Przyznam się, że ja trochę eksperymentuję. Znaś od początku choroby czyli od około roku dostaje karmę dla cukrzyków. Ale jak pisałam rezygnuję z hillsa a póki co nie znalazłam jeszcze firmy która by mi idealnie pasowała jeżeli chodzi o skład karmy i nie tylko. Póki co suche jeszcze mamy i skarmiamy. Zaczęłam też gotować. Szykuję sobie jednego dnia i zamrażam.
Jestem monotematyczna ale Tinka będzie lepiej wiedziała bo i lata doświadczeń i dostęp do innojęzycznych portali (nie wiem jak forum odmienić
) gdzie pewnie wypowiadają się osoby które karmią tylko gotowanym jedzonkiem.
A póki co wypiszę jednak to co znalazłam w gazecie.
Produkty, które można jeść przy cukrzycy : ser biały chudy, jogurt chudy, indyk i kurczak (bez skóry), bardzo chuda wołowina, płatki jęczmienn i ryżowe (jako wypełniacz oczywiście więc niedużo). Podane jest też: cielęcina, jagnięcina, królik i dziczyna ale przyznam, że nie wiem jak to wygląda u kotów z cukrzycą.
Produkty których absolutnie należy unikać: śmietana, sery pełnotłuste, jogurt pełnotłusty, mięso z widocznym tłuszczem, gotowe mięso mielone, kaczki, gęsi, wątroba no i cukier oczywiście. Wybrałam to co mi się wydaje, że podtencjalnie można dać kotu.
Pozdrawiam
Przecież mocz w pęcherzu zbiera się przez dobrych kilka godzin, a próg nerkowy u kotów oscyluje w granicach 280-300. Badanie takie ma tylko sens, jeśli cukrzyca jest ewentualnie podejrzewana i chce się w gabinecie weterynaryjnym wyelimionować hipoglikemię stersową.