Moderator: Moderatorzy
taizu pisze:Wysoki poziom WBC sugeruje raczej infekcję, a nie słabą odporność
taizu pisze:malinova pisze:najszczesliwsza pisze:Malinova jak masz żywego kota przed sobą i o niego pytasz, to powodzenia życzę.
Znaczy krzyż na drogę...
Dziękuje.
Tzn. wydał mi się sensowny i ma doświadczenie z nerkowcami.
Będę bacznie obserwować kota jak reaguje.
Wapń i fosfor widać w badaniu krwi, nie po kocie, musisz robić okresowo badania krwi na biochemię i na wyniki zwracać uwagę
Neriss pisze:taizu pisze:Wysoki poziom WBC sugeruje raczej infekcję, a nie słabą odporność
Moja kotka nie ma wysokiego poziomu WBC.
malinova pisze:wiem, dlatego będę robić także badania.
Neriss pisze:PcimOlki pisze:Stąd może lepszym był by jakiś preparat z potasem, ogólnodostęny w sprzedaży.
Zastosuję więc ten Aspargin.
Neriss pisze:taizu pisze:Wysoki poziom WBC sugeruje raczej infekcję, a nie słabą odporność
Moja kotka nie ma wysokiego poziomu WBC.
Neriss pisze:W mojej miejscowości nie ma możliwości zrobienia USG zwierzakom, co do posiewu nie mam pewności (ale to chyba też tylko w labolatorium?) Podróż to duży stes dla mojej kotki, dlatego nie zdecydowałam się na leczenie poza miejscem zamieszkania...
pixie65 pisze:Neriss pisze:PcimOlki pisze:Stąd może lepszym był by jakiś preparat z potasem, ogólnodostęny w sprzedaży.
Zastosuję więc ten Aspargin.
W tym preparacie oprócz potasu jest też magnez.
Nie jestem przekonana czy jego ewentualny nadmiar w organizmie nie przełoży się np. na powstawanie kryształów w moczu.
Ponadto potas w tym preparacie występuje w formie wodoroasparaginianu.
Lepiej przyswajalny jest ten w postaci glukonianu.
Ja podawałam taki:
http://www.naturell.pl/produkty/potas.html
Slonko_Łódź pisze:Neriss posiew robi się z moczu- można pobrać na miejscu i wysłać gdzie masz ochotę.
Slonko_Łódź pisze:Pomyśl jeszcze raz o tym leczeniu "poza miejscem zamieszkania" bo po wizycie u weta, który wie co robić i prawidłowym ustawieniu leczenia wizyty stają się naprawdę rzadkie
Neriss pisze:Slonko_Łódź pisze:Neriss posiew robi się z moczu- można pobrać na miejscu i wysłać gdzie masz ochotę.
Zmyliło mnie, bo czytałam, że próbkę należy dostaczyć do laboratorium w ciągu 2 godzin. W moim przypadku logistycznie to byłoby dość trudne.
Neriss pisze:Slonko_Łódź pisze:Pomyśl jeszcze raz o tym leczeniu "poza miejscem zamieszkania" bo po wizycie u weta, który wie co robić i prawidłowym ustawieniu leczenia wizyty stają się naprawdę rzadkie
Może masz rację, ale moje dotychczasowe doświadczenia temu zaprzeczają, bo w przeciągu ostatniego miesiąca, byłam z kicią u weta 6 razy.
Niezupełnie zaprzeczają - nasze doświadczenia rozciągają się na dziesiątki miesięcy. Poczekaj więc może do następnych badań - zobaczymy czy potas wyprostuje się i jakie będzie WBC w kolejnych badaniach. Przyczyna zaburzeń u twojego futra pozostaje nieznana. W takiej sytuacji wykluczenie infekcji bakteryjnej jest wskazane, bo zmiejsza ryzyko pominięcia choroby, która daje się leczyć. Musisz sama zdecydować, jak postąpić. My możemy wskazać tylko czym każdy z wariantów grozi.Neriss pisze:...Może masz rację, ale moje dotychczasowe doświadczenia temu zaprzeczają, bo w przeciągu ostatniego miesiąca, byłam z kicią u weta 6 razy. ...
Slonko_Łódź pisze:Pisałam o wizycie u weta, który wie co robić a nie takim, który nie ma pomysłu, strzela na ślepo i musi sprawdzać co 3 dni jaki efekt osiągnąłZ jakich okolic jesteś- może ktoś ma sprawdzonego w prowadzeniu nerkowców lekarza w pobliżu.
PcimOlki pisze: (...) nasze doświadczenia rozciągają się na dziesiątki miesięcy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości