Moderator: Moderatorzy
Małgorzata i Toffee pisze:^..^fuksj@ pisze:Lila dodam tylko od siebie bo kolezanki Ci nie napisały że (jest o tym w cz edu) że do Lantusa I Levemira musisz mieć strzykawki U100
Napisały, napisały...![]()
Mój Toffee też miał kiedyś guzek na ogonie - całkiem spory i całkiem długo. Wetka "na oko" stwierdziła, że to nic złośliwego i faktycznie, po jakimś czasie guzek zniknął sam.
Czekam na lilę13, ale widzę, że jeszcze nie dotarła. Zajrzę wieczorem.
piotr2422 pisze:nom dziś maciek dostał drapak kartonowy z netto zero zainteresowania wynik poranny 49 coraz lepiej olej na pewno wezmę bo sierść jest wszędzie biała na dodatek
lila13 pisze:Piotrze,czy masz jeszcze do odsprzedania insuline???
^..^fuksj@ pisze:piotr2422 pisze:nom dziś maciek dostał drapak kartonowy z netto zero zainteresowania wynik poranny 49 coraz lepiej olej na pewno wezmę bo sierść jest wszędzie biała na dodatek
W netto są kartonowe drapaki? musze to obczaic bo moje 4 bestie zdemolowały drapak piętrowy i poszedł na smietnik teraz mają domek z kartonu po jedzeniu z zooplusa i bardzo im sie podoba w srodku cały zdartyFiga lubi z tego kartonu obgryzać boki
tez jak tylko dostanę jakąś kase na konto to kupię ten olej bo siersci to jak mamm wszedzie tyla ze zastanawiałam sie nad kupnem kołwrotka i przędzeniu włóczki
![]()
Piotr ekstra wyniki oby Wam juz nigdy insulina nie była potrzebna
piotr2422 pisze:lila13 pisze:Piotrze,czy masz jeszcze do odsprzedania insuline???
tak mam 4 fiolki levemir chłodzą się w lodowce
Małgorzata i Toffee pisze:Dzień dobry. Dziś ja z pytaniem. Jak wiecie, mój Toffee jest bardzo chory i tak powolutku już gaśnie. Dostaje insulinę, trzy leki na serce, Furosemid, podaję mu też Alusal, chętnie pije napar z siemienia lnianego. Dwa dni temu dołączyłam też preparat z resveratrolem. Tofcio marnieje mi z tygodnia na tydzień, chudy jest okropnie. Wiem, że jedynie przestawiam leżaki na Titanicu, ale bardzo mi zależy, żeby kocio miał jak największy komfort. Czy macie może jakiś pomysł jak by tu go choć ciut podtuczyć? On je suche Power of Nature i Applaws. Od czasu do czasu trzy razy liźnie jakiegoś Miamora (6/5 ląduje w koszu). Nie je dużo, ale w kuwecie wszystko normalnie. Wiecie, że nie możemy leczyć nerek, bo wtedy od razu siada serce, ale może są jakieś preparaty, które choć trochę by te nerkowe sprawy odciążyły, bez agresywnego leczenia kroplówkami. Ipakitine, Rubenal? Mogłabym to podawać z innymi lekami? Może i Tofciowi trochę oleju z łososia by wyszło na zdrowie? On tego nie tknie, więc akcja siłowa byłaby konieczna (moja bidula już właściwie nie ma siły się bronić za bardzo). Macie jakiś pomysł na tę sytuację?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości