Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw sty 22, 2015 0:20 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Peritol kupisz w aptece na recepte od wet,chyba ,ze uda Ci się tak załatwić.
może masz kogoś znajomego z glukometrem ,zeby spokojnie w domu zbadać mu glukozę.
cukier wyższy może być z powodu stresu ale czasmi po sterydach koty dostają cukrzycy a tu jeszcze podali kroplówkę z glukozą.
Alugastrin podaj od razu po posiłku -wykorzystuje się skutek uboczny wyłapywanie fosforu z pokarmu.Przy tym stanie nerek powinnaś dodawać do każdej porcji pokarmu.

anka1515

 
Posty: 4650
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw sty 22, 2015 8:39 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

anula1959 pisze:A Alugastrinu ile mu dawać też 3 x 5ml?


Będziesz podawała Alugastrin czy zalecony przez lekarza Ulgastran? Te leki trochę inaczej działają.
Dobrze byłoby wiedzieć jaki poziom fosforu ma kotek i wtedy dobrać odpowiednią dawkę Alugastrinu.
Pamiętaj, żeby od podania Ranigastu do podania Alugastrinu/Ulgastranu upłynęły min. 2 godziny.

Zastanawiam się czy dawkowanie Ranigastu nie jest za duże? Może ktoś podpowie? Podawałabym 10 mg na dobę.

Anula, na tym forum są przykłady kotów, które miały takie wyniki jak Twój (lub gorsze) i udało się je wyciągnąć z takiej zapaści. Tylko walcz i nie poddawaj się!
Próbowałaś karmić kota strzykawką?
Ostatnio edytowano Czw sty 22, 2015 8:48 przez Feliska97, łącznie edytowano 1 raz
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Czw sty 22, 2015 8:47 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Na forum polecane do karmienia kota w kryzysie są np. saszetki Royal Canin z serii Convalescence. Podobno są smakowite i chętnie jedzone przez koty. Można kupić w lecznicy lub zamówić przez internet.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Pt sty 23, 2015 12:33 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Prosze mi powiedziec tak mniej wiecej ile dni czasu itp potrzeba zeby kroplowki troche choc ruszyly mocznik zeby spadal?
Kotka Milka
 

Post » Pt sty 23, 2015 14:49 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

U nas po tygodniu dożylnego intensywnego kroplówkiwania widzieliśmy nawet wzrost, dopiero w kolejnym tygodniu spadek.

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Pt sty 23, 2015 19:31 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dzisiaj otrzymalam wyniki b. krwi mojego Gucia i od listopada parametry nerkowe poszly dosc mocno w gore. Czy wg Was to reakcja polekowa czy mamy juz PNN? Gucio od grudnia bierze lek na nadczynnosc tarczycy (Vidalta). Wczesniej mocznik i kreatynina wahaly sie, ale miescily sie jeszcze w normach lub mocznik byl tylko lekko przekroczony.

Obecne wyniki b. krwi:
1) Obrazek 2) Obrazek 3) Obrazek

Tym razem z jonogramu zbadalam tylko fosfor, bo uznalam, ze w listopadzie Gucio mial robione pelne badania, a teraz sobie mysle, ze trzeba bylo jednak powtorzyc pelny jonogram...
Jest tam tez wynik b. moczu - zaskakujaco niski stosunek B/K jak na Gucia. W lipcu wynosil 0,413, w listopadzie 0,359, a obecnie 0,151. Od zawsze wahal sie pomiedzy 0,3 a 0,4. Mozliwy jest nagle taki spadek? Od lipca Gucio bierze lek na obnizenie cisnienia krwi Cardilopin (amlodypina) 1/4 tabl raz dziennie - moze to ma na to jakis wplyw?
Niepokojaco niski jest tez ciezar wlasciwy moczu 1,014. W poprzednich badaniach wydawal mi sie juz za niski (w lecznicy refr 1,026, w lab. refr 1,019).
Czekam jeszcze na posiew i wynik TSH.

Tak od lipca zmienialy sie parametry nerkowe (lacznie z jonogramem):
Mocznik: 11,22 (lipiec) --> 11,97 (3 listopad) --> 10,85 (26 listopad) --> 14,74 (20 styczen) [norma: 5,00-11,3]
Kreatynina: 145,03 (lipiec) --> 116,76 (3 listopad) --> 159,23 (26 listopad) --> 209,96 (20 styczen) [norma: 1,00-168,0]
Fosfor: 1,79 (lipiec) --> 1,49 (3 listopad) --> 1,59 (20 styczen) (norma: 0,80-1,90 mmol/l)
Wapn: 2,40 (lipiec) --> 2,56 (3 listopad) [norma: 2,30-3,00]
Sod: 154,6 (lipiec) --> 160,1 (3 listopad) [norma: 145-158]
Potas: 3,89 (lipiec) --> 4,37 (3 listopad) [norma: 3,00-4,80]
Magnez: 1,00 (lipiec) --> 0,95 (3 listopad) [norma: 0,60-1,30]
Chlorki: 120 (lipiec) --> 125,5 (3 listopad) [norma: 100-120]

Czy wdrozyc juz jakies dzialania? Boje sie, zeby pozniej nie bylo za pozno :(
Na pewno trzeba bedzie zmniejszyc dawke leku na tarczyce, bo hormony za bardzo polecialy w dol i za ok. miesiac ponownie skontrolowac krew. Poczekac cierpliwie do tego czasu i zobaczyc co z tymi nerkami, czy juz teraz cos z tym robic? Wet, ktory pobieral krew oczywiscie w pierwszej kolejnosci zasugerowal suplementy "na nerki" (typu Ipakitine, Rubenal, karma) :roll:

Jesli chodzi o samopoczucie Gucia to od ok. 5 miesiecy jest niemrawy, senny, niechetnie sie rusza. Zaskakujaco w dobrej formie byl przez swieta - juz dawno go takiego nie widzialam. Taka dobra forma utrzymala sie do polowy stycznia. Teraz znow jest apatyczny i ciagle spi. Od dluzszego czasu ciagle nawraca mu sie infekcja z okiem i zatokami. Moze tez przez to zle sie czuje. Na swieta byl akurat po kuracji antybiotykiem - niestety zbyt krotko bral - tylko 6 dni, bo niezbyt dobrze go znosil (oprocz tego dostawal krople do oka).

Bardzo prosze o jakies sugestie, rady. :201494

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sty 23, 2015 20:27 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witam,
Czy jest jakiś tańszy i skuteczny zamiennik cereni ?

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 23, 2015 23:05 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kate23, wydaje się, że kot ma jakąś infekcję dróg moczowych, a przynajmniej stan zapalny. Czy Gucio dostaje kroplówki?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sty 24, 2015 0:15 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Taizu, Gucio nie dostaje kroplowek, bo do tej pory nie bylo raczej takiej potrzeby. Jedynie z przerwami go dopajalam, poza tym sam od dluzszego czasu sporo pije. Tak sie zastanawiam, czy juz teraz zaczac go kroplowkowac, czy najpierw zmniejszyc dawke leku na nadczynnosc tarczycy, dopajac z dodatkiem lespewetu, odczekac 2-4 tyg i sprawdzic czy wyniki nerkowe sie polepszyly?
Jesli kroplowka, to jaki plyn bylby najbardziej odpowiedni dla Gucia? W poprzednich badaniach (z 3 listopada) mial przekroczony sód.

A dlaczego wydaje Ci sie, ze Gucio moze miec jakas infekcje/stan zapalny drog moczowych? Jakie parametry moga na to wskazywac? Wynik moczu (oprocz ciezaru wl) jest chyba niezly? Czekam jeszcze na posiew, ale mocz pobierany byl z mikcji (na wyparzoną chochelkę, a nastepnie do probówki z kwasem bornym), wiec obawiam sie, ze moga wyjsc jakies bakterie.

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 24, 2015 12:36 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Osad, nitki śluzu, leukocyty w moczu wskazywałyby na stan zapalny (niekoniecznie infekcję, są stany zapalne bez infekcji). Białko w moczu to może być czynnik dodatkowo wskazujący, ale może to i te leukocyty odbierane przez sprzęt jako białko.
Ja bym z lekiem na nadczynność sama nie kombinowała bez weta, a o kroplówki bym jednak poprosiła, niekoniecznie duże i często, ale wydaje się że w tej chwili by było warto, chociażby dla przepłukania dróg moczowych, bo dopajanie chyba nie wystarcza
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon sty 26, 2015 12:12 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rtratkie pisze:U nas po tygodniu dożylnego intensywnego kroplówkiwania widzieliśmy nawet wzrost, dopiero w kolejnym tygodniu spadek.

A jaki poziom na poczatku mialas?
Kotka Milka
 

Post » Pon sty 26, 2015 19:03 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kotka Milka pisze:
rtratkie pisze:U nas po tygodniu dożylnego intensywnego kroplówkiwania widzieliśmy nawet wzrost, dopiero w kolejnym tygodniu spadek.

A jaki poziom na poczatku mialas?


Ja raczej dobry choć nigdy nie badałam, ale chłopak przy pierwszym badaniu 235.20 mg/dl po tygodniu (kroplówka dożylna rano, podskórna wieczorem) 240.5 mg/dl. Generalnie można by rzec, że na granicy błędu mniej więcej stałe, ale pamiętać trzeba, że na początku był odwodniony a potem nawodniony.

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Pon sty 26, 2015 20:12 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Sory że się wtrącam, ale jeśli kot był odwodniony i miał wysoki mocznik, a po nawodnieniu poziom mocznika był taki sam, to de facto poziom mocznika u kota wzrósł. Bo jedną z przyczyn podniesionego mocznika może być odwodnienie, a skoro zostało ono usunięte, to poziom mocznika powinien spaść.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 27, 2015 10:34 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

fili pisze:Sory że się wtrącam, ale jeśli kot był odwodniony i miał wysoki mocznik, a po nawodnieniu poziom mocznika był taki sam, to de facto poziom mocznika u kota wzrósł. Bo jedną z przyczyn podniesionego mocznika może być odwodnienie ...


Dokładnie, dlatego napisałam: "ale pamiętać trzeba, że na początku był odwodniony a potem nawodniony" a we wcześniejszym poście "U nas po tygodniu dożylnego intensywnego kroplówkowania widzieliśmy nawet wzrost, dopiero w kolejnym tygodniu spadek."

fili pisze: ... a skoro zostało ono usunięte, to poziom mocznika powinien spaść.

Tak i nie. U nas głównym problemem nie było odwodnienie, ale głównie źle wykształcone i jak się okazuje mocno uszkodzone nerki, które nie "wyrabiały", więc na efekt musieliśmy czekać.

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Wto sty 27, 2015 11:51 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jestem w trakcie diagnozowania kotka z podejrzewanym kłębuszkowym zapaleniem nerek - częściowo zdiagnozowane / kotek znaleziony na stacji benzynowej / czekamy na rezonans i tomograf .Kotek je barf naturalny chętnie teraz ,wcześniej odchodził od miseczki po powąchaniu jadł wyłącznie z dodatkiem wędzonej ryby / mocno rozwodniony / . Problemem są dziąsła , zaczerwienione teraz już bez ropni . Jest po ekstrakcji małych ząbków na przodzie/ taki został znaleziony / i zdjęciu kamiena , pozostałe są w dobrym stanie i szkoda ich rwać . Na razie ograniczamy się do smarowania solcoserylem , płukaniu - tamponowaniu propolanem oral . Moi weterynarze niezbyt znają się na chorobach nerek u kotków ,specjalizują się w chorobach zwierząt gospodarczych , ale wetka czyta forum ponieważ tu są praktycy i to jest dla niej bezcenne a teorię zna . Mieszkam daleko od miasta , a ten gabinet jest doskonale wyposażony ( mądrzy , otwarci na wiedzę weci mający pod opieką wiele cennych rasowych zwierząt gospodarczych a ostatnio i tych małych towarzyszących , nie widzę sensu zmiany ), poza aparatem do rezonasu i tomografem - tomograf będzie w czwartek montowany , zakupiony z jakichś funduszy Unijnych .Chyba mają wszystko łącznie z podręcznym laboratorium . Do czasu pełnej diagnozy nerek dziąsła leczymy objawowo . Co można bezpiecznie podać jeszcze na dziąsła , żeby nie zaszkodzić nerkom ? To wyrażny dyskomfort dla kotka i przy podawaniu wyłącznie barfu mielonego będą problemy z ząbkami , zrobi się błędne koło . Najgorsze , że nie wiemy co spowodowało stan zapalny , wetka podejrzewa narkozę- zatrucie , alergia ? przy zabiegach stomatologicznych - pewności brak .
Koty od co najmniej 45 lat mi towarzyszą , mam obecnie 5 i tego znalezionego ( szukam przez gab. weterynaryjne właściciela internetem i telefonicznie } w tym dwa 18,8 - letnie kotki , parkę i na szczęście nigdy nie miałam kłopotów z dziąsłami i nerkami , to teraz na biegu trzeba uzupełniać wiedzę .
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."Oscar Wilde

EdytaG.

Avatar użytkownika
 
Posty: 18
Od: Wto gru 30, 2014 9:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości