Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita. Dobranoc, Malutki [*]

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie wrz 06, 2009 11:18 Re: Poznań: Mikita eksmita czyli wieści, wieści! :)

Mama nadzieję, że już nie będzie się więcej odwlekała. Wczoraj robiliśmy remont, także jeszcze ogarnąć musimy przeprowadzkę, ja egzamin poprawkowy na studiach i zakończy się to całe wariactwo, które od kilku miesięcy panuje w moim życiu. Dziś w nocy śnił mi się Mikuś, że przyszedł mi na kolana na pierwsze mizianki. Ehh :) :) :) :)

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 10, 2009 11:28 Re: Poznań: Mikita eksmita czyli wieści, wieści! :)

to już niedługo! :D
a Mikuś już łapkami przebiera niecierpliwie, czekając aż nowy domek przyjdzie i go zabierze, i w końcu Miki będzie miał wszystkie ręce do miziania tylko dla siebie :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 16, 2009 20:26 Re: Poznań: Mikita eksmita czyli wieści, wieści! :)

Mikuś właśnie pojechał z Beatką. teraz usiądę i się rozryczę. będzie mi go tak strasznie brakowało :(
Beatka zabierze Mikiego jutro do weta. Miki się nie schował, ale wyszedł do niej, miział się, a gdy się miział, popatrzył na mnie znacząco, jakby chciał mi powiedzieć, że wszystko będzie dobrze.

powodzenia, malutki. jesteś najsłodszym kotem, jakiego znam.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 16, 2009 20:29 Re: Poznań: Mikita eksmita czyli wieści, wieści! :)

puss pisze:Mikuś właśnie pojechał z Beatką. teraz usiądę i się rozryczę. będzie mi go tak strasznie brakowało :(
Beatka zabierze Mikiego jutro do weta. Miki się nie schował, ale wyszedł do niej, miział się, a gdy się miział, popatrzył na mnie znacząco, jakby chciał mi powiedzieć, że wszystko będzie dobrze.

powodzenia, malutki. jesteś najsłodszym kotem, jakiego znam.

wszystko bedzie dobrze. Kasia. Wszystko jest ok. Miki ma swoj dom. A Ty mu pomoglas rozpoczac nowe zycie.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 16, 2009 21:32 Re: Poznań: Mikita eksmita pojechał do domu :)

Miki ma fantastyczny dom. to najważniejsze :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 16, 2009 21:40 Re: Poznań: Mikita eksmita pojechał do domu :)

przytakuje, Miki ma bardzo dobry domek :)


dziekuje Ci Kasiu za opieke nad tym kochanym rozczulajacym stworem!

A Beatke prosimy o relacje bo bedziemy tesknic! :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 17, 2009 9:20 Re: Poznań: Mikita eksmita pojechał do domu :)

Tak jest, Mikita już w domku. W taksówce bardzo płakał, przez całą drogę miał takie smutne oczka i cały czas tak smutno mówił "miau". Prawie się popłakałam z nim. Po przyjściu do domu wyszedł z transportera i pierwsze co, to rozejrzał się i poszedł do miski z jedzeniem, zjadł kilka chrupek, napił się wody i zaczął rozglądać się po mieszkaniu. Był tak zestresowany, że chodził tak, jakby się czołgał, na podkurczonych łapkach. Na dzień dobry wszedł pod szafę w kuchni, posiedział tam z 10 minut, później rozejrzał się po naszym pokoju i wszedł tym razem za szafę, też posiedział około 0,5 h, dalej znów jedzonko, konkretniejszy rekonesans po pokoju, z oględzinami wszystkich kątów,no i niestety na koniec znów szafa. W nocy skorzystał z kuwetki no i zwiedzał całe mieszkanie, by na końcu schować się pod łóżkiem w drugim pokoju.Najbardziej cieszyłam się z tego, że ładnie jadł, niestety nad ranem okazało się, że zwymiotował w drugim pokoju. Próbuję znaleźć weterynarza dla niego, jedna z klinik poleconych przez Kasię jest czynna od 12, a w drugiej nikt nie odbiera telefonu, szukam weta na Grunwaldzie, gdyż mieszkam w okolicach Bułgarskiej i jedynie czynna o tej porze jest klinika na Grunwaldzkiej, ale przeczytałam tu na forum kilka złych opinii i nie chcę tam jechać, zatem do weta pojedziemy niestety dopiero jutro, bo dziś na 13 idę do pracy. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, bo Mikula jest ciekawy nowego miejsca, tylko stres go zjada.

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 17, 2009 9:35 Re: Poznań: Mikita eksmita pojechał do domu :)

widzę, że nie jest aż tak strasznie. trzymam kciuki za Mikiego, bo to kochany, mądry chłopak :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 17, 2009 9:47 Re: Poznań: Mikita eksmita pojechał do domu :)

Beatka, Ania NSP ktora adoptowala Zuzie, Deniska i Miska z tej samej akcji co Miki, chodzi ze zwierzami na Promienista.

Kosińska, Gogulski. Lecznica weterynaryjna
60-288 Poznań, Promienista 6
woj. Wielkopolskie, pow. Poznań, gm. Poznań

godziny pracy:
pn-pt: 11-19
sobota: 9-12

http://www.weterynariapromienista.pl/

edit nie dziala strona

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 17, 2009 9:56 Re: Poznań: Mikita eksmita pojechał do domu :)

Tel.: 0 61 862 94 83

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 17, 2009 12:13 Re: Poznań: Mikita eksmita pojechał do domu :)

Super, zaraz tam zadzwonię i zapytam, czy trzeba się umawiać, czy po prostu mogę jutro popołudniu przyjechać z Mikim. Kupiłam dziś Feliwaya i włożyłam do kontaktu na pół godziny przed wyjściem do pracy. Mam nadzieję, że pomoże Mikicie pokochać nowy domek :) :) :)

A właśnie, na ulotce od Feliwaya przeczytałam, że dyfuzor powinien się zrobić ciepły, by płyn mógł parować, a ten który kupiłam nie wykazywał żadnych oznak ciepła, czy faktycznie powinien taki być?

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 17, 2009 17:07 Re: Poznań: Mikita eksmita pojechał do domu :)

spokojnie, po chwili w kontakcie zrobi się ciepły :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 17, 2009 18:24 Re: Poznań: Mikita eksmita pojechał do domu :)

Umówiła się na jutrzejsze popołudnie do kliniki na Promienistą, lekarz obejrzy Mikiego i obetnie mu pazurki. Feliway chyba zaczyna działać, bo Mikita wyszedł spod łóżka, mój mąż przekupił go karmą, tzn podsunał miseczkę pod łóżko i Miki skapitulował, przynajmniej na chwilę :)

Poza tym, Miki całkowicie zdobył serce mojego męża :) :) :)

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 17, 2009 18:32 Re: Poznań: Mikita eksmita pojechał do domu :)

to cudownie, że mąż też uległ czarowi Mikiego :D jego się nie da nie kochać. wspaniałe wieści, kochani! :D

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 17, 2009 21:38 Re: Poznań: Mikita eksmita pojechał do domu :)

super!
i kciuki za zdrowko :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości