Koty cukrzycowe - ABC cz. II

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro gru 24, 2008 8:49

Wszystkiego Najlepszego :)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15698
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro gru 24, 2008 9:10

Też się dołączę do życzeń razem z Matyldą i Maćkiem

Wytrwałości i wiary w remisję

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pon gru 29, 2008 9:13

Witam,

podobno przedstawiłam sytuacje swojego kota w złym miejscu :( No nic. Postaram się ją tu przekleić.

Niedawno (2 tyg temu) okazało się, że mój zaadoptowany koci przyjaciel Dyzio ma cukrzycę. Najprawdopodobniej wywołana jest ona stresem związanym z pojawieniem się dziecka w domu. Wszystko było ok aż do momentu kiedy mała nie zaczęła przemieszczać się po domu, szperać w jego miskach i czasami próbować okazywać mu swoją miłość. Kiedy dziecię jest w domu poziom cukru u Dyźka jest między 450 - 500, natomiast po oddaniu dziecka na pełne 2 doby do babci poziom nie przekraczał 250. Po powrocie dziecka do domu poziom cukru znowu niemalże 600. Sytuacja taka miała miejsce jeszcze przed zakupienie feliway'a. Za poradą veta zakupiłam feliway i ... wydawać y się mogło że zaczęło to działać, ponieważ poziom cukru od rana do późnego popołudnia (przy obecności córki w domu) nie przekroczył 200 - 300. Wieczorem znowu 460. Wiem, że nie od razu można mieć piorunujące efekty ale moje doświadczenie z cukrzycą (pomimo wielu dokładnych info tu na forum) jest w temacie stresogennej cukrzycy znikome. Dyziek obecnie dostaje insulinę Seminelte Cho-S 2 razy dziennie (1 kreska na u 40). Jeśli ma cukier mniej niż 200 nie podaję mu insuliny. Mierzę mu poziom cukru zawsze przed podaniem insuliny, a jeśli wyniki z rana lub z wieczora budzą moje wątpliwości robię to skrupulatnie co 2-3 godz. Bardzo proszę Was pomoc jeśli macie wiedzę lub doświadczenie w tym konkretnym temacie.

Kot czy kotka? - KOT
Jak się nazywa?- DYZIO
Ile ma lat? - niemalże 4
Ile waży?- 6,2 kg
Za gruby /za chudy? - w sam raz
Kiedy zdiagnozowano cukrzycę? - 10/12/2008
Jak jest kontrolowana choroba? - u veta, na bieżąco on line
Czy mierzysz u kota cukier glukometrem? - codziennie
Jeśli tak, to jakim? - Accu chek activ
Jaką podajesz insulinę? - Semilente Chos
U 40 czy U 100? - U 40
Ile kresek (IE)? - jenda
Raz dziennie czy dwa razy dziennie? - 2 razy dziennie
Aktualny poziom glukozy we krwi? - 285
Czy kot dostaje lub dostawał sterydy? - nie
Czy robione były badania tarczycy (test T4)? - nie
Czy wynik badania tarczycy był w normie? - X
Czy występuje u Twego kociaka neuropatia (osłabienie kończyn, chwiejny chód)? - nie
Jaką podajesz karmę? - przed diagnozą Royal Fit32, po diagnozie sheba, gourmet gold. Aktualnie czekam na puszki Animonde
Mniej więcej ile? - 2 razy dziennie mokre po 85-100g, x1 suche
Karmienie przed podaniem insuliny, czy po? - po
Inne choroby? - zapalenie dziąseł, co podobno u rudych kotów jest dość normalne
(np. astma, niewydolność nerek, schorzenia trzustki, problemy dermatologiczne, serce, tarczyca, FIV, dziąsła, ząbki itd.)
Czy podajesz jakieś leki? Jeśli tak, to jakie - obecnie esseniale forte(rano do jedzenia i wieczorem), heparegen 100mg (pół rano do jedzenia i pół wieczorem)
Czy znane są wyniki laboratoryjne? (dopisz wartości brzegowe) - Niestety nie znam ich dokładnie. Jedyne co zapamiętałam to wysoki poziom cukru we krwi (ok 400), podwyższony poziom bilirubiny. Natomiast badanie moczu - brak ciał ketonowych, wysoki cukier.
Jakiej konsystencji i jakiego koloru jest stolec? Ciemny i twardy czy raczej jasny i rzadki? ciemny i twardy (w normie)

izas

 
Posty: 3
Od: Nie gru 28, 2008 22:55
Lokalizacja: Żyrardów

Post » Pon gru 29, 2008 23:53

Izas, witaj serdecznie!
Ja niestety nie pomogę. Nie wiem czy sam stres może cukrzycę wywołać. Może na dłuższą metę. Ale bez bicia przyznaje, nie wiem. Wydaje mi się, że będziesz musiała poczekać na Tinkę. Może na niemieckim forum cukrzycowym był taki przypadek. Mam nadzieję, że Dyzio poczeka cierpliwie i nie będzie za bardzo skakał z cukrem. Fajnie, że kontrolujesz cukier na bieżąco glukometrem. Z tym na ogół jest największy problem. :wink:
Pozdrawiam

Flores

 
Posty: 201
Od: Wto mar 20, 2007 12:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 30, 2008 9:58

Witaj Iza :)
Tamto miejsce też jest dobre ale wątków na forum jest cała masa i Twój mógłby nie zostać zauważony stąd zaprosznie do tego wątku.
Tak mi tupie od wczoraj Twój kot w głowie i spokoju nie daje. Kiedyś rozmawiałam z Tinką czy wzrost cukru do 400 li i jedynie z powodu stresu jest możliwy: Tinka mówiła mi, że jak najbardziej. Mój wet i mój kot, każdy na swój sposób, mówią co innego. Tzn wet twierdzi, że poziom powyżej 370 (taki byl u mojego kota) to na bank cukrzyca. Kot z kolei pokazuje wyniki o 10% wyższe w stresie niż bez stresu. No ale co kot to odrebny przypadek a Tinka odkad ja znam - zawsze miala racje. Na forum czyjs kot tez tak reagowal histerycznie wielkim wzrostem cukru w czasie stresu - Drakul Casicy chyba. Tzn on ma cukrzyce ale stres powoduje podwojenie wynikow.
Cały czas się zastanawiam, co bym zrobiła na Twoim miejscu.
Twój kot dostaje insuline, która działa zbyt krótko i to jest pierwszy pewnik (semilente u kota działa 6-8 godzin a Ty podajesz dwa razy dziennie insulinę, więc znaczną częśc doby kot pozbawiony jest zewnętrznej insuliny. Rozumiesz, co chcę nieskładnie przekazać? To tak, jakby nas bolal ząb 24h/dobę, bralibysmy dwa razy dziennie ibuprom czy inny wynalazek który koiłby ból kazdorazowo na 6 godzin. Czyli przez 2x6 godzin bolałoby nas tak, jakbysmy w ogole zadnych przeciwbolowych nie braly a nawet bardziej. To w duzym uproszczeniu, bo z cukrzyca jest niestety o wiele trudniej.
Zmieniasz mu dawki jesli dobrze rozumiem w zależności od wyników - tu tez moze byc (i niemal mogę się założyć ze jest) źródło skaczacego cukru.
Iza, czy wsrod wyników badan mignęła Ci się fruktozamina?
Gdyby to był mój kot to zredukowałabym liczbę zmiennych w tym równaniu. Stała dawka insuliny o stalych porach, przedyskutowanie z wetem zmiany insuliny na lente, do kontaktu - feliway.
Ten post nieskładny jest bardzo z mojej strony :oops: ale ze juz nic mu nie zaszkodzi to dorzuce jeszcze jedno OT. Mam kota, ktory straszliwie sie wszystkiego boi. Boi się tak, że chciał mi się kocina zabić. To strach, panika, na pograniczu oblędu :( Tenze kot aby zyc, jest na lekach znoszących strach juz dwa lata z krótkimi przerwami. I nigdy jego cukier nie miał wysokiego (poza norma) cukru. Piszę to, abys zachowała czujność: bo moze to jest cukrzyca stresogenna a może odgorne wydanie takiej diagnozy maskuje prawdziwą przyczynę choroby? Jak bedziesz miala czas, pieniądze i możliwość to zrob kotu pelną krew (w laboklinie) i porządne usg. A jesli to nie klopot to wyniki wez od weta i wklej tu.
Jestes pewna, ze kocisko nigdy nie dostal sterydu na te dziąsła zapalone?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15698
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Wto gru 30, 2008 10:27

Witaj Iza !
Napisałam długi post w word-ie, chciałam go wkleić do wątku i właśnie odpowiedziała Liwia, a ja całkowicie zgadzam się z tym co napisała.
Twój Dyzio wymaga dobrej diagnostyki w tym USG jamy brzusznej.
Do problemu trzeba podejść metodycznie.
Na początek zasugerowałabym wetowi zmianę insuliny na LENTE bądź Lantus - 2 razy dzienne stała dawka, odstawiłabym suchą karmę (ciekawa jestem czy miał stały dostęp do suchej karmy RC bytowej).

Może to tylko lekkie stłuszczenie wątroby, Royal Canin ma dobre karmy weterynaryjne, ale bytowe nie są najlepsze. Matylda przed zachorowaniem na cukrzycę jadła głównie suchą RC S33 dla wybrednych i obesity. W trakcie kuracji odchudzającej pokazały się objawy cukrzycy. Wyniki badań jednoznacznie pokazały, że jej problemem była i jest nadal trzustka.
Całkiem możliwe, że cukrzyca u Dyzia jest "wtórna". Ocena stanu wątroby i trzustki napewno dużo by wyjaśniła. Poza tym piszesz o problemach z dziąsłami. Mój Maciek (jeszcze nie cukrzyk) jest biały i cały czas ma czerwoną otoczkę wokół zębów. Takie zapalenia mają negatywny wpływ na ustabilizowanie cukru.
Na pewno potrzebujesz strzykawek U-100 żeby łatwiej modyfikować dawkę. Niedaleko Ciebie u Ursusie tuż przy kolejce SKM jest sklep medyczny, gdzie dziewczyny zaopatrują się w te strzykawki.
Napisz, gdzie leczysz Dyzia, czy wet ma specjalizację diabetolog ?
Pozdrawiam
Ostatnio edytowano Śro gru 31, 2008 10:39 przez "Kociara", łącznie edytowano 1 raz

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Wto gru 30, 2008 11:54

z Kuba kiepsko. Wczoraj miał poważne zaparcie, w końcu wylądowalismy u weterynarza. Jak sie okazało, kupa miękka, więc te zaparcie i wcześniejsze spowodowane jest kiepską perystaltyką jelit. Kuba robi duże kupy, o jasnym kolorze ostatnio, więc to jelito też podbno jest jakoś zmienione co utrudnia wypróżnianie. Ma kiepski apetyt, lezy sobie, jest słaby, widzę, że słabnie, pomimo leków, kroplówek. Miał obnizoną tempraturę. Pewnie te nerki jeszcze na domiar wszytskiego.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto gru 30, 2008 12:19

Witaj Magicmada !
Jestem z Tobą. Nic więcej nie potrafię pomóc.
Mam nadzieję, że i tym razem to tylko kryzys. Tyle razy mu się udawało.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Wto gru 30, 2008 14:18

magicmada - a próbowałaś dawać Kubusiowi zaparzone, mielone siemię lniane? Mojemu Alexowi pomogło na zaparcia, a i na jelita zdrowe.
Bidulek :( , trzymam kciuki za zdrówko kiciusia.
Obrazek
Mój ukochany Alex:)

Alexis2

 
Posty: 277
Od: Śro lut 16, 2005 13:02
Lokalizacja: z serca Wawy

Post » Wto gru 30, 2008 14:57

MM, trzymajcie się...
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15698
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Wto gru 30, 2008 20:01

Dziewczyny!
dzięki za wszystko co powyżej.
Postaram się w skrócie odpowiedzieć na wasze pytania lub wątpliwości.

Kociara. Dyziek dostawał w zasadzie od samego urodzenia RC bytówki, raz Fit32 a raz Light (naprzemiennie). Ze strzykawkami nie mam problemu, ponieważ załatwia mi je znajomy vet, póki co w zupełności wystarczają mi U-40. Nie mogę póki co modyfikować dawek, ponieważ Dyzio jest teraz ustawiany i stabilizowany ma cukier (przez moją zapewne głupotę ze zmniejszeniem dawki o dosłownie 1 kroplę, pewnie ma biedak te skoki cukru). Dyzia leczę stacjonarnie w swoim mieści u veta, który nie jest znachorem (jak większość niestety w tym mieście). Niestety logistycznie nie jest możliwe leczenie go w klinikach specjalistycznych.

Liwia. Skąd masz informację - podaj proszę źródła że insulina która stosuję działa 6-8 godzin? Fruktozaminę będzie miał robioną po nowym roku. Dawki mu zmieniam owszem ale nie są to ilości z 2 jed. na 4 jed. tylko z 2 jednostek - dosłownie 1 kropla. Nie wydaje mi się że to może mieć taki duży wpływ na skaczący cukier. USG miał robione. Stwierdzono niewielkie zmiany zapalne trzustki i wątrobowe (dlatego podaję mu leki, które wcześniej wymieniłam). Na dziąsła to on dostawał antybiotyk a nie sterydy. Moge dowiedzieć się jutro jak zwał się ten lek.

Pozdrawiam

izas

 
Posty: 3
Od: Nie gru 28, 2008 22:55
Lokalizacja: Żyrardów

Post » Śro gru 31, 2008 12:23

Witajcie,

Gutek znowu ma dziwne pomiary glukozy, przez jakiś tydzień bardzo ładnie się ustabilizował przy podawaniu insuliny WOS Lente w 1/4 jednosti rano i 1/18 jednostki wieczorem. aczkolwiek przy tak małych ilościach pomiar w 3 i 6 h wykazywał spadek wyniku o połowę, np. na czczo miał wynik 10,8, w 3 h 5,8 a w 6 h - 7.
Ale od 4 dni przy tych samych dawkach ma ciągle zawyżone wyniki. Wygląda tak, jakby dostawał za mało insuliny. Moja Wetka uważa, że każda dawka, czy jej zmiana wymaga co najmniej 3-4 aklimatyzacji i trzeba dać trochę czasu na ten proces. Teraz ten spadek jest znacznie wolniejszy, np. na czczo - 15,8, w 3 h - 12,4, w 8 h - 13,3. W związku z tym mam pytanie - kiedy podejmujecie decyzję o korekcie podawanej insuliny? I jak oceniacie czy nowa dawka jest tą dobrą?

Przy okazji wszystkim właścicielom i wielbicielom kotów oraz wszystkich innych cudnych zwierzaków życzę, aby nasze pupile były z nami jak najdłużej, jak najmniej chorowały, a kolejny rok był rokiem pięknego życia. Życzę Wam wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku.

Saphiro

 
Posty: 32
Od: Pon gru 08, 2008 21:38

Post » Śro gru 31, 2008 13:03

Witaj Iza !
izas pisze: Dyziek dostawał w zasadzie od samego urodzenia RC bytówki, raz Fit32 a raz Light (naprzemiennie).

Nigdy wiedzy nie jest za dużo. Przeczytaj proszę mój post napisany na innym forum: http://forum.animalia.pl/read.php?17,217411
Dyzio jest teraz ustawiany i stabilizowany ma cukier (przez moją zapewne głupotę ze zmniejszeniem dawki o dosłownie 1 kroplę, pewnie ma biedak te skoki cukru).

To dobrze że masz zaufanego weta, chociaż nie spotkałam weta który znałby się na wszystkich chorobach zwierząt, bo jest to niemożliwe. Najważniejsze jest doświadczenie. Masz prawo zawsze pytać: jakie leki podaje, dlaczego i jaką terapię stosuje.
Trudno powiedzieć, czy tylko niedokładne odmierzanie insuliny powoduje skoki w poziomach. Moje prawie 2-letnie doświadczenie w kociej cukrzycy mówi co innego. Trzustka jest trudnym do zdiagnozowania organem. USG wykaże tylko tzw. echogenność, może wielkość, pogrubienie torebki itp. Ale nie wykaże jak bardzo uszkodzone są komórki Beta wytwarzające insulinę. Do USG trzustki niezbędny jest dobry aparat z odpowiednią głowicą. Tak naprawdę, żeby zobaczyć co dzieje się w trzustce trzeba otworzyć brzuszek i obejrzeć dokładnie całą trzuskę.
Ja rok temu próbowałam zrobić Matyldzie badanie rezonansem magnetycznym na SGGW, ale nie udało się. Powiedziano mi, że może nic nie wykazać, a koszt tego badania to kilkaset złotych.

Ciekawa jestem czy USG pokazało powiększenie wątroby i ewentualny stopień stłuszczenia.
Liwia. Skąd masz informację - podaj proszę źródła że insulina która stosuję działa 6-8 godzin?

Może ja spróbuję Ci odpowiedzieć. Należę do osób bardzo dociekliwych. Między innymi w aptece (należącej do programu "Moja cukrzyca") rozmawiałam z aptekarką na temat insulin z Tarchomina. Właśnie wtedy Tarchomin zaprzestał produkcji insuliny Lente ChOS, która z wieprzowych insulin najlepiej sprawdzała się u kotów. Pani wyciągnęła książkę z opisem leków i przeczytała opis insulin Lente WOS i Semilente. Lente WOS rozpoczyna działanie po 2 godzinach i nie wystarcza na 12 godzin w przypadku ludzi, Semilente działa krótko i łączy się nią z innymi insulinami. Przeznaczona jest do czasowego podawania. Weź też pod uwagę, że koty metabolizują dużo szybciej insuliny od ludzi i że tak naprawdę nie wyprodukowano jeszcze insuliny dla kotów (caninsuline jest dobra dla psiaków). Dlatego w terapii cukrzycy u kotów stosuje się insuliny Lente bądź długodziałające np. PZI(wołowe) lub Lantus, ale podawane 2 razy na dobę co 12 godzin.

Pozdrawiam
PS. Pytaj o wszystko kiedy będziesz potrzebowała. Ja osobiście nic nie wiem o cukrzycy wywołanej przez stress.
Ostatnio edytowano Śro gru 31, 2008 14:42 przez "Kociara", łącznie edytowano 2 razy

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Śro gru 31, 2008 13:40

Witaj Saphiro !
Saphiro pisze: W związku z tym mam pytanie - kiedy podejmujecie decyzję o korekcie podawanej insuliny? I jak oceniacie czy nowa dawka jest tą dobrą?

Ja często dokonuję pomiarów, nie tylko PRE ale i między pre. Poznałam w ten sposób jak insulina Lantus pracuje u Matyldy. Poza tym posiadam instrukcję opracowaną przez panią prof Rand z Uniwersystetu w Australii, która przeprowadzała badania nad działaniem insuliny Lantus na koty. Wiele informacji też biorę z niemieckiego forum dla opiekunów słodkich futerek.
Matylda jest typowym przykładem kontrregulacji. Kiedy wyniki są dziwnie za wysokie podejmuję decyzję o zmniejszeniu dawki o 0,1U. Posiadam strzykawki U-100 o pojemności 0,3 ml z podziałką co 0,5U. Podzielenie pół jednostki na 5 części nie sprawia mi więc kłopotów. Pamiętam wielkość kropli na igle, co odpowiada 0,1U.

Przy rozpoczynaniu insulinoterapii ważne jest żeby iść z dawką od najmniejszej ilości i stopniowo zwiększać - utrzymując jedną dawkę przez conajmniej 5-7 dni. Rozpoczynanie terapii od zbyt dużej dawki doprowadza do kontrregulacji, która może trwać długo i często mówi się wtedy błędnie o INSULINOOPORNOSCI . Każda dawka musi się "zakorzenić" tzn. organizm musi mieć czas na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji.
Kiedy u Matyldy przez kilka dni PRE jak i Nadir jest powyżej progu nerkowego tzn. powyżej 250 mg/dl podnoszę dawkę o 0,1U. Odczekuję 7-10 dni i znowu podnoszę dawkę.
W przypadku kiedy kocio otrzymuje insulinę w ilości np. 2,5U można modyfikować dawkę o 0,25U.

W cukrzycy nic nie jest stałe. Raz sprawdzona dawka nie pracuje jednakowo przez cały czas. Cokolwiek dzieje się z kociem tzn. jakaś infekcja, stres, brak apetytu ma wpływ na poziom cukru i trzeba wtedy dopasować dawkę insuliny - zwiększyć o przysłowiową kroplę bądź zmniejszyć.

Modyfikacja dawki u Matyldy ma na celu utrzymanie jej poziomu cukru poniżej progu nerkowego w ciągu doby, tak długo jak się da. Mierzę cukier we krwi, ale także paskami poziom cukru w moczu. Ideałem dla mnie jest cukier w moczu 100-250 mg/dl (ślad/+)

Pozdrawiam
Ostatnio edytowano Pt sty 02, 2009 9:44 przez "Kociara", łącznie edytowano 1 raz

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Śro gru 31, 2008 20:44

Kochane Forumowiczki - Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2009 dla Was Wszystkich i Waszych Słodziaków! :)
Obrazek
Mój ukochany Alex:)

Alexis2

 
Posty: 277
Od: Śro lut 16, 2005 13:02
Lokalizacja: z serca Wawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf i 179 gości