Koty cukrzycowe- ABC- cudny słodziak szuka domu str.86

[Tinka07]

Hi Agatko,

zamęczam Was, ale dopóki wszelkie niejasności nie zostaną wyeliminowane, nie przestanę. Canisulina jest mieszanką, składającą się z 30% semilente i 70% ultralente.

http://petdiabetes.wikia.com/wiki/Caninsulin

Tu podaję definicję:
semilente: http://petdiabetes.wikia.com/wiki/Caninsulin (działanie następuje po 45 minutach)
ultralente: http://petdiabetes.wikia.com/wiki/Ultralente (działanie następuje między 1 a 4 godzinami).

Caninsulina zaczyna działać na organizm dużo wcześniej niż inne insuliny; jak Hypurin Bovine Lente, PZI Lente (insuliny wołowe) i Lantus (insulina ludzka), które podaje się u nas dużo częściej niż caninsulinę. U Tinki (podawałam przez 5 ostatnich lat Hypurin Bovine Lente) zauważyłam często już po 2 godzinach i po podaniu porannej karmy spadek glukozy we krwi o co najmniej 50-60 punktów.

Pozdrawiam ciepło

PS: Pokarm zaczyna działać na organizm po ok 0,5 godziny.

[yenx]

witajcie,


Tinko znalazlam informacje , w ktorych lekarze polecaja zgranie krzywej cukru po posilku z krzywa po podaniu insuliny....widac takie zalecenia rowniez sa...ale ja jednak pozostane przy podawaniu jedzonka przed lub w trakcie zastrzyku...pewniej sie z tym czuje
a jesli chodzi o karmienie, znalazlam strone na ktorej sa info dotyczace przyrzadzania domowej , pelnowartosciowej karmy dla kotow...tyle ze linki i odwolania odsylaja nas do sklepow w USA
http://www.catinfo.org/makingcatfood.ht ... g_Cat_Food

[Tinka07]

Droga Pinguino,

Mam wrażenie, że ten indyk w galarecie w większych ilościach ma ujemny wpływ na Psotki poziom glukozy we krwi. Wystarczy porównać tylko wyniki z 19 sierpnia (animonda) i 20 sierpnia (indyk w galarecie).

a ja juz nie widze wplywu raz z 330 spada do 115, kiedy indziej do 180 tylko a dzis to juz bylo kompletnie nie wiem co rano PRE bylo 190 czyli bardzo ladne, ale ze sie balam zeby cukier nie spadl za bardzo to po 4 godzinach (czyli wtedy kiedy zawsze byl najnizszy) sprawdzilam i bylo 229 nic nie kapuje. a wieczorne PRE to 180. czyli mam jakby krzywa do gory nogami nie rozumiem

to czasem zupełnie normalne. Twoja Psotka dostaje przez cały dzień karmę. Może zjadła więc przed szczytem trochę więcej, niż chciałyby tego wyniki. Wynik 190 przy PRE i wynik 229 po czterech godzinach jest w porządku. Weź na to poprawkę, że glukometry ogólnie mylą się w przedziałach 10-20% w górę lub do dołu. Wyniki są u Was naprawdę bardzo dobre. Gdybyś widziała czasem krzywe cukrowe, które ja widziałam, nie przejmowałabyś się tymi jedorazowymi pagórkami. U mojej małej obserwowałam w pierwszych miesiacach po zmianie insuliny dziwne garby. Po trzech, czterech godzinach poziom glukozy się obniżał, następnie między 5 i 8 godzinami nieco wzrastał i potem między 8 - 12 godzinami znów spadał. Nie marw się takimi wynikami. Nasze garby zniknęły po mnie więcej 10 miesiącach. Wiele zależy od rodzaju i dawki insuliny, ale też od częstotliwości, ilości i jakości podawanej karmy.

Tylko jedno mnie u Was martwi, że od października nie będziesz mogła monitorwać częściej swojej Kruszyny. Przy tak wysokich dawkach canisuliny mam tylko jedyną nadzieję, że Twoi rodzice będą pamiętali, żeby Psotka miała ciągły dostęp do pokarmu.

Pozdrawiam ciepło

[Tinka07]

Droga Agato,

nie wiem, na których stronach znalazlaś te informacje, ale wydaje mi się, że były to strony wyłącznie angielskojęzyczne. Tam właściciele kotów cukrzycowych z tego, co zdążyłam się zorientować, bardzo rzadko podają caninsulinę, bo mają do wyboru inne i dla kotów o dużo lepsze rodzaje insulin. Wtedy takie porównanie nie miałoby najmniejszego sensu, bo tamte preparaty insulinowe mają nieco inny skład i ich działanie na organizm jest zupełnie inny.

Dobranocka

[pinguino]

Tylko jedno mnie u Was martwi, że od października nie będziesz mogła monitorwać częściej swojej Kruszyny. Przy tak wysokich dawkach canisuliny mam tylko jedyną nadzieję, że Twoi rodzice będą pamiętali, żeby Psotka miała ciągły dostęp do pokarmu.

o to to ja jestem zupelnie spokojna Mama w domu jest prawie cały czas i fakt ze insuliny nie poda a cukru nie zmierzy bo ja nie mam dostatecznej sily przebicia zeby ja do tego naklonic. ale Psotka ma wyjatkowy dar przekonywania zeby ja nakarmic co w okresie jej odchudzania prowadzilo do licznych klotni. nawet jesli bym powiedziala Mamie ze ma kota nie karmic to i tak nakarmi. nigdy tez nie bylo sytuacji zeby kota nie chciala jesc jak cos dostanie- ona po operacji jak ledwo chodzila to i tak pierwsze kroki skierowala do miski. gdyby kiedys nie chciala jesc to bym natychmiast na sygnale leciala do weta.ale przez 13 lat takiej sytuacji nie bylo NIGDY wiec problemy "kot dostal insuline ale zjadl za malo/nie mial dzisiaj apetytu" u nas naprawde nie istnieja

uspokoilas mnie z ta krzywa bo juz myslalam ze to jakis straszny ewenement. w sumie to moze sie czyms kicia zestresowala np. : ?

[pinguino]

UWAGA


PASKI DO ACCU CHEK ACTIVE ZA 22 ZL. na allegro.

oto link
http://www.allegro.pl/item229355311_acc ... metru.html

sa jeszcze 3 opakowania na chwile obecna (bo kupilam 2 ) . przesylka za 5 zl. to chyba niezla oferta bo do tej pory widzialam po okolo 30-35 zl. moze komus sie ta info przyda.

Pozdrawiam

[yenx]

witajcie

dzis dostalam strzykawki U100 0,5ml [/color]
Sa naprawde swietne a w porownaniu do naszych krajowych sa wprost genialne. Doskonale poruszajacy sie tloczek, pozwalajacy na precyzyjne odmierzenie dawki, mala gumka, wyrazna podzielka no i co b istotnie , nie zapowietrzaja sie tak jak te, ktorych uzywalam dotychczas.

[size=18]Gdyby ktoras z was potrzebowala takich strzykawek, moge sie podzielic bowiem zrobilam solidne zaopatrzenie , a sama wiem , ze w Łodzi nie ma szans by je kupic. Naprawde polecam bo ułatwiaja zycie i nam i kotom![/size]

Mirmurek ma sie lepiej, ranne pre 241, +6 111 i mam nadzieje , ze nie bedzie juz takich skokow glu jak ostatnio.

[magicmada]

Yenx, jakbyś chciała odsprzedać to ja chętnie.

[Tinka07]

Agato, bardzo się cieszę, że Mirmur ma dziś tak ładny cukier. Oby tak dalej. Robisz to bardzo profesjonalnie

Pozdrawiam serdecznie

[Tinka07]

Kochane Dziewczyny,

uzupełniłam dziś pierwszą stronę naszego wątku o kilka nowych informacji. Zamieściłam tam też sporo nowych linków (niestety tylko po angielsku), dotyczących insulinoterapii i karmienia kotów cukrzycowych. Jeśli znajdziecie coś ciekawego w Internecie lub będziecie miały jakieś pomysły, dotyczące interesujących Was tematów, piszcie proszę do mnie na pw.

Pozdrawiam ciepło

[yenx]

Mirmurek wlasnie sie wysikal i ze wskazania paskow ketodiastix wynika ze nie ma w moczu ani cukru ani ketonow ......i choc pamietam o wysokosci progu u kota, mam nadzieje ze ma sie lepiej.....dzis pre 159, wiec nie podalam insuliny ale nakarmilam....., + 2,4h 228 wiec dostal 0,5 jednostki...ciekawa jestem ile bedzie mial wieczorkiem
3majcie sie i milej soboety

Ps. Magicmada a ile chcialabys tych strzykawek?

[yenx]

POMOCY!!!

SZUKAM DOMU DLA 13 LETNIEJ CUKRZYCOWEJ KOTKI, KTOREJ GROZI WE WTOREK SMIERC -USPIENIE!!

wlascicielka , pani w podeszlym wieku, chora na serce, z 1 nerka...samotna, bardzo intensywnie przezywa okpieke nad Kociczka....strasznie sie stresuje zastrzykami, ktore robi....nie wie czy robi je wlasciwie, obawia sie ze boli to kotke...podobno opieka kosztuje ja wiele nerwow i istnieje obawa, ze odbije sie to na jej zdrowiu...
z drugiej strony kocha Kociczke, bowiem jest jej ukochana przyjaciolka i jedyna domowniczka.
Co robic!!!!????? POMOZCIE!

w/w info otrzymalam od mojego weta, ktory kotke prowadzi. Obecnie Kociczka jest na Suchym RC diabetic i dostaje 3 jednostki X2 Caninsuliny, poziom cukru starsza pani bada paskami...co tez ja stresuje bo nie zawsze uda jej sie zlapac mocz...ogolnie jak widzicie jest co zmieniac tzn karme , dawke, prowadzenie.....mozna jej pomoc!

Mam otrzymac nr tel starszej pani i postaram sie jakos ja wesprzec...pomoc...moze nauczyc czegos....jak trzeba to moze nawet bede robila zastrzyki....

Pomozcie...a moze ktos ja wezmie ( co pewnie bedzie szokiem i dla Kociczki i dla jej pani..taka rozlaka...ale przynajmniej przezyje) a moze po prostu wspolnymi silami wyprowadzimy Kociczke na prosta i nauczymy starsza pania jak sie nia opiekowac....

Kociczka mieszka na Teofilowie!!!


POMOZCIE PROSZE!

[yenx]

POMOCY!!!

SZUKAM DOMU DLA 13 LETNIEJ CUKRZYCOWEJ KOTKI, KTOREJ GROZI WE WTOREK SMIERC -USPIENIE!!

wlascicielka , pani w podeszlym wieku, chora na serce, z 1 nerka...samotna, bardzo intensywnie przezywa okpieke nad Kociczka....strasznie sie stresuje zastrzykami, ktore robi....nie wie czy robi je wlasciwie, obawia sie ze boli to kotke...podobno opieka kosztuje ja wiele nerwow i istnieje obawa, ze odbije sie to na jej zdrowiu...
z drugiej strony kocha Kociczke, bowiem jest jej ukochana przyjaciolka i jedyna domowniczka.
Co robic!!!!????? POMOZCIE!

w/w info otrzymalam od mojego weta, ktory kotke prowadzi. Obecnie Kociczka jest na Suchym RC diabetic i dostaje 3 jednostki X2 Caninsuliny, poziom cukru starsza pani bada paskami...co tez ja stresuje bo nie zawsze uda jej sie zlapac mocz...ogolnie jak widzicie jest co zmieniac tzn karme , dawke, prowadzenie.....mozna jej pomoc!

Mam otrzymac nr tel starszej pani i postaram sie jakos ja wesprzec...pomoc...moze nauczyc czegos....jak trzeba to moze nawet bede robila zastrzyki....

Pomozcie...a moze ktos ja wezmie ( co pewnie bedzie szokiem i dla Kociczki i dla jej pani..taka rozlaka...ale przynajmniej przezyje) a moze po prostu wspolnymi silami wyprowadzimy Kociczke na prosta i nauczymy starsza pania jak sie nia opiekowac....

Kociczka mieszka na Teofilowie!!!


POMOZCIE PROSZE!

[yenx]

DZIEWCZYNY ROZESLIJCIE TE INFO W INNE MIEJSCA...MOZE NA INNE FORA INTERNETOWE...POPYTAJCIE ZNAJOMYCH...BARDZO PROSZE...NIE MOZEMY ZOSTAWIC KICI W POTRZEBIE ZWLASZCZA ZE O NASZE TAK INTENSYWNIE WALCZYMY

[magicmada]

Yenx, strzykawek chciałabym jak najwięcej, tyle ile masz do sprzedania.
Co do kotki, za bardzo nie wiem, jak pomóc, ile koteczka lat choruje na cukrzycę, może warto mamówić panią na badanie krwi glukometrem, byłaby wtedy spokojniejsza, myslę, że jest to łatwiejsze niż badanie moczu. Nie wiem czy jest sens wprowadzać tu jakieś wielkie rewolucje, typu zmiana insuliny czy karmy, tzn. czy ta Pani sie na to zgodzi i czy będzie w stanie takie zmiany przeprowadzić, z tego co piszesz, jest schorowana. Cięzko też widzę adopcję tego kota, z takimi schorzeniami, ale może sie mylę. Wydaje misię, że tej Pani potrzebne jest wsparcie i informacje, które tzreba jej przekazać. Ja teraz za bardzo nie mogę się kręcić koło cudzych kotów (panleukopenia), także niestety nie pomogę bezpośrednio.