Wątek dla nerkowców - VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt gru 16, 2011 23:34 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Wysoki poziom WBC sugeruje raczej infekcję, a nie słabą odporność
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt gru 16, 2011 23:37 Re: Wątek dla nerkowców - VII

taizu pisze:Wysoki poziom WBC sugeruje raczej infekcję, a nie słabą odporność


Moja kotka nie ma wysokiego poziomu WBC.

Neriss

 
Posty: 97
Od: Sob lis 26, 2011 11:39

Post » Pt gru 16, 2011 23:51 Re: Wątek dla nerkowców - VII

taizu pisze:
malinova pisze:
najszczesliwsza pisze:Malinova jak masz żywego kota przed sobą i o niego pytasz, to powodzenia życzę.
Znaczy krzyż na drogę...


Dziękuje.

Tzn. wydał mi się sensowny i ma doświadczenie z nerkowcami.

Będę bacznie obserwować kota jak reaguje.

Wapń i fosfor widać w badaniu krwi, nie po kocie, musisz robić okresowo badania krwi na biochemię i na wyniki zwracać uwagę


wiem, dlatego będę robić także badania.

malinova

 
Posty: 19
Od: Śro gru 14, 2011 16:53

Post » Sob gru 17, 2011 0:02 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Neriss pisze:
taizu pisze:Wysoki poziom WBC sugeruje raczej infekcję, a nie słabą odporność


Moja kotka nie ma wysokiego poziomu WBC.

Przepraszam, nie zaważyłam, że chodzi o poziom obniżony.
To moze być m. in wplyw niedawno przebytej infekcji albo niektórych leków
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob gru 17, 2011 0:03 Re: Wątek dla nerkowców - VII

malinova pisze:wiem, dlatego będę robić także badania.

:ok:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob gru 17, 2011 8:59 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Neriss pisze:
PcimOlki pisze:Stąd może lepszym był by jakiś preparat z potasem, ogólnodostęny w sprzedaży.

Zastosuję więc ten Aspargin.

W tym preparacie oprócz potasu jest też magnez.
Nie jestem przekonana czy jego ewentualny nadmiar w organizmie nie przełoży się np. na powstawanie kryształów w moczu.
Ponadto potas w tym preparacie występuje w formie wodoroasparaginianu.
Lepiej przyswajalny jest ten w postaci glukonianu.
Ja podawałam taki:
http://www.naturell.pl/produkty/potas.html
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob gru 17, 2011 9:10 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Neriss pisze:
taizu pisze:Wysoki poziom WBC sugeruje raczej infekcję, a nie słabą odporność


Moja kotka nie ma wysokiego poziomu WBC.

W drugim badaniu ma. Być może była zestresowana.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 17, 2011 9:17 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Neriss pisze:W mojej miejscowości nie ma możliwości zrobienia USG zwierzakom, co do posiewu nie mam pewności (ale to chyba też tylko w labolatorium?) Podróż to duży stes dla mojej kotki, dlatego nie zdecydowałam się na leczenie poza miejscem zamieszkania...


Neriss posiew robi się z moczu- można pobrać na miejscu i wysłać gdzie masz ochotę. Od nas można wysłać pobrane próbki również do laboratorium w Niemczech (koszt oczywiście większy- około 150zł- ale przecież tych posiewów nie robi się codziennie ani niezliczoną ilość razy), w Warszawie. Dowiedz się gdzie takie rzeczy robią (czyli zamawiają transport z laboratorium) ewentualnie dowieziesz do tej lecznicy samą próbkę (a nie kota) ;) USG my robiliśmy raz- na samym początku- potwierdziliśmy co się dzieje i koniec.
I jeszcze jedno- moja Yenna w lecznicy bywa na badaniach raz w miesiącu (wtedy ogląda ją lekarz) i jak się coś dzieje (a nie dzieje się), wtedy też bierzemy recepty i leki. To nie jest tak, że po ustabilizowaniu kota jesteś w lecznicy częściej- leczenie odbywa się w domu. Pewnie, że najlepiej mieć lecznicę 2 kroki od domu ale jak się dogadasz to miejscowa lecznica pobierze próbki do badań w wybranym laboratorium, wypisze recepty i zamówi leki, usg zrobisz raz u mądrego operatora, a do doświadczonego weta będziesz jeździła jak się coś będzie działo i na pierwszą wizytę- potem można się dogadać na konsultacje telefoniczne, mailowe. Pomyśl jeszcze raz o tym leczeniu "poza miejscem zamieszkania" bo po wizycie u weta, który wie co robić i prawidłowym ustawieniu leczenia wizyty stają się naprawdę rzadkie ;)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 17, 2011 10:26 Re: Wątek dla nerkowców - VII

pixie65 pisze:
Neriss pisze:
PcimOlki pisze:Stąd może lepszym był by jakiś preparat z potasem, ogólnodostęny w sprzedaży.

Zastosuję więc ten Aspargin.

W tym preparacie oprócz potasu jest też magnez.
Nie jestem przekonana czy jego ewentualny nadmiar w organizmie nie przełoży się np. na powstawanie kryształów w moczu.
Ponadto potas w tym preparacie występuje w formie wodoroasparaginianu.
Lepiej przyswajalny jest ten w postaci glukonianu.
Ja podawałam taki:
http://www.naturell.pl/produkty/potas.html


Tak, tylko, że w tym który podawałaś potasu jest 80mg a w aspaginie 54mg. Żeby podać taką dawkę jak zalecił wet, musiałabym dzielić tabletkę na prawie 6 części. Czy to możliwe? Wet. specjalnie szukał takiego, w którym ta dawka potasu jest mniejsza.

Neriss

 
Posty: 97
Od: Sob lis 26, 2011 11:39

Post » Sob gru 17, 2011 11:00 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Slonko_Łódź pisze:Neriss posiew robi się z moczu- można pobrać na miejscu i wysłać gdzie masz ochotę.

Zmyliło mnie, bo czytałam, że próbkę należy dostaczyć do laboratorium w ciągu 2 godzin. W moim przypadku logistycznie to byłoby dość trudne.
Slonko_Łódź pisze:Pomyśl jeszcze raz o tym leczeniu "poza miejscem zamieszkania" bo po wizycie u weta, który wie co robić i prawidłowym ustawieniu leczenia wizyty stają się naprawdę rzadkie ;)

Może masz rację, ale moje dotychczasowe doświadczenia temu zaprzeczają, bo w przeciągu ostatniego miesiąca, byłam z kicią u weta 6 razy. Fakt, jeden raz, na własne życzenie pojechałam do lecznicy w większym mieście (chciałam usłyszeć opinię drugiego lekarza), ale zraziłam się, bo zapytano mnie gdzie w końcu leczę kota. Nie będę opisywać całej historii, ale akurat dla nich nie było ważne, że nie chcę narażać zwierzęcia na dodatkowe stresy.
Przemyślę to wszystko do następnych badań krwi.

Neriss

 
Posty: 97
Od: Sob lis 26, 2011 11:39

Post » Sob gru 17, 2011 11:32 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Neriss pisze:
Slonko_Łódź pisze:Neriss posiew robi się z moczu- można pobrać na miejscu i wysłać gdzie masz ochotę.

Zmyliło mnie, bo czytałam, że próbkę należy dostaczyć do laboratorium w ciągu 2 godzin. W moim przypadku logistycznie to byłoby dość trudne.

Jak się wysyła na posiew to przy użyciu specjalnego podłoża:
http://www.laboklin.de/pdf/pl/wetinfo/a ... ologia.pdf
bez podłoża to trzeba szybko,bakterie namnażają się:
Obrazek

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob gru 17, 2011 11:33 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Neriss pisze:
Slonko_Łódź pisze:Pomyśl jeszcze raz o tym leczeniu "poza miejscem zamieszkania" bo po wizycie u weta, który wie co robić i prawidłowym ustawieniu leczenia wizyty stają się naprawdę rzadkie ;)

Może masz rację, ale moje dotychczasowe doświadczenia temu zaprzeczają, bo w przeciągu ostatniego miesiąca, byłam z kicią u weta 6 razy.


Pisałam o wizycie u weta, który wie co robić a nie takim, który nie ma pomysłu, strzela na ślepo i musi sprawdzać co 3 dni jaki efekt osiągnął :wink: Z jakich okolic jesteś- może ktoś ma sprawdzonego w prowadzeniu nerkowców lekarza w pobliżu. Mojej Yennie lekarz tak naprawdę był potrzebny na początku- do diagnozy i ustawienia leczenia- teraz mogłaby Go nie widywać miesiącami ale skoro i tak jesteśmy w lecznicy na badaniach to "się pokazuje" ;) Najwidoczniej nadal nie trafiłaś na takiego weterynarza, który potrafi zdiagnozować i ustawić leczenie, ot co. Dlatego pisałam Ci właśnie o przemyśleniu wizyty u dobrego lekarza na zasadzie "raz a dobrze"
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 17, 2011 12:32 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Neriss pisze:...Może masz rację, ale moje dotychczasowe doświadczenia temu zaprzeczają, bo w przeciągu ostatniego miesiąca, byłam z kicią u weta 6 razy. ...
Niezupełnie zaprzeczają - nasze doświadczenia rozciągają się na dziesiątki miesięcy. Poczekaj więc może do następnych badań - zobaczymy czy potas wyprostuje się i jakie będzie WBC w kolejnych badaniach. Przyczyna zaburzeń u twojego futra pozostaje nieznana. W takiej sytuacji wykluczenie infekcji bakteryjnej jest wskazane, bo zmiejsza ryzyko pominięcia choroby, która daje się leczyć. Musisz sama zdecydować, jak postąpić. My możemy wskazać tylko czym każdy z wariantów grozi.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 17, 2011 12:45 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Slonko_Łódź pisze:Pisałam o wizycie u weta, który wie co robić a nie takim, który nie ma pomysłu, strzela na ślepo i musi sprawdzać co 3 dni jaki efekt osiągnął :wink: Z jakich okolic jesteś- może ktoś ma sprawdzonego w prowadzeniu nerkowców lekarza w pobliżu.


Nie mogę się zgodzić Słonko, te częste wizyty nie wynikały ze strzelania na ślepo weta, tylko z potrzeby sytuacji. Jeśli pamiętasz, Kicia miała przez kilka dni podawane kroplówki dożylne (i właśnie w takich sytuacjach słabo wyobrażam sobie codzienne dojazdy chociażby i ich konsekwencje...)
Jednak biorę pod uwagę lecznice w Łodzi, polecane na pierwszej stronie wątku. U kogo Ty leczysz Yennę?

PcimOlki pisze: (...) nasze doświadczenia rozciągają się na dziesiątki miesięcy.

Właśnie dlatego stale śledzę ten wątek i staram się korzystać z Waszej wiedzy :)

Neriss

 
Posty: 97
Od: Sob lis 26, 2011 11:39

Post » Sob gru 17, 2011 14:37 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Doszla do mnie przesylka z Polski.Wyslalam wyniki kota,siostra poszla z nimi do weta i dostalam:
-PERITOL 2mg/5ml-syrop(pisaliscie o tabletkach)i w ulotce przeczytalam,ze to lek alergiczny :? )Czy to o to lekarstwo chodzilo?
-FAMIDYNA 10mg-podalam juz 1/4 tabl.Czy mam podawac codziennie taka dawke?Nie dostalam zadnych instrukcji od weta.
-IPAKTINE
-CHELA_FERR 30mg Jak podawac,to sa duze kapsulki?
-INJEKTIO SOLUTIONIS RINGERI BAXTER-500ml
-SOLUTIO RINGERI FRESENIUS -250ml
Wyczytalam na ulotce,ze do wstrzykiwania dozylnego.Czy moge uzywac podskornie?I jak to jest z kilkakrtotnym uzywaniem plynu(500ml)Na butelce pisze,ze nie wolno uzywac powtornie!Jak Wy robicie?

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości