Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone-GUCIO[']

Nie, z tą się nie kontaktowałam. Jutro o 8 tam zadzwonię... teraz trochę zjadł, nie chciał pić. Wstanę w nocy i może jeszcze uda mi się Go nakarmić.

Lekarze odebrali mi nadzieję

Zgłoś wetowi wszystkie zebrane tu wątpliwości (wypisz sobie na kartce) i spytaj, na jakiej podstawie postawił taką a nie inna diagnozę, jak odróżnił, czy to ostra niewydolność nerek, czy przewlekła? Wiadomo, że ostra niewydolność przejdzie w przewlekłą, jeśli nie będzie leczona. Skąd u kota podwyższone leukocyty?
Jeśli sam nie czuje się na siłach prowadzić kota, niech Ci wskaże najlepszego specjalistę od nerek w okolicy.
Przy kolejnym badaniu krwi koniecznie elektrolity trzeba zbadać, bo przy problemach z nerkami bywają zaburzone i trzeba uzupełniać.

Poczytaj, jak weci kiepsko leczyli nerkową koteczkę
http://www.weterynarz.com.pl/portal/ind ... =6&start=6
i jak potem po prawidłowym leczeniu żyje ona do dziś
viewtopic.php?t=58336
w razie czego możesz pw do autorów tego wątku posłać z pytaniami, nikt lepiej na forum nie prowadzi nerkowego kota.

Lekarze nie mogą Ci niczego odebrać.
Nadzieję możesz stracić samodzielnie i poddać się nie podejmując próby leczenia.
Lekarzy możesz zmienić, kota konsultować z innymi, słuchać podpowiedzi.
Wybór należy do Ciebie.

wet wetowi nierowny, kocie chore nerki dla wiekszosci wetow sa nie lada wyzwaniem bo w weterynarii nie robia specjalizacji. Ale sa dosiwadczeni weci w tej materii. Masz w postach kontakty do tych z doswiadczeniem. I przeczytaj watek podany przez Pixi, tak szybko nie poddawaj. Kot je, jest plukany kroplowkami to dobre na poczatek, teraz wlasciwe badania i diagnoza. Koty z niewydolnoscia nerek zyja, poczytaj ten watek viewtopic.php?f=36&t=137684

kociuki za koteczka

Tu poczytaj jeszcze o nerkowej Biri, zaczynali od sytuacji tak niby beznadziejnej, jak Twoja
viewtopic.php?f=36&t=17466&p=1913851#p1912688

Witam serdecznie. Gucio jest i pije, zaliczył też w nocy kuwetę. Dzwoniłam do lecznicy na Wiejskiej w Opolu, kazali przyjechać w sobotę, na powtórzenie badań z wtorku, ale obawiam się, że sobota to za późno. Zaraz spróbuję Guciowi podać kroplówkę, jestem sama, więc będzie to duży wyczyn

Kochani, dziękuję za słowa wsparcia i trzymanie kciuków, czasami mam po prostu gorsze chwile... ale muszę i będę walczyć o Kotka!

Klinika z Wiejskiej nie ma zbyt dobrych opinii, czy ktoś zna dr Król ?

Napisałam PW, mam nadzieję, że możesz odebrać

Byłam po jedzenie u weterynarza i cóż, uważa, że taka duża nerka ma na 99% zmiany nowotworowe. Na moje pytanie dlaczego tak usłyszałam, że wyniki mówią same za siebie.

Czy ktoś podawał Kotkowi Alveo ? Czytam teraz o tym preparacie, może by pomógł...

Na co?

Zregenerować siły, organizm... Wiem, tonący brzytwy się chwyta.

Niech więc ten tonący nie chwyta się brzytwy tylko jakiegoś rozsądnego weta, który zdiagnozuje prawidłowo kota i zacznie go sensownie leczyć.

Jutro jedziemy na Wiejska do Opola.

Beatka walczy. Nie jest dobrze ale trzymamy kciuki!

Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone-GUCIO[']

Kto przegląda forum