PcimOlki pisze:Edyta i Sebastian pisze:... Podaje się je bardziej na wszelki wypadek tzn. żeby na pewno nie było go za mało....
Podaje się w przypadku obniżenia poziomu w surowicy - dokładnie tak, jak z odrobaczaniem. Podawanie w ciemno "na wszelki wypadek" nie ma sensu, bo bolesne i stresujące, a ponadto można przesadzić i kota żelazem zatruć.
Nie wydaje mi się, żeby podając kotu żelazo jeden raz na 6-8 miesięcy (tak jest w naszym przypadku) można było przesadzić

Oczywiście cały protokół stosowania u Biri zarówno żelaza, jak i witaminy B12 został opracowany przez lekarza mojej koty, podobnie jak wszystkie pozostałe zalecenia.