Wątek cukrzycowy IX

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro wrz 25, 2024 20:46 Re: Wątek cukrzycowy IX

jodanka pisze:Uzyskanie kropelki krwi z ucha wychodzi duuużo lepiej, gdy ucho jest ciepłe. Jeśli jest zimne - masuję i chucham na nie, czasem dość długo.

Ja delikatnie uciskalem ucho PONIZEJ miejsca wklucia zeby zatrzymac wiecej krwi w zylce, nie trzeba bylo zwykle masowac i nagrzewac.

Wtedy zazwyczaj dostaję ładną kroplę po pierwszym ukłuciu. Zaraz po pobraniu kropli do glukometru, dobrze jest przez kilka sekund przytrzymać, ucisnąć w palcach, miejsce kłucia - na ogół nie ma po tym krwiaczków.


Zawsze uzywalem do tego wacika kosmetycznego. Nie pamietam zeby KIEDYKOLWIEK powstal krwiak.

Wiem, że niektórzy opiekunowie kłują ucho samym lancetem, ale ja tej sztuki nie opanowałam i już nie zamierzam. Jakiego glukometru używasz? Czy potrzebuje dużej kropli? Mojemu wystarczy 0,5 mikrolitra.


Ja z kolei preferowalem lancet bo moglem precyzyjnie wkluc sie nim tam gdzie chcialem, a tym dynksem moglem tylko z grubsza wycelowac.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 26, 2024 21:28 Re: Wątek cukrzycowy IX

Renia i Tygrys pisze:Na forum kotów cukrzycowych założyłam konto od razu po pierwszych wynikach badań, ale nie zostało aktywowane przez moderatorów, dwa razy pisałam prośbę, być może trafiło do spamu :roll:

Hej Renia i Tygrys,

a kiedy ty się zajerestrowałaś na forum kotów cukrzycowych? Od sierpnia sprawdzam wszystkie rejestracje regularnie. Nie znam twojego nicku. Jeśli było to coś z xxxx. to go usunęłam. Zajestruj się proszę jeszcze raz.

Pozdrawiam Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt wrz 27, 2024 19:07 Re: Wątek cukrzycowy IX

Reniu, jesteś już aktywna :D

Pozdrawiam
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob gru 14, 2024 21:23 Re: Wątek cukrzycowy IX - Bobi - szukam pomocy

Witajcie!

Jestem załamana i nie wiem co robić.
Wyniki cały czas bardzo złe.

Dziewczyna - Bobi, wykastrowana.
Prawdopodobnie 9-10 lat, nie wiem dokładnie, bo przyszła już dorosła.
Zdiagnozowana w połowie października 2024.
Złe wyniki:
cholesterol - 7,2
fruktozamina - 662,9
GLDH - 23
glukoza - 22,9
lipaza - 28,1
potas - 6,5
T4 całkowita - 0,77

Badanie moczu: ketony - nieobecne

Insulinoterapia od 20 października.
Lantus, 2 jednostki x 2 dziennie, o 8 i 20 godz.
Teraz ma zwiększoną dawkę - 3 jednostki x2 dziennie
Igły 0,25 mm(31G) x 5mm.

Nie mierzę cukru glukometrem. Bobi bardzo źle znosi pobieranie krwi i srednio toleruje podawanie insuliny. Szukałam glukometru o najmniejszej kropli, ale ten weterynaryjny Alphatrak jest niedostępny.

7.11 - I krzywa cukrzycowa - 428 rano - 393 po południu. Wyniki podobno mogą być przekłamane, bo duży stres, inne koty, ból itd. (Posikała się że strachu).

3.12 - II krzywa cukrzycowa - 372 - 399 - 366.
FRUKTOZAMINA - 521,6!
PLT - 843
RDW - 16,81

Nie dostawała sterydów i nie dostaje.
T4 całkowita - 0,77.

Jeśli chodzi o wagę - w styczniu 2024 miała robione zęby, po tym mocno przytyła (4,3 kg). Zaczęliśmy ją odchudzać w czerwcu, w październiku ważyła już 3,4 kg.
W listopadzie 3,15 kg, teraz odrobinę przytyła. (Wygląda jak pyton, który połknął króliczka, bo bardzo dużo je).
Po diagnozie w październiku dostawała Animonda Integra Diabetic, teraz: Mac's: Łosoś I kurczak, Animonda Carny kitten: drób i wołowina, Wild freedom adult: czysty kurczak.
Po zastrzyku:
Gim cat' sticks: Łosoś, drób lub
Cosma orginal snackies: kurczak
Wszystko sprawdzone pod kątem NfE, duża ilość białka, bezbożowa.
Je bardzo dużo, około 500g dziennie. Na początku karmiłam ją 5xdziennie, potem wetka kazała zmniejszyć do 3, bo więcej posiłków to więcej skoków glukozy. I szczerze mówiąc, ciężko idzie. Jest cały czas głodna, nie mogę patrzeć na płaczącego kota, więc od wczoraj między dwoma posiłkami daję jej dodatkową łyżkę karmy. Trochę się uspokoiła.
Pije bardzo dużo.

Kupy robi często, wyjątkowo smrodliwe, o konsystencji normalnej, głównie jasnobrązowe.

Po diagnozie coś było nie tak z moczem i dostała antybiotyk Cladaxxa i probiotyk Flora Balance.
Oprócz tego raczej jest zdrowa, zawsze miała dobre wyniki badań. (Kiedyś miała pchły i na nie alergię).

Po insulinie odżyła, zrobiła się weselsza, bardziej ruchliwa, lepsza sierść.
Przed diagnozą czuła się bardzo źle, była ospała i słabo chodziła.
Teraz jest poprawa, ale wciąż nie chce się bawić, tylko siedzi przed miską.
Bobi nadal wyniki ma tragiczne, nawet jeśli brać pod uwagę stres przy pobieraniu krwi.
Myślę, że oni się nie znają, nie mają doświadczenia z diabetykami albo mają to gdzieś, bo mówią, że nic nie mogą zrobić. Leczę ją w Bydgoszczy, w Korze.

Szukam dietetyka od cukrzyków - czy możecie kogoś dobrego polecić?
Czytałam, że stosuje się też leki doustne przy cukrzycy.
Nie wiem co robić, czasem ryczę jak patrzę na kota, boję się, chcę jej pomóc, a nie umiem.

Franka_f

 
Posty: 4
Od: Nie lis 17, 2024 11:06

Post » Sob gru 14, 2024 23:15 Re: Wątek cukrzycowy IX

Absolutnie za duza dawka!!!
Zejdz natychmiast do 1 jednostki, bo teraz ewidentnie nastepuje kontrregulacja. a lekarz bezsensownie podnosi dawke. Niestety wiekszosc wetow gowno wie o leczeniu cukrzycy u kotow, insuline dawkuja wedle masy kota a nie realnych potrzeb, a gdy nie widac efektow podnosza dawke jeszcze bardziej...
Przerabialem to samo z Mopikiem na poczatku. Na poczatek 2 jednostki, cukier nadak wysoki - no to dostanie 3 jednostki... i wtedy odkrylem forum dla cukrzykow.
I okazalo sie, ze ze po dawce - poczatkowo 1.5 -wyniki zaczely spadac, a potem dawka zeszla do 1.2 i fruktozamina z 550 zeszla do 350 po 2 miesiacach. I potem prze 2.5 roku ta dawla oscylowala miedzy 1 a 1.4 jednostki.

Robilas krzywa cukrowa? Ale taka porzadna 4 pomairy dziennie, w tych samych warunkach i porze? Bo z tego co widze w opisie to nie.
Badasz cukier glukometrem 2x dziennie?
Nie?
To albo zaczniesz to robic, albo zalatwisz kota w gora pol roku.
Innej alternatywy nie ma.
Wala mu za duze dawki, robia krzywe w warunkach stresu, przeklamujac wyniki, a ty nie badasz poziomu glukozy we krwi...
Koszmar.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 14, 2024 23:34 Re: Wątek cukrzycowy IX

Dzięki za odpowiedź. Co to znaczy kontregulacja? Skąd wpadłeś na pomysł obniżenia dawki insuliny?
Bobi ma małą masę, ok.3,2 kg, więc dawka insuliny to nie "wedle masy kota.

Franka_f

 
Posty: 4
Od: Nie lis 17, 2024 11:06

Post » Nie gru 15, 2024 0:07 Re: Wątek cukrzycowy IX

Franka_f pisze:/.../ Szukałam glukometru o najmniejszej kropli, ale ten weterynaryjny Alphatrak jest niedostępny. /.../

Najlepiej gdyby glukometrowi wystarczała kropla 0,3 ale i z glukometrem na kroplę 0,5 poradzisz sobie.
Nie podpowiem Ci konkretnej marki i typu, bo nie wiem co teraz jest na rynku.
Popatrz np. w sklepie https://diabetyk24.pl/ - choć tam przy wielu glukometrach nie ma niestety informacji o wymaganej kropli. Ewentualnie dzwoń do sklepu i dopytuj.

Co do techniki mierzenia poziomu cukru, to dużo porad jest na forum http://www.kotycukrzycowe.pl w wątkach, które wymieniłam w poście: viewtopic.php?f=36&t=152554&start=1125#p12873744

Weź się w garść i nie panikuj. Mnie też się ręce trzęsły na początku, ale mus to mus, nauczyłam się. I Ty też możesz. :smokin:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10921
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Nie gru 15, 2024 0:18 Re: Wątek cukrzycowy IX

Dziękuję.

Franka_f

 
Posty: 4
Od: Nie lis 17, 2024 11:06

Post » Nie gru 15, 2024 0:39 Re: Wątek cukrzycowy IX

Wszyscy sie ucza. Ja na poczatku malo sie nie poryczalem z bezradnosci bo 5 wkluc bez efektu. A potem rutyna 9 prob na 10 za pierwszym razem.
Koty tez szybko przywykaja, mozna podawac smaczka po kazdym badaniu, zeby mu sie dobrze kojarzylo.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 23, 2024 17:08 Re: Wątek cukrzycowy IX

Doradźcie proszę, co robić. Jestem raczej zielona w temacie cukrzycy u kota. Mój 6letni otyłych Kocur ma podejrzenie cukrzycy (fruktozamina trzysta ileś,nie pamietmw dokładnie,napewno jeszcze poniżej 400). Lekarz zalecił dietę na miesiąc a jak to nie poprawi wyników to insulina . Kocurek jest niestety przyzwyczajony do suchej karmy . Po diagnozie schowałam suchą,którą jadł (royal hipialergenic)i nakupilam różnych mokrych . Kattovit diabetic ,animonda Integra diabetik,smilla diabetic,purina diabetic, animonda indyk,animonda indyk z pomidorami,catz finefoad. Nie rusza żadnej. Inne wysokomięsne monobiałkowe też raczej odpadają bo testowaliśmy niedawno z uwagi na dietę eliminacyjną drugiej kotki . Potrafi nie jeść cały dzień,2 dni nic, czeka na suchą. Oprócz suchej lubi też mięso indyk,kurczak surowe i gotowane. I gotowany dorsz . Z desperacji kupilam suchą animonde integrę diabetic i po pare chrupek mu daję,ale to raczej tez bez sensu .Co robić?
Obrazek

koszka

 
Posty: 348
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

Post » Pon gru 23, 2024 21:45 Re: Wątek cukrzycowy IX

Mialem podobnie z Mopikiem. Probowalem mokrego, BARFa - nic. Nie jadl, wyl przy pelnych miskac mokrego i nie jadl, a jak kiedy sie zawzialem i dwa dni go przeglodzilem to w koncu zjadl i zaraz wyrzygal. Mialem cala szafke pelna mokrego, ktorym wzgardzil bo kupowalem wszystko co sie dalo w nadziei, ze w koncu trafi na cos, co mu zasmakuje.
Nic.
Poddalem sie, kupowalem mozliwie dobra dla cukrzykow sucha, podtykalem mokre ile sie dalo. Sprobuj moze podtykac mu wolowine jakas.
Wszystko bedzie lepsze niz sucha karma, ale jak ma nie jesc to niech je sucha.
Tyle, ze to sie skonczy podawaniem insuliny.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 23, 2024 22:07 Re: Wątek cukrzycowy IX

koszka, w kwestii żywienia nie doradzę.
Pamiętam tylko, że są w internecie kalkulatory do obliczania węglowodanów w suchej masie.
Co ciekawe, karmy "diabetic" nie zawsze ten współczynnik mają najniższy.

Piszesz, że kot jest otyły. Może spróbuj go delikatnie poodchudzać..?

Pomyśl nad zakupem glukometru (takiego, któremu wystarcza kropla nie większa niż 0,5 mikrolitra) i nauką pomiaru poziomu glukozy u kota.
Dobrze byłoby czasem skontrolować koci cukier w domu, bez stresowania kota i siebie wizytą u weta.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10921
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto gru 24, 2024 10:29 Re: Wątek cukrzycowy IX

Franka_f pisze:Dzięki za odpowiedź. Co to znaczy kontregulacja? Skąd wpadłeś na pomysł obniżenia dawki insuliny?
Bobi ma małą masę, ok.3,2 kg, więc dawka insuliny to nie "wedle masy kota.


Kontrregulacja to reakcja organizmy na za duza dawke insuliny - odwrotna niz zamierzona. paradokslanie zbyt duze dawki insuliny powoduja wzrost poziomu cukru we krwi, bo organizm tak stara sie przed ta insulina bronic, ze uwalnia zapasy glukozy.

Zmniejszenie dawki doradzili mi to ludzie na forum kotow z cukrzyca (jest takie i radze sie tam zapisac). Smutna prawda jest taka, ze wiekszosc polskic wetow nie ma pojecia jak leczyc cukrzyce u kotow i po prostu podnosza dawki insuliny gdy poprzednia - juz za da duza! - nie daje zadnych efektow. Czyz nie tak wlasnie jest z twoja kicia? Ona ma 3 kg a wala jej 2-3 jednostki... Litosci. U takiego malucha to powinno sie zaczac od gora 0.5 jednostki - a zapewne jeszcze mniejszej dawki - i stopniowo podnosic, na podst. porzadnie przeprowadzonej krzywej cukrowej, az sie uzyska optymalne efekty lecznicze.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4834
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 24, 2024 15:05 Re: Wątek cukrzycowy IX

Dzięki za odpowiedź!
Czuję się strasznie zagubiona wśród tych wszystkich często sprzecznych zaleceń i zasad słyszanych od różnych osób.
Też mnie przeraża ta dawka insuliny, ale kompletnie nie wiem jakby zareagowała na zmniejszenie teraz.
Mam konsultacje z dr Pernakiem z Poznania, specjalistą od cukrzyków. Bez dodatkowych badań I dzienniczka pomiaru glukozy nie może nic zalecić. (Glukozę mogę jej zacząć mierzyć od początku roku, bo czekam jeszcze na paski).
Do tego Pernak napisał, żebym nie oczekiwała od lekarza ogólnego, że będzie miał taką samą wiedzę, jak specjalista. I to, że czegoś mi nie zalecono, nie oznacza, że było złe. Bo są różne metody leczenia i monitorowania cukrzycy.
Nie wiem co o tym myśleć, w każdym razie dawka jest bez zmian.
Ale napisał, że powinna dostawać częściej jeść, niż 3 posiłki dziennie.
Mam nadzieję, że będzie lepiej, bo w końcu to specjalista.
Bobi ma też konsultacje z diabetologiem za dwa tygodnie. (I tu też, różni diabetolodzy propagują barfa, a od osób leczących swoich cukrzyków słyszę, że jest nieodpowiedni).
Olbrzymim problemem jest u niej pobieranie krwi. Zamierzam jej podać przed wizytą pregabalinę, ale nie wiem jaka dawka bedzie odpowiednia.
Niechętnie znosi nawet podawanie insuliny, dlatego co do pomiaru glukometrem (3xdziennie!!!) jestem pełna obaw. Do tego ja sama źle znoszę pobieranie krwi, jest mi słabo, a sam widok krwi - lepiej nie mówić.
Pernak pisał coś o paskach do pomiaru glukozy przez mocz, ale nie wiem czy brać je w ogóle pod uwagę.

Franka_f

 
Posty: 4
Od: Nie lis 17, 2024 11:06

Post » Śro gru 25, 2024 12:25 Re: Wątek cukrzycowy IX

Franka_f pisze:/.../ Niechętnie znosi nawet podawanie insuliny, dlatego co do pomiaru glukometrem (3xdziennie!!!) jestem pełna obaw.
/.../ Pernak pisał coś o paskach do pomiaru glukozy przez mocz, ale nie wiem czy brać je w ogóle pod uwagę.

Skąd pomiar 3x dziennie?
Regularny pomiar robi się 2x dziennie, rano i wieczorem przed podaniem insuliny.
Inna sprawa to robienie krzywej cukrowej - wtedy kłucie co 4h - ale ją się robi co jakiś czas.
Jak pisaliśmy wcześniej, pomiar glukometrem z kociego ucha to kwestia wprawy i naszego opanowania. Kot przyzwyczaja się do tej "operacji" szybko.

Co do pasków, to tak, używałam ich przy mojej Kitce. Kupowałam opakowanie i potem każdy pasek cięłam nożyczkami wzdłuż na pół, bo taka połówka w zupełności wystarczała.
Wtykałam pasek w każdą świeżą grudką kociego moczu (rzadko przecież udaje się kota "zdybać" w kuwecie, żeby pasek podetknąć pod "strumyczek").
Paski dają ogólną informację czy cukru w kocie było powyżej czy poniżej progu nerkowego (ok. 150-180).

Rada: załóż zeszyt (o ile jeszcze go nie założyłaś) i codziennie notuj wszystko co robisz przy cukrzycowym kocie:
pomiary glukometrem (godz. pomiaru i wynik)
jakie jedzenie i ile
ile insuliny (godz. i dawka)
pomiary moczu paskami
jakie leki
inne: np. wizyta wet itp itd
waga kota (od czasu do czasu)
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10921
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kitkunia i 250 gości