Padaczka w ostrej niewydolności nerek

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lut 25, 2024 22:26 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Mofexi pisze:Katarzynka01 natknęłam się w pewnym wątku, że karmiłaś swojego kotka Dżygita strzykawką. Jako, że masz doświadczenie to spytam czy dobrze robię.
Miksuję Animondę Carny, raz Senior raz Kitten i podaję jednorazowo w porcjach 20 ml, a czasem udaje się nawet 40! Czy to nie za dużo na raz? Po prostu brakuje mi czasu żeby rozkładać karmienie na więcej porcji, bo nie mogę już brać więcej wolnego w pracy. Poza tym podaję Colon C i inne lekarstwa i nie chcę żeby coś tutaj upośledzało wchłanianie.
Na puszce jest napisane, że kot 4 kg powinien zjeść 200 gr (cała jedna puszka). Zazwyczaj udaje się wcisnąć te 200 mg, czasem mniej. Feluś gdy był zdrowy ważył 4,8/5 kg, teraz zaledwie 3,8. Może powinnam wstrzykiwać więcej niż jedną puszkę?

Robiłam dodatkowe testy i jestem pewna, że stracił węch (i smak też). Kompletnie nie rozpoznaje jedzenia, nawet próbowałam mu dać kawałek szynki - zero reakcji. Podsunelam też zatyczkę od perfum, wiem drastycznie, również zero reakcji :( Nie wiecie może co mogło być przyczyną? Czy to postępujący chłoniak czy może efekt którychś z leków? Niedługo idziemy do neurologa to jeszcze dopytam.

Musisz sama wypraktykować, z jaką porcją Feluś się dobrze czuje. Wszystko zależy od samopoczucia kota, jego reakcji. Od tego jak reaguje na jednorazową porcję.

Dżygit niestety nie chciał, uciekał, bronił się. Siłowe karmienie sprawiało mu dyskomfort :(
20 ml podawałam, niestety Dżygit wymiotował i musiałam zmniejszyć porcję. Zmniejszyłam jednorazową dawkę i karmiłam go co 2 godziny. Jeśli Feluś bez problemu przyjmuje jednorazowo 20 ml, to ok. Po prostu nie ma innego sposobu jak karmienie i obserwowanie reakcji.
Nie wiem co jeszcze mogłabym dodać. Najwyżej dopiszę
A może dodatkowo, w wyniku leków i spadku odporności, kluje się u Felusia w nosku jakaś bakteria? Tym też można wytłumaczyć utratę węchu, oby chwilową.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8867
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie lut 25, 2024 23:16 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Czasem podaję nawet 40 ml. On zawsze był taki kochany, że na wiele sobie pozwalał. Teraz też współpracuje. Czasem "jemy" aż się odbije albo do momentu aż zacznie tak wzdychać ze znudzenia :( Są momenty, że się wyrywa, ale nieczęsto.
Może i bakteria. Co by nie było to mam nadzieję, że tak jak mówisz, to chwilowe, bo póki co to stracił jedną z większych przyjemności w życiu.

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 107
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Pon lut 26, 2024 0:18 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Jak on chce jeść to bym podawała ile chce
Na początku podawałam mniej a później z 70 ml kieliszka
Tylko cześć nam się wylewała
I orientujesz się czy woli gęściejsze czy wodniste
Później przekonałam się ze mój wolał gęściejsze
Rzadkie bardziej wylatywało
Jak nie będzie chciał to pysio odwróci i pokaże ze dość
A wyniki nerkowe jakie ma ?
Tak na 3,5 kg kota szło mi ok 3 tacek przetartych po 100 g

anka1515

 
Posty: 4675
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon lut 26, 2024 0:21 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Wiesz, Dżigutek też był kochany i w zasadzie na wszystko pozwalał. Pozwalał się karmić, nie bronił się, nie atakował, miał w sobie 0 agresji. Chował się, uciekał, jedzenie sprawiało mu dyskomfort. Ale wiedziałam, że jeśli nie będzie jadł, umrze. Był to potworny stres dla niego, ale też dla nas. Jego problemy były zupełnie inne niż u Felusia - agresywny rak wątroby i trzustki.
W chorobie zaostrzył mu się herpes na który cierpiał całe życie, raz mu się stan zaostrzał, na jakiś czas odpuszczał. Gdy walczyliśmy o jego życie, w wyniku spadku odporności stan się dramatycznie zaostrzył. Nosek był wylęgarnią różnych bakterii. Dlatego przyszło mi to na myśl. Osłabiona odporność, wyjałowienie związane z antybiotykami i w efekcie dodatkowy problem z łaknieniem, jakby głównej choroby było mało. Feluś jest tak intensywnie leczony, że istnieje prawdopodobieństwo jakiegoś zakażenia.
Jeśli Feluś współpracuje, to moim zdaniem dobry znak. Bo (tak myślę) sam proces jedzenia nie jest bolesny.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8867
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon lut 26, 2024 9:31 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Udało się Wam może podtuczyć koty karmiąc strzykawką? Nie wiem jaki problem był u Ciebie anka1515, ale u Katarzynki01 pewnie było ciężko.
Wyniki nerkowe były lepsze, niewiele ponad normę. Fosfor i mocznik w normie.

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 107
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Pon lut 26, 2024 10:21 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Przez krótki czas, na początku choroby, przytył ok 0,5 kg, dlatego nie odpuszczałam tego siłowego karmienia. Niestety nadziej okazały się płonne.


Piszesz o wynikach Dżygita? Były koszmarne, kosmiczne. Wszystko co mogło być przekroczone, było takie i to grubo. Później była lekka poprawa, zwłaszcza wyników nerkowych, a następnie nieprzerwany zjazd.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8867
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon lut 26, 2024 10:56 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Mój miał dużo problemów zdrowotnych i wiek . choć nie był duży potrafił ważyć bliżej 5kg
Ale w czasie choroby trzustka pnn problem z załatwianiem kręgosłup i coś z głowa
Spadł do 2,900 a może i mniej ale już nie ważyłam
Nie chciał jeść ,przypuszczam ze to była trzustka choć wet jeden tak drugi nie
Zaczęłam strzykawka i w wiekszosci już przez ten rok tak zostało
Trochę czasami jadł sam i tu obserwowałam nie zdiagnozowane problemy
Przytył sporo na końcówce do 4200 i od 3,500 mówiłam wetom ze to coś nie tak
Kot 20 l tak nie tyje ale olew
Jeszcze 1 styczna zdjęcie 3700 kg

Ale on chętnie jadł ze strzykawki , chciał co 3-5 godzin ale 5 to już było za długo ,często wtedy wymiotował
Miał problem z oczami , były momenty ze nie widział , ale okulista ze widzi tylko demencja
Wtedy był gorszy problem z kręgosłupem , zsuwał się , miał wejścia porobione
Ale był cały czas na antybiotyku i lidium
I jakiś się bujalismy
Bez tego ani rusz zaraz było złe na stawy kręgosłup dawałam braniactiw - to było ok
Były inne leki ale szybko przestałam podawać bo było pogorszenie
Od demencji tez bo uważam ze nie tedy droga to nic nie wniosło dobrego

I nie uważam ,żeby miał demencję
Jak widział to nie było problemu z kuweta , jedzeniem piciem itp
Mimo ,ze często przestawiane
Jak był moment ze złe widział - musiał być ucisk w głowie jeszcze od kręgosłupa to potrafił chodzić od kuwety do kuwety i zrobić koło
Na pewno coś tam było w głowie uszach nosku co uciskalo i wtedy dziwnie brał pokarm
Później tez wys coś
Ja podawałam jeszcze wit b neurowit niwalin
I on się lepiej czuł
A czy u was można nie wiem
I chyba dawaliście antybiotyk c..
Po nim mógł być problem z stawami ścięgnami

anka1515

 
Posty: 4675
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt mar 01, 2024 19:21 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Właśnie zauważyłam, że Feluś ma twardy, wzdęty brzuch. Nawet wychodzi trochę poza obrysy. Jak się go tam dotyka to warczy. Mam wrażenie, że brzuch jest też cieplejszy niż powinien. Wczoraj jeszcze tak nie było, a karmimy jak zwykle, ok. 1 puszka 200 g podana strzykawką. Dzisiaj się nie wypróżniał, wczoraj był ledwie bobeczek, ale przedwczoraj była kupka dobrych rozmiarów.
Mam nadzieję, że to tylko wzdęcie. Podałam 1/4 Gaspridu i za jakiś czas będzie laktuloza.

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 107
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Pt mar 01, 2024 19:35 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Może masz espumisan to daj
Uważaj jak oddycha
U mojego staruszka zbierala się woda

anka1515

 
Posty: 4675
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt mar 01, 2024 19:39 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

A siusia normalnie?
W każdym razie kciuki za piękne i duże kupsko :ok:
Laktuloza ma moc
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8867
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt mar 01, 2024 19:42 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Może się wstrzymam z tym Espumisanem, bo on co chwilę bierze jakieś leki. Gasprid mam nadzieję, że go ruszy. Jak się do jutra nie poprawi, to oczywiście pojadę z nim do weterynarza.
A jakby to był płyn, to co wtedy? Da się go jakoś w miarę nieinwazyjnie usunąć?
Ostatnio sika sam 2 razy dziennie. Dzisiaj było o 9:00. Muszę go zmobilizować do pójścia do kuwety

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 107
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Pt mar 01, 2024 19:46 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Z płynem ciężka sprawa i nawet o tym nie myśl
Espumidan nie wpływa na nic jest obojętny
Możesz to dać bez obaw
On tylko rozbija gazy chyba

anka1515

 
Posty: 4675
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt mar 01, 2024 20:06 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Może jednak to gazy, bo jeszcze wczoraj brzuch był normalny. Albo nic nie zauważyłam...
Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie. Feluś poza tym, że bierze górę lekarstw, to nie dostaje żadnych witamin. Wetka powiedziała, że przy podejrzeniu chłoniaka nie powinno się dawać witamin żeby nie odżywiać nowotworu. Nie znam się i zdaję się na nią, ale jeszcze Was zapytam czy spotkałyście się z takim postępowaniem. Felciowi złamały się dwa wąsy, ma suche poduszki w łapkach, prawe oko wpadło tak głęboko w oczodół, że powieka już nad nim odstaje. Chciałabym go czymś wspomóc, odżywić... :( Chociaż podejrzewam, że jeśli chodzi o to oko, to pewnie jest inna przyczyna.

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 107
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Pt mar 01, 2024 20:20 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Słyszałam ,ze nie podaje się wit z grupy b
Ale więcej nie wiem
Uważam ze jak się nic nie będzie podawać to prędzej się wykończy

anka1515

 
Posty: 4675
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt mar 01, 2024 20:39 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Co do ewentualnego płynu - to zawsze jest groźne, a jedynym sposobem jest odbarczenie czyli odciągnięcie. Robiono to u mojej kotki, odciągano jej płyn z klatki piersiowej.
Mam nadzieję, że to wzdęcie i że Feluś się załatwi. Jeśli nie, trzeba podjechać do weta, może zrobi lewatywę? No i stwierdzi czy jest płyn.
A czy odkąd zauważyłaś ten wzdęty brzuszek Feluś jadł?

Ja też od wetów słyszałam, że przy nowotworze (albo podejrzeniu) nie podaje się środków wzmacniających, odżywczych itp, bo one "karmią raka". Po prostu powtarzam to, co słyszałam.

Pojęcia nie mam co można podać Felusiowi, żeby go nawilżyć.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8867
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Radek22 i 16 gości