Thomas - wielotorbielowatość nerek -PNN- POMOCY !

Dziękuję masz rację i dzisiaj mu dałam do leczniczej karmy troszeczkę mielonego kurczaczka podłubał troszeczkę ale coś zjadł.
Jestem z tobą bo wiem co to stracić przyjaciela (ja też jestem beksa czytam, piszę i płaczę)
Pozdrawiam :1luvu:

» Pt wrz 06, 2013 11:12 Thomas torbielowatość nerek PNN

Czy ktoś z Was podawał AZODYL i gdzie go można zdobyć. Mój kot ma torbielowatość i nerek PNN. Na razie dostaje Rubenal 1 raz dziennie, lespewet też 1 raz dziennie i 1/2 tabletki fortecor. Apetytu nie ma (nie lubi pokarmu Renal). Dowiedziałam się od znajomej, że Azodyl działa cuda. Napiszcie o tym.
Pozdrawiam Gośka

Skorzystaj z wyszukiwarki albo z tego indeksu:
viewtopic.php?f=36&t=137673

Mnóstwo razy było już pisane o azodylu.

Azodyl można dostać u dr. Neski.
Moja kicia na poczatku roku skonczy 15 lat. Zdiagnozowana wielotorbielowatość w maju 2013. Wizyta u Neski podbudowała nas na duchu. Azodyl podajemy od maja, dwa razy dziennie. Nie możemy pozwolić na jakieś odstępstwa od diety nerkowej ponieważ skutkuje to natychmiastowym podwyższeniem mocznika i kreatyniny. Nawet jak dostała do wylizania sosik z karmy dla staruszków która ma obniżone te wszystkie szkodliwe substancje dla nerek i tak mocznik skoczył do ok 110. Badania mamy robione regularnie co miesiąc, wszystko pod kontrolą musi być. Od jakiegoś czasu jest karmiona strzykawką, początkowo było odrobinkę nerwowo teraz idzie wręcz perfekcyjnie. Dzięki temu możemy dokładnie kontrolować jaką ilość jedzonka spożywa (mam aktualnie 4 kotki :kotek:

2bliźniaki 4m-c i 2 seniorki 15 lat, muszę jakoś ogarniać towarzystwo). Ja z własnego doświadczenia każdemu będę polecać dietę dla nerkowców jeśli jest wymagana. U nas żadne kombinowanie z karmą się nie sprawdziło. Dzięki strzykawce mogłyśmt zrezygnować z podanawania tabletek na wzmożenie apetytu (nazwa wypadła mi z głowy), wymioty zanikły całkowicie. Koteczka przeżywa drugą młodość

Pamiętaj o kontrolowaniu ciśnienia kici, bo często kotki z pnn mają nadciśnienie.

Inka 99 dziękuję za post. będę miała do Ciebie parę pytań. Pierwsze to czy podawałaś zamienniki Azodylu? Ja obecnie podaję Biopron 9 ma te same probiotyki co Azodyl a nawet więcej i jak wyczytałam z ulotki to oczyszcza on organizm z toksyn i wzmacnia organizm. My byliśmy u dr. Neski we wrześniu wydałam za wizytę 180 zł i nic konkretnego nie wynieśliśmy z tej wizyty. Później wysyłałam maile z pytaniem o Azodyl i do tej pory żadnej odpowiedzi. Może muszę znów do niej pojechać ale 180 zł to dla nas sporo sama wiesz ile kosztuje karma nerkowa. Na początku listopada mamy następną wizytę u nasze wetki i kolejne badania. Napisz mi czy podajesz kroplówki i ile razy i jaką ilość. Mój Tomasek w listopadzie skończy 15 lat i chciałabym aby jeszcze trochę pożył.
Napisz jak podajesz pokarm strzykawką ? Mój tak pluje i się dławi, że boję się o zadławienie.
Pisz do nas bo widzę, że masz ten sam co my problem
Pozdrawiam :kotek:

Nie każdy kot będzie dobrze reagować na strzykawkę.

Ja karmiłam Maćka strzykawką przez pewien okres, ale średnio to wychodziło, kot nie chciał jeść. Natomiast jak mu pozwoliłam jeść to, co chce, wtedy kiedy chce, to stan stabilny, gorzej nie jest.
Nie dla każdego kota wybawieniem jest karma nerkowa i strzykawka, trzeba sprawdzać rózne opcje.

Ja też daję mu to co lubi mięsko wołowe lub cielęcinkę i staram się też przemycić karmę nerkową. Je a właściwie dziubie Hilsa saszetki i pasztet Troveta reszta mu nie wchodzi a przerobiłam już chyba wszystkie. Daję mu parę razy dziennie i troszeczkę rozrzedzam wodą wtedy chociaż ten sosik wypije. Zauważyłam dzisiaj że zaczyna źle znosić kroplówki chyba ma już obolałą skórę. Jest taki chudziutki,że nie mam już miejsca na kłucie. Ale nie poddajemy się walczymy

Próbowałam podać pokarm strzykawką ale chyba mam za mały otwór lub za gęsty pokarm podałam bo moje starania spełzły na niczym, oblałam kota i siebie. Jak za bardzo rozrzedzę to czy to będzie wartościowe jedzenie czy tylko woda? Napiszcie mi dokładnie jak to robicie i który pokarm najłatwiej przechodzi. :kotek:

Jak rozrzedzisz, będziesz musiała podać więcej i tyle.

Wylicz sobie, ile kot powinien zjeść danego pokarmu, dodaj wody i zobacz, ile musisz mu podać na dobę.

I przed wrzuceniem do strzykawki możesz dla pewności przetrzeć przez sitko.

Gosiagosia pisze:(...) Napiszcie mi dokładnie jak to robicie i który pokarm najłatwiej przechodzi.

Taki mus z kurczaka (albo indyka) możesz kotu kupić:
Obrazek

Możesz też sama taki mus wykonać, gotując do miękkości kawałek kurczaka z warzywami a potem miksując.

Również taki obiadek nadaje się do podawania strzykawką: Obrazek

Z tej samej serii do podawania strzykawką nadaje się też "kurczak w potrawce z jarzynkami".

Pixie65 dziękuję bardzo za odpowiedź. Cieszę się, że można podać Gerbera nawet o tym nie pomyślałam. Będę starała się gotować też sama. A co z witaminami na wzmocnienie co mogę podać ? Jutro idziemy na kontrolne badania krwi i zobaczymy czy jest lepiej. Trzymajcie kciuki :ok:

Aha, ja jeszcze do strzykawki dołączałam odcięty kawałek elastycznego wężyka do kroplówek, żeby nie wpychać samej strzykawki do pyska kota, tylko właśnie ten wężyk. Nam tak było łatwiej.

Masz rację wężyk jest miękki i kot nie będzie miał dyskomfortu w pyszczku. Dziś nawet zjadł troszeczkę Hilsa renal tak niecała pół saszetki. Za 2 godziny podam resztę i tak nam schodzi cały dzień leki, jedzonko i na wieczór kroplówka. Ale dla Was to nie nowość niektórzy są już zaprawieni a ja dopiero zaczynam ale dzięki WAM idzie mi coraz lepiej. Dlatego piszcie do mnie jak najwięcej bo każda wasza rada jest dla mnie cenna i dzięki wam funkcjonujemy coraz lepiej. :kotek:

Gosiagosia pisze:(...) Jest taki chudziutki,że nie mam już miejsca na kłucie. (...)

W lecznicach dla zwierząt dostępny jest preparat HMB (hydroksymetylomaślan) -"antykatabolik", znany wśród kulturystów (i dostępny w sklepach z odżywkami w zdecydowanie bardziej atrakcyjnej cenie).
Może warto skonsultować z wetem zasadność jego podania Twojemu kotu?
Podobnie jak warto rozważyć zastosowanie jakiegoś leku pobudzającego apetyt.

Byliśmy dziś u weterynarza i zrobiliśmy badania krwi jutro wyniki. Thomasek przytył 20 g ale to i a tak dużo, martwi mnie tylko nadal utrzymujące się wysokie ciśnienie ponad 250 ( bierzemy Fortecor 1/2 tabletki). Pytałam o podawanie Gerbera i Pani weterynarz tak dziwnie na mnie popatrzyła i tylko stwierdziła ze mają za dużo białka co przy chorych nerkach to zabójstwo. Trochę poczytałam na forum i niektórym kotom Gerber uratował życie. Co prawda nie były to koty nerkowe. Jak to więc jest mogę podawać czy nie?

Thomas - wielotorbielowatość nerek -PNN- POMOCY !

Kto przegląda forum