» Pon paź 22, 2007 22:31
Hi Hebe,
widzę w dzienniczku Nusi, że dzieją się u Was interesujące rzeczy. Nutka zaczyna wspaniale reagować na insulinę przy dawce 2 x dziennie. Nawet nie pomyślałam, że nastapi to tak szybko i że Twoja kochana Kocica tak pozytywnie zareaguje na zmianę insulinoterapii. Muszę w tym miejscu zwrócić Twojemu wetowi honor, bo Nutka rzeczywiście dużo wolniej metabolizuje insulinę niż to zazwyczaj obserwuje się u kociaków cukrzycowych. Wygląda na to, że nadir występuje u niej po 6, 7 godzinach.
Dobrze byłoby, żeby jej PRE utrzymywały się w granicach 280-300. Niższe wyniki PRE byłyby wprawdzie wskazane, ale przy caninsulinie jest to ogólnie pewien problem, jeśli przy takich wynikach podaje się rutynowo ciągle tę samą dawkę insuliny, bo zazwaczaj caninsulina na koty działa dosyć gwałtownie, a spadki poziomu glukozy we krwi o 200-250 punktów w ciągu 3-4 godzin nie należą do rzadkości. Widzę jednak, że organizm Nutki reaguje na tę insulinę wyjątkowo dobrze. Cukier Nutki nie spada za szybko, a to bardzo ważne. Przy dwóch dawkach insuliny na dobę widać, ze wykres jest coraz bardziej wyrównany. Twoja Mała musi schodzić w ciągu dnia, poniżej 200, bo to ważne, żeby nerki jeszcze przez dłuższy czas mogły dobrze pracować.
Trzy jednostki caninsuliny rano i wieczorem, to za dużo. Trzy rano i 2,5 wieczorem też. Mogłabyś spróbować, gdy PRE będzie ok. 300 lub troszeczkę powyżej 2,5 jednostki. Jeśli PRE będzie poniżej 300 (280-270) wypróbowałabym 2 jednostki 2 x dziennie. Ale jutro będziesz miała chyba trochę wyższe wyniki.
Najważniejsze jednak, żeby ustalić jakąś przyzwoita dawkę, którą będzie można dawać prze ok. 7 dni. Potem dawkę tę będzie można modyfikować małymi kroczkami.
@"Kociaro", wielkie dzięki za zwrócenie uwagi, że nie należy wzorować się na lantusie, podając caninsulinę. Są to dwie różne inuliny, mające zupełnie inny sposób działania na organizm. Każdy kot jest inny, dostaje też inną i o różnych porach karmę. Każdy kociak metabolizuje również nieco inaczej nsulinę. Dlatego proszę, nie wzorujcie się na tych konkretnych dawkach insuliny w dzienniczkach dziewczyn.
Dobranocka
PS: "Kociaro"! Hebe! Wasze Damy chyba ocipiały. Zachowują się jak moja 4-miesięczna Kaya. A może to druga młodość? Nie, to dobry cukier (Ha, ha, doświadczyłam tego u Tinki, kocice to nawet w podeszłym wieku żeńskie Bin-Ladeny).
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.