Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A bakterie w moczu?

mierna flora bakteryjna
Zoska jest od mniej wiecej 2,5 roku na amitriptylinie i od tamtej pory musze przyznac jest naprawde dobrze jesli chodzi o mocz. wczesniej miala spory krwiomocz.
w usg w grudnia sciany pecherza niepogrubione, pecherz bez zmian

zastanawia mnie, czy faktycznie po dwoch takich incydentach z nerkami, oddalonych od siebie o 2 miesiace mozna juz mowic o przewleklej niewydolnosci
sadzilam, ze to sie rozwija latami i poza krwia, wychodza tez konkretne rzeczy w moczu, jak np. niski ciezar wlasciwy, waleczki
a zoska ciezar zawsze w gornej granicy, dlatego nikt nigdy nie podejrzewal u niej nerek, do momentu tych akcji z wymiotami
inna kwestia, ze to ja musialam nalegac, na sprawdzenie kretyniny i mocznika, bo wet na bemowie w 24h inaczej olałby sprawe :/

Napisałam Ci, że wysoki ciężar właściwy moczu wyklucza niewydolność nerek.
Ja bym się skupiła na tych bakteriach w moczu.
No i postarałabym się żeby kotka zdecydowanie więcej piła.

a masz pomysl skad ten mocznik i kreatynina za wysokie?

Mogła to być ostra przednerkowa niewydolność (spadek ciśnienia w trakcie narkozy? + odwodnienie? zespół wątrobowo-nerkowy?) Tomografia była z kontrastem?

najpierw miala rinoskopie w narkozie, a po dwoch tygodniach tomografie z kontrasem, wiec w krotkim czasie w sumie 2 narkozy :/ wiec pewnie masz racje
pytanie tylko dlaczego teraz to wrocilo?
tamte zabiegi wykonane byly koniec listopada, poczatek grudnia
od polowy grudnia do teraz bylo dobrze i nagle wczoraj znowu wymioty i brak apetytu, no i wyniki zle

Być może nakładają się tutaj różne rzeczy: konsekwencje zastosowanych narkoz, leków (NLPZ), środka kontrastującego i dodatkowo problemy z pęcherzem.
Dlatego teraz powinnaś zadbać o bardzo dobre nawodnienie kotki, powtórzyć badanie krwi (morfologia, biochemia i na wszelki wypadek jonogram) i zrobić porządne badanie moczu.

Aha.
Może być i tak, że mamy do czynienia z infekcją, która z nosa/zatok przeniosła się do nerek.

do nerek? o matko, ale jak to?
miala robiony antybiogram i byla dwukrotnie przeleczona na tego gronkowca
oczywiscie dowiedzialam sie, ze z gronkowcem w zatkoach nie jest latwo, ale nie sadzilam, ze to moze do nerek przewedrowac :/

porzadne badanie moczu tzn. jakie? sadzilam, ze te, ktore robia alabie itp. są ok

OlqaW pisze:do nerek? o matko, ale jak to?

Prosto - krwiobiegiem.

OlqaW pisze:miala robiony antybiogram i byla dwukrotnie przeleczona na tego gronkowca
oczywiscie dowiedzialam sie, ze z gronkowcem w zatkoach nie jest latwo, ale nie sadzilam, ze to moze do nerek przewedrowac :/

A czym była leczona i jak długo?

OlqaW pisze:porzadne badanie moczu tzn. jakie? sadzilam, ze te, ktore robia alabie itp. są ok

Najlepsze byłoby takie, w którym ciężar właściwy oznaczony będzie za pomocą refraktometru (dodam - weterynaryjnego refraktometru). Do tego ilościowo oznaczony poziom białka i kreatyniny (tak, w moczu). Ideałem byłoby pobranie próbki prosto z pęcherza i wykonanie posiewu. No i pobrana próbka musi zostać zbadana w ciągu dwóch godzin od pobrania.

byla leczona duracefem i azitrolekiem
azitrolekiem 3 tygodnie, co drugi dzien dawka

a 52,7 mg/dl, to nie jest ilościowe?
coiezar miala oznaczony w dwoch ostatnich badaniach 1,055 i 1,060, ale nie wiem, w jaki sposób to ustalono

z pecherza, czyli nakłucie?

Tak, nakłucie (ale się nie upieram...).
Tak, białko mogło być oznaczone ilościowo, potrzeba jeszcze kreatyninę.

Przepraszam ale dzisiaj więcej nie odpowiem bo muszę odejść od kompa.

ok bardzo Ci dziekuje za pomoc i cierpliwosc

ostatnie pytanie? dlaczego kreatynina z moczu jest tak wazna, do wykonania, skoro i tak wyszla we krwi? :/

Jeśli masz oznaczony w moczu poziom białka i kreatyniny to możesz obliczyć stosunek jednego do drugiego (UP/C albo UPCR). Pozwala on określić stopień ewentualnego białkomoczu i pomaga ocenić stan nerek. W ogóle w diagnostyce problemów z nerkami szczegółowe badanie moczu jest bardziej przydatne niż badanie krwi.

Zośka od wczoraj na kroplówkach i lekach przeciwymiotnych
w nocy cos podjadła, widać, że chciałaby więcej, ale chyba mocznik jeszcze mocno przeszkadza
dzisiaj rano kolejne płukanie
wieczorem powtórka

czy jest sens teraz - przy tych kroplowkach - robić badanie moczu?

OlqaW pisze:Zośka od wczoraj na kroplówkach i lekach przeciwymiotnych
w nocy cos podjadła, widać, że chciałaby więcej, ale chyba mocznik jeszcze mocno przeszkadza
dzisiaj rano kolejne płukanie
wieczorem powtórka

czy jest sens teraz - przy tych kroplowkach - robić badanie moczu?

Pewnie, że tak - trzeba ocenić czy nerki prawidłowo zagęszczają mocz
ważne, że ma apetyt

Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kto przegląda forum