanego dostępnego w każdej aptece na całym świecie (u nas za średnio 5,50/opakowanie)?

A nie wiem, zobaczę :)
Najwyżej sie okaże, że nabyłam najdroższy węgiel aktywowany w byłym Układzie Warszawskim. Szat drzeć ani wyrywać włosów nie będę.
Jednak nie bardzo chce mi się wierzyć, że to zwykły wegiel. Się zobaczy
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 28, 2011 20:13 Re: Wątek dla nerkowców - VII

casica pisze:Przetarłam szlak i zamówiłam właśnie japoński specyfik :strach:
Przy zamówieniu jaja przejaja, ale mam już japoński adres - tak, tak niezbędny do zakupów on line w Japonii.
Nie wiadomo tylko czy produkt:
- jest dostępny
- zostanie wysłany ze względu na sytuację związaną ze skażeniami po tsunami

W każdym razie trzymajcie kciuki. Mam nadzieję, że wraz z Miodalik uda nam się dorwać do tego cuda i że ono da jakiś efekt.


Jessssu.... Nic nie powiedziałyście swojej ułomnej zamówieniowo koleżance.... Mam nadzieję, że się sprawdzi i szybciutko zamówicie jeszcze raz- tym razem z uwzględnieniem Yenki :twisted: Ja też chcę najdroższy węgiel świata :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości