Wątek dla nerkowców - III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro sie 04, 2010 12:05 Re: Wątek dla nerkowców - III

Do złego samopoczucia mojej Kropci doszedł następny problem. Urosły jej nadziąślaki, które miała od lat. Wczoraj, jak ją karmiłam, krew lała się z pyszczka, aż się wystraszyłam. :cry: Mam więc ten sam problem co Jana, a nawet gorzej.

Stanę przed dylematem :zabieg i ryzyko śmierci lub męka kota nie wiadomo jak długo. Jutro jadę do weta zrobić badania. Poryczałam się dzisiaj w pracy. Jestem wykończona nerwowo przy 2 kotach z PNN. Do tego Kacperek ma coraz gorsze futro-brązowieje. Nie wiem co robić. Czy jechać z nim na badania krwi? W styczniu miał górny pułap mocznika i lekko podwyższony AST.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 04, 2010 12:09 Re: Wątek dla nerkowców - III

Zakocona pisze:Stanę przed dylematem :zabieg i ryzyko śmierci lub męka kota nie wiadomo jak długo. Jutro jadę do weta zrobić badania. Poryczałam się dzisiaj w pracy. Jestem wykończona nerwowo przy 2 kotach z PNN. Do tego Kacperek ma coraz gorsze futro-brązowieje. Nie wiem co robić. Czy jechać z nim na badania krwi? W styczniu miał górny pułap mocznika i lekko podwyższony AST.

Jechać z nim na badania.
Nie bardzo kojarzę jakie wyniki ma Kropcia. Zaraz doczytam.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro sie 04, 2010 12:25 Re: Wątek dla nerkowców - III

Pixie65, Kropcia ostatnio gorzej się czuje. te wyniki z maja moga juz być nieaktualne.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 04, 2010 12:29 Re: Wątek dla nerkowców - III

Zakocona pisze: Mam więc ten sam problem co Jana, a nawet gorzej. .

Ja też. Bingo po przeglądzie ma stwierdzoną nadżerkę dziąsła, na zębach kamień, który, gdyby nie nerki to kwalifikował się do natychmiastowego usuwania. Troszkę mniej je, widać, że ma apetyt, ale dziwnie gryzie jakby jedną stroną paszczy.

Nasza wet zamówiła nam jakiś preparat łagodzący na dziąsła, który rozrabia się w 250 ml wody i dodaje do zwykłego picia (ma działać łagodząco - zamiast żeli dentystycznych) Znacie taki preparat?
Natomiast jeżli problem bedzie się pogłębiał to ma dostać mieszankę jakichś dwóch antybiotyków, które stosuje w takich przypadkach (u ludzi w przypadkach powikłań po leczeniu dentystycznym)

Co do azodylu to przesłałam wetce linki z tymi preparatami, o których było pisane. Ona zna jeszcze jeden preparat - jakiś proszek, który stosuje się u kurczaków na fermach (podobny skład) - ma się konsultować jeszcze z kimś i dać nam znać czy go wprowadzamy i w jakich dawkach.

No i kroplówki ... nadszedł na nie czas :( Na razie 2 razy w tygodniu - wymiennie ringer i NaCl z glukozą.

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Śro sie 04, 2010 12:43 Re: Wątek dla nerkowców - III

Jana pisze: Nie mogę mu nawet ipakitine dawać, bo przestał jeść nawet ulubione puszki, jeśli jest dodatek :roll:

mój uwielbia ipakitine - jak jest posypane to najpierw zlizuje sobie proszek, a potem dopiero je dalej...

Boję się o niego, rok temu jeszcze w usg nie było widać zmian- teraz już tak; 2 miesiące temu nie było takich nadżerek - teraz są, wyniki w ciągu ostatniego pół roku poszły o 1,2 w górę (kreatynina) - zaczyna to wyglądac naprawdę poważnie :?

USG
Pęcherz m- wypełniony, nie znaleziono zmian
Nerka lewa- miernego stopnia poszerzenie rdzenia, cechy budowy charakterystyczne dla wieku
Nerka prawa- jak lewa, bardziej zaawansowane włóknienie miedniczkowe w stosunku do nerki lewej

w tego opisu nic nie wynika. Co to znaczy cechy charakterystyczne dla wieku? czemu w prawej bardziej zaawansowane włóknienie, jak nie ma ani słowa o włóknieniu w prawej? Jakie są wymiary nerek? Jak wyglądają nadnercza? Czy torebka nerkowa jest w jakiś sposób zmieniona? A węzły chłonne?

Mycha jesteś pewna, że ten lekarz umie zrobić usg?

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Śro sie 04, 2010 13:34 Re: Wątek dla nerkowców - III

jaguarius pisze:
Jana pisze: Nie mogę mu nawet ipakitine dawać, bo przestał jeść nawet ulubione puszki, jeśli jest dodatek :roll:

mój uwielbia ipakitine - jak jest posypane to najpierw zlizuje sobie proszek, a potem dopiero je dalej...

Boję się o niego, rok temu jeszcze w usg nie było widać zmian- teraz już tak; 2 miesiące temu nie było takich nadżerek - teraz są, wyniki w ciągu ostatniego pół roku poszły o 1,2 w górę (kreatynina) - zaczyna to wyglądac naprawdę poważnie :?

USG
Pęcherz m- wypełniony, nie znaleziono zmian
Nerka lewa- miernego stopnia poszerzenie rdzenia, cechy budowy charakterystyczne dla wieku
Nerka prawa- jak lewa, bardziej zaawansowane włóknienie miedniczkowe w stosunku do nerki lewej

w tego opisu nic nie wynika. Co to znaczy cechy charakterystyczne dla wieku? czemu w prawej bardziej zaawansowane włóknienie, jak nie ma ani słowa o włóknieniu w prawej? Jakie są wymiary nerek? Jak wyglądają nadnercza? Czy torebka nerkowa jest w jakiś sposób zmieniona? A węzły chłonne?

Mycha jesteś pewna, że ten lekarz umie zrobić usg?


oczywiście że nie jestem pewna, a powiesz mi jak to sprawdzić?

mycha1

 
Posty: 16
Od: Czw lip 29, 2010 6:44

Post » Śro sie 04, 2010 13:44 Re: Wątek dla nerkowców - III

mycha1 pisze: oczywiście że nie jestem pewna, a powiesz mi jak to sprawdzić?

oczywiście nie powiem, ale jak zaczęłam porównywać ze swoimi opisami z usg to ten Twój mało profesjonalnie wygląda, żadnych konkretnych informacji. Poza tym dziwne, że przy dosyć już podwyższonej kreatyninie nic nie widać. Rok temu przy wynikach ok 2,5 u mojego też nie było uchwytnych zmian (ale opis bardzo dokładny, aby w przyszłości dało się porównać). Teraz mamy 3,5 i Marciński już dostrzega zmiany i baaardzo dokładnie je opisuje, z wymiarami, echogenicznością etc.
Zwyczajnie zdziwił mnie tak lakoniczny raport z usg. U mnie zarówno dobry wynik, jak i gorszy są szczegółowo opisane. Raport z usg zajmuje pół strony.

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Śro sie 04, 2010 13:56 Re: Wątek dla nerkowców - III

Rok temu u Szczurusia na usg nic nie było (robił Marciński), teraz widać, że nerki są za małe i zniszczone. Tylko rok...

A z tym usg, no cóż, bardzo trudno znaleźć fachowca, który naprawdę potrafi coś zobaczyć i zinterpretować to :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sie 04, 2010 14:03 Re: Wątek dla nerkowców - III

Jana, a co weci proponują Ci na te dziąsła? Stosujesz coś?

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Śro sie 04, 2010 14:06 Re: Wątek dla nerkowców - III

Dziąsła u Szczurusia są w porządku, kamienia jest trochę, to ten zepsuty ząb jest problemem. Ale dopóki Szczuruś je nie będę ryzykowała narkozy.

edit - chociaż chętnie poznałabym nazwę tego specyfiku dodawanego do wody

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sie 04, 2010 14:47 Re: Wątek dla nerkowców - III

już odebrałam to ten preparat: http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
nie ma przeciwwskazań przy chorobach nerek, a zdaniem mojej wet - niektóre koty lubią ten smak :mrgreen:
Jana, a przy takim stadku jak Twoje taka profilaktyka może się opłacić :wink:

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Śro sie 04, 2010 21:26 Re: Wątek dla nerkowców - III

Zakocona pisze:Do złego samopoczucia mojej Kropci doszedł następny problem. Urosły jej nadziąślaki, które miała od lat. Wczoraj, jak ją karmiłam, krew lała się z pyszczka, aż się wystraszyłam. :cry: Mam więc ten sam problem co Jana, a nawet gorzej.

Stanę przed dylematem :zabieg i ryzyko śmierci lub męka kota nie wiadomo jak długo. Jutro jadę do weta zrobić badania. Poryczałam się dzisiaj w pracy. Jestem wykończona nerwowo przy 2 kotach z PNN. Do tego Kacperek ma coraz gorsze futro-brązowieje. Nie wiem co robić. Czy jechać z nim na badania krwi? W styczniu miał górny pułap mocznika i lekko podwyższony AST.



Wiem co przeżywasz - ja to przechodziłam w kwietniu. Gizmo był operowany przy kreatyninie 2,9. Po operacji kroplówki dożylne i antybiotyk. Dzisiaj mogę stwierdzić, że to była słuszna decyzja, ponieważ usunięcie zębów i nadziąślaków sprawiło mu wielką ulgę. Warto było choć nikt nie wie ile mu czasu zostało przez PNN. Ale teraz przynajmiej mamy o jedną dolegliwość mniej i życie bez bólu paszczy.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw sie 05, 2010 8:39 Re: Wątek dla nerkowców - III

sfinks pisze:[quote="Zakocona" Gizmo był operowany przy kreatyninie 2,9. Po operacji kroplówki dożylne i antybiotyk. Dzisiaj mogę stwierdzić, że to była słuszna decyzja, ponieważ usunięcie zębów i nadziąślaków sprawiło mu wielką ulgę. Warto było choć nikt nie wie ile mu czasu zostało przez PNN. Ale teraz przynajmiej mamy o jedną dolegliwość mniej i życie bez bólu paszczy.

a po tej operacji jakie były wyniki? Czy w widoczny sposób mu ten zabieg je pogorszył?

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Czw sie 05, 2010 11:48 Re: Wątek dla nerkowców - III

tydzień po operacji kreatynina była 3,00 i tak się utrzymywała do lipca (badania co dwa i trzy tygodnie). Wetka mówiła, że to i tak jest sukces, że wyniki się nie pogarszają. Niestety dzisiaj jest 4,4 i Gizmo ewidentnie żle się czuje. Po operacji szalał, jadł i bawił się - taka to była dla niego ulga. Ale wetka przed operacją przygotowywała mnie na najgorsze - faktycznie pomimo kroplówek dożylnych i tak ciężko wybudzał się z narkozy - operowany był o 11.00 a całkiem wybudził się ok. 21.00, myslałam, że to już koniec. A nastepnego dnia rana wstał i najadł się chrupek mimo, że w paszczy była jedna wielka rana - i mruczł, mruczał, mruczał i przytulał się poprostu ulga.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw sie 05, 2010 11:58 Re: Wątek dla nerkowców - III

Dzisiaj robimy badania Kropci. Prosimy o wielkie kciuki!!!! :(

W sprawie usg mój wet mi kiedyś powiedział, że mało kto potrafi robić dobre usg nerek. Nerki kota są małe i trzeba dużego doswiadczenie, żeby cokolwiek na usg zobaczyc i umieć to zdiagnozować.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf i 193 gości