Slonko_Łódź pisze:To ja nie rozumiem- sądziłam, że anemia u kotów z pnn wynika z niedoboru erytropoetyny. A w takim razie dlaczego podawanie żelaza poprawia wyniki morfologii na koncertowe (pytam poważnie- to nie ironia). Wyjaśnijcie mi to łopatologicznie proszę bo Yenna jest na granicy anemii a gdyby podawanie żelaza mogło jej poprawić samopoczucie to chciałabym spróbować... Czy w oparciu o wyniki morfologii da się określić czy w jej przypadku podawanie żelaza miałoby korzystny wpływ czy powinnam zrobić dodatkowe badania?
Slonko, mój mózg po dzisiejszym przeglądzie literatury rozmaitej odmawia współpracy.
Co do łopatologicznego tłumaczenia to najprościej chyba zajrzeć na (być może) znaną stronkę:
http://www.felinecrf.org/anaemia.htm#anaemia_diagnosisi do odnośników:
http://ahdc.vet.cornell.edu/clinpath/mo ... etests.htmhttp://ahdc.vet.cornell.edu/clinpath/mo ... m/iron.htmO EPO i calcytriolu znalazłam krótką informację z konferencji:
"Use of Erythropoietin and Calcitriol for Chronic Renal Failure in Dogs and Cats".
http://www.vin.com/proceedings/Proceedi ... &O=GenericPcimOlki pisze:3. Jak się kota kłuje, to jaki problem zlecić jeden pomiar więcej.
Jeśli już być
akuratnym, to trzeba by wykonać trzy dodatkowe pomiary:
"Podstawowym badaniem wykonywanym w celu rozpoznania niedokrwistości jest morfologia krwi obwodowej, która zawiera informacje na temat podstawowych składników krwi (krwinek czerwonych, płytkowych i białych, wartości hemoglobiny, hematokrytu). Jeśli objętość krwinki i stężenie hemoglobiny w krwince będzie za małe w stosunku do normy to można podejrzewać, że niedokrwistość mikrocytarna i niedobarwliwa ma związek z niedoborem żelaza.
Aby ocenić stan gospodarki żelazem
należy wykonać oznaczenie poziomu żelaza w surowicy, poziom transferyny i ferrytyny."
Czasem jest to kwestia kasy a czasem - możliwości labu.
Poza tym - sposób suplementowania żelaza pozostałby taki sam.