Najpierw zgodnie z zaleceniem zrezygnowaliśmy z drastycznej diety. Tzn. Duduś nadal dostaje puszki dla cukrzycowych kotów, ale dla zachęty mieszane z karmą, którą jadł przed chorobą.
Napisz proszę co obecnie je Twoje szczęście, w jakich ilościach i pory posiłków.
Teraz od około 2-3 tygodni wyniki są cudne 110- 140. Duduś przytył, wygładził się, mało sika, bo wody pije tylko tyle co dawniej.
Czy 110-140 mg jest przy PRE, czy to NADIRY. Proszę podaj może wyniki choć jednej krzywej.
Z góry przepraszam za dociekliwość - ale ja też ciągle poszukuję najlepszej drogi dla Matyldy i każda informacja może być przydatna. Nie ma to jak doświadczenie własne i innych.
Podaję Dudasowi Lantusa. 3,5-4 kreski 2x dziennie /rano i wieczorem/ w strzykawce /U40 insulin-1 ml/, tzn. że podaję 7-8 jedn. Lantusa. …….. Powiecie, że to dużo , ale wypróbowałam już wszystkie możliwości ………..
Na pewno nikt tak nie powie, że za dużo – bo to zależy od zapotrzebowania kota. Opiekunowie, którzy są członkami Niemieckiego Forum na temat kotów chorych na cukrzycę piszą w swoim raporcie (masz przesłany przeze mnie), że kot żeby „zaskoczył” potrzebuje nawet 10 jednostek Lantusa.
Tak sobie liczę…… insulina Lantus 3,5 – 4 kreski na strzykawce U-40 to daje:
3,5 x 2,5 i 4 x 2,5 tj. 8,75U i 10U. …….Poprawcie dziewczyny jeśli się mylę.
Pozdrawiam
Tinka muszę Ci przyznać, że miałaś rację żeby rozpocząć z insuliną Levemir od 1,0 jednostki i później ewentualnie zwiększać. Matylda przy 1,0U bardzo ładnie chodzi, już 2 doby jest poniżej 190 mg (pomiary robię 4 razy na dobę). A przy 1,20U dochodzi do kontry lub spadku do 47-52 mg/dl. No cóż czasami muszę do niektórych rzeczy dojrzeć albo przekonać się na własnej skórze.
Ocho widzę nowy artykuł na www.weterynaria.pl o niedocukrzeniu - hipoglikemii. http://www.veterynaria.pl/articles.php?id=146
Piękne dzięki Tinka i proszę o następne.