Wątek dla nerkowców - VI prośba o zamknięcie

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lip 03, 2011 19:22 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Slonko_Łódź pisze:Casica ja bym sprawdziła paskami w domu czy w moczu cukier wyjdzie... Nawet w kałuży podłogowej.. Na pewno panikuję ale po prostu glukoza w moczu kojarzy mi się źle... Biedna Rysiunia bez ząbków ;) Moja Świerkunia też ma prawie puste dziąsełka- kły wszystkie poszły a one z Rysią są podobne do siebie... Ucałuj ją ode mnie w śliczne czarne czółko- niech się goi cudnie i nie straszy słodkościami!

Glukoza w moczu kojarzy mi się z cukrzycą. Ale najbardziej miarodajnym badaniem w tym zakresie jest badanie fruktozaminy, a fruktozamina u Rysi jest bardzo ładna. Oczywiście się martwię teraz.
A paski mam, i owszem, przecież mój najukochańszy na świecie Dracul potrzebował ich jako cukrzyk, a że był uprzejmy lać na podłogę, więc i na podłodze sprawdzałam. Sprawdzę jutro rano, gdy uroczyście Ryśka naleje w kącie przy drzwiach, tak jak lubi :evil:

Jednak mam pożytek z tego mądrego kotka, Dracula oczywiście. Lał, lał, najpierw się zapowiadał czarny dąb, później już tylko gnój. Wymieniłam więc śp dębowy parkiet na płytki z epoksydowymi fugami. Bo przemądry ten kotek jakże słusznie uznał, że tylko kretyn kładzie w przedpokoju debowy parkiet, o!
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 03, 2011 19:40 Re: Wątek dla nerkowców - VI

:ryk: :ryk: :ryk:

A czy Drakul miał też jakiś patent na zalane kanapy? Podłoga już raczej w terakocie (poza jednym wyłomem panelowym) ale z łóżkami sobie nie radzę... Mimo, że nie są z dębiny :roll:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 03, 2011 19:43 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Slonko_Łódź pisze:...
I dlatego ja Yennie ściągam kamień paznokciem. ....

Fajną masz protezę. Z paznokciami. :wink:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 03, 2011 20:11 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Slonko_Łódź pisze::ryk: :ryk: :ryk:

A czy Drakul miał też jakiś patent na zalane kanapy? Podłoga już raczej w terakocie (poza jednym wyłomem panelowym) ale z łóżkami sobie nie radzę... Mimo, że nie są z dębiny :roll:

Dracul nie miał, ja miałam...
folię ogrodniczą :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 04, 2011 5:53 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:
Slonko_Łódź pisze:...
I dlatego ja Yennie ściągam kamień paznokciem. ....

Fajną masz protezę. Z paznokciami. :wink:


No ba ;) Mam takie protezy na obu rękach ;)

casica pisze:Dracul nie miał, ja miałam...
folię ogrodniczą :evil:


U mnie na folii byłaby niezła imprezka... Suffka kocha wszystko co foliowe- już widzę jak po niej biega- a Stirlitz i Kroker nigdy jej nie odmawiają dobrej zabawy ;) Kupiłam taki brezent gumowany od spodu z tkaniną na wierzchu ale na to i tak leją a pranie... mhmm.... nie jest łatwe (po namoczeniu metr waży z tonę).

W następny weekend muszę odwieźć syna nad morze- 450km. I mam w związku z tym dylemat- czy zostawić Yennę w domu na noc- dostałaby rano kroplówkę i leki i następnego dnia wieczorem- czyli nie dostałaby dwóch dawek leków (płynów dałabym po prostu więcej na raz- po 150ml a teraz dostaje 2 razy po 100ml a czasami i 150ml) czy zabierać ją ze sobą- czyli podróże po 6-7 godzin w transporterze z nocą w obcym miejscu? Od razu powiem że skłaniam się do wersji zostawienia jej i zastanawiam się czy nie podać jej azodylu na raz po dwie kapsułki czyli całą dzienną dawkę. Będę to jeszcze konsultować z wetem jutro ale chciałam poznać Wasze opinie.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 04, 2011 6:51 Re: Wątek dla nerkowców - VI

W takim przypadku zostawialiśmy Bazyla na noc w domu. Wetka stwierdziła, że to będzie mniejsze zło.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lip 04, 2011 7:39 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Slonko_Łódź pisze:
PcimOlki pisze:
Slonko_Łódź pisze:...
I dlatego ja Yennie ściągam kamień paznokciem. ....

Fajną masz protezę. Z paznokciami. :wink:


No ba ;) Mam takie protezy na obu rękach ;).

Tylko żeby kotek sobie ząbków nie połamał. :wink:

Slonko_Łódź pisze:W następny weekend muszę odwieźć syna nad morze- 450km. I mam w związku z tym dylemat- czy zostawić Yennę w domu na noc- dostałaby rano kroplówkę i leki i następnego dnia wieczorem- czyli nie dostałaby dwóch dawek leków (płynów dałabym po prostu więcej na raz- po 150ml a teraz dostaje 2 razy po 100ml a czasami i 150ml) czy zabierać ją ze sobą- czyli podróże po 6-7 godzin w transporterze z nocą w obcym miejscu? ...

Zdecydowanie zostawić. No chyba, że ona lubi takie wyjazdy.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 04, 2011 10:14 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Tez bym zostawila kota w domu - dla kazdego z moich kotow bylby to mniejszy stres niz dluga podroz i spanie w obcym miejscu...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 04, 2011 15:33 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Też się skłaniam do zostawienia Jej w domu. Stres i zmęczenie pewnie bardziej by jej zaszkodziły niż pominięcie dwóch dawek leków. To jeszcze powiedzcie czy dawalibyście dwie kapsułki azodylu na raz czy dalibyście tylko jedną na całą dobę (normalnie dostaje rano i wieczorem)?
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 04, 2011 19:03 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Slonko_Łódź pisze:Też się skłaniam do zostawienia Jej w domu. Stres i zmęczenie pewnie bardziej by jej zaszkodziły niż pominięcie dwóch dawek leków. To jeszcze powiedzcie czy dawalibyście dwie kapsułki azodylu na raz czy dalibyście tylko jedną na całą dobę (normalnie dostaje rano i wieczorem)?


Jam tu najmniej doświadczona, ale powiem Ci co myślę. Myślę otóż, że dwie niczego nie zmienią. Działanie będzie takie samo jak przy jednej.
A przerwa nic a nic jej nie zaszkodzi.
I niech posiedzi sobie w domku, zawszeć to swoje ściany, choćby i w samotności. Ale też nie do końca, bo z własnym stadem.
Co pomyślałam, to powiedziałam :roll:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Pon lip 04, 2011 19:55 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Slonko_Łódź pisze:W następny weekend muszę odwieźć syna nad morze- 450km. I mam w związku z tym dylemat- czy zostawić Yennę w domu na noc- dostałaby rano kroplówkę i leki i następnego dnia wieczorem- czyli nie dostałaby dwóch dawek leków (płynów dałabym po prostu więcej na raz- po 150ml a teraz dostaje 2 razy po 100ml a czasami i 150ml) czy zabierać ją ze sobą- czyli podróże po 6-7 godzin w transporterze z nocą w obcym miejscu? Od razu powiem że skłaniam się do wersji zostawienia jej i zastanawiam się czy nie podać jej azodylu na raz po dwie kapsułki czyli całą dzienną dawkę. Będę to jeszcze konsultować z wetem jutro ale chciałam poznać Wasze opinie.

Zostawiłabym kotkę w domu.
Nie, stanowczo nie podawałabym dwóch kapsułek azodylu.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 04, 2011 20:20 Re: Wątek dla nerkowców - VI

No to postanowione. Ale nie muszę Wam mówić, że będę zielona ze strachu przez cały weekend... Ja w ogóle niezbyt często się z Yenną rozstawałam- wszystkie koty zostawały a ją wlekłam ze sobą wszędzie gdzie się dało... Nigdy nie wyjeżdżałam kiedy była chora- odwoływałam wyjazdy jeżeli nie mogłam jej zabrać.... To będzie pierwszy raz :oops:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 04, 2011 20:38 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Slonko_Łódź pisze:No to postanowione. Ale nie muszę Wam mówić, że będę zielona ze strachu przez cały weekend... Ja w ogóle niezbyt często się z Yenną rozstawałam- wszystkie koty zostawały a ją wlekłam ze sobą wszędzie gdzie się dało... Nigdy nie wyjeżdżałam kiedy była chora- odwoływałam wyjazdy jeżeli nie mogłam jej zabrać.... To będzie pierwszy raz :oops:

Nie musisz, wiem, będzie dobrze, zobaczysz :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 04, 2011 20:40 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Slonko_Łódź pisze:No to postanowione. Ale nie muszę Wam mówić, że będę zielona ze strachu przez cały weekend...

No. Też jadę w czwartek daleko - twoja zieleń bliska jest mojej.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 05, 2011 6:39 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:
Slonko_Łódź pisze:No to postanowione. Ale nie muszę Wam mówić, że będę zielona ze strachu przez cały weekend...

No. Też jadę w czwartek daleko - twoja zieleń bliska jest mojej.


Z cyborgów powoli przeistaczamy się w Marsjan ;) Yennefer upuszcza sobie dziś krwi- jeszcze parę osób będzie dziś zielonych :wink:

Casica :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości