Wątek cukrzycowy - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto mar 13, 2012 21:45 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witam :)
Przede wszystkim Jadziam współczuje, taka niemoc to najgorsza rzecz. Sama sie nabiegałam po wetach i niestety ciężko trafić na kogoś dobrego.

Tinka07 pisze:Hej Inessa, Twoje wpisy odnośnie Pusi ciągle gubią się w naszym wątku. Jeśli masz gg i potrzebujesz pomocy, to podaj mi swój numer na pw.


Tinko nic się nie martw :D obserwuję wątek cały czas i pewne pytania zadają dziewczyny wcześniej, więc mniej więcej wiem co i jak.
Zdałam sobie sprawę, że koniecznie muszę kupić ten automatyczny karmnik, bo kiedy jestem w pracy Pusia dostaje mniej jedzenia i cukier wygląda inaczej niż w weekend, kiedy daję futrzakowi jeść z większą częstotliwością.
Nadal podaję 0,75 jedn. Levemiru. Sobotnia krzywa cukrowa:
PRE poranne 475
+2 357
+4 335
+8 307
Problemem u mnie jest pobieranie krwi :cry: Prawe ucho Pusi praktycznie od początku jest mało żylaste... Lewe ok, ale ile moge w jedno ucho... Zawsze zanim zabiorę się za nakłuwanie: ogrzewam, pocieram, a po wszystkim ściskam chwile, żeby nie puchło itd. Podswietlam też mocą latarką, żeby trafic w żyłkę i niestety, bywa że Pusię męcze po 3x :cry:
Stąd też ta krzywa, która pewnie niewiele obrazuje :oops:
Dzisiaj poranne PRE 478, natomiast wieczorem +2 to 515.
Nadal jest bardzo wysoko, pewnie niedługo bede musiała zwiększyć do 1 jedn.
Badam mocz raz dziennie, ketonów brak, a cukier oczywiście wysoko. Dziś natomiast zdziwiło mnie, bo w moczu stężenie cukru okazało sie niskie.
Pozdrawiam serdecznie :kotek:
Obrazek

Inessa

 
Posty: 55
Od: Czw lut 02, 2006 0:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 14, 2012 13:16 Re: Wątek cukrzycowy - V

U nas różnie, wczorajsze wieczorne PRE 326 (!) - badane u weta, z kropli ze strzykawki, więc mam nadzieję, że lekko przekłamane.
Po 2 godzinach już 212.
Dzisiaj rano PRE 251.
Podaję 1 j.

Wczoraj był plan pobrać krew na badanie w kierunku pancreatitis, problemów autoimmunlogicznych i RZS, niestety, mimo, że Agatka była na czczo prawie 8 godzin, nie udało się uzyskać z pobranej krwi surowicy do badań :( To już kolejny raz taki problem. Spróbujemy jeszcze w poniedziałek rano, po nocy ...

Nie wiem, jak długo mogę trzymać na głodniaka Agatke - w końcu co 12 godzin daję insulinę, po jedzeniu, a u niej wygląda, ze 12 godzin bez jedzenia nie wystarcza, żeby surowica nie była lipemiczna :roll:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro mar 14, 2012 13:55 Re: Wątek cukrzycowy - V

hej :)

wczoraj przy okazji szczepienia psa, małż pokazał naszemu wetowi Bociowe wyniki
wet z podziwu wyjść nie mógł, wypytywał o wszystko dokładnie, bo mówi, że jeszcze z takim przypadkiem remisji się nie spotkał, prosił nawet o dokładne podanie nazw puszek, które Bociu aktualnie dostaje,
bardzo był naszym przypadkiem zainteresowany
i też dziwił się, że przy takich wynikach PRE jakie Bociu ma teraz (mniej więcej 35-40) kot tak dobrze się czuje
a ponieważ kota stale monitorujemy to i dalsze wyniki mu pokażemy

pozdrawiam
:kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek Obrazek

kikin

 
Posty: 121
Od: Śro lut 22, 2012 9:13

Post » Śro mar 14, 2012 14:24 Re: Wątek cukrzycowy - V

kikin pisze:hej :)

wczoraj przy okazji szczepienia psa, małż pokazał naszemu wetowi Bociowe wyniki
wet z podziwu wyjść nie mógł, wypytywał o wszystko dokładnie, bo mówi, że jeszcze z takim przypadkiem remisji się nie spotkał, prosił nawet o dokładne podanie nazw puszek, które Bociu aktualnie dostaje,
bardzo był naszym przypadkiem zainteresowany
i też dziwił się, że przy takich wynikach PRE jakie Bociu ma teraz (mniej więcej 35-40) kot tak dobrze się czuje
a ponieważ kota stale monitorujemy to i dalsze wyniki mu pokażemy

pozdrawiam
:kotek: :kotek: :kotek:

Fajnie.mam nadzieje, że zainteresował sie również insuliną levemir...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro mar 14, 2012 15:10 Re: Wątek cukrzycowy - V

myślę, że tak
choć w naszym wypadku nie mieliśmy na szczęście konieczności działania levemirem (mimo, że byłam zwarta i gotowa :wink: ), bo suma sumarum Bociu levemiru dostał tylko raz kropelkę i od tamtej chwili coś zaskoczyło i na razie, na szczęście, jest dobrze :D
tak sobie myślę, że nasz przypadek remisji jest sumą Bocia jako Bocia, zdecydowanego zmniejszenia początkowych dawek Caninsuliny i całkowitej zmiany diety :kotek: a może i trochę szczęścia :ok:
Obrazek Obrazek

kikin

 
Posty: 121
Od: Śro lut 22, 2012 9:13

Post » Śro mar 14, 2012 15:21 Re: Wątek cukrzycowy - V

kikin pisze:myślę, że tak
choć w naszym wypadku nie mieliśmy na szczęście konieczności działania levemirem (mimo, że byłam zwarta i gotowa :wink: ), bo suma sumarum Bociu levemiru dostał tylko raz kropelkę i od tamtej chwili coś zaskoczyło i na razie, na szczęście, jest dobrze :D
tak sobie myślę, że nasz przypadek remisji jest sumą Bocia jako Bocia, zdecydowanego zmniejszenia początkowych dawek Caninsuliny i całkowitej zmiany diety :kotek: a może i trochę szczęścia :ok:

super!

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro mar 14, 2012 15:35 Re: Wątek cukrzycowy - V

i co oczywiste - całej wiedzy jaką dostałam na tym wątku :1luvu:
Obrazek Obrazek

kikin

 
Posty: 121
Od: Śro lut 22, 2012 9:13

Post » Śro mar 14, 2012 15:39 Re: Wątek cukrzycowy - V

u mnie smutno, niedawno odszedł 17,5 letni Dosio a w ubiegły piatek mój najsłodszy, najukochańszy Zulutek z PNN przekroczył tęczowy most. jestem zdruzgotana, żal będzie zawsze ze mną. tak mi go szkoda, tak mi go brak... choć w domu pełno łapeczek... tak pięknie umiał żyć... kochał wszystkich, najlepszy wujeczek dla małych i dużych tymczasków... wołam go Zuuuuluuuu!!! zawsze przybiegał, zawsze gotowy do tulenia... nie przychodzi... był ze mną 12 lat... 12 lat temu zgarnięty z ulicy, dorosły wtedy i bardzo chory... dał mi tyle miłości ! oddam ją całą, oddam potrzebującym...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro mar 14, 2012 16:00 Re: Wątek cukrzycowy - V

:cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek

kikin

 
Posty: 121
Od: Śro lut 22, 2012 9:13

Post » Śro mar 14, 2012 22:08 Re: Wątek cukrzycowy - V

Bardzo mi przykro :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 15, 2012 8:37 Re: Wątek cukrzycowy - V

Cukier Agatki znów powolutku opada, widocznie przez dwa dni był jakiś kryzys, bo nawet po zachowaniu było to widać ...
Dzisiaj ranne PRE 240, wczoraj wyniki też w tych okolicach, a nawet o 16.00 spadł do 185.

Wczoraj wetka pisała, że Agatka nadal ma 42 tys leukocytów :(


Mamrot, przykro mi :(
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw mar 15, 2012 15:43 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witam wszystkich :kotek:
Kajtek czuje się lepiej Dziś byłam na pobraniu krwi i może wyniki będą jutro i mam nadzieję ,że nie będą złe !

Mamrot bardzo wspóczuję :(

Avian trzymam kciuki :ok:

Tinka,Kikin i Inesa pozdrawiam :1luvu:

jadziam

 
Posty: 109
Od: Nie sty 29, 2012 14:52
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Czw mar 15, 2012 17:10 Re: Wątek cukrzycowy - V

jadziam - trzymam kciuki za wyniki :ok:
Obrazek Obrazek

kikin

 
Posty: 121
Od: Śro lut 22, 2012 9:13

Post » Czw mar 15, 2012 18:56 Re: Wątek cukrzycowy - V

Dziewczyny, pozdrawiam też, ale znów nie mam czasu, żeby pisać.

Mamrot, bardzo mi przykro z powodu Zulutka :cry:

Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw mar 15, 2012 20:29 Re: Wątek cukrzycowy - V

Nie mogę znaleźć w archiwach - czy ktoś może mi powiedzieć, czy cukrzykowi mogę dać jajko przepiórcze?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 253 gości