Wątek dla nerkowców - IX

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt lut 07, 2014 18:00 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Przy podawaniu ChFBC już nie trzeba podawać B12 ani kwasu foliowego - wszystko jest w jednym.
A napisałam o trzech kapsułkach bo w ChFBC jest tylko 14 mg żelaza (w ChFMP - 30mg).
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 07, 2014 23:47 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Zauważyłam, że Inka ma twardy brzuchol. Pod żebrami aż jej jakby wystaje nad te żebra. Czuć wyraźną różnice gdzie kończą się żebra. Zastanawiam się, czy to mogą być zaparcia?
Mam 4 koty i niestety nie jestem w stanie rozróżnić do kogo niespodzianka w kuwecie należy...
Chyba nie jest dobrze. Inka nad ranem 3 razy wymiotowala :(

inka99

 
Posty: 105
Od: Śro maja 01, 2013 21:18

Post » Sob lut 08, 2014 23:37 Re: Wątek dla nerkowców - IX

dawno mnie na miau nie było, przywiodły mnie dziś najnowsze wyniki Kota Bolesława: mocznik 311, kreatynina 12. Pnn zdiagnozowane ponad półtora roku temu, spokojnie sobie i miarowo postępowało, jak to w tej chorobie bywa. Dostawał stały zestaw leków (rubenal plus lespewet), jadł, to, co zwykle, żarłoczny i aktywny był jak zwykle i tak sobie żylismy. Do teraz, kiedy w buzi znienacka narobił mu się bałagan i wyszło w badaniach to, co wyszło. Morfologia całkiem dobra, wyszła nieznaczna - zwłaszcza jak na ten poziom nerkowego dramatu - niedokrwistość, podniesiony fosfor (wcześniej był zupełnie w normie), próby wątrobowe książkowe.

Jutro zaczynamy kroplówki, rokowania niepomyślne. W czym, oczywiście, nie ma nic dziwnego. Jednak cokolwiek trudno pogodzić się z tzw. koleją rzeczy. Pomożecie?

guzik

 
Posty: 368
Od: Wto sie 12, 2008 23:37

Post » Nie lut 09, 2014 1:45 Re: Wątek dla nerkowców - IX

inka99 pisze:Zauważyłam, że Inka ma twardy brzuchol. Pod żebrami aż jej jakby wystaje nad te żebra. Czuć wyraźną różnice gdzie kończą się żebra. Zastanawiam się, czy to mogą być zaparcia?
Mam 4 koty i niestety nie jestem w stanie rozróżnić do kogo niespodzianka w kuwecie należy...
Chyba nie jest dobrze. Inka nad ranem 3 razy wymiotowala :(

To chyba nie jest powikłanie po Aranespie. Może być po antybiotyku (dostaje dopyszcznie?) albo żelazie, część układów trawiennych tak reaguje - ludzi, kotów pewno tez
Spróbuj namierzyć, czy robi kupę, bo jeśli nie, trzeba coś z zaparciem zrobić. Delikatny masaż brzucha może by się przydał, taki wygarniający zawartość jelita grubego w kierunku odbytu
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lut 09, 2014 10:28 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Guzik - pokaż proszę wyniki wszystkich badań jakie Kot Bolesław miał robione (krew, mocz, usg) i napisz co kot dotaje (jakie płyny i ile, wszystkie leki itd.)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lut 09, 2014 12:38 Re: Wątek dla nerkowców - IX

badania moczu żaden z weterynarzy nie zalecił (pytałam kilkakrotnie). Właśnie wróciłam z kroplówki - płyn ringera 250 ml, do tego dostał leki przeciwbólowe, witaminy plus antybiotyk (od piątku) na zmiany w buzi (amoksycylina z kwasem klawulanowym). Szczegółowej rozpiski nie zabrałam z lecznicy. Dziś przyjmowała nas lekarka, która pobierała kotu krew przy okazji badania pysia - i powiedziała, że była bardzo zaskoczona tak wysokimi wynikami nerkowymi, bo stan kota nawet szczątkowo ich nie sugerował. Być może zresztą dlatego lekarka, z którą rozmawiałam o wynikach wczoraj przedstawiła rzecz w bardzo czarnych barwach - bo nie widziała delikwenta. Na wynos Kot Bolesław dostał ipakitine i przykazanie, by stawić się jutro na powtórkę. Póki co, antybiotyk zaczyna działać, bo w buzi coś się poprawia. Powoli, szału nie ma, ale też Kot Bolesław do najmłodszych nie należy (trzynaście i pół roku). Ogólnie - poza wytrwałym upieraniem się przy diecie nerkowej, którą Kot Bolesław z uwagi na problemy trzustkowe bardzo źle znosi - nie mam zastrzeżeń do wetów w tej lecznicy.

Teraz to jest problem czekania - albo zaskoczy i mocznik opadnie, albo nie zaskoczy. I wyczajenia tego momentu, w którym trzeba odpuścić. Tego zresztą się boję najbardziej.

guzik

 
Posty: 368
Od: Wto sie 12, 2008 23:37

Post » Nie lut 09, 2014 12:46 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Jezu, jakie przeciwbólowe dostał?
Po opisie sądząc Twoje wetki idą "klasyczną polską metodą" (antybiotyk, przeciwzapalne, karma "lecznicza", itp.)

guzik pisze:(...) Szczegółowej rozpiski nie zabrałam z lecznicy. (...)

To błąd.
Intuicja intuicją ale nikt z nas tutaj nie posiada szklanej kuli.
Chyba.

Na nadżerki w pysiu lepszy byłby solcoseryl.

guzik pisze:(...)Ogólnie - poza wytrwałym upieraniem się przy diecie nerkowej, którą Kot Bolesław z uwagi na problemy trzustkowe bardzo źle znosi - nie mam zastrzeżeń do wetów w tej lecznicy.(...)

A to przepraszam, już się nie wtrącam.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lut 09, 2014 13:05 Re: Wątek dla nerkowców - IX

pixie65 pisze:Jezu, jakie przeciwbólowe dostał?
Po opisie sądząc Twoje wetki idą "klasyczną polską metodą" (antybiotyk, przeciwzapalne, karma "lecznicza", itp.).

no dobra - czy zatem jest jakaś inna metoda na powstały w kilka dni śmietnik w buzi, poza antybiotykiem i lekami przeciwzapalnymi tudzież przeciwbólowymi? Karmy leczniczej kot nie dostaje - jadł ją przez chyba trzy tygodnie przed operacją paszczy, takich cudów, jakie wtedy z siebie wydalał, to nie widziałam, nawet przy ostrych stanach trzustkowych, zresztą mokre nerkowe uznaje za niejadalne, i wtedy naprawdę bardzo ładnie mu spadł mocznik. No ale po co mu niski mocznik, jak sczeźnie na trzustkę. W tej sprawie zatem się uparłam jak oślica. Rozmawiałam w tej lecznicy z wieloma wetami (w tym polecanym jako specjalista od nerek dr. Charmasem), wszyscy proponowali mniej więcej ten sam protokół leczenia. Niemniej, jeśli jest coś, o co warto ich zapytać, to chętnie to zrobię - ino potrzebowałabym wskazówek.

guzik

 
Posty: 368
Od: Wto sie 12, 2008 23:37

Post » Nie lut 09, 2014 13:14 Re: Wątek dla nerkowców - IX

guzik pisze:no dobra - czy zatem jest jakaś inna metoda na powstały w kilka dni śmietnik w buzi, poza antybiotykiem i lekami przeciwzapalnymi tudzież przeciwbólowymi? (...)

Trudno odpowiedzieć nie wiedząc co kot konkretnie dostał.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lut 09, 2014 16:09 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Guzik, wiesz, że mimo tego, co mówią Twoi weci, badanie moczu to podstawa? I to ono da najdokładniejszy obraz tego, co się w nerkach dzieje?
Cześć kotów nie zje niczego dotkniętego przez ipakitine, dlatego dajemy inne wyłapywacze, droższy renagel, jak ktoś może, albo tańszy alusal
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lut 09, 2014 18:15 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Kotka Milka prosiła by zapytać, czy psu z problemami nerkowymi można podawać karmy Taste of the Wild czy lepiej nerkowe. Oprócz tego dostaje też gotowane jedzenie normalnie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 09, 2014 19:09 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Alienor pisze:Kotka Milka prosiła by zapytać, czy psu z problemami nerkowymi można podawać karmy Taste of the Wild czy lepiej nerkowe. Oprócz tego dostaje też gotowane jedzenie normalnie.

Psi czy koci TOTW? Bo kociego za nic nie powinna dawać nerkowemu psu, ma za dużo białka.
W odróżnieniu od kota pies przyswaja nie tylko białko, więc może jeść karmy niskobiałkowe bez szkody dla organizmu. Nie wiem, czy warto psu dawać karmy bezzbożowe, a taką jest TOTW, ale to już pytanie do opiekunów psów. Psy ponoć nie trawią ziemniaków, które są w TOTW
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lut 09, 2014 19:15 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Psi oczywiście. Dziękuję za odpowiedź, przekażę Ani.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lut 10, 2014 12:57 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Witajcie jestem na chwilkę tylko
dla kota zamowiłam:http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/taste_of_the_wild/taste_wild/294875
a dla psa: http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dl ... ild/177982
Pies dostaje gotowany ryz z kurczakiem,serduszkami i marchewka(na przemian)
nie wiem czy moge jej podac to taste?
jak nie to jaka kupic?-moze karme dla nerkowców rc,hills?
Kotka Milka
 

Post » Pon lut 10, 2014 17:09 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Ten psi TOTW, do którego link wysłałaś, zawiera 32% surowego białka, dla nerkowca to zdecydowanie za dużo.
Jak pisałam, nie znam się na psich karmach, tylko w ogólnym zarysie:
Po pierwsze, nerkowce powinny unikać suchych karm w ogóle, tak psy, jak i koty.
Po drugie, jeśli już musisz dawać suche, to dawaj (psu! nie kotom!) takie, które mają niską zawartość białka, może poniżej 20%
Nie pozwalaj psu jeść kociej karmy, mają za dużo białka

O inne szczegóły co do oceny karm to może zapytaj na dogomanii
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 231 gości