Wątek dla nerkowców cz. 2

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro lut 11, 2009 23:01

kotu nie wolno ludzkich lekow na goraczke
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro lut 11, 2009 23:19

Ja mu dałam tylko jedną łyżeczkę takiego leku co sie w wodzie rozpuszcza.. nie ma u nas w Polsce .. raczej mu nie zaszkodzi .. normalne tabletki są za silne.. wet mowił żebym mu też dała olej parafinowy .. ale to sobie odpusciłam
...................................................................
Mój kochany Tomuś [*] nigdy Cię nie zapomnę ! na zawsze pozostaniesz w moim serduszku ! :(;(
ObrazekTomuniu[*]...

Blondi

 
Posty: 66
Od: Pon gru 01, 2008 23:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Śro lut 11, 2009 23:42

to jest sytuacja wyjątkowa czekajmy więc z nadzieją
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw lut 12, 2009 11:25

Dziś mój kociasty czuję się chyba lepiej.. zjadł całą miseczkę karmy :catmilk: narazie nic nie zwymiotował zobaczymy co będzie potem.
...................................................................
Mój kochany Tomuś [*] nigdy Cię nie zapomnę ! na zawsze pozostaniesz w moim serduszku ! :(;(
ObrazekTomuniu[*]...

Blondi

 
Posty: 66
Od: Pon gru 01, 2008 23:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Czw lut 12, 2009 12:22

Super. To wyjatkowy kot, w starszym wieku zresztą niewydolność nerek przebiega mniej gwałtownie zwykle niż u młodych kotów. Zwykły kot byłby już zimny i w śpiączce, a ten je - będzie cud!!!
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw lut 12, 2009 12:41

JOANNAM pisze:Super. To wyjatkowy kot, w starszym wieku zresztą niewydolność nerek przebiega mniej gwałtownie zwykle niż u młodych kotów. Zwykły kot byłby już zimny i w śpiączce, a ten je - będzie cud!!!
Bez intensywnego leczenia pod okiem doświadczonego lekarza cudu nie będzie.
Kot raczej musi natchmiast trafić pod kroplówki.
Może załóź osobny wątek, w którym poprosisz o wskazanie lekarza w twojej okolicy umiejącego prowadzić koty nerkowe?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24780
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw lut 12, 2009 12:50

Niestety Tomcio zwymiotował :(... mój wet mówił że mogą rozpocząć leczenie ale daje bardzo nikłe szanse że co kolwiek ruszy bo ma bardzo złe wyniki .. a ja mam takie pytanie czy kroplówke można dawać pod narkozą? bo moj kocio przezywa okropne katorgie jak cokolwiek mu sie przy łapkach robi.. jak byliśmy pobrać krew to dość że musiał być w kaftanie to 4 osoby go trzymały i darł sie gryzł wszystko na około :( straszny stres :( a kotom nerkowcom powinno się ograniczyć go do minimum :( ... nie wiem co robić .. umówie się chyba jutro na wizyte i powiem że leczymy ale z nim jest już naprawde źle :(

Fotka jakiś tydzień temu :(
Obrazek
Obrazek
...................................................................
Mój kochany Tomuś [*] nigdy Cię nie zapomnę ! na zawsze pozostaniesz w moim serduszku ! :(;(
ObrazekTomuniu[*]...

Blondi

 
Posty: 66
Od: Pon gru 01, 2008 23:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Czw lut 12, 2009 13:20

Blondi zmień weterynarza! Tu liczy się każda chwila. Kot powinien już dostawać kroplówki. Narkozy z uwagi na nerki nie może dostawać, może rozwiazaniem byłyby kroplówki podskórne?

Jednak to musisz omówić z zaufanym weterynarzem, który podejmie wszystkie kroki żeby ratować Twojego kota. Kroplówki, leki osłaniające przewód pokarmowy, odpowiednia karma dużo rzeczy można zrobić, bardzo dużo!
Mi wetka (świetna) mówiła, że mojemu kociastemu to z uwagi na jakieś tam wyniki podałaby razem z kroplówką glukozę. Mam do niej pełne zaufanie i pomimo, że na forum mówi się że to jest złe to gdyby można było to bym podała. Niestety Quazi ma nowotworowe zmiany i to wyklucza podanie glukozy... ufff! Poszukaj dobrego weterynarza z doświadczeniem z kotami nerkowymi!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 12, 2009 15:03

Czy wet sprawdzil potas? Koty wymiotuja przy niskim potasie. Niski potas to czesty problem przy chorych nerkach i wedlug nektorych wetow powod tego, ze nerki kota wysiadaja

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Czw lut 12, 2009 15:30

Zapytam o te kroplówki podskórne ... postaram się jutro umówić na wizyte. Pojde może jeszcze z nim i jego wynikami do innego weta .. może inny podejdzie inaczej ;/ bo ten coś nie bardzo jest chętny do leczenia go .. co chwile mówi o uśpieniu ;/ ... leczenie napewno podejmiemy !! nie poddam się tak łatwo.. wydaje mi się ze ten wet do którego teraz chodze poprostu chce się pozbyć problemu żeby nie marudzić .. a czy potas miał badany to nie wiem nic mi na ten temat nie mówił ..
...................................................................
Mój kochany Tomuś [*] nigdy Cię nie zapomnę ! na zawsze pozostaniesz w moim serduszku ! :(;(
ObrazekTomuniu[*]...

Blondi

 
Posty: 66
Od: Pon gru 01, 2008 23:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Czw lut 12, 2009 15:46

A nie mogłabyś zajrzeć na pierwszą kroplówkę już dzisiaj?
Niewykluczone, że po pierwszej podskórnej kocio się trochę nawodni i jutro już da się założyć mu wenflon i płukać dożylnie...
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24780
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob lut 14, 2009 20:40

Byłam dziś z Tomim u innego weta ..uf całkowite inne podejście i w ogóle :) tak wiec narazie mamy antybiotyk :) mam też wziaść jego kupke do badań . We wtorek na usg i zobaczymy co dalej :) narazie jestem dobrej myśli.
...................................................................
Mój kochany Tomuś [*] nigdy Cię nie zapomnę ! na zawsze pozostaniesz w moim serduszku ! :(;(
ObrazekTomuniu[*]...

Blondi

 
Posty: 66
Od: Pon gru 01, 2008 23:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pon lut 16, 2009 23:12

Piszę w imieniu Crisan.Borys miał dzis mocznik powyżej 3oo,kretyninę powyżej 10.Wetka zasugerowała eutanazję.Ja skonsultowałem się z wetem z Francji i Hiszpanii(dzieki tż).Według nich kot powinien juz nie żyć.Podobno wg hiszpańskich wetóe "umiera słodkąśmiercią|powyżej crea 9.Jak mam to rozumiec,skoro maszde żródła podają ,ze kot się dusi i cierpi???!!!NMasz Borys ma sie calkiem dobrze,sam sie przemieszcza ,zjada,malutko ,ale jednak,Wyniki ma okropne,mocznik >300,crea>10.
Obrazek

crisan

 
Posty: 249
Od: Sob sty 20, 2007 22:19

Post » Pon lut 16, 2009 23:53

Zdaje się, że przy takich wynikach wielu wetów sugruje eutanazję :?
Chyba w jakimś podręczniku, ktoś tak mundrze :roll: napisał, alboco
Na szczęcie wielu innych mądrze radzi leczyć zwierzaka a nie wyniki...
Ale jeśli to chwilowy kryzys, a nie trwałe i ostateczne uszkodzenie nerek, kota powinno się dać z tego wyprowadzić :)
Tylko trzeba długo i konsekwentnie kroplówkować, najlepiej dożylnie.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24780
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto lut 17, 2009 6:01

mój kot odszedł na nerki w wieku 19 lat naturalną śmiercią mruczał do końca podobno nie był w pełni przytomny miał bardzo niską temperaturę weci mówili że już widzi światło ale nas słyszał nie sugerowali eutanazji ale chyba mało kto ma taką lekką śmierć
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości