Moderator: Moderatorzy
Jusia_P pisze:mój pimp po tygodniu kroplówek i zastrzyków kreatyninę ma 10.2 (na początku miał 13.6), mocznik 102 (miał 113).
teraz ma jeszcze dodatkowo dostawać 1/4 furosemidu i jakieś mleczko na nadkwasotę, nie pamiętam nazwy.
Zakocona pisze:5 dni nie podawałam peritolu, żeby watroba odpoczęła i apetyt spadł do zera. Wczoraj dostała 1/4 tabletki i już jadła. Ogólnie peritol działa na nią dobrze- jest żywsza, weselsza, bardziej zainteresowana otoczeniem. Bez peritolu jest bardziej ospała. Ona ma jeszcze niedoczynność tarczycy , to może dlatego.
Jusia_P pisze: /.../teraz ma jeszcze dodatkowo dostawać 1/4 furosemidu i jakieś mleczko na nadkwasotę, nie pamiętam nazwy.
ana pisze:Jusia_P pisze: /.../teraz ma jeszcze dodatkowo dostawać 1/4 furosemidu i jakieś mleczko na nadkwasotę, nie pamiętam nazwy.
Ponoć od pewnego czasu zmieniono zalecenia -- moi veci odstawili furosemid na rzecz ziołowych środków moczopędnych. Mojemu kotu podaję Lespevet.
ana pisze:A nie wiem.
Ale jakieś 2-3 lata temu faktycznie dawano nerkowcom 1/4 furosemidu na dobę. Jednak już wtedy mówiono, że jest coś nie halo z tym lekiem i przechodzono na Lespevet etc.
mokkunia pisze:Nasza Patka już 2 razy zwymiotowała mi AzodylNie wiem o co chodzi, bo pozostałych leków nie zwraca, czyli jakby one się wchłonęły a Azodyl nie (a podaję wszystkie razem). Teraz po lekach podaję jej wodę strzykawką, może to pomoże.
casica pisze:mokkunia pisze:Nasza Patka już 2 razy zwymiotowała mi AzodylNie wiem o co chodzi, bo pozostałych leków nie zwraca, czyli jakby one się wchłonęły a Azodyl nie (a podaję wszystkie razem). Teraz po lekach podaję jej wodę strzykawką, może to pomoże.
Może przełykanie dużej kapsułki spowodowało odruch wymiotny?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości