Watek dla nerkowcow:-) - robimy stronę dla nerkowców!!!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie paź 28, 2007 10:32

Witam!

To mój pierwszy post i jak wielu szukam pomocy. Mój kot Ursus lat 12 niedomaga na nerki od kilku miesięcy. Kreatynina i mocznik sporo wyższe niż norma, wątroba jest ok. Apetyt w miare jest. Po wczorajszej wizycie u weta dostał ipakitine. Mam pytanie. Czy mogę stosować ipakitine z normalną karmą typu np kitekat na przemian z dieteczynym jedzeniem typu hills itp?
Nie bardzo stać mnie wyłącznie na dietę. Z góry dziękuję za radę.

baronvon

 
Posty: 7
Od: Nie paź 28, 2007 8:49

Post » Nie paź 28, 2007 10:36

Musisz przestawić kotka na karmę nerkową: może być Hill's k/d (jest w odmianach sucha i mokra), jest też Renal Royal Canin i firmy Eukanuba. Jest też tańszy TROVET Rid dla nerkowców.
Ipakitine wiąze fosfor i pomaga go wydalić, ale powoduje chudnięcie kota, więc nie jest złotym środkiem. Czy lekarz nie chciał kociaka przepłukac kroplówkami?
Marcelibu
 

Post » Nie paź 28, 2007 12:05

patrzac na ceny kitekata ( karma jest niedobra, ma w sobie malo miesa i jest takim kocim fastfoodem) - to mnie taniej wychodzilo karmienie kotow karma weterynaryjna
sprawdz ceny w internecie i przelicz na dawke dzienna
karmy weterynaryjne sa np w sklepie
http://www.krakvet.pl/koty-chore-karmy- ... 0_301.html
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 28, 2007 14:14

Marcelibu pisze:Musisz przestawić kotka na karmę nerkową: może być Hill's k/d (jest w odmianach sucha i mokra), jest też Renal Royal Canin i firmy Eukanuba. Jest też tańszy TROVET Rid dla nerkowców.
Ipakitine wiąze fosfor i pomaga go wydalić, ale powoduje chudnięcie kota, więc nie jest złotym środkiem. Czy lekarz nie chciał kociaka przepłukac kroplówkami?

Kot miał kroplówki, zapomniałem dodać. Podaję mu też Phytophale.

baronvon

 
Posty: 7
Od: Nie paź 28, 2007 8:49

Post » Nie paź 28, 2007 16:12

baronvon pisze:
Marcelibu pisze:Musisz przestawić kotka na karmę nerkową: może być Hill's k/d (jest w odmianach sucha i mokra), jest też Renal Royal Canin i firmy Eukanuba. Jest też tańszy TROVET Rid dla nerkowców.
Ipakitine wiąze fosfor i pomaga go wydalić, ale powoduje chudnięcie kota, więc nie jest złotym środkiem. Czy lekarz nie chciał kociaka przepłukac kroplówkami?

Kot miał kroplówki, zapomniałem dodać. Podaję mu też Phytophale.

Tu są na Forum kotki z podwyższonymi stale parametrami nerkowymi, ale dzięki odpowiedniej diecie, kontrolom badań i reakcjom na ewentualne skoki wyników są utrzymywane przez właścicieli w dobrej kondycji. Phytophalle - bardzo dobrze, że podajesz, tylko myślę, że byłoby dobrze przejść na karmę nerkową. Tak, jak już Tobie pisano, Kite-Kat (nie wiem, jak to sie pisze, bo nigdy nie używałam :oops: ) i Whiskas to bardzo słabe jedzenie, a na pewno nie dla nerkowego kota, ze względu na inne parametry chociażby potasu, fosforu. Jeśli nie możesz sobie pozwolić na wyższy wydatek na karmę "nerkową", to może spróbuj ten TROVET RID - jest tańszy niż RC, Eukanuba lub Hill's.
Marcelibu
 

Post » Wto paź 30, 2007 17:14

Okazuje się, że jest nowy problem. Kot niechętnie je dietetyczne karmy. Szybko mu się nudzą. Po otworzeniu saszetki trochę zje, potem tego już nie ruszy i trzeba to wyrzucać. Za to ma apetyt na to co jadał wcześniej. Może podawać mu czasem coś innego + ipakitine?

baronvon

 
Posty: 7
Od: Nie paź 28, 2007 8:49

Post » Wto paź 30, 2007 22:48

Ja mam podobne problemy z moim Piratem. Nie chce jeść karm nerkowych. Jak podaje peritol na apetyt, to je, a jak tabletki przestają działać to nie chce jeśc. Natomist rzuca sie np. na gotowanego kurczaka.

Spróbuj pomieszac kurczaka z karma nerkową, tak, żeby kot chetnie jadł. Dobrze, gdyby było wiadomo, jaki jest poziom fosforu we krwi. Nerkowe koty często maja go za duzo. Wtedy trzeba podawać jedzenie z aludalem. Alusal jest chyba na receptę. Nie pamietam. Mozna zacząć od 1/4 tabletki na dzień, podanej z jedzeniem.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro paź 31, 2007 0:00

Radzę nie mieszać karmy bytowej (kurczak) z leczniczą. Firma Royal Canian ma wspaniały preparat o nazwe Convalescence Diet. Jest to preparat, który można mieszać z renalem lub podawać sam.

melonik260

 
Posty: 3
Od: Wto paź 30, 2007 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 31, 2007 0:09

melonik260 pisze:Radzę nie mieszać karmy bytowej (kurczak) z leczniczą. Firma Royal Canian ma wspaniały preparat o nazwe Convalescence Diet. Jest to preparat, który można mieszać z renalem lub podawać sam.

Wydaje mi się (pewna nie jestem), że Convalescence jest karmą wysokobiałkową, bo podaje się ja przy kłopotach "pojedzeniowych", kiedy trzeba kota "podkarmić" i wzmocnić, co nie jest chyba wskazane przy diecie nerkowej. Ale przyznam się, że składu nie sprawdzałam :oops: , tylko tak "na logikę" biorę...
Marcelibu
 

Post » Śro paź 31, 2007 0:18

Jest to karma skondensowana, co nie znaczy wyokobiałkowa. Wszystkie zwierzęta, zarówno koty jak i psy podczas leczenia bardzo ładnie reagowały wspomagane przez Convalescence. Zalecam go dość często w przypadkach zaawansowanych mocznic.
Jest tylko warunek, jak przy każdych "koncentratach"- nadniar szkodzi.

melonik260

 
Posty: 3
Od: Wto paź 30, 2007 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 31, 2007 0:21

Czyli, że można, ale jak długo? Kilka dni? Dopóki stan "niedojedzenia" sie nie poprawi?
Marcelibu
 

Post » Śro paź 31, 2007 0:28

Można podawać nawet 2 tygodnie, jeżeli kot jest bardzo osłabiony.
Kiedy Twój kotek miał badania krwi?

melonik260

 
Posty: 3
Od: Wto paź 30, 2007 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 31, 2007 1:20

Convalescence nie jest dobrym pomyslem u kota z niewydolnoscia nerek na dosc krotka "dluzsza mete". Zawiera duzo bialka podawanego na raz, sporo fosforu i generalnie elektrolitycznie i witaminowo nie jest dostosowany do kota z CRF, chyba ze wystepuje wyniszczenie i znaczne oslabienie. Lepszym pomyslem jest zmiksowanie normalnego jedzenia i podawanie niewielkimi porcjami recznie oraz wszelkie proby zachecenia kota do jedzenia- poczawszy od podawania podgrzanego i dososionego papu, przed dodawanie po troche masla, kilku kropel waleriany, sosu z tunczyka czy cienkiego rosolku, uwzgledniajac w koncu farmakologiczne wspomaganie apetytu.
Oprocz srodkow poprawiajacych laknienie pamietac trzeba o podawaniu lekow oslaniajacych sluzowke zoladka i zmniejszajacych wydzielanie kwasu zoladkowego, gdyz towarzyszace mocznicy zgaga, mdlosci i podraznienie dodatkowo wywoluja brak apetytu, niekiedy jest to glowny powod niejedzenia. Trzeba tez kontrolowac stan zebow i dziasel i w miare mozliwosci zrobic w buziaku porzadek.

Troche OT ale... watek ten ma jak sadze charakter edukacyjno-informacyjny. Mysle ze to bardzo wazny jego walor. Uwazajmy zatem na uzywanie stwierdzen pt. "plukanie" jako funkcje kroplowek, dawanie uproszczonych rad i w ogole upraszczanie nadmierne ktore niewiele wyjasnia a o przeklamania latwo, utrwalanie obiegowych a czesto nieprawdziwych informacji.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Śro paź 31, 2007 9:46

melonik260 pisze:Kiedy Twój kotek miał badania krwi?

16 sierpnia. Tylko nie jestem pewna, czy mnie pytasz? :wink:
Marcelibu
 

Post » Czw lis 01, 2007 18:34 MOCZNICA KOCIA PILNE

ObrazekObrazek
Na zdjęciu nasz Kajtus
Witam wszystkich!
MAMY kota 7 letniego o imieniu Kajtek.W pątek dowiedziałam się,że ma mocznicę.Nie jestem jeszcze w pełni zorientowana w temacie,ale dziękuję wszystkim,którzy przeglądali mój post(MOCZNICA KOCIA PILNE!!!) i starają się mi pomóc,a w szczególności MARCELIBU,która bardzo mi pomaga.Nie będę kopiowała całego mojego postu,bo nie ma to sensu,chętnych zapraszam do zapoznania się(temat postu wyżej),a moze ktoś mi udzieli jeszcze paru cennych wskazówek.
Może ktoś mi doradzi jakaś dobrą lecznicę bliżej mojego miejsca zamieszkania(Józefów/k Otwocka)najlepiej całodobowa,bo wracamy dośc póżno z pracy i na zabiegi jeżdzimy pózno.Teraz dojeżdżamy daleko ,bo az na Bemowo(Powstańców Śląskich 101).
Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję za podpowiedzi!

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości