Watek dla nerkowcow:-) - robimy stronę dla nerkowców!!!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto paź 23, 2007 11:28

Mum........[*]
Śpij Koteczku....
Bardzo, bardzo mi przykro DeKa... :(

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto paź 23, 2007 11:35

:cry: tak przykro :cry:
DeKa nie wiem co napisać , tak smutno :cry: :cry:

uska3

 
Posty: 255
Od: Wto lip 03, 2007 7:48
Lokalizacja: Myszków

Post » Wto paź 23, 2007 11:38

Bardzo mi przykro. ["]. Trzymaj się, choć wiem, że to trudne...
Marcelibu
 

Post » Wto paź 23, 2007 12:54

Bardzo współczuję, bo to okropne stracic przyjaciela. :placz:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 23, 2007 14:49

:cry: :cry: :cry:

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto paź 23, 2007 17:07

DeKa jestesmy z Wami :cry:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 23, 2007 18:20

:cry:
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 23, 2007 19:00

[']

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 24, 2007 17:06

Nad moim domem zawisło fatum :cry:
Od 3 tygodni zmagam się z brakiem apetytu u Viki a od 2 tygodni przestała sama jeść. Karmiłam ją na siłę, dostawała kroplówki z Duphalyte, osłonowo Cymetydynę. Przez 15 dni dostawała też antybiotyk, bo morfologia wskazywała na stan zapalny i początkowo myślałam, że to jest główna przyczyna braku apetytu. Pozostałe wyniki były dobre a nerkowe całkiem przyzwoite, mocznik 230 mg/dl, kreatynina 2,3 mg/dl (z takimi wynikami żyła sobie spokojnie 1,5 roku. Po 10 dniach chorowania profil nerkowy wyszedł podobnie.
Leczenie w domu nie przyniosło efektu i dzisiaj musiałam zostawić ją w szpitalu.
Teraz czekamy na cud......

Zaczęłam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam umieszczając ją w szpitalu ale to był jedyny cień szansy. Półtora miesiąca temu straciłam Szkrabulę i nie mogłam się zdecydować aby pozwolić Vikusi odejść tak bez walki.... :crying:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 24, 2007 17:27

Ale co lekarz powiedział? Czy podejrzewa co to jest za stan zapalny? Rzeczywiście, takie wyniki nerkowe nie są złe. Czy to obecne załamianie to kwestia nerek? Piszesz, że profil nerkowy OK.
Pamiętam, przecież dopiero co niedawno Szkrabula :( ...
Trzymaj się i pisz, jaka sytuacja!
Marcelibu
 

Post » Śro paź 24, 2007 17:47

Jedyny objaw to strajk głodowy. Karmienie na siłę w warunkach domowych dawało małe efekty, bo jadła w mikroskopijnych ilościach, jak próbowałam dawać więcej to kończyło się pawikiem. Wet stawiał na podrażnienie przewodu pokarmowego przez mocznik, stąd osłonowo Cymetydyna. Stan zapalny pewnie też z śluzówki przewodu pokarmowego, bo siuśki w badaniu wyszły nie najgorzej (kilka leukocytów w osadzie i białko na +)

Po prostu z dnia na dzień przestała jeść :crying:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 24, 2007 17:51

W wątroba? Masz wyniki biochemii?
Marcelibu
 

Post » Śro paź 24, 2007 18:02

Wpisuję ostatnie wyniki -2 tyg temu ( w nawiasie wyniki z 19 10.07):
morfologia
E - 6,6 T/l (6,6)
L - 22 tys (17,9 tys)
Pałeczki - 3,0 (2)
Segmenty - 66,0 (66)
Eozynofile - 1,0 (3)
Limfocyty - 27,0 (28)
Monocyty - 3,00 (1)
Ht - 41

biochemia:
ALT - 45,00 (39,00)
AST - 26,00
białko całkowite - 6,6 g/dl
bilirubina - 0,10 mg/dl
AP - 85,00
glukoza - 89 mg/dl
kreatynina - 2,3 mg/dl (2,2 mg/dl)
mocznik - 212 mg/dl (215 mg/dl)

I co o tym myślicie?????

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 25, 2007 1:20

gagatko, podtrzymywałaś mnie na duchu, radziałaś... :*
Jak moge ci pomóc... :-(
jestem myslami z Wami

krysiak

 
Posty: 427
Od: Wto lut 08, 2005 20:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 25, 2007 7:08

Mysłałaś o jakiejś mechanicznej przeszkodzie w brzuszku? Może kocia coś zjadła - jakąś nitkę, sznureczek, coś innego, jakieś CIAŁO OBCE i stąd brak apetytu. Mój Hugo ostatnio zjadł taką malutką frotkę Młodej do włosów, na szczeście za trzecim pawikiem udało się ją zwymiotować :? .
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości