Wątek dla nerkowców - III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw cze 17, 2010 11:38 Re: Wątek dla nerkowców - III

Nie podawałam, stosowałam fortecor5, teraz stosuję lotensin 5. Oba zawierają ten sam składnik co benakor, więc być może to to samo?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 17, 2010 11:52 Re: Wątek dla nerkowców - III

no właśnie w hurtowni mówią że to dokładnie to samo i nie wiem czy brać ten benakor 5 mg czy upierać się żeby sprowadzili fortekor :roll:

Gedo

 
Posty: 176
Od: Pt lut 26, 2010 15:01

Post » Czw cze 17, 2010 11:54 Re: Wątek dla nerkowców - III

Gedo pisze:no właśnie w hurtowni mówią że to dokładnie to samo i nie wiem czy brać ten benakor 5 mg czy upierać się żeby sprowadzili fortekor :roll:

Nie mam pojęcia, nigdy go nie stosowałam, nikt mi go też nie proponował.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 17, 2010 14:01 Re: Wątek dla nerkowców - III

Ja podawałam wcześniej Lotensin 5 a teraz używamy Lisonid 5 (jest o połowę tańszy) skutków ubocznych nie zauważyłam. Wilczka czuje się tak samo jak przy lotensinie :wink:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw cze 17, 2010 14:29 Re: Wątek dla nerkowców - III

czyli wychodzi na to że najdroższy jest fortekor i benakor czyli leki weterynaryjne?
lotensin jest od nich dwa razy tańszy a lisonid 4x tańszy? 8O

Gedo

 
Posty: 176
Od: Pt lut 26, 2010 15:01

Post » Czw cze 17, 2010 14:41 Re: Wątek dla nerkowców - III

Ja za lisonid płacę chyba 15 zł czy jakoś tak :wink: A za lotensin musiałam dawać 30 :?
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie cze 20, 2010 11:03 Re: Wątek dla nerkowców - III

Witam, chyba dolacze do tego watku, bo wyglada na to, ze moj 11-letni Puszek ma poczatki pnn.
Wyszlo przypadkiem, przy kontrolnym badaniu, bo kot na oko zdrowy, wesoly, apetyt ma.
Niestety, na weterynarzy tu u mnie liczyc nie moge, masakra jakas :?
Puszek ma jutro powtorzenie badan krwi, zeby sie upewnic co do poziomu mocznika (mial przekroczony dwukrotnie, krea w normie). Jesli mocznik nadal przekroczony, bede sie domagac kroplowek, tylko chcialam spytac, co w tej kroplowce on powinien dostac? Sol fizjologiczna? I ile tych kroplowek?
A jesli poziom mocznika opadl od ostatniego badania (robione 15 czerwca), to od jakiego progu przekroczenia kroplowki sa konieczne?
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie cze 20, 2010 12:22 Re: Wątek dla nerkowców - III

Ilość kroplówek powinno się dobierać do wagi kota (gdzieś w wątku jest napisane ile ml na 1 kg masy ciała, ja dawno nie robiłam i zapomniałam :oops: ) zazwyczaj podaje się albo płyn Ringera, albo NaCl (można poprosić weta o wypisane recepty i kupić sobie w aptece bo to o wiele taniej wychodzi, tak samo jak przelewniki i igły - poproś weta niech Ci pokaże jak robić kroplówki podskórne i wtedy będziesz mogła je robić sama w domu, oczywiście jeżeli będą one potrzebne) Co do momentu podawania kroplówek to wet powinien zadecydować czy są potrzebne czy nie. Jeżeli u Ciebie weci nie są najlepsi dobrze by było żebyś skonsultowała się z lek. wet. Agnieszką Neską Suszyńską (ona chyba jako jedyna w Polsce ma specjalizację z nerek) tutaj jej stronka :

http://nerkiwet.com/pages/choroby-nerek ... -nerek.php
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie cze 20, 2010 12:30 Re: Wątek dla nerkowców - III

Birfanko, co do kroplówek. Na początek (zależnie od jutrzejszych wyników) lepiej jest zastosować kroplówki dozylne, jako bardziej radykalnie działające. I je można robić w domu. Dawkę dobiera się do kota indywidualnie, ale standard to jest około 200 ml. Najlepiej 100 ml rano i 100 ml wieczorem. Dozylnie, w takich sytuacjach najlepiej podać NaCl, PWE albo płyn ringera. Jednak jeśli kot ma apetyt, może to być zwykłe NaCl. Ponieważ Pupusz nie ma problemów z siusianiem, ani kryształów nie gódź się na dodatek furosemidu bo nie ma takiej potrzeby. Po kilkudniowych kroplówkach trzeba koniecznie zrobić kolejne badanie, żeby sprawdzić poziom kreatyniny i mocznika. Jesli wynik będzie dobry, powtórzyć badanie po tygodniu, żeby sprawdzić co sie dzieje. Jesli wynik nadal będzie dobry, powtorzyć po 2 tygodniach. Bo przecież, z tego co pisałaś, nie wiadomo czy to pnn, czy to efekt przebytej infekcji.
Jednak ta rasa, sprawdziłam, jest podatna niestety na pnn, tak więc trzeba kota obserwować.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 20, 2010 13:12 Re: Wątek dla nerkowców - III

Birfanko, a u Ciebie tak kompletnie nie ma żadnego weta, który określi ilość i potrzebę kroplówek? Tego przez net nie da się, bo wymaga to obserwacji stanu kota, dotknięcia, osłuchania.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15722
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie cze 20, 2010 14:16 Re: Wątek dla nerkowców - III

Birfanka pisze:Witam, chyba dolacze do tego watku, bo wyglada na to, ze moj 11-letni Puszek ma poczatki pnn.
Wyszlo przypadkiem, przy kontrolnym badaniu, bo kot na oko zdrowy, wesoly, apetyt ma.
Niestety, na weterynarzy tu u mnie liczyc nie moge, masakra jakas :?
Puszek ma jutro powtorzenie badan krwi, zeby sie upewnic co do poziomu mocznika (mial przekroczony dwukrotnie, krea w normie). Jesli mocznik nadal przekroczony, bede sie domagac kroplowek, tylko chcialam spytac, co w tej kroplowce on powinien dostac? Sol fizjologiczna? I ile tych kroplowek?
A jesli poziom mocznika opadl od ostatniego badania (robione 15 czerwca), to od jakiego progu przekroczenia kroplowki sa konieczne?


Kroplowek nie daje sie z powodu wysokiego mocznika tylko kiedy kot jest odwodniony co czesto zdarza sie kotom z PNN. Nerki kota z PNN traca zdolnosc do zageszczania moczu i to prwowadzi do odwodniena. Kroplowki nie lecza, nie powstrzymuja rozwoju choroby, nie poprawiaja stanu nerek. Podawanie ich nieodwodnionemu kotu jest bezcelowe, a wrecz szkodliwe (nadmiar plynow w organizmie prowadzi do obrzeku serca)
Najwazniejsza rzecza jest stwierdzenie czy kot rzeczywiscie ma PNN. Wysoki mocznik przy wszystkich innych wynikach w normie jest najczesciej wynikiem diety a nie choroby. Jest jak najbardziej normalnym , ze mocznik kota jest wysoki jakis czas po zjedzeniu miesa. Taki wysoki mocznik maja najzdrowsze koty.
Jezeli rzeczywsiscie jest podejrzenie PNN u Twojego kota to nalezaloby szukac przyczyny i z nia walczyc. Najczestsza jest niski potas, nawet jezeli nadal jest w normie, ale blizej dolnej granicy moze byc przyczyna i dowodem na PNN. Jezeli kot ma zeby w zlym stanie nalezaloby dobrowadzic je do porzadku jak najszybciej bo sa silne dowody na to, ze popsute zeby maja wplyw na rozwoj PNN. Jezeli jest mozliwosc to warto by bylo zbadac cisnienie krwi bo ono rowniez ma wplyw na rozwoj PNN.
Poza tym nalezaloby zrobic badanie moczu. Bardzo wazne jest upewnienie sie, ze kot nie ma infekcji bakteryjnej w ukladzie moczowym co rowniez czesto jest przyczyna chroby nerek.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie cze 20, 2010 14:28 Re: Wątek dla nerkowców - III

AlkaM pisze:Kroplowek nie daje sie z powodu wysokiego mocznika tylko kiedy kot jest odwodniony co czesto zdarza sie kotom z PNN. Nerki kota z PNN traca zdolnosc do zageszczania moczu i to prwowadzi do odwodniena. Kroplowki nie lecza, nie powstrzymuja rozwoju choroby, nie poprawiaja stanu nerek. Podawanie ich nieodwodnionemu kotu jest bezcelowe, a wrecz szkodliwe.

Owszem, daje się sie kroplówki kotu z powodu wysokiego mocznika, żeby zminimalizować jego złe działanie na koci organizm.
Tak więc nawadnia się kota, jednocześnie szukając przyczyny tego wysokiego poziomu mocznika. Z tym mięsem to też nie jest prawda. Moje koty jedzą wyłącznie mięso, a gdy są zdrowe poziom mocznika jest w normie. A krew do badań przecież pobiera się na czczo.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 20, 2010 14:38 Re: Wątek dla nerkowców - III

Dziekuje bardzo za odpowiedzi :D
Liwia pisze:Birfanko, a u Ciebie tak kompletnie nie ma żadnego weta, który określi ilość i potrzebę kroplówek? Tego przez net nie da się, bo wymaga to obserwacji stanu kota, dotknięcia, osłuchania.
Wet (nazwijmy go roboczo wet2) na razie przy tym dwukrotnie przekroczonym moczniku zalecil przejscie na karme k/d i odczekanie dwoch miesiecy (albo i troche dluzej, to wakacje, nie spieszy sie) i po tym czasie ponowne badania krwi, i wtedy ewentualnie dobranie lekow 8)
O kroplowkach sie nawet nie zajaknal, jakos ten dwukrotnie przekroczony mocznik wrazenia wielkiego nie wywarl :evil:
Na moje wyrazne zyczenie i naciski zrobiono badania krwi i USG nerek (musialam specjalnie szukac weta, ktory USG zrobi bez narkozy-wet1 robi TYLKO pod narkoza, podejrzenie PNN mu w tym nie przeszkadza :strach: :twisted: , mimo iz kot wyjatkowo spokojny), oraz analize moczu ograniczajaca sie do kodu paskowego ( :!: ) i osadow, dobrze, ze choc krysztaly wykluczone.
Zeby w porzadku, nerki jeszcze nie zwyrodniale, lewa calkiem OK, w prawej cos sie odrobine zaczyna dziac, co wet2 przypisuje wiekowi kota, i obwinia te wlasnie nerke za wyniki.
Poprzedni wet (wet1, stale prowadzacy dotad), po (poproszonym przeze mnie, bo rutynowo nie robi) badaniu krwi (przy okazji corocznego szczepienia i "przegladu"), ktore wykazalo lekko wtedy (przelom lutego i marca) przekroczone mocznik i kreatynine, stwierdzil (bez zadnych dodatkowych badan, ani jonogramu, ani analizy moczu, ani USG, nic), ze kot ma poczatek pnn zwiazany z wiekiem i zalecil mu dozywotnio fortekor 2,5 oraz wylacznie karme nerkowa dla seniorow (ktorej moj kot nie lubi i w ogole nie chcial jej jesc, to tak na marginesie, k/d na szczescie lubi i je chetnie).
Cale szczescie, ze osoby z forum, znajace zagadnienie, bo majace koty z ta choroba, mnie wtedy ostrzegly!
Na razie kompletuje badania, mocz dam do analizy w ludzkim laboratorium (juz sie dowiadywalam). Sprawdze kotu krew jutro, i bedzie na pewno na czczo od 12 godzin, bo poprzednio od 12 na pewno nie byl (przy pierwszym badaniu nawet wcale na czczo), a wet nic nie zalecal, zeby na czczo... no rece opadaja :?
Wieczorem postaram sie wkleic wszystkie dotychczasowe badania i ich wyniki.
Jeszcze raz dziekuje ogromnie za wszystkie rady! :1luvu:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie cze 20, 2010 14:51 Re: Wątek dla nerkowców - III

casica pisze:

Owszem, daje się sie kroplówki kotu z powodu wysokiego mocznika, żeby zminimalizować jego złe działanie na koci organizm.

Tak wiem, ze jest wsrod polskich wetow takiej podjscie do tematu mocznika. Nie moge dojsc tylko skad to sie wzielo.
casica pisze: Tak więc nawadnia się kota, jednocześnie szukając przyczyny tego wysokiego poziomu mocznika. Z tym mięsem to też nie jest prawda. Moje koty jedzą wyłącznie mięso, a gdy są zdrowe poziom mocznika jest w normie. A krew do badań przecież pobiera się na czczo.

Nie nawadnia sie nieodwodniego kota. Juz byly dyskusje na ten temat i wiem, ze polscy weci tak robia dajac rowniez silne srodki odwadnajace. Niestety nawet tylko czytajac to forum mozna zauwazyc , ze cos z ta metoda jest nie tak. Wiekszosc kotow przegrywa walke z choroba dosc szybko.

Nie wiemy czy kot by badany na czczo czy nie dlatego wiec napislam o mozliwosci wysokiego mocznika po zjedzeniu miesa.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie cze 20, 2010 14:54 Re: Wątek dla nerkowców - III

AlkaM pisze: Nie wiemy czy kot by badany na czczo czy nie dlatego wiec napislam o mozliwosci wysokiego mocznika po zjedzeniu miesa.

Byl badany ostatnio, powiedzmy, pol na czczo, bo wet mnie nie uprzedzil, ze trzeba na czczo, ale sama na to wpadlam i mu nie dalam sniadania. Niemniej, 12 godzin przerwy nie bylo, raczej 7-8 godzin. Tym razem dopilnuje, zeby bylo pelne 12 godzin.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kwiatek65 i 8 gości